Strona 65 z 96

Re: # 10 Paulo Dybala

: 04 grudnia 2019, 13:15
autor: Maly
trochę przesadzacie...
po 1 jeśli Dybala chce odejść a jednocześnie lepiej gra (żeby mieć wyższą pensję u nowego pracodawcy) to musi się liczyć że cena rośnie, czy będzie miał 2 lata do końca czy 5 nie będzie to miało znaczenia, teraz Hazard z rocznym idzie za 100mln więc Dybala z 2 letnim tym bardziej może tyle kosztować
po 2 jeśli się zastanawia czy odejść czy nie to dlaczego przy okazji miałby nie wynegocjować sobie lepszej kasy za pół roku lepszej gry skoro chcą mu dać? w razie co i tak punkt 1 - może odejść czy będzie miał 2 czy 5 do końca, szczególnie z Juve bo przecież my nie trzymamy nikogo na siłę (prawie)
po 3 jeśli nie chce odejść do nowa umowa mu się przyda jak najbardziej, w razie słabszego okresu i kolejnej próby wypchnięcia może odcinać kupony jeśli jego sportowa ambicja by się skończyła

zasadniczo też było przecież wiadome, że wypychamy napastników z 2 powodów: kasa+kontrakt oraz aby sprowadzić Icardiego (chwilowo Lukaku), którzy aktualnie już są nie do wyjęcia i nawet Igły nie ma kim zastąpić tak na dobrą sprawę jakby się go w lecie udało sprzedać za "amortyzację", bo dostalibyśmy max 20mln a za tyle to można kupić nie wiem kogo ale raczej byłoby szukanie za free albo koszt wzrósłby kilkakrotnie

Sarri to też gość, który od początku mówił, że nie chce takiej szerokiej kadry gdzie 2 nie może zgłosić nawet do LM, rozumiał że to przynosi same problemy bo ktoś już 1 września jest niezadowolony i to raczej on powiedział, że chce mieć tylko 3 napastników... dopiero jak nie było pewne, że nie sprzedamy Igły i Dybali to MM popadł w niełaskę - jego sytuacja była o tyle najgorsza, że był na końcu wyliczanki, dostał info że nie będzie zgłoszony a i pewnie, że nie będzie grał, sam zgodził się, że nie będzie trenował tylko skupi się na transferze na wschód ale że mu się odwidziało...? on się na klub kokosa niejako zgodził i na pewno nie jest tak, że ktoś go tam na siłę wysłał... jedyne co to mogli mu powiedzieć, że grał nie będzie i to wszystko, całą resztą zarządzał już w dużej mierze on sam i nie ma co mu współczuć

Re: # 10 Paulo Dybala

: 05 grudnia 2019, 16:41
autor: Poprostu
Konkurs strzałów na treningu.

Dybala chyba popracował nad prawą nogą.


Re: # 10 Paulo Dybala

: 05 stycznia 2020, 21:02
autor: woe
Lubię sobie czasem zerknąć na szczegółowe statystyki i zobaczyć czy potwierdzają to, co widać (lub przynajmniej wydaje się, że widać) gołym okiem. Tym razem postanowiłem sprawdzić jak radzą sobie nasi napastnicy. Czy Ronaldo rzeczywiście jest najlepszy? Czy Higuain naprawdę lata świetności ma już za sobą? Okazało się, że:

Pod względem skuteczności wszyscy trzej nasi napastnicy są na podobnym poziomie. W kolejności od najlepszego do najgorszego wygląda to tak:
  1. Dybala - 72 strzały na bramkę - 27 celnych - 9 goli = Skuteczność 12,50% (11,27% po zabraniu goli z karnych)
  2. Higuain - 54 strzały na bramkę - 24 celnych - 6 goli = Skuteczność 11,11%
  3. Ronaldo - 111 strzałów na bramkę - 46 celnych - 12 goli = Skuteczność 10,81% (8,33% po zabraniu goli z karnych)
Jeśli natomiast spojrzeć na korzyści, jakie z każdego napastnika ma klub widać lepiej, kto daje nam najwięcej:
  1. Dybala - 1264 minuty gry - 9 goli - 3 asysty = gol co 140 minut; udział w golu co 105 minut
  2. Higuain - 1496 minut gry - 6 goli - 6 asyst = gol co 249 minut; udział w golu co 125 minut
  3. Ronaldo - 1847 minut gry - 12 goli - 1 asysta = gol co 154 minuty; udział w golu co 142 minuty
Kiedy zabierzemy zbawienne dla statystyk gole z karnych (Ronaldo 3, Dybala 1) różnica między naszym najlepszym a najsłabszym napastnikiem robi się jeszcze większa:
  1. Dybala - gol co 158 min; udział w golu co 115 min
  2. Higuain - gol co 249 min; udział w golu co 125 min
  3. Ronaldo - gol co 205 min; udział w golu co 185 min
Jakby na to nie patrzeć Pawełek jest naszym topem. Jedni z Was mogli już to wiedzieć zwyczajnie oglądając mecze. Inni mogą być zdziwieni. Ale, mam nadzieję, wszyscy uznają te liczby za choć trochę interesujące i docenią jak wiele robi dla nas zawodnik, dla którego w zeszłym sezonie nie było u nas miejsca.

Re: # 10 Paulo Dybala

: 25 stycznia 2020, 09:13
autor: Karowiew
Nie wiem, czy ktoś już wrzucał gdzie indziej - reportaż o Dybali z "Guardiana", gdzie nieco o jego polskich korzeniach: https://www.theguardian.com/football/20 ... -tottenham

Re: # 10 Paulo Dybala

: 12 marca 2020, 23:32
autor: Push3k
Podobno Paulo kolejnym z wirusem.

