JuvePoland

Dzisiaj chyba najważniejsze stracie w światowym boksie w tym roku. Walka o 4 pasy, miliony dolarów i tyle samo zainteresowanych pojedynkiem gigantów. To musi przyciągnąć uwagę także w Polsce.
Jakby nie patrzeć to naprzeciw siebie staną dwie zupełnie inne mentalnie osoby, zupełnie inni stylowo zawodnicy, ale w wadze ciężkiej są chyba obecnie potentatami.
Moim zdaniem, to znaczy się chciałbym, aby wygrał Ukrainiec, choćby z tego względu, że ma szacunek dla rywala, klasę i w ogóle profesjonalne podejście do boksu. Anglik natomiast nie ma za grosz profesjonalizmu. Rozumiem, napinka w boskie przed walką jest wskazana. Media, gazety pragną takich zagrań, ale na litość są jakieś granice.
Także życzę wygranej Ukraińcowi i rozkoszujmy się walką, bo taki pojedynek nie zdarza się często .
Początek gali o 22. 45 w TVP 1, ale znając życie walkę tych dwóch zawodników zobaczymy grubo po północy.
Jak myślicie? Kto wyjdzie górą z tego pojedynku?

W sporcie zawsze jestem za białymi . Mam nadzieję, że Ukrainiec zniszczy przeciwnika.

Nie zgadzam się całkowicie jeśli chodzi o Twoje podejście do profesjonalizmu w boksie. Kliczko to chodząca nuda i statyczność. Haye ma mentalność, która charakteryzowała największych mistrzów królewskiej kategorii wagowej. Tyson, Ali, Jones jr., Mayweather jr. - wszyscy wyszczekani, pewnie siebie i bezczelni.
Co prawda jest irytujący i ma troszeczkę zbyt duże mniemanie o sobie (tutaj akurat przypomina braci Kliczko).

Jestem bardzo ciekawy tej walki (szczególnie taktyki, jką obierze Haye). Ciekawą sytuacją jest, że właściwie każdy wynik będzie mnie satysfakcjonował -> Jeśli wygra Władek, to będę się cieszył, że ukrócił cwaniaczka. Jeśli zwycięży Dawidek, to może jednak nie zakończy kariery i zobaczymy coś ciekawszego w walkach o mistrzostwo niż toporny lewy prosty.

gruzin_juve pisze:W sporcie zawsze jestem za białymi . Mam nadzieję, że Ukrainiec zniszczy przeciwnika.

Ja kocham biało-czarne barwy więc zostańmy przy remisie

gruzin_juve pisze:W sporcie zawsze jestem za białymi . Mam nadzieję, że Ukrainiec zniszczy przeciwnika.

Czuję tu rasizm

Podobno walka jest zagrożona, kto to widział żeby na otwartym stadionie była gala.

Haye wie, że ma małe szansę, dlatego tak uciekał przed walką i utrudniał do niej dojście. Ostatnio wynajął szamana by odebrał siły Klitshce. Z chęcią zobaczę go na deskach, bo to jeden z tych showmenów, drugi Mayweather jr. który szuka wymówi by nie dostać od Pacmana. Póki co pada i nawet możliwe, że zagrożona jest walka, ale kto by ją teraz odwołał?

PS. ciekawe są sumy za udział w walce, dać sobie obić twarz za tyle? ;d

Ps2. najciekawsza walka wagi ciężkiej roku, ponieważ Władminir>Witalij Haye>Adamek, co nie znaczy, że Polakowi nie daję szans na zwycięstwo;d

Ps3. dzięki takiej napince mam nadzieję, że Klitshko wpadnie w Brytyjczyka i dojedzie go ostroooo!

Przecież to jest pewne. Kliczko wygra i to przez nokaut. Haye za bardzo pajacuje.

Nie no, podobno mają jakieś zasłony od deszczu zrobić i tylko ci kibice w pierwszych rzędach zmokną, a sama walka odbędzie się bez przypału...

Fonczek1947 pisze:Przecież to jest pewne. Kliczko wygra i to przez nokaut. Haye za bardzo pajacuje.

Bardzo bym chciał taki scenariusz.

gruzin_juve pisze:

Fonczek1947 pisze:Przecież to jest pewne. Kliczko wygra i to przez nokaut. Haye za bardzo pajacuje.

Bardzo bym chciał taki scenariusz.

No nie wiem, mam nadzieje że nie skończy się w pierwszej rundzie i walka będzie ciekawa.

Nie wiem jak Haye zachowywał się przed innymi swoimi walkami, ale myślę, że ta próba zdekoncentrowania Kliczki nie wyjdzie mu na dobre. Te jego prowokacje stały się dla mnie śmieszne, a mówiąc prościej: nie ma szans z Władimirem. Oby walka trwała więcej niż jedną rundę.

Haye pajacuje, nikt go nie lubi, każdy trzyma kciuki za Kliczkę a wygrywa Haye i ogólnonarodowa złość

Nie lubię pajaców, jestem za Doktorem z Ukrainy. Mam nadzieję ,że nauczy go szacunku .

Mam nadzieje ze wygra Kliczko bo Haye to pajac i mysle ze wygra na punkty.

Nosz kurna zamiast pokazywać najlepsze momenty rundy to jakaś durna reklama :p

EDIT. Jednak mnie posłuchali

Bez niespodzianek. Podejrzewałem, że wytrzymają do końca, ale Klitschko to jednak Klitschko. Kawał dobrego boksu.