JuvePoland

Osobiście nie wierzę w Lewego w Realu, Benzema to ulubieniec Zidane'a, a Polak wcale nie jest wiele młodszy od Francuza, także jeżeli odejdzie, to zakładałbym kierunek angielski.
Jeżeli chodzi o wywiad, to uważam, że mu się w dupie poprzewracało i nie sądzę, że włodarze Bayernu przejdą nad tym do porządku dziennego.

Może wymiana za Igłe?
Lewy doskonale zdaje sobie sprawę, ile znaczy dla Bayernu i wie, że nikt nie może mu nic za tę wypowiedź zrobić. Inna sprawa, że takich rzeczy publicznie się nie mówi.

Coś mi tu "pachnie" Kucharskim

Dembele w Barcelonie wypada a Neuer w Bayernie wypada na kilka miesięcy. Manu na treningu złamał kość stopy przez którą dopiero co miał długą pauzę.

MRN pisze:Dembele w Barcelonie wypada a Neuer w Bayernie wypada na kilka miesięcy. Manu na treningu złamał kość stopy przez którą dopiero co miał długą pauzę.

Ogólnie to nie widzę Bayernu z PSG z taką niemotą na bramce jak Ulreich, to co on zrobił przed chwilą w meczu z VFL, to jest komedia pierwszej wody.
Dawno takiej szmaty nie widziałem w czołowej lidze europejskiej.

Szmata pierwszorzędna, zobaczyłem właśnie na meczykach. Osobiście BL nie oglądam bo w ogóle ta liga mnie nie kręci i wydaje mi się bardzo nieatrakcyjna. Kilka meczów widziałem wzeszłym sezonie na Eurosporcie ale to nie dla mnie.

Co myślicie o powrocie Heynckesa do Bayernu? Przyjdzie mu się zmierzyć z własną legendą. Z pewnością nie zabraknie porównań do tamtej drużyny, która była nie tylko zwycięska, ale także prawdziwym walcem. IMO jego głównym zadaniem będzie uporządkowanie kadry i zrobienie podwalin pod drużynę, która w późniejszym czasie będzie miała szansę powrócić na szczyt w Europie. A może według Was już w tym sezonie powalczą o najwyższe laury. Jak widzicie projekt Juppa w Baya?

joy pisze:Co myślicie o powrocie Heynckesa do Bayernu? Przyjdzie mu się zmierzyć z własną legendą. Z pewnością nie zabraknie porównań do tamtej drużyny, która była nie tylko zwycięska, ale także prawdziwym walcem. IMO jego głównym zadaniem będzie uporządkowanie kadry i zrobienie podwalin pod drużynę, która w późniejszym czasie będzie miała szansę powrócić na szczyt w Europie. A może według Was już w tym sezonie powalczą o najwyższe laury. Jak widzicie projekt Juppa w Baya?

Cóż, Bayern Heynckesa był niewiarygodny. Tylko głupiec jest w stanie pomyśleć, że emerytowany trener może choćby nawiązać do tamtej ekipy. Osobiście uważam, że ówczesny Bayern był jedną z najmocniejszych drużyn ostatniej dekady. Budzili niesamowity respect i strach. Bardzo podobny poziom do Barcelony Guardioli. Z całym szacunkiem, Joy, ale wydaje mi się, że Niemcy byli nawet lepszą drużyną.

Wydaje mi się, że Jupp ma po prostu poprowadzić drużynę do końca sezonu i jedynym jego wymogiem jest wyprowadzenie zespołu z kryzysu. Nie wierzę, że zostały mu narzucone jakieś wytyczne. Mam też nadzieję, że w przypadku niepowodzenia, legenda tego pana nie zostanie zbesztana i ludzi w Niemczech nie zapomną, co dla nich zrobił.

Jedno jest pewne - nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki i wszyscy sobie powinni zdawać z tego sprawę. Cudów bym nie oczekiwał.

Heynckes wchodzi do tej rzeki już chyba 4. raz

pablo1503 pisze: Z całym szacunkiem, Joy, ale wydaje mi się, że Niemcy byli nawet lepszą drużyną.

Bynajmniej się nie obrażam, bo nawet ja będąc tutaj nieobiektywnym nie jestem w stanie ocenić tego jednoznacznie. Bayern przejechał się gładko po Juventusie i zniszczył Barcelonę. Takie spektakularne zwycięstwa bardzo rzadko zdarzają się na tym poziomie. Zawsze będę żałował, że tamten Bayern nie mierzył się z Barceloną w swoim prime, bo mogłoby to być kosmiczne wydarzenie. Barcelona miała opanowany do perfekcji pewien styl oparty na posiadany piłki, pressingu i grze w trójkątach (czego często stawała się własnym zakładnikiem). Bayern był drużyną bardziej wszechstronną umieli operować piłką, grać wrzutki, z kontry i bardzo dobrze dostosowywali się do warunków gry. Generalnie bardzo lubię zespoły, które w tak spektakularny sposób naznaczają futbol ofensywnym stylem.

