JuvePoland

Zaccheroni w serie A

2010-01-31 20:45 Juventus FC - SS Lazio 1 : 1
2010-02-06 20:45 AS Livorno Calcio - Juventus FC 1 : 1
2010-02-14 15:00 Juventus FC - Genoa CFC 3 : 2
2010-02-21 15:00 FC Bologna - Juventus FC 1 : 2
2010-02-28 20:45 Juventus FC - US Citta di Palermo 0 : 2
2010-03-06 18:00 ACF Fiorentina - Juventus FC 1 : 2
2010-03-14 15:00 Juventus FC - AC Siena 3 : 3
2010-03-21 20:45 UC Sampdoria - Juventus FC 1 : 0
2010-03-25 20:45 Napoli SSC - Juventus FC 3 : 1
2010-03-28 15:00 Juventus FC - Atalanta Bergamo 2 : 1
2010-04-03 21:00 Udinese Calcio - Juventus FC 3 : 0

mecze : 11
zwycięstwa: 4
remisy: 3
porażki: 4
bilans bramkowy: 15-19 (-4)





Ostatnie jedenaście meczy Ferrary w serie A

2009-10-31 18:00 Juventus FC - Napoli SSC 2 : 3
2009-11-07 20:45 Atalanta Bergamo - Juventus FC 2 : 5
2009-11-22 20:45 Juventus FC - Udinese Calcio 1 : 0
2009-11-29 15:00 Cagliari Calcio - Juventus FC 2 : 0
2009-12-05 20:45 Juventus FC - Internazionale FC 2 : 1
2009-12-12 20:45 AS Bari - Juventus FC 3 : 1
2009-12-20 15:00 Juventus FC - Calcio Catania 1 : 2
2010-01-06 15:00 Parma FC - Juventus FC 1 : 2
2010-01-10 20:45 Juventus FC - AC Milan 0 : 3
2010-01-17 15:00 AC Chievo Werona - Juventus FC 1 : 0
2010-01-23 20:45 Juventus FC - AS Roma 1 : 2

mecze: 11
zwycięstwa: 4
remisy: 0
porażki: 7
bilans bramkowy: 15-20 (-5)



Zaccheroni na plus:
+ Juventus stracił jedną bramkę mniej (extra!)
+ Juventus zdobył o 3 punkty więcej dzięki remisom (super!)

Jak na trenera, który osiągnął jeden z najlepszym wyników w serie A w historii Udinese, który odmienił Milan i zdobył
z tą drużyną tytuł mistrza Włoch, i wreszczie jak na człowieka, który zajmuje się profesjonalnie trenowaniem od 27 lat,
to wypada bardzo kiepsko w porównaniu do Ferrary - nowicjusza.
Jednak trzeba pamiętać, że Zaccheroni do najlepszych trenerów nie należy. W Juve potrzeba profesjonalisty z najwyższej
półki, a nie człowieka notorycznie zwalnianego z kolejnych klubów ligi włoskiej.
Tyle ode mnie na ten temat. Marzę o zagwarantowaniu sobie przez Juve miejsca w LM, ale w tym momencie wziąłbym w ciemno Ligę
Europejską. Lepszy rydz niż nic. Ehh...
Fino alla fine FORZA JUVENTUS!

Statystyki statystykami. Dla mnie obaj Ci panowie są podobni przede wszystkim w jednym. W trwaniu w swoich idiotycznych przekonaniach i nie wyciąganiu wniosków.

Gramy mecz, gramy tradycyjny "piach", męczymy się i w ofensywie i w defensywie. Szanujący się człowiek będzie się starał odpowiedzieć sobie na pytanie, dlaczego? Ale czy to jest najważniejsze? Nie. Najważniejsze jest to, żeby w następnym meczu nie grać tym samym systemem popełniając te same błędy. Nie wiem jak ślepym i głupim trzeba być, żeby nadal ciągnąć tą głupią (brakuje mi takich niewulgarnych określeń) taktykę. Co z tego, że ich Ferrara nauczył i wiedzą jak to ma wyglądać, czasami zdarza się, że coś wyjdzie efektownie, ale efekty są marne, jeśli nie żadne.