Re: # 10 Paulo Dybala

: 12 marca 2020, 23:45
autor: Tony Montana
Stanowski też rzucił ten temat z zarażonym Dybalą, ale traktowałbym to póki co z pewną dozą ostrożności. Zobaczymy jutro, ale jakiejś mega sensacji bym w tym nie upatrywał biorąc pod uwagę Ruganiego (w tym sensie, że można by się było spodziewać kolejnych zarażeń w takiej grupie).

Re: # 10 Paulo Dybala

: 12 marca 2020, 23:50
autor: D-Rose
Agresti zdementował.

Re: # 10 Paulo Dybala

: 21 marca 2020, 19:25
autor: prezes3c
A Jednak, Dybala z pozytywnym wynikiem https://www.juventus.com/it/news/news/2 ... sitivo.php

Re: # 10 Paulo Dybala

: 22 marca 2020, 11:51
autor: Michael_M
prezes3c pisze:
21 marca 2020, 19:25
A Jednak, Dybala z pozytywnym wynikiem https://www.juventus.com/it/news/news/2 ... sitivo.php
Dla takiego chłopaka ten wirus jest niegroźny. Piłkarze to w większości chodzące witaminy.

Re: # 10 Paulo Dybala

: 22 marca 2020, 13:53
autor: Tony Montana
Michael_M pisze:
22 marca 2020, 11:51
prezes3c pisze:
21 marca 2020, 19:25
A Jednak, Dybala z pozytywnym wynikiem https://www.juventus.com/it/news/news/2 ... sitivo.php
Dla takiego chłopaka ten wirus jest niegroźny. Piłkarze to w większości chodzące witaminy.
Brednie, dla młodych wirus też jest groźny chociaż jest znacznie mniejsza śmiertelność. Można też mieć powikłania pochorobowe związane z sercem i płucami. Inna kwestia to to, że profesjonalni piłkarze mają środki i możliwości, żeby wrócić do zdrowia.

Re: # 10 Paulo Dybala

: 23 marca 2020, 11:20
autor: Antichrist
Tony Montana pisze:
22 marca 2020, 13:53
Michael_M pisze:
22 marca 2020, 11:51
prezes3c pisze:
21 marca 2020, 19:25
A Jednak, Dybala z pozytywnym wynikiem https://www.juventus.com/it/news/news/2 ... sitivo.php
Dla takiego chłopaka ten wirus jest niegroźny. Piłkarze to w większości chodzące witaminy.
Brednie, dla młodych wirus też jest groźny chociaż jest znacznie mniejsza śmiertelność. Można też mieć powikłania pochorobowe związane z sercem i płucami. Inna kwestia to to, że profesjonalni piłkarze mają środki i możliwości, żeby wrócić do zdrowia.
I nie tylko - zarażenie się SARS-CoV-2 może mieć wpływ na męską płodność,a przynajmniej taką hipotezę wysnuwają chińscy naukowcy z Wuhan. Niemniej, Paulito pewnie wróci do zdrowia, trzymam kciuki. :)

Re: # 10 Paulo Dybala

: 28 marca 2020, 16:59
autor: Adrian27th
Tony Montana pisze:
22 marca 2020, 13:53
Brednie, dla młodych wirus też jest groźny chociaż jest znacznie mniejsza śmiertelność. Można też mieć powikłania pochorobowe związane z sercem i płucami. Inna kwestia to to, że profesjonalni piłkarze mają środki i możliwości, żeby wrócić do zdrowia.
Dokładnie.

21 latka z UK była zdrową nastolatką.

Córka Kasi Kowalskiej intubowana, a też raczej zdrowa.

Mojej żony znajomi z AWF - sportowcy od 20 lat oboje w ciężkim stanie.

Ja przeszedłem to koszmarnie. Tydzień wyjęty z życia. 2 dni nie mogłem jeść, pić wody, chodzić. Jak by ktoś odciął prąd w mięśniach.
Dramat. Teraz jest już normalnie, ale wątpie że moja babcia by to przeżyła.

Re: # 10 Paulo Dybala

: 28 marca 2020, 17:09
autor: Maly
Gdy się ma 21 lat to nie jest się już nastolatką

Re: # 10 Paulo Dybala

: 28 marca 2020, 19:27
autor: Sorek21
Jest się dzieckiem.

Re: # 10 Paulo Dybala

: 28 marca 2020, 21:54
autor: Hed
Adrian27th pisze:
28 marca 2020, 16:59
Tony Montana pisze:
22 marca 2020, 13:53
Brednie, dla młodych wirus też jest groźny chociaż jest znacznie mniejsza śmiertelność. Można też mieć powikłania pochorobowe związane z sercem i płucami. Inna kwestia to to, że profesjonalni piłkarze mają środki i możliwości, żeby wrócić do zdrowia.
Dokładnie.

21 latka z UK była zdrową nastolatką.

Córka Kasi Kowalskiej intubowana, a też raczej zdrowa.

Mojej żony znajomi z AWF - sportowcy od 20 lat oboje w ciężkim stanie.

Ja przeszedłem to koszmarnie. Tydzień wyjęty z życia. 2 dni nie mogłem jeść, pić wody, chodzić. Jak by ktoś odciął prąd w mięśniach.
Dramat. Teraz jest już normalnie, ale wątpie że moja babcia by to przeżyła.
Jesteś już ,,po"? Jakieś wskazowki? Pierwsze objawy coś szerzej? Pozdrawiam i dużo zdrowia.

P.s sorry za off.