Strona 4 z 7

: 14 listopada 2011, 12:44
autor: pumex
pablo1503 pisze:Niedawno powiedział, że jak przeprosi, to może wrócić. Widać, że Manciniemu brak jaj i zachował się zwyczajnie jak pussy.
Brak jaj? :stop: Może po prostu jest kumaty i w porę zorientował się, że trochę głupio, jak droga w utrzymaniu kura znosząca złote jaja jest odsunięta od drużyny i z dnia na dzień jej wartość spada.

: 14 listopada 2011, 12:58
autor: Pan Mietek
pablo1503 pisze:Nie byłbym tego taki pewien. Kilka tyg. temu Mancini mówił, że Carlos jest dla niego skończony. Niedawno powiedział, że jak przeprosi, to może wrócić. Widać, że Manciniemu brak jaj i zachował się zwyczajnie jak pussy.
Tak się przyglądam temu co piszesz, począwszy od "słabego Matriego w meczu z interem" i dochodzę do wniosku, że masz małe pojęcie o piłce.

Tak się składa, że jaja tu nie mają nic do rzeczy. W ogóle ten tekst jest nadużywany i nijak tu nie pasuje. Może wg Ciebie powinien spektakularnie go wywalić z drużyny i nie zgarnąć na tym nawet grosza? (tak jak to było z Cassano w Sampdorii, chociaż on akurat chyba się gorzej zachował). Tak na dobrą sprawę, takim piłkarzom jak Tevez różne rzeczy się wybacza także nie dziwi mnie to, że Mancini dał mu szansę. Z drugiej strony, sądzę, że on tak powiedział wiedząc, że uparty i niezbyt rozgarnięty Tevez i tak go nie przeprosi.


Bukmacherzy rok temu nas stawiali w roli faworytów do Adebayora także chyba nie ma co cieszyć się na zapas z powodu tego 3.75 :)

: 14 listopada 2011, 14:07
autor: Antichrist
Tak przy okazji Teveza - znowu się popisał i bez zgody kierownictwa klubu - poleciał sobie do Argentyny. Mam nadzieję, że Marotta nie zerka w jego stronę, bo gościu ostatnimi czasy odwala większe jaja, niż Balotelli.

: 14 listopada 2011, 14:09
autor: pan Zambrotta
Mietson pisze:Tak na dobrą sprawę, takim piłkarzom jak Tevez różne rzeczy się wybacza
naprawdę wybaczyłbyś jako trener, odmowę wejścia na boisko i ucieczkę do Argentyny?

: 14 listopada 2011, 15:27
autor: Qrczak
To jest chore co wyprawia , ale co nie zmienia faktu ,że nadal jest świetnym zawodnikiem , których potrzebujemy . Jednak osobiście wolałbym kogoś innego za te pieniądze .

: 14 listopada 2011, 15:35
autor: bendzamin
http://www.goal.com/en/news/585/argenti ... -to-return
Tevez nie wroci na razie trenowac do Anglii, bo nie pozwala mu na to stan zdrowia :lol: Pogrywa sobie z nimi tak, ze az z boku sie na to smiesznie patrzy.

: 14 listopada 2011, 15:46
autor: Qrczak
Ale w sumie ktoś będzie miał przez to fajną promocję, bo anglicy napewno będą chcieli sprzedac Teveza jak najszybciej .

: 14 listopada 2011, 16:24
autor: pablo1503
Mietson pisze:
pablo1503 pisze:Nie byłbym tego taki pewien. Kilka tyg. temu Mancini mówił, że Carlos jest dla niego skończony. Niedawno powiedział, że jak przeprosi, to może wrócić. Widać, że Manciniemu brak jaj i zachował się zwyczajnie jak pussy.
Tak się przyglądam temu co piszesz, począwszy od "słabego Matriego w meczu z interem" i dochodzę do wniosku, że masz małe pojęcie o piłce.

Tak się składa, że jaja tu nie mają nic do rzeczy. W ogóle ten tekst jest nadużywany i nijak tu nie pasuje. Może wg Ciebie powinien spektakularnie go wywalić z drużyny i nie zgarnąć na tym nawet grosza? (tak jak to było z Cassano w Sampdorii, chociaż on akurat chyba się gorzej zachował). Tak na dobrą sprawę, takim piłkarzom jak Tevez różne rzeczy się wybacza także nie dziwi mnie to, że Mancini dał mu szansę. Z drugiej strony, sądzę, że on tak powiedział wiedząc, że uparty i niezbyt rozgarnięty Tevez i tak go nie przeprosi.


Bukmacherzy rok temu nas stawiali w roli faworytów do Adebayora także chyba nie ma co cieszyć się na zapas z powodu tego 3.75 :)
Moje zdanie odnoście Matriego ma się nijak do tego, czy znam się na piłce, czy też nie. Dalej będę stawiał na swoim i twierdzę, że jest on przeciętnym zawodnikiem i znacznie przepłaconym. Może troszkę przesadziłem z tą oceną Manciniego, ale chodziło mi o to, że nie jest konsekwentny w swych działaniach. Głupotą jest dla mnie obrażanie zawodnika, a po kilku dniach, w pewnym sensie przepraszanie go.

: 28 stycznia 2012, 12:46
autor: incubus7
niewątpliwie Juve powinien go kusić cały czas, sytuacja Teveza w MC nadal krucha, podejrzewam, że nawet by wypożyczyli...

