JuvePoland

Dante93 pisze:

Alfa i Omega pisze:Grubą przesadą jest mówienie, że Anelka ostatnio był w formie 4-5 lat temu. Bzdura! Dwa sezony maksymalnie.

Jeżeli Anelka w ciągu dwóch ostatnich sezonów był chociaż przez moment w formie (a zaliczał w nich odpowiednio 0 i 6 bramek w 32 spotkaniach) to Matri/Quag/Vucinic/Giovinco w obecnej formie są bogami przy nim.
Ale dobra już się nie czepiam, niech przyjdzie, niech mnie przekona. Oby nie było jak z Tonim i Bendtnerem, że sprowadzamy kogoś 'byle sprowadzić'.

Był na mistrzostwach w RPA 2,5 roku temu. W sezonie 2010/2011 strzelił 7 bramek w 9 występach w europejskich pucharach 8) Matri chyba nie zdobył tylu goli w pucharach przez całe życie?

Tak sobie patrzę na Drogbę, jego zarobki w Galatasaray i na Anelkę i jego zarobki w Juventusie. Może faktycznie Francuz chce sobie coś pograć, gdyby myślał tylko o kasie to nie rozwiązywałby kontraktu z Chińczykami, albo poszedłby gdzieś gdzie mu więcej zapłacą. Anelka przecież piłkarz znany, Araby by mu zaoferowali cztery razy więcej niż my z pocałowaniem ręki. Juventus jakby nie patrzeć to wyzwanie, opieprzania się w tak wielkim klubie i pod okiem takiego trenera nie będzie, kasy dużo nie zarobi. Ciekawe czy ma takie wysokie ambicje czy do końca tego nie przemyślał?

Dante93 pisze:

Alfa i Omega pisze:Grubą przesadą jest mówienie, że Anelka ostatnio był w formie 4-5 lat temu. Bzdura! Dwa sezony maksymalnie.

Jeżeli Anelka w ciągu dwóch ostatnich sezonów był chociaż przez moment w formie (a zaliczał w nich odpowiednio 0 i 6 bramek w 32 spotkaniach) to Matri/Quag/Vucinic/Giovinco w obecnej formie są bogami przy nim.
Ale dobra już się nie czepiam, niech przyjdzie, niech mnie przekona. Oby nie było jak z Tonim i Bendtnerem, że sprowadzamy kogoś 'byle sprowadzić'.

Napisałeś, ze Vucinić jest lepszy od kogokolwiek? oO Jestem w szoku

Nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi. Napisałem, że w dobrej formie był maksymalnie dwa sezony temu, a i potem miał wyskoki (o których mówi kolega wyżej). Co do reszty mam też podobne zdanie jak dawid91

Toni to nie był zły transfer. Zresztą, całkiem fajnie odkurzył go teraz Montella. Ale cóż, Conte nie widział go w zespole, a kasy trochę ciągnął.

annihilator1988 pisze:

Alfa i Omega pisze:Nie widzę też analogii w stosunku do Del Piero - dzieli ich cholerne pięć lat. Nicolas ma grać (grywać?) na szpicy, a nie esesa.

No i co z tego, że ich dzieli 5 lat? Chodzi o to, że zdarza się tak, iż zawodnik , któremu bliżej jest do piłkarskiej emerytury staje się najważniejszym, bądź bardzo ważnym elementem w układance trenera. Chciałbym, żeby tak właśnie było w przypadku Francuza

Chodzi mi o te negatywne światło - wiesz, ludzie krzyczą, po co nam Anelka, było zostawić Del Piero! A to sprawa zupełnie inna. Inna charakterystyka, inny wiek, inny sposób gry i warunki fizyczne.

Anelka kiedy przechodził do Chelsea, to grał na takim poziomie którego Vucinić, Quagliarella i Matri nigdy nie osiągnęli i już nie osiągną. Pamiętam, że ogólnie kibice The Blues byli z niego bardzo zadowoleni, bo był naprawdę pożytecznym piłkarzem. Niestety nie mam pojęcia jak będzie się teraz prezentował pod względem motorycznym.
Pamiętam też, że po jego przejściu do Turcji wielu ludzi go przekreśliło i stwierdzono, iż będzie tam tylko odcinał kupony od sławy. Tymczasem on wrócił i znowu grał na świetnym poziomie. Nie spodziewam się jednak, że teraz jego forma znowu wybuchnie.

