Udany rewanż za finał Pucharu Włoch, brawo
Wynik lepszy niż gra (jeszcze wiele trzeba poprawić szczególnie w obronie i ataku).
Buffon - przy pierwszej bramce ładnie wybił Cavaniemu piłkę spod nóg - szkoda, że i tak padł gol, przy drugiej bramce nie miał szans a poza tym grał świetnie jako "ostatni obrońca"
Barzagli - zdecydowanie nasz najlepszy obrońca dziś
Bonucci - błąd przy drugim golu, błąd w 2 połowie gdy Cavani go wyprzedził w polu karnym i oddał strzał (na szczęście w boczą siatkę) a z drugiej strony ładnie zatrzymał Cavaniego w sytuacji sam na sam (2 razy mi się taka sytuacja przypomina - może było więcej?); ogólnie to te błędy mogły być wynikiem "świętowania" uniewinnienia, więc w sezonie pewnie będzie lepiej
Lucio - według mnie on jest za wolny i za mało zwrotny... nie zagrał źle, ale tak jakoś niepewny w swoich interwencjach
Lichtsteiner - dużo ofensywnych akcji, walczył o każdą piłkę i widać było, że ma olbrzymią chęć zwycięstwa
Vidal - grał nieustępliwie jak to on i pewnie wykonał karnego, ale wiadomo, że może grać jeszcze lepiej
Pirlo - troszkę dziś "ukryty" (brak tych prostopadłych podań), ale dobrze rozgrywał; wolne mu jednak dziś zdecydowanie nie wychodziły
Marchisio - dobry mecz a do tego genialna asysta
Asamoah - chyba najlepszy na boisku, dużo dobrych akcji, przepiękny gol a i podanie do Marchisio, który asystował przy bramce Vucinicia genialne
Matri - obraz nędzy i rozpaczy niestety
Giovinco - ciągle się przewracał, jak dostawał piłkę to nie mógł się z nią "zabrać", jedynie pamiętam, że jak stracił piłkę to raz postanowił się wrócić i ją odzyskał; w dogrywce już nieco lepiej grał, ale i przeciwników było tylko 9 a nie 11
Vucinić - ledwo co wszedł - już poprzeczka, później minął bramkarza to Cannavaro zablokował strzał, wreszcie strzelił gola (z dużym spokojem); świetnie zastąpił bezbarwnego Matriego
Padoin - raz go faulowali, raz kogoś kiwnął - szału nie ma
Giaccherini - za krótko był na boisku, żeby go ocenić
Carrera - dobra zmiana (Vucinić za Matriego) a poza tym wzorem Conte aktywny w czasie całego spotkania - ciągle udzielał zawodnikom podpowiedzi, wiadomo, ze to nie Conte, ale zrobił do niego należało.