I strach. Strach przed ofensywną grą.

Nie chce mi się pisać, trenerów mamy i mieliśmy w tym sezonie kiepskich. Jeden dawał wywiady jak Mickiewicz, ale Roty to on nie napisał. Drugi ma sokoli wzrok, ale widzi tylko to, co się dzieje do tej bliższej (jemu bliższej linii bocznej boiska. Zac ma ładne zęby, ale dla mnie umarł, gdy powiedział, że będzie kibicował Interowi, zmieniając Del Piero wpuszczając tym samym na boisko Grygerę dopełnił dzieła i zapalił świeczkę na swym grobie. Kończę.

Dziwny temat. To tak jakby porównywać Zdenasa i Molinaro, tylko po co skoro żaden nigdy nie powinien nawet marzyć o grze w Juve.

E.

szczypek pisze:Bo tak naprawdę widać, że nie zmieniło się praktycznie nic.

No i właśnie dlatego nie ma co porównywać, skoro obaj trenerzy prezentują równy, mierny poziom.

mateo369 pisze:Dziwny temat. To tak jakby porównywać Zdenasa i Molinaro, tylko po co skoro żaden nigdy nie powinien nawet marzyć o grze w Juve.

To ma sens. Bo tak naprawdę widać, że nie zmieniło się praktycznie nic. To daje takie delikatne podstawy do tego, aby się zastanowić, czy rzeczywiście to tu jest problem? Najpierw totalny brak doświadczenia, teraz jest jego nadmiar, ale "nie zmieniło się praktycznie nic". Byłem wielkim zwolennikiem zwolnienia Ferrary, bo już nie mogłem patrzeć na jego bezradność, ale myślałem, że ktokolwiek inny za niego nie przyjdzie będzie miał jakiś pomysł i ten pomysł się sprawdzi chociaż w takim stopniu, że dociągniemy ten sezon i poczujemy a koniec odrobinę satysfakcji, o którą teraz jest już naprawdę ciężko.

Strasznie mnie denerwuje że także Zac nie umie robić zmian i boi się wystawić ofensywnego składu.Robi zmiany dla zasady bez korzyści dla zespołu np drewno za drewno. Nigdy zmiany piłkarz ofensywny za defensywnego.Wczoraj aż prosiło się w przerwie zdjąć 22 8 i 11 a w ich miejsce 20 26 i 17 ale nie... Przecież jak się przegrywa to się robi ofensywne zmiany i ustawienie jest nieważne. Gramy 11 na 11 i napieramy aż do skutku

Dochodzę do wniosku, że zmiana trenera w Juve to status quo w drużynie, nic się nie zmieniło dosłownie nic! A jeśli to na gorsze! Przynajmniej u Ciro nie remisowaliśmy meczu, w którym wygrywaliśmy 3:0 i jestem pewien, że jakbyśmy u Ciro wygrali 3:1 z Fulham u siebie to takiego łomotu byśmy nie dostali w rewanżu w Londynie. Rozpacz totalna. Zmiana trenera w ponad 1/2 sezonu nic dobrego nie przyniosła. Jak zatrudnili Ciro to powinien ten pseudo zarząd być konskwentny i zostawić go do końca, bo wiadomo, że nikogo dobrego w środku sezonu dobrego na trenera nie pozyskamy! Mogli mieć Ciro do końca sezonu, a potem grzecznie podziękować za współpracę i co to dało!! Nic! Doraźne rozwiązanie, że nie wtapialiśmy meczów poprzez serię remisów! Obaj są siebie warci, ja nie byłem zwolennikiem zatrudniania Zaca ! Ultrasi też strajkowali, ale wszyscy mieli ich gdzieś, teraz są skutki zatrudnienie człowieka, który w toro jak byliśmy w Serie B robił nam koło tyłka! Tak tylko potrafi nasz zarząd! Jeszcze drogą OT zarząd chce zaangażować ponoć kolesia, który nas uwalił w Calciopoli brawo!! Jestem hardkorem, ale powiem tak: Ciro>=Zac. Taka prawda.

