JuvePoland

Gotti pisze:Ja się zawsze zastanawiałem co ludzie widzieli w Morrowindzie. Mam oryginał tej gry od premiery tak samo jak Obliviona i w Morka pograłem dość długo, ale to chyba z przymusu, że wydało się 100 zł to wypadało by grę przejść, ale nigdy nie dałem rady, bo ta gra jest hmmm szara i taka mdła. Pusty, martwy świat, nic się nie dzieje, monotonia.
Oblivion za to był dla mnie zdecydowanie lepszą produkcją, a byłby genialną grą gdyby fabuła nie była tak denna i głupia.

Też mam podobnie. Morrowind mnie odpychał i szczerze powiedziawszy zdecydowanie wolę, z tego okresu, Gothica jeżeli chodzi o RPG. Miał on po prostu "to coś". Był mniejszy, brzydszy, ale zarazem zdecydowanie bardziej frapujący.

Teraz mam Obka, w którego władowałem masę modów i...pojawia się podobny problem co z Morrowindem. Mam ciągle wrażenie, że gram w jakieś tech demo, coś, co nie jest jeszcze w pełni produkcją, światem pozbawionym tych najważniejszych elementów, które powodują, że siedzisz i grasz, chcesz dociągnąć do finiszu a może nawet zagrać 2, 3 razy.

Jako iż jestem fanem uniwersum Fallouta (przeszedłem 1 i 2) to zastanawiam się też nad Falloutem 3, obawiam się jednak, że jest to kopia Obliviona włożona w inną otoczkę. Czy mam rację?

Tak w ogóle, to którą grę bardziej polecacie? Fallout 3 czy Fallout New Vegas?

Grał już ktoś? Jak wrażenia?

Ja właśnie próbuje grać.
Po pierwsze wielkie brawa za optymalizację. Na 2 letnim laptopie mogę grać na medium detalach bez problemu. Fakt, że gra na medium wygląda gorzej niż Oblivion na high to już pominę :lol: .

Zauważyłem mnóstwo bugów, głównie graficznych, ale także takich, że z niektórymi postaciami nie da się porozmawiać mimo tego, że powinno się dać.

Początek gry robi wrażenie, ale tak samo było z Oblivionem i ucieczką z więzienia bodajże. Później jest już tak średnio ciekawie jak oczy nacieszą się grafiką. Przed chwilą musiałem jakieś 20 minut ciągle biec żeby pogadać z kolesiem Y, bo X mi kazał - nienawidzę tego, bo biegnąc przez te 20 minut spotkałem może ze 2 wilki i jednego npc. Jest oczywiście możliwość szybkiego podróżowania, ale dopiero po odkryciu terenu, więc nie powinno być mimo wszystko źle.

Ogólnie rzecz biorąc nie czuje w tej grze czegoś takiego jak się czuło grając w starego dobrego Gothica gdzie nie chciało się gry wyłączać, bo cały czas coś się działo.

A o co chodzi w Skyrim? Smoki się przebudziły i to jest główny wątek gry - dla mnie trochę mało oryginalne tak samo jak Oblivion.

Gra oczywiście będzie zbierała wysokie oceny tak samo jak Morek i Obek, ale to dlatego, że pierwsze kilka godzin w grze robi ogromne wrażenie, a później jest już słabo - przynajmniej dla mnie.

Jak będę miał czas to pogram dłużej i napisze czy nie zmieniły się moje odczucia w stosunku do Skyrim.

Gotti pisze:Ja właśnie próbuje grać.
Po pierwsze wielkie brawa za optymalizację. Na 2 letnim laptopie mogę grać na medium detalach bez problemu. Fakt, że gra na medium wygląda gorzej niż Oblivion na high to już pominę :lol: .

Ano waga też jest zaskakująca jak dla mnie- jedynie 5gb, myślałem, ze będzie z 15

Co do Obliviona to mam podobne odczucia, pierwsze kilka godzin to świetna zabawa, ale później ciągle to samo, ile można? W efekcie- nuda. Niby było wiele questów, ale co z tego jak większość z nich wyglądała tak samo- idź do X, zabij Y, wróc po nagrodę.
Mam nadzieję, że Skyrim będzie pod tym względem inny.

