JuvePoland

Antonio Conte

Data urodzenia: 31.07.1969
Miejsce urodzenia: Lecce, Włochy
Kariera seniorska: Lecce (1985–1991), Juventus (1991–2004)
Debiut w Juve: (17.11.1991) - Juventus 1:0 Torino
Kariera trenerska: Arezzo (2006-2007), Bari (2007-2009), Atalanta (2009-2010), Siena (2010-2011), Juventus (2011-2014)

no i się chłop na trenował...

oczywiście, że trzeba mu dziękować za minione trzy lata ale teraz zostawił nas ze starym Pirlo z wysokim kontraktem, który u nowego trenera pewnie będzie już tylko odcinał kupony z ławki rezerwowych, bez króla strzelców serie A wygnanego do Niemiec i ze straconymi dwoma miesiącami negocjacji innych zawodników... cieszyć się chyba należy w tym momencie, że Marotta tak długo dopinał transfer Moraty i innych, których wymyślił sobie Conte bo jego następca miałby mocno pod górkę z "niechcianymi" transferami za kilkadziesiąt baniek, no i zero do wydania co też by nie pomogło...

sam teraz najpewniej pójdzie do reprezentacji i stąd taka decyzja ale czas kiedy o tym zdecydował i ogólny sposób rozstania (zamieszanie w maju) sprawia, że zawsze będę czuł mały niesmak wypowiadając jego nazwisko (a pewnie nie tylko ja), teraz czuje ogromny żal i gorycz, w zasadzie nie widzę sensu pisania czegokolwiek

zresztą nie wierzę, że w reprezentacji osiągnie jakieś wyniki bo tam nie będzie miał czasu wprowadzić swoich schematów gry bez których nie potrafi żyć ;] być może myślał że drugi raz mu się okazja objęcia kadry nie trafi ale źle to sobie wszystko wykalkulował wg mnie i straci na tym i on i my...

O ile nie chodzi o nagłą decyzję o sprzedaży kogoś z duetu Vidal/Pogba (i to za małego pieniądze - Vidal < 50 mln Euro :lol: ) to dziecinada, nieprofesjonalizm i całkowity brak szacunku ze strony Conte wobec klubu jak i kibiców. Nie wiem jak spojrzeć kolegom Milanistom w twarz, a nawet sobie - naśmiewałem się i kpiłem z Allegri'ego, z jego decyzji o transferze Matriego, siermiężnym stylu Milanu pod jego wodzą czy ciągłym przypominaniu o bramce Muntariego. Nie mogłem doczekać się nadchodzącego sezonu, a teraz to mnie ani ziębi, ani grzeje - cała saga transferowa, wyliczanki Sanchez, Morata wydają się być problemami wielkości pryszcza na twarzy gimnazjalistki przed wyjściem na wiejską potańcówkę. Już wolałbym status quo, bez żadnych znaczących transferów, ale z Conte. Czuję się, jakby ktoś mi napluł w twarz, w podzięce za lata wspierania drużyny (Conte/Zarząd ? Conte i zarząd?) - gdy już sytuacja klubu wydawała się stabilna, pozycja w Serie A została ugruntowana, to wychodzi taki smród - kabaret dotychczas utożsamiany tylko z niebiesko-czarną stroną Mediolanu.

Polecę lekkim offtopem - jutro są mecze kwalifikacyjne do Ligi Europejskiej i przypadkiem wpadłem na listę nazw konfrontujących się drużyn z podanymi herbami tychże klubów. Jakie było moje zdziwienie, gdy mój wzrok zatrzymał się na drużynie FK Mladá Boleslav:


:lol:

Pierwsza strona dzisiejszego wydania Corriere dello Sport: Conte blisko PSG. W ciągu nadchodzących godzin może zostać ogłoszone, że zastępuje Blanca

Mam nadzieję, że ten rzymski szmatławiec kłamie. Jeśli nie, to będzie sobie można żartować, że Conte dostanie tego lata Di Marię, o którego tak zabiegał...

Conte w PSG, Blanc bez pracy, a my z Allegrim? #TroLLMaster lvl Over9000

No więc, argument o wyczerpaniu i zdenerwowaniu - można by sobie schować w buty.

