JuvePoland

Za udzielenie akcji wsparcia dziękujemy redakcji serwisu FCBayern.pl

http://fcbayern.pl/news/Bayern-vs-Juve- ... bicow-1574

Zapraszamy polskich kibiców Bayernu do wzięcia udziału w dyskusji!



Już 2 kwietnia Juventus, po raz pierwszy od siedmiu lat, zagra w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Przeciwnicy Starej Damy, Bayern Monachium, zmierzają pewnie po mistrzostwo Niemiec, są też uważani za jedną z najgroźniejszych ekip spośród tych, które w obecnej edycji Champions League pozostały jeszcze na placu boju.

Jaki jest sposób na pokonanie Bawarczyków? Na co zwrócić uwagę? Rozpoczynamy* dyskusję "Sposób na Bayern", która, by uniknąć częstego w zbiorczych tematach chaosu, została podzielona na dziesięć segmentów - każdemu zagadnieniu poświęcony jest odrębny temat. Pytania pomocnicze, zawarte w każdym z nich są jedynie wskazówką dotyczącą najważniejszych dla konkretnej kwestii spraw - wypowiedź i polemika w każdym z tematów może mieć swobodny charakter, o ile w jakimś stopniu dotyka postawionego poniżej tłustym drukiem problemu. Prosimy* o wybór z naszego menu jednego lub kilku interesujących Was tematów.

Zapraszamy* do dyskusji.

* - akcję przygotowuje zespół w składzie: ewerthon, francois, JuveCracow, Negri, stahoo i szczypek.





Poruszane w tym temacie zagadnienie to:

Buffon vs Neuer: dwie wielkie postaci, dwaj bramkarze światowego formatu. Który z nich jest Twoim zdaniem lepszy i dlaczego? Styl bronienia - podobny czy zupełnie inny? Który ma większy wpływ na drużynę? Jak wygląda sezon 2012/13 w wykonaniu golkiperów Juve i Bayernu? Zachowanie, wypowiedzi, postawa poza boiskiem - Buffon i Neuer to dwa różne czy podobne charaktery?

Bez wątpienia obsada bramki to mocny punkt zarówno Bayernu, jak i Juventusu. Z jednej strony między słupkami wystąpi Gigi Buffon, legenda Juventusu i reprezentacji Włoch, finalista LM z 2003 roku, mistrz świata z 2006 roku, wicemistrz Europy z 2012, uznawany za czołowego golkipera świata. W drugiej bramce ustawi się również ceniony na europejskim rynku transferowym Manuel Neuer, brązowy medalista na Mundialu w RPA, finalista Ligi Mistrzów ubiegłego sezonu, który również od pewnego czasu zaliczany jest do wąskiego grona najlepszych bramkarzy globu. Obydwaj są znakomitymi fachowcami, którzy znajdą miejsce niemalże w każdej jedenastce klubowej na świecie. Jednak wprawne oko obiektywnego kibica (bądź eksperta ) dostrzeże kilka niedociągnięć w grze zarówno jednego, jak i drugiego bramkarza. Postaram się więc spojrzeć na temat okiem malkontenta, który zauważa niedociągnięcia w grze zarówno u Buffona jak i Neuera:

Dlaczego Buffon jest lepszy od Neuera?

Uno - jest zgrany z obrońcami.
Jak wiadomo, skuteczna gra bramkarza jest ściśle powiązana z działaniami defensorów. Chemia między Buffonem a trzema stoperami zdaje się być o poziom lepsza niż zgranie, które prezentuje Neuer wraz z defensorami Bayernu. Gigi poprzez swoje doświadczenie lepiej komunikuje się z defensywą, potrafi w sposób skuteczniejszy dowodzić linią obrony niż jego vis a vis z bramki Bayernu.

