JuvePoland

Chyba nie było takiego tematu.

Ktoś może wymienić piłkarzy, którzy jakoś specjalnie wleźli nam za skórę, strzelając zbyt wiele bramek? Może uda się stworzyć jedenastkę?

Na bramce na pewno Butt i te jego karne... :roll: jako gracz HSV i Bayernu.
W ataku na pewno Cruz z czasów Bologni/Interu.

Kto jeszcze?

Pellissier czy jak się pisze jego nazwisko... Przynajmniej kat z ostatnich lat. A tak ogólnie to za niedługo naszych ex będzie trzeba było wymieniać, bo oni lubią nas katować

Rudnevs... co prawda tylko 2 mecze przeciw nam zagrał,ale zalazł nam nieźle za skórę

Hernan Crespo zdecydowanie, strzelał nam gole jako piłkarz Parmy, Lazio, Genoi i Parmy (oczywiście jako gracz tej nowej, gorszej Parmy).

Alessandro Matri w latach 2008-2010 strzelił nam 4 gole w meczach ligowych

Clarence Seedorf również strzelił nam mnóstwo bramek jako gracz Interu i Milanu.

Bez chwili zastanowienia odrazu na myśl przyszedł mi Stefano Fiore z czasów lazio. Strzelał nam zawsze i wszędzie.

Marco Di Vaio jako gracz Parmy czy Bologni

Dragon pisze:Bez chwili zastanowienia odrazu na myśl przyszedł mi Stefano Fiore z czasów lazio. Strzelał nam zawsze i wszędzie.

Otóż to. Pamiętny mecz we mgle na Delle Alpi w sezonie 2002/2003 jak po golu Nedveda, Lazio odpowiedziało dwoma Fiore. Rok później również ukąsił.

Z Lazio w sumie można dorzucić Pandeva. W sezonie 2004/2005 jak objechał nam całą obronę, a w 2007/2008 ukuł dwa razy na Olimpico. Sezon później również wturlał nam w Pucharze Włoch.

Myślałem jeszcze nad Ryanem Giggsem, ale gol na Old Trafford w 99' i dwa ukucia na Delle Alpi w Lidze Mistrzów 03' to chyba jednak trochę za mało.

Może Nakata? Gole w Parmie i Romie.

Gathafi pisze:Marco Di Vaio jako gracz Parmy czy Bologni

Di Vaio strzelał nam również jako zawodnik Salernitany

pan Zambrotta pisze: W ataku na pewno Cruz z czasów Bologni/Interu.

Kto jeszcze?

Cruz to nam był łaskaw wpakować dwa gole w barwach Feyenoordu w Lidze Mistrzów, przez co mało brakowało, a nie wyszlibyśmy z grupy.

Dość ciekawy temat, aczkolwiek nie przychodzi mi do głowy żaden gracz, który akurat na meczach z Juventusem szczególnie się uaktywniał, tak jak np. Szewczenko na mecze z Interem. W zeszłym sezonie Ronaldinho, ale tak na dłuższą metę to chyba najwięcej goli strzelali nam ci, którzy ogólnie zdobywali ich sporo.

Giovinco i Bojinov

Totti też nam dość regularnie bramki strzela.

Stefano Fiore
Axel Cédric Konan
Sergio Pellisier

Antonio Di Natale
Marco Di Vaio
Hernan Crespo
Nakata
J.R. Cruz
Christian Vieri
Clarence Seedorf
Paolo Di Canio

Julio Cruz. Bramki ładował Juve chyba w pięciu klubach, w Serie A czy Champions League. W XX i XXI wieku. Strasznie zalazł za skórę.

Gathafi pisze:Marco Di Vaio jako gracz Parmy czy Bologni

Mi też bez chwili namysłu przyszedł na myśl Di Vaio. Ogólnie nasi ex piłkarze zawsze dostają potężnego kopa kiedy grają przeciw Juve.

Dzięki za info, ale widzę że to piłkarze "nowożytni'.
W historii naszego klubu nie było większych kozaków?

Z tych mniej 'nowożytnych' to może Sergio Brighenti, wprawdzie kojarzę go tylko z meczu w którym wraz z kolegami z Interu pokonał nas 6-0, strzelił chyba 2 gole. Ale w Modenie w sezonie 1960/61 był Królem Strzelców, więc i z Juventusem pewno coś ustrzelił.