Łukasz pisze:Dlaczego? Wyczerpał możliwości rozwoju tej drużyny, zmęczenie materiału ludzkiego + brak pomysłu na progres bez konkretnych wzmocnień. Kto się nie rozwija, ten się cofa

Tylko, czy można tak z ręką na sercu mówić o rozwoju trenera, gdy przechodzi on do drużyny w której dostanie wg. swojego kaprysu do wydania odpowiednio 100, 200 czy 300 baniek? Rozwój to był, jak przyszedł jako trener Sieny i wygrał 3 razy Scudetto. Teraz może nawet wygrać L.M, ale wiadomo jak specyficznym klubem jest PSG. Co oni własnego stworzyli, przez ostatnie 20 lat? Gdyby nie arabskie miliardy, wówczas dalej męczyliby się w środku tabeli z jakimś Guingamp. Trenowanie np. włoskiej kadry, to byłoby spore wyzwanie. A tutaj mogę się zgodzić z tym, że Conte nie widział możliwości osiągnięcia z Juve, czegoś więcej i może teraz po prostu iść tam - gdzie dostanie więcej hajsu. Jego prawo i jego wybór, nie nam oceniać.

Lucas87 pisze:No więc, argument o wyczerpaniu i zdenerwowaniu - można by sobie schować w buty.

Dlaczego? Wyczerpał możliwości rozwoju tej drużyny, zmęczenie materiału ludzkiego + brak pomysłu na progres bez konkretnych wzmocnień. Kto stoi w miejscu, ten się cofa.

Szmatławce źle przetłumaczyły. To chodziło o tego Conte. Też Antek

Lucas87 pisze:Co oni własnego stworzyli, przez ostatnie 20 lat? Gdyby nie arabskie miliardy, wówczas dalej męczyliby się w środku tabeli z jakimś Guingamp.

Kiedy przyszedł Conte, Juventus wymienił prawie całą kadrę wydając w dwa lata 130 milionów na transfery. Nie ma w piłce rozwoju bez pieniędzy. Różni się tylko skala i tempo.

Przy okazji niech sobie weźmie Padoina ze sobą i niech tam u niego grzeje sobie ławke, niech sobie tez nie zaluje za niego, 10-15 mln by mnie zadowolilo.

Tak na serio to moze Conte w PSG nam kiedys da wolną rękę na kupno Verrattiego

Lucas87 - równie dobrze rozgoryczony kibic Sieny mógłby powiedzieć, że co to za rozwój jak poszedł do drużyny, gdzie mógł lekką ręką wydawać miliony. Nie widział możliwości wygrania czegoś z drużyną z Toskanii, to poszedł tam gdzie był hajs.

Łukasz pisze:

Lucas87 pisze:No więc, argument o wyczerpaniu i zdenerwowaniu - można by sobie schować w buty.

Dlaczego? Wyczerpał możliwości rozwoju tej drużyny, zmęczenie materiału ludzkiego + brak pomysłu na progres bez konkretnych wzmocnień. Kto stoi w miejscu, ten się cofa.

Niby racja, ale jak ma się to do tej presji tak gniotącej Conte w tyłek, że nie wytrzymał i popuścił? Jeśli Antonio faktycznie wyląduje w PSG to:
1. Poszło o transfery. Nie ma innego sensowego wytłumaczenia.
2. Trudno będzie nam go kiedyś ściągnąć z powrotem. Pewnie dostanie z 7-8mln rocznie, przyzwyczai się do takiej stawki a jego następnym przystankiem będzie Real.
3. Przykro będzie się patrzyło na wolnego Blanka wobec faktu zatrudnienia Allegriego.

Wygra z nimi LM, czyli jego trenerskie marzenie i wróci do nas, spokojnie dalej budować.

pumex pisze:

Łukasz pisze:

Lucas87 pisze:No więc, argument o wyczerpaniu i zdenerwowaniu - można by sobie schować w buty.

Dlaczego? Wyczerpał możliwości rozwoju tej drużyny, zmęczenie materiału ludzkiego + brak pomysłu na progres bez konkretnych wzmocnień. Kto stoi w miejscu, ten się cofa.

Niby racja, ale jak ma się to do tej presji tak gniotącej Conte w tyłek, że nie wytrzymał i popuścił? Jeśli Antonio faktycznie wyląduje w PSG to:
1. Poszło o transfery. Nie ma innego sensowego wytłumaczenia.
2. Trudno będzie nam go kiedyś ściągnąć z powrotem. Pewnie dostanie z 7-8mln rocznie, przyzwyczai się do takiej stawki a jego następnym przystankiem będzie Real.
3. Przykro będzie się patrzyło na wolnego Blanka wobec faktu zatrudnienia Allegriego.

Zastanawia mnie jedna rzecz - jeśli Antek myślał o PSG od początku, to czy nie mogli się dogadać w kuluarach, że się "wymienimy" szkoleniowcami? Przychodzą mi do głowy dwie opcje:

1. Conte tego nie planował, po prostu "tak wyszło"
2. Allegri tak czy inaczej był naszym planem A...

Zostawił nas dla petrodolarów w najgorszym możliwym momencie.
Mógł odejść w czerwcu a Juve znalazłoby porządnego trenera, rozkapryszona panienka.
Naprawde straciłem szacunek do niego.