Tlumaczenie z DeepL wywiadu z Allegrim ktory pojawil sie na
https://www.vecchiasignora.com/
Polecam wejsc na forum nawet z google tlumaczem, jest duzo o wojtku, mozna zobaczyc jak traktuja go kibice z Wloch. Allegri tez w pewien sposob obrazil Wojtka a wlasciwie jego znajomosc wloskiego, ewentualnie poczytalnosc.
Jutro prawdopodobnie będzie kolejna kara - "W tej chwili nawet o tym nie myślałem. Jedyną rzeczą, o której myślałem, jest to, że jutro musimy pojechać do Empoli, aby wrócić do zwycięstwa i pozbyć się śmieci z czwartkowego meczu z Sevillą. Potem zobaczymy. Musimy nadal dobrze sobie radzić, matematycznie potrzebujemy 3 punktów, aby znaleźć się w pierwszej czwórce, niezależnie od tego, co dzieje się poza nią. Psychologicznie to się zmieni? Do tej pory przyzwyczailiśmy się do wszystkich, ważne jest, aby się skoncentrować i chcieć drugiego miejsca. Potem punkty, nie punkty, nic się nie zmienia... Musimy być silni, wszyscy byliśmy silni w tym roku. Cała grupa pracowała w określony sposób, aby osiągnąć cele na boisku.
Czy rozmawiałeś już z właścicielami? - "Rozmawiałem z właścicielami, wyraziłem im swoje przemyślenia, tak jak zawsze robię to co roku pod koniec sezonu. Codziennie rozmawiam z Calvo i Scanavino, ale w tej chwili mówienie o przyszłości nie ma sensu, ponieważ wciąż mamy trzy ważne mecze. Na boisku musimy zostawić Juventus na pierwszych czterech pozycjach, które byłyby warte Ligi Mistrzów. O tym, co stanie się poza nią, nie możemy decydować, musimy poczekać na to, co postanowią inni. Nie ma sensu rozmawiać o przyszłości, do końca sezonu pozostało 15 dni i musimy skupić się na tym, co mamy do zrobienia".
Czy możesz potwierdzić, że będziesz prowadził Juve w przyszłym roku? - "Mam dwuletni kontrakt i zostaję na 100 procent, jeśli chodzi o mój wybór. Wtedy zdecyduję za siebie, a nie za innych".
Jak wygląda zespół? - "Duch musi być taki, jak w drużynie, która musi zareagować po wyeliminowaniu z Ligi Europy. Musimy utrzymać drugie miejsce w tabeli i byłby to ważny wynik, ponieważ w ostatnich dwóch latach Juventus zajmował czwarte miejsce".
Po Lidze Europy Szczęsny powiedział, że była postawa uległa - "Uległa co? Szczęsny czy? Kiedy grasz mecze po meczu, powinieneś zachować spokój. W gorącym momencie można powiedzieć niedokładne rzeczy. Istnieje silny komponent emocjonalny. Drużyna zrobiła wszystko dobrze w Sewilli, mogliśmy uniknąć gola, ale takie rzeczy się zdarzają. Wyjazd do Sewilli i zdobycie sześciu lub siedmiu bramek nie było łatwe, być może byliśmy niedokładni.
Czy w Empoli będzie wiele zmian? "W Sewilli zagraliśmy 120′, drużyna doszła do siebie. Ci, którzy nie zagrali w Sewilli, będą dostępni jutro. Wczoraj Vlahovic miał gorączkę, Rabiot był poturbowany. Miretti grał mało, Kean, Milik, potem nie mamy Danilo. Mamy drużynę, która musi jutro zdobyć punkty przeciwko Empoli, które jest teraz bezpieczne, ale genialne.
Różne opinie społeczeństwa na temat przyszłości? "Tego nie wiem, nie jestem w umysłach innych. Mogę tylko powiedzieć, jaki jest mój wybór, a resztę zobaczymy. Musimy skupić się na mistrzostwach i końcówce sezonu. Wtedy zobaczymy, czy Juve weźmie udział w pucharach, czy nie, wtedy zarząd dokona oceny. Musimy kontynuować pracę w ostatnich 15 dniach. Na boisku musimy zrobić to, o co nas poproszono, czyli doprowadzić Juventus do pierwszej czwórki, by w przyszłym roku zagrać w Lidze Mistrzów. Jutrzejsze zwycięstwo pozwoliłoby nam matematycznie znaleźć się w pierwszej czwórce. Co do reszty, to nie wiem, co może się wydarzyć".
Elkann stwierdził, że Allegri jest centrum obszaru sportowego - "Słowa inżyniera Elkanna mnie ucieszyły. Zawsze byłem dostępny dla klubu Juventus w ciągu tych siedmiu lat, dla Milanu i Cagliari. Jestem częścią firmy, kiedy ludzie mówią mi, że jestem korporacjonistą, prawią mi tylko komplementy. Kiedy jesteś trenerem, nie jesteś tylko na boisku, jesteś menedżerem obszaru sportowego, który wraz z klubem musi wybrać to, co najlepsze dla wyników na boisku i poza nim. To normalna rzecz. Następnie klub ocenia i dokonuje własnych wyborów.
Czy czujesz zaufanie ze strony klubu i drużyny? - "Czuję zaufanie. Szkoda, że nie awansowaliśmy do finału Ligi Europy i Coppa Italia, ale w tej chwili, jeśli nie zawalimy, jesteśmy drudzy w tabeli. Netto ze wszystkiego, bo w tym roku trzeba iść netto ze wszystkiego".
Nie podobało ci się to, co powiedział wtedy Szczęsny... Czy projekt techniczny był dzielony z zawodnikami? - "Nie ma czego wyjaśniać. Nie wiem, co powiedział Szczęsny, może nie znając dobrze włoskiego pomylił niektóre terminy. Cuadrado to był żart. Można było zrobić to lepiej i można było zrobić to gorzej. W tym roku między meczami były sytuacje, w których nie mieliśmy szczęścia. Zobaczymy, jak zakończymy mistrzostwa, a na koniec klub, tak jak powinien, dokona oceny i wyborów, jak co roku".
Sportmediaset