joy pisze:Jeśli chodzi o grę karcianą na 2 osoby to polecam Warhammer: Inwazja. Dość szybkie rozgrywki, mnóstwo rozszerzań gdyby gra się spodobała.
Dla mnie nudy, kupiłem, pograłem sprzedałem.
joy pisze:
Ale to co wywróciło mój świat gier do góry nogami to 'Osadnicy z Catanu'. (...) Może i jest to gra dla Januszy ale żadna gra planszowa/karciana mnie tak nie wciągnęła.
Całkiem spoko na początek.Prosta i przyjemna.
joy pisze:
Np. w Horror z Arkham nawet dwóch razy nie zagrałem bo nie miałem z kim, mimo że gra nóweczka.
Miałem podobny problem z tą grą, nie było z kim grać. Klimat bardzo fajny, ale braku graczy się nie przeskoczy.
pan Zambrotta pisze:
jest recenzja "game of throne", polska nazwa to "Bitwy Westeros"
Nie wiem czy to był celowy wkręt czy wyraz głupoty własnej, ale Gra o tron i Bitwy Westeros to dwa zupełnie oddzielne byty.
pumex pisze:Cabrini_idol pisze:Ja swojego czasu gralem w Magie i Miecz
A nie chodzi przypadkiem o "Magiczny Miecz"? Ja kiedyś, kiedyś tłukłem w to z kumplami. Dobra zabawa była ale po latach zorientowałem się, że nasza gra szła swoją drogą, a reguły swoją
Magia i Miecz była pierwsza, Magiczny Miecz był wariacją na temat zrzynającą wiele rzeczy (np. mapa jaskini byłą identyczna, o postaciach nie wspominając).
A domowe reguły ratowały tą grę przez długi czas.
Orkos pisze:Na chwilę obecną zakupiłem grę Nightfall, a potem kupię Race for The Galaxy. Mam nadzieje, że mojej wiedźmie się spodoba.
Jak lubisz karcianki to Cytadela jest całkiem fajna i nieźle się skaluje.
Ze swojej strony przestrzegę przed Small World , recenzje niezłe, ale nie pamiętam kiedy się tak przy grze wynudziłem... Dno, muł i wodorosty.
Z gier rewelacyjnych dodam jeszcze Puerto Rico, grafika już może trochę niedzisiejsza ale gra się w nią wciąż bardzo przyjemnie.