: 28 stycznia 2012, 13:07
autor: zahor
incubus7 pisze:niewątpliwie Juve powinien go kusić cały czas, sytuacja Teveza w MC nadal krucha, podejrzewam, że nawet by wypożyczyli...
Podejrzewasz że by go wypożyczyli? Galliani miesiąc latał do Manchesteru i próbował ich do tego namówić - bezskutecznie. Zatem zaryzykuje stwierdzenie że skoro jemu się nie udało, to po prostu nie ma takiej opcji.

: 28 stycznia 2012, 13:13
autor: couec
Już widzę jak Conte, który chce mieć drużynę przepełnioną walczakami, gotowymi wykonać każdy jego rozkaz niczym ronin dla swego pana.. przyjmuje do siebie, kolesia który ma sieczkę w bani.

: 28 stycznia 2012, 13:16
autor: zahor
PIN pisze:Już widzę jak Conte, który chce mieć drużynę przepełnioną walczakami, gotowymi wykonać każdy jego rozkaz niczym ronin dla swego pana.. przyjmuje do siebie, kolesia który ma sieczkę w bani.
Akurat kto jak kto ale Tevez jak na napastnika to ogromny walczak, który nie odpuszcza.

: 28 stycznia 2012, 13:24
autor: ewerthon
zahor pisze:
PIN pisze:Już widzę jak Conte, który chce mieć drużynę przepełnioną walczakami, gotowymi wykonać każdy jego rozkaz niczym ronin dla swego pana.. przyjmuje do siebie, kolesia który ma sieczkę w bani.
Akurat kto jak kto ale Tevez jak na napastnika to ogromny walczak, który nie odpuszcza.
Dopóki mu coś nie walnie do łba. Nie ma pewności, że Conte by nad nim zapanował. W Juventusie nigdy nie było zaciągu argentyńskiego i jakoś wcale mnie to nie dziwi.

A Tevez doskonale pasowałby do interu, gdzie czułby się dobrze wśród swoich rodaków i przy ciapowatym Ranierim miałby pełną swobodę w grze.

: 28 stycznia 2012, 13:48
autor: zahor
ewerthon pisze: Nie ma pewności, że Conte by nad nim zapanował [...] przy ciapowatym Ranierim miałby pełną swobodę w grze.
Eee? To znaczy że lepiej by było dla kariery Teveza jakby stanowczy trener krótko go trzymał, czy też jak jakaś miękka faja nie wchodziła by mu w drogę i pozwalała robić co chce? Bo widzę sprzeczność w tym co piszesz.
A ja jeszcze raz przypomnę że Tevez, niezależnie od ewentualnego smęcenia w wywiadach, jako piłkarz zawsze był profesjonalistą do momentu, kiedy Araby z MC do spółki z Mancinim nie zachowali się w stosunku do niego naprawdę nie fair.
Druga sprawa - nie rozumiem o co chodzi w tym podejściu "nigdy nie było zaciągu argentyńskiego". A jakby czterdzieści lat temu w Juventusie kluczową rolę odgrywało trzech Argentyńczyków, to by znaczyło że obecnie Teveza należy kupić? Jakby swego czasu zamiast Bońka w Juve grał Maradona, to obecnie by to było gwarancją że Tevez niczego nie odwali i będzie grzecznie strzelał gole? Śmiać mi się chciało z wypowiedzi szefostwa Milanu, którzy po kupnie Huntelaara coś tam opowiadali o "długiej tradycji Holendrów w tym klubie" zamiast zastanowić się przedtem jaki poziom piłkarski prezentowali van Basten, Guulit czy Rijkard, a jaki Huntelaar. W Juve Tevez mógłby się zaprzyjaźnić z Caceresem i Estigarribią, jeżeli za konieczne uznajemy dla niego przebywanie w towarzystwie Latynosów mówiących tym samym dialektem.
Aha, i ostatnie pytanie - co ma sprowadzenie jednego Argentyńczyka do "zaciągu"?

: 28 stycznia 2012, 14:29
autor: ewerthon
zahor pisze:
ewerthon pisze: Nie ma pewności, że Conte by nad nim zapanował [...] przy ciapowatym Ranierim miałby pełną swobodę w grze.
Eee? To znaczy że lepiej by było dla kariery Teveza jakby stanowczy trener krótko go trzymał, czy też jak jakaś miękka faja nie wchodziła by mu w drogę i pozwalała robić co chce? Bo widzę sprzeczność w tym co piszesz.
Tevez jest świadom swojej klasy piłkarskiej dlatego robi i mówi co mu się podoba. Wystarczy przypomnieć jak było z Fergusonem, który przecież do pobłażliwych nie należy. W Ranieriego mógłby się sprawdzić, bo Siwy podporządkowałby mu taktykę i piłkarz poczułby się doceniony w drużynie. To Tevez byłby największą gwiazdą klubu, Ranieri byłby tylko w jego cieniu. Conte jest zupełnie inny, wystarczy spojrzeć jak zmieniła się rola legendy klubu, Alessandro Del Piero w tej drużynie, od czasu jego przyjścia.
zahor pisze: Druga sprawa - nie rozumiem o co chodzi w tym podejściu "nigdy nie było zaciągu argentyńskiego".

Aha, i ostatnie pytanie - co ma sprowadzenie jednego Argentyńczyka do "zaciągu"?
Nie ma w tej chwili żadnego znaczenia, czy 40 lat temu do Juve sprowadzono by masę Argentyńczyków. Taką taktykę przyjął inter - a to akurat ma spore znaczenie i podejrzewam, że relację panujące między oboma klubami mają wpływ na to, że ci Latynosi po prostu jakoś się do nas nie garną.