LordJuve pisze: Jako iż jestem fanem uniwersum Fallouta (przeszedłem 1 i 2) to zastanawiam się też nad Falloutem 3, obawiam się jednak, że jest to kopia Obliviona włożona w inną otoczkę. Czy mam rację?

Tak w ogóle, to którą grę bardziej polecacie? Fallout 3 czy Fallout New Vegas?

Fallouty są wgniatające chociaż po przygodzie z dwójką jakoś nie mam już chęci wracać do jedynki...

3 czy NV? Raczej NV jakoś lepiej się w niego grało, a można w nim sobie włączyć tryb "hardcore" czy jakoś tak, który wymusza jedzenie, spanie, i ogólnie urealnia rozrywkę...

Ano waga też jest zaskakująca jak dla mnie- jedynie 5gb, myślałem, ze będzie z 15

I dobrze zoptymalizowana do tego? To może się skuszę... Co prawda W7 doprowadza mnie już do szewskiej pasji, ale może warto...


Edit:
Czytając opinie o Skyrim, coraz bardziej nabieram pewności, iż Bethesda uczy się na błędach. Zapowiada się skok jakościowy względem Obliviona, ciekawszy wątek główny, milszy levelscaling (koniec z rabusiami w szklanych zbrojach? Miło by było), ciekawe smaczki ( po rzuceniu czaru w mieście, dziecko podchodzi i prosi, żeby zrobić je niewidzialnym).

Chyba przeproszę się z serią TES, i Skyrim w przeciwieństwie do Obliviona kupię.

Po pierwszych paru godzinach jestem jak najbardziej pozytywnie zaskoczony. O ile Obliviona wyłączyłem bardzo szybko, to nie mogę się doczekać by jutro znów włączyć Skyrima.

Ciekawą kwestią jest na pewno grafika, która wcale nie jest lepsza niż np. w Oblivionie, ale za to tak jak ktoś mówił, gra jest świetnie zoptymalizowana i mogę sobie spokojnie grać u siebie na średnich detalach. Katorgą w tej dziedzinie był Wiedźmin 2, gdzie przy minimalnych ustawieniach gra się lekko cięła :?

Zobaczymy co będzie jutro, ale póki co gra wygląda świetnie.

Wrażenia po paru dosłownie godzinach gry na najwyższym poziomie trudności:

- na początku jest prosto, zwłaszcza gdy gra się magiem w zbroi, na szczęście później bywa już dużo gorzej
- nie ma już cech (Siła, zręczność, etc.), ale wcale mi ich nie brakuje
- w końcu można samemu wydobywać metale, przerabiać je na sztabki, ze sztabek robić zbroje i bronie! Za to jestem w stanie wybaczyć niepsującą się broń.
- organizacja broni/czarów jest teraz dużo ciekawsza -> możemy wszystko ze sobą mieszać ( jedną ręką puszczamy fireballe, a drugą walimy młotem), w końcu możemy walczyć dwoma broniami jednocześnie
- trafiają się ciekawe animacje "ciosów kończących"
- klimat jest super, smoki nawet nie rażą, zwłaszcza jak atakują w mieście
- pancerze i bronie są lepsze (projekt graficzny) niż w Oblivionie, zdecydowanie

Z minusów:
- zadań jest wprawdzie dużo, ale odnoszę (może mylne) wrażenie że sporo z nich to: wyczyść ruiny/jaskinie, i zamelduj się z powrotem
- nie wiem kto zatwierdził mapę świata, ale powinien dostać za nią baty, albo po prostu ja nie umiem z niej korzystać...
- jednej rzeczy brakuje mi względem obliviona - możliwości korekty postaci, po krótkim czasie - teraz nie ma tego wcale


Odnoszę wrażenie, iż Skyrim jest tym, czym miał być Oblivion (i częściowo mógł się stać dzięki modom). Grę szczerze polecam, może to zachwyt który minie, wraz z rozwojem fabuły, ale w tej chwili gra jest dla mnie bezkonkurencyjna. To niezapomniane uczucie podczas gonitwy za rannym łosiem, by ściągnąć z niego skórę na nowe rękawice, ach

Wiking pisze:

LordJuve pisze: Czytając opinie o Skyrim, coraz bardziej nabieram pewności, iż Bethesda uczy się na błędach. Zapowiada się skok jakościowy względem Obliviona, ciekawszy wątek główny, milszy levelscaling (koniec z rabusiami w szklanych zbrojach? Miło by było), ciekawe smaczki ( po rzuceniu czaru w mieście, dziecko podchodzi i prosi, żeby zrobić je niewidzialnym).

