JuvePoland

http://sport.onet.pl/pilka-nozna/liga-w ... omosc.html

Na innych stronach wyczytałem, że odrzucił oferte Bilbao.

Podoba mi się ten piłkarz chciałbym go w Juve.

Jego transfer to troche taki z braku laku ale lepsze to niż nic. Nawet wole bardziej jego niż Dżeko. Co pokaże się okaże po transferze, ale właśnie najpierw musi być transfer max 20mln!
Trza się sprężać bo jeszcze Armero trzeba zaklepać.

Ja bym go bardzo chciał u nas, lubię go.

Wydaje mi się, że może być to piłkarz, który zmieni oblicze Hiszpańskich graczy na włoskich boiskach. Dobry technicznie, potrafiący świetnie zagrać piłkę głową oraz uderzyć. Pasowałby do stylu Juve, ale za nie więcej niż 20 mln EUR. Dodałby Juve polotu. Jest podobny do Treze, ale lepszy technicznie. Jestem zwolennikiem tego transferu.

Na razie ciągle nie ma żadnych konkretów. Po sieci krąży mnóstwo informacji i już nie wiadomo komu wierzyć.

W artykule do którego link zapodał kolega piszą, że dogadany jest kontrakt w wysokości 2,5 melona za rok, ale coś nie chce mi się wierzyć, jak podobną kwotę zarabia teraz. 3,5 bańki o której już nie raz czytałem wydaje mi się bardziej realne.

Niby Atlethic chce 18 baniek a my dajemy 16. Czytałem już gdzieś że 16 zostało odrzucone i Marotta będzie chciał teraz zaproponować 20...

Ogólnie rzecz biorąc od Llorente wolałbym Dżeko, ale i z "Baska" byłbym zadowolony. Miejmy nadzieję, że cała ta sprawa zostanie rozwiązana do końca tygodnia i któryś z powyższej dwójki dołączy do nas...

Ja wiem, że Hiszpan, ja wiem, że w sumie nie jakiś tam top5, ale... on idealnie pasuje do nas. To jest właśnie typ napastnika, którego nam brakowało. Silny gość, który trafia do bramki w sytuacjach, w których powinien. Zdaje się wykorzystywać podania i po prostu zdobywać gole.
My już nie potrzebujemy statystów, którzy marnują 4/5 100% sytuacji.
Potrzebujemy właśnie takiego napastnika, który nie zmarnuje przysłowiowej stówki

Żartowałem.

Znowu skończymy z kolesiem, którego wartość w naszym klubie po sezonie spadnie x2, bo strzeli 6 goli w SA + 2 w CI.

W dodatku z RVP/Dzeko/Cavaniego lecimy na ... Llorente.

W dodatku z RVP/Dzeko/Cavaniego lecimy na ... Llorente.

To i tak słaby spadek. Pomyśl, że w przypadku niepowodzenia negocjacji z Athletic (co jest wielce prawdopodobne, bo 30 mln € za gościa, któremu pozostał 1 rok kontratku to Marotta z pewnością nie zapłaci), powrócą nazwiska gladiatorów i wielkich gwiazd Serie A - Borriello oraz Pazziniego.

Hiszpanie do Serie A nie pasuja. Poszukali by kogoś z bałkan, Francji. W sumie to mamy Rooneya na obronie, Lichtsteinera hehe

Chociaż wiem, że on byłby dobry. Brakuje nam napastnika a nie skrzydlowych co potrafia grać w ataku. Ja go kupie. :lol:

Osmium pisze:Hiszpanie do Serie A nie pasuja. Poszukali by kogoś z bałkan, Francji. W sumie to mamy Rooneya na obronie, Lichtsteinera hehe

Chociaż wiem, że on byłby dobry. Brakuje nam napastnika a nie skrzydlowych co potrafia grać w ataku. Ja go kupie. :lol:

Szczerze powiedziawszy to kompletnie nie czaję Twojej wypowiedzi

Llorente będzie dobrym wyborem, a tłumaczenie "nie, bo to Hiszpan" to jakaś patologia...

Osmium pisze:Hiszpanie do Serie A nie pasuja.

Grał tu kiedyś jakiś Hiszpan, że tak twierdzisz?

Wolalbym Dzeko ale z Llorente tez bede zadowolony. przyda nam sie taka wieza ktora dobrze gra glowa i potrafi wykonczyc akcje.

Osmium pisze:Poszukali by kogoś z bałkan

Jak już to Bałkanów....

