Strona 4 z 7

: 11 maja 2011, 15:03
autor: Arcadio Morello
Popieram. Amauri może mieć tylko chwilowy przebłysk formy...

: 11 maja 2011, 16:22
autor: Ouh_yeah
jakku1 pisze:Za rok juz takiej okazji na bank nie bedzie.
No, zwłaszcza że za rok mu się kończy kontrakt :smile:

: 12 maja 2011, 17:37
autor: mac_12
Sprzedac i tyle .

: 04 września 2011, 10:56
autor: pan Zambrotta
tak mnie coś na przemyślenia wzięło, może wywiąże się ciekawa dyskusja.

Troche czasu minęło od zamieszania z Amaurim, na 99% zostanie w Juventusie. Pewna refleksja wpadła po tym czasie, niekoniecznie związana z moja straconą wódką :lol: . Mianowicie:

Ci, którzy klna na Brazola, powinni się zastanowić, czyja to jest wina obecnego stanu rzeczy (nie wiem, czy to po polsku napisałem...). Należy pamiętać, że kontrakt podpisany z piłkarzem to umowa obustronna ( <- to zdanie jest kluczowe, warto je przeczytać pare razy). Skoro działacz sportowy podpisuje kontrakt z piłkarzem, to ma prawo wymagać, ale też i ponosić odpowiedzialnośc. Skoro zaproponowano mu 4-letni, wzrastajacy kontrakt, to mamy obowiązek go uszanować. Amauri gra jak gra, ale kasa w portfelu musi się zgadzać. Kto z nas nie chciałby godnie żyć i zabezpieczyć przyszłość potomstwu? No właśnie.
Można oczywiście prowadzic rozmowy o rozwiązanie kontraktu, ale skoro Amauri tego nie chce, to dla mnie nieprofesjonalnym jest odsuwanie go od zespołu. Tak więc karny kaktus* dla Marotty, który przychodząc do klubu zaprowadził porządki rodem z ekstraklasy. Wielu juz pilkarzy potraktował jak szmaty. Co prawda ci sami piłakrze grali szmaciarsko, ale czy to powód by odpowiadac na tym samym poziomie?
Odsuwanie od skladu nie przyniesie nikomu korzyści, skoro Amauri zapuścił korzenie w Turynie i nie chce odejść mimo plucia mu w twarz. tak więc niech trenuje normalnie, pomęczymy się z nim rok, a istnieje 0.001% szans, że przyniesie nam jakąs korzyść w postaci... hm, gola? odważne stwierdzenie. Ale jak napisałem, nic nie stracimy. A zgodnie ze starą maksymą Starków: "Winter is coming" - trzeba się zabezpieczyć na wysyp kontuzji.

A wszyscy hejterzy tej sytuacji powinni skupić swoje jadowite pancze na głównym winowajcy tego precedensu:



Obrazek


* dwie kartki, wybaczcie.

: 04 września 2011, 11:10
autor: Pan Mietek
Kontrakt jest podpisany i należy to uszanować - jest w tym sporo racji. Ale to jest Juventus i tu się oczekuje, że piłkarz będzie się za te pieniądze odwdzięczał świetną grą. To, że w kontrakcie nie ma takiego zapisu nie oznacza, że nie można tego od niego wymagać. Uszanowanie umowy a szacunek dla gracza to zresztą też dwie różne rzeczy.

Niemniej jednak zgadzam się, że odsuwanie od składu jest dość niepoważne. Marotta powinien jakoś przecierpieć to, że Secco nabroił i poczekać jeszcze rok.

A co do Secco - właśnie przez ten transfer (i parę innych) szlag mnie trafia kiedy widzę, że jacyś ludzie wkurzeni na Marottę komplementują go.

: 04 września 2011, 11:21
autor: Ouh_yeah
Pytanie brzmi - czy naprawdę chcemy pozbyć się tego całego balastu? Już odchodząc konkretnie od Amauriego a mówiąc o ogóle tych wiekowych piłkarzy, którzy pobierają duże pensje wnosząc niewiele do gry.

Jak przychodził Marotta to wszyscy krzyczeli "wywalić drewno! pogonić tych emerytów!". Dwa miesiące później "Camor by się przydał, Treze źle pożegnany, Zebina nie był zły...".