Due - bo gra w piłkę na dobrym poziomie kilka lat dłużej niż Neuer.
Może wydawać się to błahy argument, ale powiedzenie, że bramkarz jest jak wino nie jest bezpodstawne. Akurat doświadczenie na pozycji bramkarza jest rzeczą niezbędną, zwłaszcza w Lidze Mistrzów, gdzie o zwycięstwie lub porażce decyduje często drobny szczegół (w tym wypadku mogą to być końcówki palców )

Tre- bo w wieku 35 lat już niestety lepszym bramkarzem nie będzie...
...a jak wiadomo, taka motywacja niejednokrotnie pozwalała doświadczonym piłkarzom na wygrywanie spotkań w LM, wystarczy cofnąć się w czasie o kilka lat i popatrzeć na Milan. Może to być dla niego ostatnia szansa na wygranie Champions League, trofeum, którego mu brakuje.

Dlaczego Neuer jest lepszy od Buffona?

Eins - jest nowocześniejszym bramkarzem niż Gigi.
Pod hasłem "nowoczesny bramkarz" kryje się zarówno dobra gra nogami, jak i gra poza polem karnym, jako ostatni stoper. Ważne jest również dokładne wprowadzenie piłki do gry. Niemiec jest właśnie tak szkolonym bramkarzem, czuje się pewnie poza polem karnym i z piłką przy nodze, zaś jego wznawianie gry pozwala Bayernowi na szybkie kontry.

Zwei - dobrze broni w Lidze Mistrzów.
Z tym wiąże się może nie tyle większe "doświadczenie" Niemca, ale bezsprzeczny fakt, że Gigi jednak dobrych kilka sezonów przymusowo odpoczywał od Ligi Mistrzów, zaś Neuer jest z tymi rozgrywkami "na bieżąco". Zachwycał publikę już w Schalke, w Bayernie również błyszczał. To działa na korzyść Niemca.

Drei - zechce pokazać swojemu mistrzowi, że już go przerósł.
Z psychologicznego punktu widzenia Niemiec będzie mocno umotywowany na mecz z Juve, zechce pokazać Buffonowi, że może z nim skutecznie rywalizować. Możliwość bezpośredniego starcia z bramkarzem, którego podziwia(-ł?) nie zdarza się zbyt często.



Zgadzacie się ze mną?

Neuer dobrze broni w Lidze mistrzów? :lol: a widzieliscie jaki popis dał w dwumeczu z Arsenalem? moim zdaniem po odejściu do Bayernu cofnął sie w rozwoju, bo wydaje mi sie ze grajac w Schalke bronil lepiej.

Nie ma żadnych wątpliwości, który z nich jest lepszym bramkarzem. Zresztą Buffon jest najlepszym fachowcem w swoim fachu na świecie i jest to zdanie bardzo wielu postronnych, obiektywnych obserwatorów, nie tylko kibiców Juve. Wiek Włocha jest atutem, bo to przecież dodatkowe opanowanie, doświadczenie, rutyna. Neuer jest obecnie bardzo niepewnym bramkarzem - popełnia mnóstwo błędów i my powinniśmy to wykorzystać.

Prywatnie Nauer jest fanem talentu Buffona - wielokrotnie pytany o swojego boiskowego idola wskazywał właśnie na naszego Supermana.

Niemiec jest przed dwumeczem z nami dość pewny siebie (wielce prawdopodobne jednak, że to jedynie poza - pamiętamy przecież zdjęcie przedstawiające jego reakcję na wyniki losowania ). Buffon wypowiada się o rywalu z dużo większym szacunkiem, nie stawiając nas w roli faworytów.

Neuer - Buffon 0:1

argumenty z tym nowoczesnym bramkarzem trochę nietrafione, Buffon na przed polu gra przecież znakomicie, wygarnianie piłek biegnącym napastnikom to dla niego nic nadzwyczajnego. Moim zdaniem Buffon ma dużą przewagę nad Niemcem pod chyba kątem wszystkiego. Braku gry w LM w przypadku tak doświadczonego golkipera nawet nie brałbym pod uwagę.