Heh na wikipedii już jest piłkarzem Juve http://pl.wikipedia.org/wiki/Nicolas_Anelka

jak dla mnie lepszy wybór niż pozwalanie na grę Matriemu....

zaciekawiła mnie data ogłoszenia, że Anelka jest oficjalnie naszym piłkarzem... otóż na testy przyleciał 28 w poniedziałek, a potwierdzenie było już po zamknięciu okna transferowego i jeśli saga "Balotelli w milanie" trwałą długo to Anelki jakieś dwa razy tyle...

do czego zmierzam; skoro tyle czekaliśmy to śmiem twierdzić, że Nicolas był dla nas opcją nr 3 (po Llorente i Lopezie), wiedział o tym i co więcej godził się na to, do tego nie podpisał jakiegoś kosmicznego kontraktu (przynajmniej nie oficjalnie), wręcz przeciwnie - zrezygnował z takiego w Chinach, wszystko to do kupy może świadczyć o tym, że na prawdę może chcieć reaktywować swoją karierę, jak wtedy gdy przeszedł z Turcji do Boltonu, może złapał głód meczów o prawdziwą stawkę z prawdziwymi piłkarzami... w związku z czym możemy się łudzić, że na prawdę będzie pomocny

a odbiegając już nawet od tego, porównując go z Bendterem to na pewno jest to wzmocnienie...

Jak dla mnie powinien w najbliższym czasie wyjść w pierwszym składzie. Dostał 15 minut z Romą i...może jakoś mega nie błyszczał, ale też jego gra nie raziła negatywnie. Podanie do Gio - klasa. Myślę, że jakiś tam pożytek z chłopa możemy mieć.

W następnym meczu fajnie by było jakby wyszedł Matri - Anelka w ataku

no nie wiem, nie biegal za wiele z Roma, ciekawe jakby sie prezentowal od pierwszej minuty. dalbym mu szanse.

kdzr pisze:Jak dla mnie powinien w najbliższym czasie wyjść w pierwszym składzie. Dostał 15 minut z Romą i...może jakoś mega nie błyszczał, ale też jego gra nie raziła negatywnie. Podanie do Gio - klasa. Myślę, że jakiś tam pożytek z chłopa możemy mieć.

Jakies pozytywne wrazenie zostawil. Fajnie sie pokazywal, rozprowadzil pilke. Moze to jest jakas alternatywa.

Anelka Anelką, ale mnie martwi, że Conte znowu zrezygnował z Quagliarelli...

Kogut W. pisze:Anelka Anelką, ale mnie martwi, że Conte znowu zrezygnował z Quagliarelli...

Mnie w ogóle zastanawia fakt, że skoro drużyna jest zmęczona po dwóch ciężkich meczach w niewielkich odstępach czasu to czemu nie zagrali rezerwowi? Na każdą pozycję mamy przecież 2-3 zawodników.

A jakby zagrali rezerwowi i bysmy przegrali, to by ktos wyskoczyl, ze olewamy lige i chcemy doczlapac do tytulu jak najmniejszym nakladem sil, ze przeciez zaraz tydzien przerwy, a po nim tylko Siena, wiec podstawowy sklad na pewno dalby rade. Po tym, co wczoraj pokazalo napoli jestem jakos dziwnie spokojny, ze nic zlego w wyscigu o tytul nam sie nie moze stac. Obym sie nie mylil

francois pisze:

Kogut W. pisze:Anelka Anelką, ale mnie martwi, że Conte znowu zrezygnował z Quagliarelli...

Mnie w ogóle zastanawia fakt, że skoro drużyna jest zmęczona po dwóch ciężkich meczach w niewielkich odstępach czasu to czemu nie zagrali rezerwowi? Na każdą pozycję mamy przecież 2-3 zawodników.

Po tylu narzekaniach, nie tylko tu - na forum, ale także wśród włoskich ekspertów, że Conte zbyt rotuje na niektórych pozycjach, może trener liczył na jakąś ciągłość? Kij wie, ale słowa Conte: "teraz jest czas Vucinicia i Matriego" zdają się to potwierdzać. A być może nie był zadowolony z napastników, więc ciągle czegoś szukał stawiając raz na tego, raz na innego?

Uważam, że to nie jest jeszcze moment, aby stawiać na Anelkę. W najbliższym meczu według mnie znowu powinniśmy ujrzeć duet Vucinic-Matri