Co do samego Juppa myślę, że to też trochę zagranie pod alibi dla zarządu. Nikt złego słowa o nim nie powie bo wszyscy mają w pamięci to co zrobił dla tego klubu, mimo że trwało to tak naprawdę jeden sezon. Uporządkowanie zespołu i zrobienie pewnego podłoża pod transfery w letnim oknie, plus czas na znalezienie stałego dyrygenta. Szczególnie potrzebują skrzydeł. Jestem przekonany, że ostrzyli sobie zęby na Dembele, stąd tyle krytyki która spadła na ten transfer z ich obozu. Zobaczymy jak to dalej pójdzie

W przypadku Bayernu 2013 należy pamiętać, że tam ogromnym czynnikiem było to co się stało rok wcześniej w finale z Chelsea. Nie jestem w stanie sobie wyobrazić jak bardzo tamta ekipa chciała znieść wszystkich z powierzchni ziemi. Tutaj macie fragment z listu Arjena napisanego kilka miesięcy temu:

You’ll get knocked out early in 2011, but by the next year … it will be Bayern’s moment. The 2012 Champions League final, in front of your home crowd at the Allianz Arena. Against your former club, Chelsea.

It couldn’t have been written any better.

Except … and I don’t know how to tell you this, but … it turns into a nightmare.

A lot will be said about that final, what you could’ve done … what you didn’t do. But there’s something else that people won’t write about or see. And that was the first day back at training, a few weeks later. To be honest, you were ready to get back to training the day after the final. But maybe that time is something you all needed. Because when you do go back there’s … a feeling.

You’ve had plenty first days back in your career. And they all go the same way. Everyone’s lightly getting back into the rhythm, OK, here we go…

But not this time. This time it was actually more than just a feeling, it was a spirit. Everybody wanted something. One thing, really.

Revenge.

And every match, whether in the Bundesliga, or a cup game or a Champions League qualifier is going to be played to right the wrong of that final. Every win, every goal is going to be about getting back there again.

Inaczej mówiąc nie ma zupełnie szans na to, że Bayern będzie grał tak jak w 2013. Możliwe że już nigdy nie będzie tak grającej drużyny bo też warto wspomnieć, że Bayern do tego roku to była banda świetnych piłkarzy, którzy byli wielkimi przegranymi. Wielu reprezentantów Niemiec, którzy przegrywali wszystko co się dało, Robben który zawalił finał MŚ, Ribery też przegrał w finale MŚ. W skrócie banda gości, która była o krok od wygrania wielu najważniejszych trofeów, a ciągle przegrywali.

Wielkość Barcy to była wielkość drużyny, wielkość taktyki, zwłaszcza tego genialnego pressingu, z którego nikt nie potrafił wyjść. Wielkość Bayernu to był ten duch zespołu i chęć zemsty.

Co do samego Juppa to ruch jest fenomenalny z wielu powodów. Po pierwsze Bayern potrzebował oczyścić atmosferę i to się uda na pewno. Gwiazdki buntowały się, że nie grały w pierwszym składzie, a teraz nie wierzę, że ktoś odważy się ponarzekać w mediach bo Jupp jest zbyt szanowany. Po drugie w końcu ktoś skupi się na defensywie, której Bayern nie ma od ponad 4 lat czyli od czasu gdy odszedł właśnie Jupp. Po trzecie Bayern w 2018 raczej na pewno pozyska wielki talent czyli Nagelsmanna, a ciężko byłoby zatrudnić innego, dobrego trenera na 8-9 miesięcy.

Wątpię że ktokolwiek nastawia się na trofea. Jupp ma tak jak już napisano zrobić porządek, przetrwać ostatni sezon ze skrzydłami RR, które nie są już wystarczająco dobre na CL i może odbudować paru piłkarzy jak Muller czy Alaba. Dla mnie Bayern może i BL nie wygrać, i tak się ciesze jak mały dzieciak że znowu zobaczę uśmiechniętego Juppa na ławce.

Ale mecz w Dortmundzie! z 4-0. 4-3 :shock:

Edit: 4-4 ależ mecz!!

Gladbach tak jak za dawnych czasow pokonalo Bayern.
Budesliga bedzie tez ciekawa w tym sezonie zwlaszcza w walke o top 4 i udzial w LM.

Fajny filmik:



Szacun prawdziwi kibice!

ForzaItanimulli3vujcm pisze:Fajny filmik:



Szacun prawdziwi kibice!

Fajny filmik, niestety takich kibicow coraz mniej.
Wieksosc kibicuje w zaleznosc od wyniku.