Strona 1 z 2
Rupert Murdoch chce Juventus
: 07 lutego 2011, 18:11
autor: typkens
Xavier Jacobelli, włoski dziennikarz sportowy, przyznał w jednym z wywiadów w Radio Radio, że
Rupert Murdoch chce zainwestować w Starą Damę. Medialnemu potentatowi oferowano swego czasu AS Romę. Australijczyk odrzucić ofertę kupna giallorossich, gdyż ma inne plany.
źródło:
solojuve.com (mam nadzieję, że nikt się nie obrazi)
google : o
Osobiście mnie by taki obrót sprawy się podobał. Jak wiadomo Murdoch ma ogromny budżet i kontroluje media. Gdyby Stara Dama leżała mu na sercu, to mógłby jej pomóc nie tylko finansowo, ale poprzez media (nie wiem jeszcze jak, ale media obecnie to ogromny potencjał reklamy itd.) Szkoda, że nie posiada jakiejś stacji telewizyjnej w Polsce wtedy moglibyśmy częściej oglądać mecze Starej Damy

: 07 lutego 2011, 18:36
autor: yanquez
Czy ja wiem? wygląda mi na czubka ten Murdock:
Poza tym nie jest powiedziane, że sypałby hajsem na lewo i prawo... Może to być "Inwestor" pokroju Elkanna

wąż w kieszeni :doh:
: 07 lutego 2011, 18:47
autor: zahor
Info jest tutaj
http://www.tuttojuve.com/?action=read&idnotizia=41021
Sam zainteresowany nie powiedział, że chce kupić Juventus. Przyznał, że gdyby już miał kupować jakiś klub, to właśnie Starą Damę. A to znaczna różnica.
Wyobraźcie sobie taką sytuację. Pan X idzie sobie ulicą z kolegą, przejeżdża rolce-royce. Kumpel zagaduje:
-Fajna bryka. Chciałoby się mieć taką.
-Czy ja wiem. Jakbym już miał kupować takie luksusowe auto, to wolałbym chyba bentleya.
Siedzący w krzakach paparazzo podsłuchał, w świat idzie news - PAN X KUPI BENTLEYA.
Może trochę podkoloryzowałem, ale chodzi mi o to, żeby się zbytnio tym nie jarać.
: 07 lutego 2011, 19:14
autor: dawid1897
yanquez pisze:Czy ja wiem? wygląda mi na czubka ten Murdock:
Ha, ha

No to go wkurzyłeś.
Kasy koleś ma, ale to pewnie plotka i nie ma nad czym dyskutować.
: 07 lutego 2011, 20:02
autor: Basiek
Jak wspomniał kolega zahor cała ta informacja to raczej spekulacje. Mnie osobiście skłoniła jednak do pewnej refleksji. Kiedy Roman Abramovich w 2003 kupił udziały Chelsea i rozpoczął rewolucję kadrową (nie zawsze biorąc pod uwagę opinie ludzi znających się na piłce bardziej niż on sam), miałem nadzieję że podobny los nigdy nie spotka mojego Juventusu. Bałem się, że klub po takim przejęciu utraci swoją tożsamość. Kiedy w 2008 roku milionerzy przejęli Man City, miałem już mieszane uczucia. Obserwując Juventus i jego mozolne starania aby powrócić na szczyt, zmiany na ławce trenerskiej i ciągły brak graczy, którzy zagwarantują sukces, zacząłem coraz poważniej zastanawiać się, czy nowy inwestor to faktycznie takie zło. Nie oszukujmy się, FIAT nie wyłoży dużych pieniędzy na transfery. Nie jest to spowodowane brakiem funduszy, bo firma wcale nie dołuje, kryzys umocnił wręcz ich pozycję - z raportów wynika że poprzedni rok zamknął z wynikiem 600 mln Euro na plusie. Nie dostaniemy pieniędzy bo Juventus nie jest w tej chwili dla FIAT-a priorytetem. Staliśmy się jedną z inwestycji. Nabyli udziały Chryslera, który był blisko upadku i wymaga nakładów. W związku z tym obawiam się, że nie zajmujemy już tak wysokiego miejsca w ich strategii na najbliższe lata. W takim wypadku oferta pana Murdocha byłaby ratunkiem. Gdyby był gotów wspomóc nas sporą kwotą, a do tego współpracował z fachowcami od rynku transferowego, może udałoby się znowu powrócić do czołówki. Jeśli oczywiście do przejęcia by doszło, a sam Murdoch nie traktowałby Juventusu przedmiotowo i jako okazji do powiększenia swojej fortuny jak najmniejszymi nakładami.
: 07 lutego 2011, 20:13
autor: Wojtek
Rupert Keith Murdoch (ur. 11 marca 1931 w Melbourne)
Koleś w marcu kończy 81 lat, wiadomo kasa by się przydała ale chyba już za późno (z całym szacunkiem) wkraczać do świata piłki jak dla niego.
: 07 lutego 2011, 20:18
autor: zahor
To może chociaż dla Ciebie nie jest za późno wkraczać do świata rachunków .
A co do wypowiedzi kolegi Baśka, to też podobnie to odczuwam. Może drażni ludzi fakt, że Man City - klub, powiedzmy sobie szczerze, bez większej tradycji, nagle ściąga na potęgę piłkarzy po kosmicznych cenach, psującym tym samym rynek transferowy. Na gigantyczne zakupy Realu, jeżeli ktoś patrzy krytycznym okiem, to raczej dlatego, że robiono je zupełnie bez głowy, sto milionów wydano na Kakę i Benzemę, którzy zupełnie się nie sprawdzili. Niektórych może mierzi to, jak lekką ręką Barcelona wykładała sporą forsę na Ibrahimovicia czy Czygryńskiego, ale obecnie mało kto już o tym pamięta. A szukając przykładów we Włoszech. Czy ktoś ma pretensje do Berlusconiego, że na przełomie lat 80' i 90' szastał forsą jak głupi? Czy ktoś zarzuca mu, że kupił sobie te tytuły? Nie, dzisiaj wszyscy wspominają ówczesny Milan jak genialny zespół, jeden z lepszych w historii piłki nożnej. Na pewno dużo cieplej, niż za kilka lat będzie się wspominać obecny Juventus, oparty niby na tradycji rodziny Agnellich, włoskich graczach itp., ale cienki jak barszcz.
: 07 lutego 2011, 20:22
autor: Alexinhio-10
A Juventus ( a raczej kibice) chce Murdocha