Negri pisze:Niemiec jest właśnie tak szkolonym bramkarzem, czuje się pewnie poza polem karnym i z piłką przy nodze

Gigi też nie raz i nie dwa przyprawiał nas o szybsze bicie serca kiwkami z napastnikiem, braniem przeciwników na zamach i takie tam. Oczywiście trafiały się klopsy z opanowaniem piłki (ostatni z Lecce w poprzednim sezonie), czasem mu zejdzie piłka przy wyjeździe, ale generalnie Buffonowi nie można zarzucić, że marnie gra piłką. Czy Neuer jest pod tym względem lepszy? Tego nie jestem w stanie ocenić

bazyliszek pisze:moim zdaniem po odejściu do Bayernu cofnął sie w rozwoju, bo wydaje mi sie ze grajac w Schalke bronil lepiej.

Bo bronił więcej razy w ciągu meczu, w Schalke dostawał co mecz kilka szans do wykazania się, zwłaszcza w LM. W Bayernie, przy lepszych defensorach, ma po prostu mniej zajęcia.

bazyliszek pisze:a widzieliscie jaki popis dał w dwumeczu z Arsenalem?

Zawalił 1 gola ewidentnie, przy reszcie bez szans. Widywałem gorsze wyczyny.

dawid91 pisze:Buffon na przed polu gra przecież znakomicie, wygarnianie piłek biegnącym napastnikom to dla niego nic nadzwyczajnego.

Gra na przedpolu to raczej zbieranie dośrodkowań, i tu się zgadzam.
Ale rozmawiamy o grze bramkarza jako ostatniego obrońcy, czyli przecinania piłek poza polem karnym itp. W tym Neuer jest świetny, widziałeś końcówkę półfinału Euro 2012? No właśnie.

mati888 pisze:generalnie Buffonowi nie można zarzucić, że marnie gra piłką.

I ja mu tego nie zarzucam. Bo od momentu przyjścia Conte bardzo ten element poprawił.

mati888 pisze:Czy Neuer jest pod tym względem lepszy?

Jest, popatrz chociażby jak słabszą nogą gra Gigi, a jak Neuer.

Wszystko fajnie ładnie, ale żeby twierdzić, że Neuer gra lepiej nogami od Buffona to trzeba być bardzo nieuważnym podczas oglądania spotkań Juve i Bayernu. Zarówno Buffon jak i Neuer faktycznie szybko wznawiają grę i często zapoczątkowują groźne kontrataki, ale nogami Buffon jest o tyle lepszy, że jednak zdecydowanie częściej zagrywa dokładne długie piłki, bo krótkie obaj grają bardzo dobrze. Jeśli chodzi zaś o grę całkowicie poza polem karnym, to faktycznie Neuer jest w tym chyba najlepszy na świecie.

Ogólnie uwielbiam pozycje bramkarza i chciałbym się rozpisać troszkę więcej o tej dwójce (i nie tylko). Buffona oczywiście według mnie trzeba uznawać za najlepszego bramkarza ostatnich dekad przede wszystkim dlatego, że to najbardziej kompletny przedstawiciel fachu bramkarskiego jaki kiedykolwiek do tej pory chyba chodził po naszej planecie. Jest to bramkarz u którego nie można wskazać żadnej słabej strony. To poprzez zauroczenie jego grą (no i może jeszcze troszeczkę poprzez fajne dredy Davidsa) zacząłem kibicować Juve. Od samego początku kariery prezentował się świetnie (ale tego to akurat sam nie pamiętam, bo moja pasja piłkarska tak pełną parą to od 2002 r) i od 2003-2008 z przerwą na 2005 był jedynie doganiany na krótkie okresy w swojej dyspozycji przez Cecha i Casillasa. Potem zaczęły się jego problemy zdrowotne, które mu odpuściły w 2009 r. i grał wtedy, o czym ludzie dziwnie nie pamiętają, naprawdę fenomenalnie. Od początku roku 2010 aż do przyjścia Conte to każdy wie jak to wyglądało (kontuzje i rekonwalescencja). Zeszły sezon, kiedy już wielu w niego wątpiło, w tym sensie że będzie pewnie w Top 10 ale najlepszy już raczej nie, to jego prawdziwe odrodzenie i według mnie ponownie bronił najlepiej na świecie. W obecnym sezonie utrzymuje formę. Co prawda styczeń miał dość przeciętny, ale od meczu Italii z Holendrami ponownie prezentuje się świetnie.