Fakty są takie, że głaszcząc ich nigdy byśmy się żadnego nie pozbyli. Marotta robi to siłowo a mimo to znajdą się tacy Grosso i Hasan, których to serdecznie wali czy w ogóle zagrają jakiś mecz w sezonie. Widać, że sytuacja przerasta dyrektora, ale nie ma się co dziwić, to nie jego wina.
Moim zdaniem Amauri mógłby trenować z drużną, ale patrząc na liczebność w ataku i jego miejsce w kolejce do wejścia na boisko to nie ma to większego sensu i lepiej odsunąć go dla przykładu.

: 04 września 2011, 12:07
autor: @D@$
W zasadzie nie ma większego znaczenia czy go oficjalnie odsuną od gry czy nie. jest 7 w kolejności napastnikiem, więc by w ogóle na ławce siedziec musiałaby być mała fala kontuzji (3-4). Dalej nie wiem na co on liczy.
@Ouh_yeah - uważaj, bo za tego Treze zaraz cie zjadą, ale prawda jest taka, że chyba nawet od czasu Ranieriego każde mercato było pod znakiem "Trezeguet odchodzi", do tego dochodziły kontuzje i marudzenie, że nie gra w pierwszym składzie (nawet zdarzały mu się takie wypowiedzi 2 tygodnie po powrocie z półrocznej kontuzji). Wielki gracz, ale ostatnio niewiele z tej wielkości piłkarskiej zostało.
@Mietson - zapomniałeś, że Secco kupował zawodników za 25 mln przez co "rozumiał co znaczy Juve"? :)
Żeby nie było, sam jakiś czas Secco broniłem, zwłaszcza że miał byc tą świeżościa po smrodzie calcio(farso)poli (na ile słusznym to inna sprawa), ale niestety pare grzeszków miał. Miał też trochę pecha bo te lepsze w teorii transfery (Iaquinta, Sissoko, Andrade) skoczyły się większymi lub mniejszymi pernamentnymi kontuzjami, no ale też nie można wszystkiego odczytywać w kategoriacg pechu.

: 04 września 2011, 12:27
autor: Regulus
Należy pamiętać, że kontrakt podpisany z piłkarzem to umowa obustronna ( <- to zdanie jest kluczowe, warto je przeczytać pare razy)
A to są umowy jednostronne? :prochno:
Kontrakt kontraktem, ale klub ma prawo odesłać zawodnika na trybuny. Amauri swoim zachowaniem dowiódł jednoznacznie, co jest dla niego priorytetem... Rozumiem jeszcze jakbyśmy mieli braki w napadzie, ale przy takiej ilości atakujących, na Vinovo musiałaby spaść epidemia, żeby Conte został zmuszony sięgać po Brazylijczyka. Poza tym w odwodzie jest primavera.
Jakieś zasady muszą też być, Amauri swoim tępym uporem pokrzyżował transferowe plany klubu, udowodnił, że chodzi mu tylko o kasę, a klub ma teraz zapraszać go z powrotem do składu?

: 04 września 2011, 12:55
autor: jakku1
A ja sie z tym nie zgadzam. Jesli w tym przypadku ulegniemy Amauriemu i znow przywrocimy go do skladu to juz nigdy nikogo nie bedziemy mogli sie pozbyc, bo kazdy bedzie mial w pamieci casus Amauriego. Trzeba byc konsekwentnym. Na tej samej zasadzie krytykowalem w zeszlym roku przywrocenie do skladu Grosso i Salihamidzicia. Byc moze wlasnie przez to, ze tak zrobilismy, teraz Amauri tak twardo stoi na swoim stanowisku.

Zreszta, podejrzewam, ze wlasnie dlatego nie udalo sie Nam wypchac z druzyny Grosso w tym roku. On sobie zdaje sprawe, ze byc moze za miesiac wroci znow do gry (ba, juz wrocil!). I jesli nie do pierwszego skladu, to chociazby na lawke. Gdyby wiedzial, ze tak czy siak bedzie grzal trybuny, zastanowilby sie dwa razy. To samo dotyczy Amauriego.