Pismaki widząc naszą sytuacje będą coraz częściej wymyślały kto to nie chce nas kupić, aczkolwiek przydałby się jakiś porządny inwestor

: 07 lutego 2011, 20:44
autor: piotrinho1234...
Ciekawe co na to Marian Paździoch
Jeśli Platini wprowadzi swój restrykcyjny przepis dotyczący cięć finansowych w klubowych budżetach, to i majątek tego przekwitłego biznesmena na niewiele by się zdał.
: 07 lutego 2011, 21:50
autor: Bartek88
Nie rozumiem tego dlaczego mielibysmy sprzedawac klub, ktory pakiet wiekszosciowy ma spolka do ktorej nalezy Fiat, ktora kasy ma pewnie wiecej niz ten ziomeq z druzyny A. Tylko nie rozumiem, tez dlaczego nie chca sypnac wiecej kasy na transfery, tylko dopuszczac do durnych spekulacji...
Hmm...skoro ma 81 lat to jak umrze i zawrze z nami malzenstwo, to jego majątek nasz? :-D
: 07 lutego 2011, 22:02
autor: typkens
Bartek88 pisze:Nie rozumiem tego dlaczego mielibysmy sprzedawac klub, ktory pakiet wiekszosciowy ma spolka do ktorej nalezy Fiat, ktora kasy ma pewnie wiecej niz ten ziomeq z druzyny A. Tylko nie rozumiem, tez dlaczego nie chca sypnac wiecej kasy na transfery, tylko dopuszczac do durnych spekulacji...
Hmm...skoro ma 81 lat to jak umrze i zawrze z nami malzenstwo, to jego majątek nasz? :-D
1. Nikt nie mówi o sprzedaży całego klubu, wszystkich akcji.
2. Nie do końca jestem przekonany czy Fiat ma większy budżet niż ten "ziomeczq"
P.S. Jeśli nawet ziomeczq ma mniej hajsu, to wolałbym kogoś kto interesuje się klubem, chce w niego inwestować niż osobę (J. Elkann), która tylko co jakiś czas powie dobre słowo.
: 07 lutego 2011, 22:19
autor: LordJuve
Gianni się w grobie przewraca. Jeśli sprzedadzą Juventus to będzie oznaczać jedno: koniec klubu, który znaliśmy przez ponad 110 lat historii. Ta odwieczna symbioza na linii: Agnelli - Juventus - FIAT przestanie istnieć i raczej już nigdy nie wrócimy "pod skrzydła naszych".
Co jednak zrobić, skoro w tej rodzinie już nie ma takich pasjonatów jak Gianni czy Umberto? Sprzedać się? Cóż...Murdoch może nas kupić i sprzedać tak jak kupuje się samochód na giełdzie. Jeśli zakup przestaje się opłacać to opycha się go gdzie bądź. Czy Juventus może się teraz komukolwiek opłacać? Z rodziną Agnellich, mimo wszystko, łączy nas znacznie więcej i może jest jeszcze szansa na jakąś reaktywacje tej historycznej więzi.
: 07 lutego 2011, 22:24
autor: Antichrist
Biorąc pod uwagę fakt, iż większościowi udziałowcy Juve raczej nie za bardzo chcieliby sypnąć kasą na powrót na szczyt, to nie miałbym nic przeciwko (choć wiadomo, że to mega plota). Wolę oglądać Juve na szczycie, niż wspominać w nieskończoność bogatą historię, której i tak nikt nie odbierze.
: 08 lutego 2011, 00:15
autor: kosciu88
Jesli by chcial to jakis % akcji mozna mu sprzedac, moze by wylozyl troche kasy na transfery.

: 08 lutego 2011, 00:57
autor: zahor
kosciu88 pisze:Jesli by chcial to jakis % akcji mozna mu sprzedac, moze by wylozyl troche kasy na transfery.

Nie wiem czy jest na świecie chociaż jeden taki frajer, który pójdzie na układ "ty daj forsę, a my już się o nią zatroszczymy i wydamy ją po naszemu". Tzn. może jest, ale bez grosza przy duszy, jak wszyscy tak w konia robią, a nie wśród miliarderów.