Niestety, jak wiemy Buffon gra we Włoszech a tego ostatnio w mediach się nie docenia, dlatego wszędzie, we wszystkich plebiscytach (a obecnie są to jedynie plebiscyty medialności i popularności) wygrywa Casillas. I tu chciałbym powiedzieć słówko o Ikerze. Odkąd sięgam pamięcią grał bardzo dobrze ale nie było to 100% jego możliwości. Czasami miał świetne okresy w grze, ale nie potrafił ich dłużej utrzymać. Do roku 2008. Przez całe 30 miesięcy (do RPA 2010) grał tak, że nawet ja wielki fan Buffona potrafię stwierdzić, że w tamtym okresie był najlepszy, może poza 2009 kiedy obu bym umieścił na pierwszym miejscu. Ale od tamtej pory prezentuje się najzwyczajniej przeciętnie, ot taki poziom Abiattiego. Ma szczęście, że gra w Realu i reprezentuje Hiszpanię (choć akurat na duże turnieje nieźle się spina), bo nie potrafię inaczej wytłumaczyć tego, że jest wybierany na najlepszego bramkarza 2011 i 2012. Na ludzi działają jego efektowne interwencje, ale każdy niski bramkarz tym imponuje a tam gdzie oni nie sięgają, to dopiero ten wysoki broni efektownie. Dla mnie, żeby traktować go na równi z Gigim, brakuje mi właśnie większej kompletności (słaba gra nogami, słaba gra w powietrzu, duże kłopoty żeby utrzymać stabilną świetną formę dłużej niż kwartał). Zresztą Capello, który miał możliwość trenowania ich obu, także wyżej stawia Buffona.

Ale że temat dotyczy także Manuela to słówko o nim. Powiem szczerze, nie zwracałem na niego jakiejś większej uwagi do RPA. Traktowałem go jako niezwykle utalentowanego bramkarza, ale raczej takiego, który osiągnie poziom przedsionka elity, jak Reina za tych swoich lepszych lat. No właśnie ale ostatni sezon w Shalke i pierwsze pół roku w Bayernie miał czysto fenomenalne, kiedy zbliżył się poziomem do najwyższej klasy Gigiego. Oglądałem mecze Gelsenkirchen, kiedy tylko mogłem specjalnie dla niego. Obecnie już nie prezentuje tego samego fenomenalnego poziomu, no ale trudno się dziwić, wiecznie tak się grać nie da. Kiedyś pewnie ponownie wystrzeli na taki pułap, bo przy jego wieku to raczej kwestia czasu. Cała różnica między Buffonem a resztą jest taka, że może przy szczycie formy bronią na podobnym poziomie, to kiedy go nie mają, bronią "jedynie" dobrze a Włoch bardzo dobrze.

O reszcie szybko. Chciałbym żeby Lloris pokazał światu swój szczyt i na stałe dobił w opinii ludzi do najściślejszej czołówki, bo naprawdę ma do tego umiejętności. Hart ma wieczne problemy z utrzymaniem formy i koncentracją, a także lubi sobie wypić alkohol. Tylko żeby przez to na koniec kariery nie stwierdził, że nigdy na dłuższą metę nie doszedł do tego poziomu, do którego powinien (top 2). Sirigu mnie zadziwia, bo jest chyba jedynym bramkarzem, który gra tak dobrze mimo, że nie grał w miarę regularnie już w wieku nastoletnim.

Co do młodych. Chodzi mi o takich którzy w przyszłości mogą być w tym top 10, to jest ich całkiem sporo (zwłaszcza w Niemczech). Prawdziwym brylantem, mega talentem jest Courtois. Jeśli któryś z bramkarzy może według mnie osiągną tak fenomenalny poziom jak Buffon to jest to właśnie Belg, który tak samo nie ma żadnych wad. To co robił w Genku już było niesamowite, a obecnie tylko potwierdza swój talent.
Jak prezentuje się na ich tle nasz Leali? Bardzo dobrze, z trójki młodych włochów (prócz niego Bardi i Perin) według mnie najlepiej. Perin jest najbardziej "błędogenny". Bardi najlepszy na przedpolu, za to najrzadziej z nich broni tzw. "piłki nie do wyjęcia". Nicola przez cały bardzo pracowity sezon popełnił ze 4 poważne błędy. Najważniejsze to znaleźć mu klub w Serie A, w którym postawią na niego bez względu na możliwe błędy, które mogą się pojawiać ze względu na brak doświadczenia, ale za to licząc, że będzie im ratował zdecydowanie więcej punktów niż tracił, a jestem pewny, że tak by było. Najlepsze według mnie rozwiązanie to wypożyczenie go z możliwością wykupu połowy karty po sezonie, tak że licząc od tego lata w 2016 r. musielibyśmy wykupić jego druga połówkę, by powrócił do nas już na stałe.