Ja tam jestem co do Llorente sceptyczny. Płakać nie będę jak przyjdzie i dam mu kredyt zaufania od siebie, ale jednak będę lekko sceptyczny. Zresztą, ciekawe czy wogóle go wyciągniemy z Bilbao. Z nimi się niełatwo negocjuje, mają specyficzną politykę transferową i podejście do transferów ogólnie.

Nie ma co ryzykować. Czas ucieka, jesteśmy już w ostatniej fazie mercato, właściwie za nieco ponad tydzień zaczynamy batalię w Serie A...

Każdy z nas wie i zdaje sobie sprawę, że na dziś dzień Llorente nie jest Van Persie'm. Większość użytkowników tego forum widziała RvP w naszej drużynie. Niestety Robin dzisiaj jest w Manchesterze i co do mnie dociera? Facet był naprawdę do wyjęcia... No cóż stało się. Mam nadzieję, że Marotta skoncentruje się na tym transferze. Fernando to zawodnik, którego naprawdę nam potrzeba. Jasna postać na pozycji strikera.

Czemu nie Dzeko? Różnica między tymi dwoma zawodnikami jest prosta. Llorente jest na fali, Dzeko to zawodnik, który mógłby do nas trafić, ale rok temu.

Poza tym ze strony czysto finansowej - 3,5 mln € za rok gry to zarobki baardzo przyzwoite dla nas. Po odejściu Krasicia i Melo praktycznie go nie odczujemy. A zarobki RvP w ManU? Mówię się o nieco niższych warunkach niż te które ma Rooney. Czyli nieco poniżej 200 tys funtów tygodniowo. Kosmos.

Mnie zastanawia inna rzecz.
O LLLLLLLLLLLLLLL pisze prasa i mówił sam Marotta natomiast o Dzeko w sumie oprócz tego że pisała o nim prasa to Beppe jakoś specjalnie się o nim nie wypowiadał - przejrzałem na szybko newsy i nic takiego mi się nie rzuciło w oczy - może się okazać że jestem ślepy
W związku z powyższym że zainteresowanie LLLLLLL potwierdza nasz spec od transferów to po co ciągniecie dalej temat, najprawdopodobniej nigdy nie bramy pod uwage na poważnie, Dzeko.

zoff pisze: Czemu nie Dzeko? Różnica między tymi dwoma zawodnikami jest prosta. Llorente jest na fali, Dzeko to zawodnik, który mógłby do nas trafić, ale rok temu.

Nie stać nas (ani żadnej innej włoskiej drużyny) żeby wyciągać z City piłkarzy, którzy są na fali, stąd też rok temu tematu Bośniaka w ogóle nie było. Natomiast nie mam nic przeciwko wyciąganiu piłkarzy o niekwestionowanych umiejętnościach w promocji po słabszym sezonie - Galliani tak zrobił z Ibrą i dobrze na tym wyszedł, Sneijder czy Robben też w ostatnim sezonie w Realu nie błyszczeli co nie oznacza że zapomnieli jak się gra w piłkę.

Łoles pisze:o Dzeko w sumie oprócz tego że pisała o nim prasa to Beppe jakoś specjalnie się o nim nie wypowiadał

Od dawna wiadomo że Marotta jest wielkim fanem talentu Dżeko, był nim zresztą od zawsze bo to był pierwszy top striker o jakim mówiło się głośno jak tylko Beppe rozpoczął pracę w Turynie. Stąd też przypuszczam że jeżeli w tym roku żadnej gwiazdy do ataku nie uda się kupić, to niezależnie od sytuacji na rynku, za rok Dżeko w dalszym ciągu będzie jednym z poważniejszych kandydatów do wzmocnienia ataku Juventusu - no chyba że w City stanie się człowiekiem niezastąpionym.

Co do Llorente, mam wrażenie że jego doskonała gra głową jest poważniejszym atutem niż się powszechnie uważa. Conte lubi mieć do dyspozycji szeroki wachlarz możliwości, tak żeby Juventusu nie dało się w prosty sposób zneutralizować. Rozwiązania takie jak "długa piłka na Llorente, a on ją odgrywa komuś głową" czy "wrzutka ze skrzydła na Llorente na strzał" z pewnością mogą być ciekawą alternatywą kiedy "standardowe" metody przedzierania się przez obronę rywala zawiodą. No i myślę że więcej niebezpieczeństwa można by zacząć stwarzać po rzutach rożnych, do tej pory nie była to raczej zabójcza broń Juventusu.