: 04 września 2011, 15:19
autor: Tata
Możecie się smiac lub nie, ale ten sezon będzie należeć do Amauriego za rok kończy mu się kontrakt więc musi zabłysnąć formą żeby zapewnić sobie nowy lukratywny kontrakt u innego pracodawcy chociażby i w Dubaju :C

: 04 września 2011, 16:52
autor: Maly
trenując indywidualnie sobie go nie zapewni...
on wraz z agentem są po prostu przekonani że jakaś Parma za rok i tak go weźmie, kwestia kasy

swoją drogą jego agent to skończony idiota, powinien go na przeprowadzkę do Marsylii namawiać dzień i noc, chyba że obaj zdawali sobie sprawę, że tak na prawdę to dla niego za wysokie progi

: 04 września 2011, 22:42
autor: szczypek
pan Zambrotta pisze:Można oczywiście prowadzic rozmowy o rozwiązanie kontraktu, ale skoro Amauri tego nie chce, to dla mnie nieprofesjonalnym jest odsuwanie go od zespołu.
Nie rozumiem o co chodzi z tym profesjonalizmem. Nie rozumiem odkąd agent Amauriego zaczął mówić, że jego klient zachował się prawdziwie profesjonalnie. Podpisaliśmy z nim kontrakt, fakt. Przesadziliśmy i z kwotą transferu i z tym ile dostaje rocznie za pobyt w Turynie, fakt. Powiedzieliśmy mu w twarz, że nie jest przydatny i nie chcemy go tutaj, fakt. Olał ostatni fakt, fakt. Amauri, a właściwie jego agent, mówi o tym, że Amauri chce się w Juventusie odnaleźć na nowo, że chce nam znowu pokazać jak wspaniałym jest napastnikiem, ale my mu tą szansę daliśmy, kiedy w jednym sezonie zawiódł i po jego zapewnieniach daliśmy mu pół roku na udowodnienie swojej wartości, a on tej szansy nie wykorzystał. Teraz się mówi, że nie dla pieniędzy został. To ja się pytam, dla czego innego? Przecież przy tylu spotkaniach ile my rozegramy to on nie ma prawa wejść na boisko, bo są lepsi od niego. I tego nie trzeba dokumentować kolejnymi słabymi występami naszego "gwiazdora". I tak, ja bym go profesjonalnie odsunął od składu w jednym celu. Pieniędzy i tak za niego nie dostaniemy, a jeśli spędzi jeden sezon na trybunach to nikt mu później nie zaproponuje takich pieniędzy jakie mógłby otrzymać gdyby chciał odejść już teraz i w ten sposób jakoś uszanować i kibiców i zarząd Juventusu. W kontrakcie chyba nie ma zapewnienia, że musi grać? Uff.

: 05 września 2011, 14:47
autor: annihilator1988
Wszystkie znaki na niebie i ziemi świadczą o tym, że Amauri zostanie odstawiony na "boczny tor". Do pełni szczęścia brakuje tylko rozwiązania kontraktu w styczniu, kiedy to Juve nie będzie zmuszone wypłacić pozostałej części pensji 8) :rotfl: Ciekawe jaki klub będzie następnym przystankiem w karierze "Króla Entów" ?

: 05 września 2011, 14:54
autor: Bartek88
Tak sobie probuje go zrozumiec, jaki on ma cel ?!
Znienawidzony przez kibicow, wygwizdywany na boisku, pogral pol roku w parmie, nabral pewnosci siebie czy co?! Wyraznie mu powiedziano, ze grac nie bedzie, pensje o ile to prawda wysoka mu gdzie indziej proponowali... Czy on jest tak glupi,ze liczy na plage kontuzji i to, ze po takich zachowaniach Conte wystawie jego, doswiadczone drzewo, niz mlodego, pelnego vigoru napastnika primaveri jak nie bedzie kim grac i ze strzeli kilka bramek i wszystko mu zostanie wybaczone?

: 05 września 2011, 15:07
autor: jarmel
Nie, nie jest głupi, jest sprytny i bezczelny. Kto by nie chciał dostawać takich milionów za całkowite nic nie robienie? Zostanie odsunięty od drużyny, a więc będzie sobie siedział w domku, a konto w banku będzie rosło :)