mrozzi pisze:Zresztą Buffon jest najlepszym fachowcem w swoim fachu na świecie i jest to zdanie bardzo wielu postronnych, obiektywnych obserwatorów, nie tylko kibiców Juve.

a to ciekawe, podaj jakieś źródełko.
Bo tak super-mega-obiektywnie to albo słyszało się "trójka Casillas, Buffon, Van der Saar (jak jeszcze grał), albo wymienia sie zdecydowanie Casillasa, np ranking IFFHS, złota rękawica Mundialu i tym podobne rankingi. O Buffonie cisza.

Teraz za van der Saara wszedł do tej trójki właśnie Neuer. I który jest z nich w danym momencie najlepszy, zależy od formy z danego okresu.

Oczywiście na Juvepoland zawsze najlepszy będzie Buffon, na fcbayern.com Neuer a na realmadrid.pl Casillas...

e.

pan Zambrotta pisze:"trzeba strzelić w dwumeczu więcej bramek niż Bajern"

Ja szykuję się z Negrim na coś innego, tam załączę swoje złote myśli

też tak uważam i gadanie, że Buffon jest najlepszy na świecie to bardziej wishful thinking kibiców Juve, a to że ktoś znajdzie wypowiedź jakiegoś "postronnego obserwatora" raczej niewiele zmieni. TOP 3 to TOP 3, nie ma tutaj dominatora typu Messi wśród napastników.

Fajna inicjatywa, choć nie podoba mi się rozdzielenie tego wszystkiego na 10 tematów. No i brakuje mi tutaj rozkmin stasia typu: "trzeba strzelić w dwumeczu więcej bramek niż Bajern"

pan Zambrotta pisze:

mrozzi pisze:Zresztą Buffon jest najlepszym fachowcem w swoim fachu na świecie i jest to zdanie bardzo wielu postronnych, obiektywnych obserwatorów, nie tylko kibiców Juve.

a to ciekawe, podaj jakieś źródełko.

Bardzo ciekawe, ale źródełka nie posiadam, bo opinii ludzi nie spisuję.

Buffon wyprzedza Casillasa w wielu rankingach, choć to przewaga niewielka. To Gigi został uznany najlepszym bramkarzem na świecie 25-lecia. Tu i tu.

Przy okazji należy pamiętać o tym, że Buffon przez kilka lat nie grał w LM.

ktoś tam wyżej mówił, jak to Manuel znakomicie gra nogami?

łapcie kolejny jego popis przeciwko reprezentacji Kazachstanu:

Negri pisze:

mati888 pisze:Czy Neuer jest pod tym względem lepszy?

Jest, popatrz chociażby jak słabszą nogą gra Gigi, a jak Neuer.

HE HE HE



HE HE HE HE HE HE HE

...małe przypomnienie apropo gry nogami tak aby dodać do dyskusji choć odrobinę obiektywizmu.
W obu sytuacjach jeśli mielibyśmy obu bramkarzy za coś krytykować, to nie byłaby to gra nogami lecz koncentracja, a raczej jej brak .

Dziwię się, że jeszcze nikt nie zwrócił uwagi na to, jak wysoko gra Neuer. Kumpel-kibic Bayernu co drugi mecz narzeka, że ich bramkarz trochę przesadza z wysoką grą, szczególnie kiedy zamkną przeciwników w hokejowym zamku. Może Quagliarella w końcu trafi z połowy, bo parę razy mało brakowało