Porównywanie Zaca z Ciro jest jak porównywanie dżumy z cholerą, sraczki z zatwardzeniem albo niedosolenia z przesoleniem. Jedno i drugie...mowiac delikatnie - NIEKORZYSTNE.

Poza tym porównując ich dwóch należałoby wziąć pod uwagę pierwsze mecze Ciro, a nie ostatnie... Powód: obaj im dalej w las, tym większe lipy...

Ciągnik_Na_Gąsienicach pisze:Porównywanie Zaca z Ciro jest jak porównywanie dżumy z cholerą, sraczki z zatwardzeniem albo niedosolenia z przesoleniem. Jedno i drugie...mowiac delikatnie - NIEKORZYSTNE.

prawie bym sie z tobą zgodził ale z wymienionych wyżej dałeś przykłady popadające ze skrajności w skrajność a w przypadku Zaca i Ciro nie ma skrajności oboje nie są najlepszymi trenerami na świecie - łagodnie ujmując

Celem mojego porównania było wskazanie błędu zarządu, kiedy zwolnili Ciro, a na jego miejsce dali Zaca. Skoro już zdecydowali się usunąć ze stanowiska własnego człowieka, któremu zapewniali pełne poparcie, to przynajmniej mogli nominować na trenera kogoś konkretnego.
Pewne jest, że w tym momencie zmiana trenera nic już nie da. Musimy wytrzymać jakoś do końca sezonu i liczyć na zmiany, przede wszystkim u góry. Juventusem muszą rządzić ludzie, którzy z jednej strony znają się na rzeczy, a z drugiej ten klub kochają i gotowi są na poświęcenia.

Nie ma co porownywac, nie wiem co Ciro zrobil im w glowach ze w ogole nie graja... chba wbil im do glowyze my jetesmy Juventus, te Juventus ktory wygral rok temu z Realem w LM, i ze nie musimy grac tylko wyjsc na boisko a nasi rywale sie wystrasza... nie widze u nich zadnych checi gry, potrzeba nam zmian od podstaw. Niestety...

Ja też zawiodłem się trochę na Zacu, liczyłem, że trochę więcej wykrzesi z tych piłkarzy. Niestety nie udało się wielkich rzeczy dokonać.

Ale nie oszukujmy się, gdyby zamienił się miejscami z Guardiolą to wyniki byłyby takie same. Z takimi piłkarzami wywalczyć nawet 4 miejsce to wielki problem. A Hiszpan ma samograja i jedyne co trzeba zrobić to nie przeszkadzać im dobrze grać. Ale gdyby Juve objął Guus to czuję, że wyniki byłyby nieco lepsze. Potrzebujemy nowego trenera na odpowiednim poziomie. Bo ani Ferrara, ani Zac nie nadają się na to stanowisko.

Ciągnik na Gąsienicach dobrze napisał, nie ma co porównywać oboje nie mają pomysłu na prowadzenie drużyny.
Tyle osób pisało, że niedzielny kibic lepiej ustawiłbym skład i taktykę no bo to najszczersza prawda !
Skład na papierze dobry, trenerzy potrafią ten potencjał niezwykle wykorzystać, Prozac chce sobie po prostu odłożyć troszkę pieniążków za siedzenie na tyłku.

Trener powinien być przede wszystkim charyzmatyczny, dobry trener powinien przez cały mecz wspierać drużynę, wykrzykiwać z linii bocznej - dać im otuchy do walki i przeżywać mecz.

Secco dobitnie pokazał czym dla niego jest Juventus wstając z miejsca i lecąc do pizzerii Marchisio.

Ale przyznacie, że Ciro był nieco lepszy... Początek miał dobry chociaż, a Zac lipson od początku...

Chociaż może to wynikało z przejęcia drużyny po Siwym..

To porównanie najdoskonalej udowadnia fakt, że to nie trener jest problemem Starej Damy. Problemem jest niekompetentny zarząd i sposób budowania oraz prowadzenia zespołu od początku, kiedy pojawili w Juve. Realizacja ich pięcioletniego planu powoli wchodzi w decydującą fazę...