Chyba przeproszę się z serią TES, i Skyrim w przeciwieństwie do Obliviona kupię.

To w ten grze sa dzieci?

Są dzieci w tej grze. Duchy dzieci. Jest też co najmniej jedno zadanie zlecane przez dziecko

może ktoś poleci jakieś ciekawe mody poszerzające rozgrywkę?

Najbardziej zbugowana gra na świecie. ściągnij sobie moda by strażnicy tańczyli gangnam style xD

MagdaP5345 pisze:Najbardziej zbugowana gra na świecie. ściągnij sobie moda by strażnicy tańczyli gangnam style xD

Widać nigdy nie grałaś w Buggerfalla czy w Vampire The Masquerade: Bloodlines.

Wiking pisze:

MagdaP5345 pisze:Najbardziej zbugowana gra na świecie. ściągnij sobie moda by strażnicy tańczyli gangnam style xD

Widać nigdy nie grałaś w Buggerfalla czy w Vampire The Masquerade: Bloodlines.

Bloodlines to bardzo dobra gra. Owszem, gdy wyszła miała masę bugów, ale są przecież patche, które sprawiają, że gra jest całkowicie grywalna, ba - jest świetna.

Wiking pisze:

LordJuve pisze: Jako iż jestem fanem uniwersum Fallouta (przeszedłem 1 i 2) to zastanawiam się też nad Falloutem 3, obawiam się jednak, że jest to kopia Obliviona włożona w inną otoczkę. Czy mam rację?

Tak w ogóle, to którą grę bardziej polecacie? Fallout 3 czy Fallout New Vegas?

Fallouty są wgniatające chociaż po przygodzie z dwójką jakoś nie mam już chęci wracać do jedynki...

Bez obrazy, ale jak można stawiać grę Bethesdy (F3 NV to produkcja Obsidian) nad arcydzieła Interplay? Przecież F3 poza grafiką NIE MA NIC czym przewyższałby swoich poprzedników. Choć nawet grafika bardziej odpowiadała mi w starych falloutach niż kolejny FPS z domieszką cRPG od Bethesdy. Co do pytania LordaJuve - zdecydowanie New Vegas. Dla mnie to właśnie gra Obsidian powinna być jak już prawdziwym Falloutem 3. Bethesda spartoliła robotę i tyle. Tak drętwych dialogów jak w F3 nie widziałem chyba w żadnej innej grze. To już stare Resident Evil na PS i PS2 miały lepsze dialogi chyba.

@Dolce Vit

Czy ja powiedziałem, że Bloodlines jest słabe? Jest fenomenalne! IMHO bardzo niedoceniana gra podobnie jak Call of Cthulhu: Dark Corners of the Earth, może to przez długie tytuły

Co do Fallout'ów to Dwójka. Zdecydowanie, chociaż przechodzić jej po raz 20 chyba już by mi się nie chciało.

NV niby lepsze od F3, ale czegoś mu brakuje (ocena z perspektywy czasu).

O ile pamiętam to gry rpg najbardziej mnie wchłaniały. To było coś nie do opisania. Gothic po prostu mnie stąd zabierał.....
Szukam fajnej rpg na ps3 ale w języku polskim. W tego typu grach fabuła to 90 % sukcesu, a ja nie chcę jej tracić przez niezrozumienie dialogów.
Stara czy nowa, ze słabą czy dobrą grafą nie ma znaczenia. Jeśli trzyma poziom i jest spolszczona to proszę podajcie tytuł. Muszę w coś zagrać i to musi być jakiś rpg.
Więc panowie proszę WAS, zapodajćie jakiegoś RPG-a na ps3 w JEZYKU POLSKIM

dziękuje z góry