Strona 6 z 6

: 11 listopada 2016, 02:22
autor: CzeczenCZN
Co się z tą Argentyną dzieje? Ta Brazylia wcale nie jest teraz tak niesamowicie mocna, a tu proszę - 3-0 ich jadą. Te wyniki dzisiaj w ogóle szokują 4-0 Wenezuela z Boliwią! Peru gromi Paragwaj na wyjeździe 1-4... WOW!

EDIT: 5-0 Boliwia wygrała...

Brazylia Argentyna 3-0. Mam wrażenie że tak jak Roma jest zakładnikiem Tottiego, tak Argentyna jest zakładnikiem Messiego...

: 11 listopada 2016, 09:42
autor: jackop
Po bramce na 3-0 poszedłem spać, ale dużo mnie nie ominęło :P

Argentyna znów zatrudniła jakiegoś trenerskiego dyletanta, więc "są wyniki". Nie wiem co wpłynęło na takie powołania, ale kadrę na mecz przeciwko Brazylii mieli słabiutką:
Romero - Zabaleta - Otamendi - Funes Mori - Mas - Perez - Biglia - Mascherano - Di Maria - Higuain (forma z Turynu :prochno:) - Messi

Na czerwono zawodnicy, którzy nie powinni znaleźć się w pierwszym składzie. Od razu widać gdzie jest problem + ławka gdzie tak naprawdę tylko Aguero robi wrażenie. Żeby było śmieszniej, to w tej ekipie mimo nazwisk, najmniej funkcjonuje formacja ataku.

Brazylia na papierze i z gry dużo silniejsza, chociaż trener również dokonał kilku kontrowersyjnych wyborów: Renato Augusto, Paulinho czy Gabriel Jesus. Tą trójkę spokojnie mogli zastąpić znajdujący się na ławce Willian, Douglas Costa i będący w gazie Firmino. Nawet mimo braku bramkarza (bo Allison "ogrzewacz ławki" z Romy) ich obrona to solidny fundament. 9 straconych goli; tylko Urugwaj posiada szczelniejszą defensywę i te 2 drużyny zapewne ujrzymy na najbliższym Mundialu. Tite podniósł kadrę po Dundze. Jak na razie 4 rozegrane, 4 wygrane.

Z drugiej strony, dla Argentyny zaczyna się seria meczów o wszystko przy 7 seriach spotkań do końca. Zacząć działać musi tam w zasadzie wszystko. Najmniej strzelonych goli! oprócz Boliwii (9) exe quo z Paragwajem - po 11, mówi w zasadzie wszystko.


Coutinho zaczyna łapać formę #FapFap wejście na szybkości między linie zakończone cudownym uderzenie 'po długim'. Brakuje tego w Juventusie, ale mamy niestety nie tego Brazylijczyka :prochno:

: 11 listopada 2016, 10:39
autor: panlider
Powiem tak, po obejrzeniu meczy Chile i Argentyny, stwierdzam, że przy tych zespołach, to Juventus gra porywającą piłkę.
Nie wiem czy w przypadku ekipy Vidala odejście Sampaoliego miało taki wpływ na drużynę, poza tym z Kolumbią nie zagrał Sanchez, ale takiej potwornej kopaniny to dawno nie widziałem, a obejrzałem wszystkie mecze naszych asów z Turynu w tym sezonie.
No i na deser Argentyna. W głowie mi się nie mieści, jak mając taki potencjał ofensywny, można grać w sposób pozbawiony jakiejkolwiek koncepcji. Moim zdaniem tutaj zdecydowanie wina leży po stronie trenera. Igły bym się nie czepiał, bo był praktycznie odcięty od podań, zresztą Messi z Aguero też nie pokazali kompletnie nic.
Swoją drogą już po raz kolejny zauważyłem, że tak jak Ronaldo przestał dryblować, tak Messi kompletnie zatracił zdolność strzelania bramek z wolnych. Zwróciłem na to uwagę już w meczach Barcelony w La Liga, wczoraj też Argentyńczyk strzelał po murze albo w środek bramki.
Co do Brazylii, to wczoraj bardzo mi się podobała, ta reprezentacja może być bardzo groźna na mundialu, mają kilku świetnych piłkarzy ofensywnych, a do tego ich obrona prezentuje się bardzo dobrze. Brakuje tylko bramkarza z prawdziwego zdarzenia, choć Alisson pokazał się wczoraj z dobrej strony.
Dodatkowo muszę napisać, że komentatorzy z Eleven to dno. Zastanawiam się czyta stacja ma chociaż jednego sensownego dziennikarza, który potrafi w sposób obiektywny opisywać wydarzenia na boisku. Pierwsza połowa to był nieustanny fap nad Brazylią, w drugiej to już chyba nic nie widzieli ze swojego stanowiska, tak uwalili szybę podczas pierwszej części spotkania... :facepalm:

: 16 listopada 2016, 09:52
autor: Dtmiu
Dzisiejszy mecz Kolumbii z Argentyną to koncert Messiego oraz potwierdzenie tego, że ta reprezentacja nie ma raczej szans by cokolwiek wygrać. Jako zespół wyglądają naprawdę słabo, a klasowi zawodnicy wymiatający w czołowych ligach nagle przemieniają się w drewniane kołki. Jedyna nadzieja jest taka, że do MŚ rozwinie się jeszcze Dybala, ale i tak nie wiem czy to cokolwiek pomoże patrząc na to jak wygląda pomoc i organizacja gry.


: 16 listopada 2016, 13:32
autor: vitoo
Dtmiu, nic dodać, nic ująć. Argentyna wygrała dość łatwo, ale w 90 procentach to było zasługą Messiego. Fenomenalna odpowiedź Argentyńczyka na krytykę po meczu z Brazylią. :bravo: Jedynym piłkarzem reprezentacji Argentyny, którego możnaby wyróżnić był Prato, fajny występ z jego strony, znacznie lepszy niż ostatnie popisy Pipity czy Aguero.

A co fanów Juventusu powinno interesować to bardzo dobry mecz Cuadrado. Robił w zasadzie co chciał z obrońcami gospodarzy. Szkoda tylko, że był jedynym z Kolumbijczyków, któremu chciało się grać. James przez 90 min wolał płakać i machać rękami, a Falcao zupełnie niewidoczny.

: 06 września 2017, 02:21
autor: Wojtek
Oglądam mecz Argentyna vs Wenezuela ze względu na Dybalę i niesamowite jest to jak Argentyńczycy wjeżdżają w pole karne rywali a mimo to nic nie chce wpaść. Do przerwy 0-0.

: 06 września 2017, 09:07
autor: panlider
Wojtek pisze:Oglądam mecz Argentyna vs Wenezuela ze względu na Dybalę i niesamowite jest to jak Argentyńczycy wjeżdżają w pole karne rywali a mimo to nic nie chce wpaść. Do przerwy 0-0.
Argentyna :rotfl: :rotfl: :rotfl:

Messi, Dybala, Icardi i Di Maria w pierwszym składzie, a taki dramat. Będą jaja, jak się nie zakwalifikują.

: 06 września 2017, 10:28
autor: Wojtek
Nawet jeśli jakimś cudem zaawansują to i tak szybko odpadną z turnieju z taką grą. Typowy przykład drużyny polegającej tylko na ataku, ich obrona to dramat.

: 06 września 2017, 12:07
autor: MRN
Z jednej stronie życzę Argentynie aby nie awansowała bo nie lubię tej reprezentacji. Z drugiej strony takiej rangi turniej bez Argentyny i jej zawodników pozbawiony jest atrakcyjności bo wyobraźmy sobie, że na MŚ jedzie Polska a nie jedzie Argentyna :prochno:

Polacy w sumie już mogą być pewni awansu a po takim spektakularnym zwycięstwie z mocarnym Kazachstanem morale idą w górę :hellyes:

: 06 września 2017, 12:09
autor: AdiJuve
Argentyna 5 a tuż za nią Chile, aczkolwiek faktem jest,ze 5 miejsce to 99% awans z racji grania baraży z Nową Zelandią.2 mecze do końca brak awansu którejś z tych 2 ekip to będzie niemała sensacja .

: 06 września 2017, 18:26
autor: jackop
W następnej rundzie pojedynek Argentyna - Peru. W razie remisu, przy rozkładzie 2 ostatnich kolejek awansować mogą Paragwaj lub/i Ekwador. Jest to do zrobienia, o ile wygrają swoje najbliższe mecze.

Argentina vs Peru x
Chile vs Ecuador 2
Colombia vs Paraguay 2
Ecuador vs Argentina 1
Paraguay vs Venezuela 1
Brazil vs Chile 1
Peru vs Colombia 2

Jak ktoś obstawia to może policzyć na kuponie :D

: 11 października 2017, 07:36
autor: MRN
Jednak Argentyna mimo, że po pierwszej minucie meczu przegrywała 0-1. Messi dał popis a miałem nadzieję, że Argentyna wypadnie za burtę tyle, że na to chyba nikt by nie pozwolił :)