JuvePoland

Proszę was o pomoc w odzyskaniu minimum wolności dla naszego przyjaciela. Ta, wiem - sam sobie winien. Powinien sam o to zadbać, ale wiadomo jak to jest w miłości. Dlatego my - jego najlepsi przyjaciele pragniemy zwrócić jego i szacownej narzeczonej (niestety - już narzeczonej) uwagę na ten ważki problem. Mam nadzieje że okażecie mu trochę współczucia. Proszę was o niewiele - zaledwie 'lajka'. Już kilkanaście lajków (bo o kilkadziesiąt bezie trudno, ale im więcej tyk lepiej) wzmocni nasz przekaz.

OTO GRUPA NA FB: http://www.facebook.com/pages/NIE-dla-t ... 5950534902

Przy okazji chciałbym rozpocząć dyskusję na ten temat w naszym męskim (no, prawie) gronie. Czy wam zdarzają się podobne sytuacje? Jak patrzycie na facetów w takich związkach? Jakie jest najlepsze wyjście? Obiecuje opisać wam swój przypadek, gdy będę miał w przyszłości chwilę wolnego!

Pozdrawiam!
FORZA JUVE! FORZA RAGAZZI!

PS do Moderatorów:
Jeśli naruszyłem warunki korzystania z forum, proszę usunąć tylko dwa pierwsze akapity.

Ile wy macie lat dzieci? Genialny pomysł.

Szczerze, przeczytałem post kilka razy i nie rozumiem o kogo i o co chodzi? Dziewczyna go biję? :-D "Kobiecie trzeba założyć chomąto. Tak robili do XII wieku polscy chłopi, zakładali babom chomąto i orali nimi pole"

Mamy po 25, 26 lat, kolega trochę mniej. Nie widzę nic złego w jajcarskiej akcji... A co do chomąta to jest to czasami jedyne słuszne wyjście. W info na stronie grupy jest trochę więcej szczegółów. Na szczęście JESZCZE go nie bije xD

Zapytaliście go o zdanie na temat tej "jajcarskiej" akcji? Może on chce tak żyć, więc po co na siłę go uszczęśliwiać? Trochę to wszystko dziecinne.

Ale o co właściwie chodzi?! Wytłumacz nam z czym wy walczycie :roll: .

Ojjj Lypsky... Facet przegina ze swoją uległością i chcemy mu w ten sposób zwrócić na to uwagę

To nie można się z nim spotkać i powiedzieć by przestał być <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> bo żałośnie to wygląda? FB akcje to syf, tyle ode mnie.

K.M. pisze:Ale o co właściwie chodzi?! Wytłumacz nam z czym wy walczycie :roll: .

Otóż rzeczony kolega stracił rozum i całkowicie uległ swojej kobiecie, która nawet zaręczyny na nim wymogła. Każda decyzja którą podejmuje, nawet dotycząca wyboru spodni w sklepie, musi być przez nią zaakceptowana. Każdy SMS czy wiadomości prędzej czy później zostanie przez nią przeczytany. A niech no spróbuje usunąć ! Wejdzie na biling i sprawdzi czy stan skrzynki nadawczej się zgadza. Ponadto ograniczyła mu (tak jak się dziecku ogranicza) czas spędzony w towarzystwie kolegów do 3,5h w tygodniu, chyba, że jest jakaś okazja (MŚ itp) dostaje gratis 2h. Najgorsze jest to, że on nawet może i zdaje sobie z tego sprawę, ale nie ma w sobie tyle samozaparcia żeby coś z tym zrobić. Tak więc my - dla jego dobra - postanowiliśmy mu trochę pomóc.

lypsky - oczywiście że można. Ba bo to raz próbowaliśmy. Potraktujcie tą akcje z przymrużeniem oka. Przecież nie walczymy o wolność dla Tybetu.

Co 'fejsbuk' zrobił ze światem. Próbować zmieniać człowieka i jego światopogląd za pomocą 'lajków' od ludzi którym to zwisa i powiewa.

@Pabloz9 usiądźcie z nim przy wódce, piwku, oranżadzie i nakreślcie mu sytuację. Wiesz, może kolega ma ze swoją narzeczoną dobry seks, więc godzi się na takie traktowanie? Zafundujcie mu wieczór w agencji towarzyskiej, albo vipówkę do klubu ze striptizem. Niech przynajmniej wie co straci wkładając na palec GPS od takiej zołzy.

Ja na jego miejscu obiłbym Ci japę.
Organizacja podobnych akcji w necie jest idiotyczna.
Nie umiesz z nim normalnie pogadać? Coś czuje, że długo kolegami nie będziecie.

Juras_Senat pisze: Nie umiesz z nim normalnie pogadać? Coś czuje, że długo kolegami nie będziecie.

Istnieje możliwość, że prezentują podobny poziom, więc koledze akcja przeszkadzać nie będzie

Z mojej perspektywy idiotyzm, ale ja dziwny człowiek jestem, zupełnie niedzisiejszy.

Edit:
Odzew macie ogromny.

FB, 14:33 pisze: 0
liczba osób, które to lubią

Juras_Senat pisze: Nie umiesz z nim normalnie pogadać? Coś czuje, że długo kolegami nie będziecie.

nie będą kolegami bo mu narzeczona zabroni :!: temat rzeka i wątpię by akcja na fb coś dała..

Po pierwsze: niezła dziecinada. Załatwiać takie sprawy przez fb i jeszcze wciągać w to innych...

Po drugie: to co facet robi ze swoim życiem, to jego sprawa.

Po trzecie: błagam o nie zamykanie tematu przez moderatorów - niech to będzie przykład, żeby zastanowić się dwa razy, zanim zrobi się coś podobnego.

Po takiej akcji możecie być pewni, że z 3,5 regulaminowych godzin na widzenie zrobi się 0... :f