Pierwszy kwiecień 1998 roku, Alex Del Piero z martwej piłki i koszący lot bezradnego, łysego Fabka B. Same okno - piękny wolniak.
Klik!
2005 rok [?], Roma - Juventus. Zlatan przerzuca sobie piłę piętą nad stoperem, wrzuca gaz i wpycha piłke w okienko bramki Doniego.
Klik!
Liga Mistrzów 2004-2005, bramka Pavla Nedveda z Ajaxem, piękne, techniczne uderzenie z trudnej pozycji zewnętrzną częścią stopy. Majstersztyk.
Klik!
Antonio Conte, 1997 rok, Juventus - Brescia. Conte w ekwilibrystyczny przedłuża nożycami dośrodkowanie, piłka wpada w samo okienko długiego roku bramki Brescii.
Klik! Od 1:04
Zlatan Ibrahimovic, niesamowity gol przeciwko Benfice w sezonie przygotowawczym, bodajże 2005 rok? Strzał z około 25 metrów z powietrza, niesamowita parabola lotu piłki i bezradny Quim. Prawdziwa bomba.
Klik!
Alex Del Piero, Juventus - Real Madryt, 2008 rok. Co za cios, co za rotacja. Tak może strzelać tylko Alex! :]
Klik!
Znowu Alessandro

Pamiętne derby z Violą w 94 roku, wygraliśmy po szalonym meczu i jeszcze bardziej szalonej bramce Del Piero.
Klik!
Adrian Mutu, czyli wiadomo, że najładniejsze gole wpadają zawsze na wielkim fuksie. Chociaż jeżeli tak mierzył, to murowana bramka sezonu.
Klik!
Alessandro

Stuknąć Interowi wolniaczka w ostatnich minutach - bajka bajka bajka. Tym bardziej na San Siro i pozamiatać sprawę Scudeto. Dziękuję dobranoc. Rok 2006.
Klik!
Claudio Marchisio, Juventus Inter, 2009 rok. Ładnie opanował, jeszcze ładnie przełożył na lewą i zgubił obrońcę, a wcineczka marzenie ;]
Klik!
Kocham wolniaki Alexa, zwłaszcza te z "gigantami" Calcio. Tutaj niesamowite trafienie z Romą, pajęczyna została zdmuchnięta z bramki Doniego.
Klik!
Cristiano Zanetti z Atalantą strzelił chyba swoją najpiękniejszą bramkę życia, piłka uderzona bezpośrednio z powietrza łamie poprzeczkę i wpada do bramki. Cios rodem z wagi ciężkiej.
Klik!
Grał u nas też ktoś taki jak Appiah. No i strzelił kiedyś taką piękną bramkę, że palce lizać! Ograł dwóch obrońców balansem i zaaplikował okno drużynie Cagliari.
Klik!
Di Vaio też potrafił zrobić coś z niczego, a gdy się strzela takie piękne bramki Milanowi, to się zyskuje szacunek

Bramka dodatkowo bardzo ważna, pozwoliła nam w końcówce wyrównać stan meczu.
Klik!
To by było na tyle, możliwe, że coś się powtórzyło, ale pisanie tego posta troszkę trwało.
PS. 700! Nie myślałem, że dożyję
