Strona 1 z 1
nutka optymizmu
: 14 grudnia 2009, 00:29
autor: bianconeristy
Wiem, że wszystkim jest bardzo trudno myśleć pozytywnie o Juventusie w ciągu ostatnich dni. Niezależnie od tego czy to kibic bianconerich, czy też zwykły fan futbolu, każdy zdaje sobie sprawę z tragicznej sytuacji w Turynie. Wygrana z Interem wlała nadzieję w nasze serca. Wydawałoby się, że nastał czas zwycięstw i sukcesów na każdym kroku. Niestety piłkarze Juve szybko wybudzili nas z tego pięknego snu. Porażki, kolejno z Bayernem i Bari, dają wiele do myślenia. Pierwsza wyeliminowała nas z Ligi Mistrzów, a druga oddaliła od scudetto (zwłaszcza w obliczu utraty punktów przez Milan i Inter szkoda tej klęski). Jednak udało mi się odnaleźć jasny punkt w całym tym zamieszaniu. Otóż jest nim postać Davida Trezegueta, który jest jednym z najlepszych snajperów w serie a, zwłaszcza gdy weźmiemy pod uwagę czas spędzony na boisku. Zobaczcie sami:
zawodnik/minuty na boisku/bramki
di natale 1144min 11
milito 1108min 10
totti 989min 9
pazzini 1405min 8
matri 1005min 8
pato 1296min 7
gilardiino 1330min 7
eto'o 1241min 7
hamsik 1440min 7
TREZE 680min 7
nene 483min 6
Wygląda więc na to, że tylko Nene może równać się z naszym Davidem! Co więcej, Treze zdobył po golu w 4 kolejnych meczach. Miejmy nadzieję, że nie jest jeszcze w swojej najlepszej dyspozycji, na jaką go stać w tym sezonie. Niech strzela w każdym meczu i to nawet ze dwie bramki!
Dobranoc
: 14 grudnia 2009, 01:55
autor: evilboy
Z jednej strony niby poprawia to humor, z drugiej jednak - skoro Treze jest tak skuteczny, to dla czego, do diabła, gra tak mało? Ciro chciał wprowadzić rotację do składu, ale mocno przesadził! W grze powinna być jakaś stabilność - zarówno jeśli chodzi o taktykę, jak i o podstawową jedenastkę (a przynajmniej jej rdzeń). A skoro u nas za każdym razem jest inaczej, to nic dziwnego, że nie ma zgrania.
Wracając do Treze - zawsze pisałem, że jest w naszym składzie jedynym prawdziwym snajperem i póki co miałem rację. Ten człowiek ma niesamowitą zdolność odnajdywania się we właściwym miejscu w polu karnym. Może być przez cały mecz niewidoczny, ale w ciągu jednej akcji okazuje się być bardziej przydatny na boisku niż Amauri i Iaquinta razem wzięci.
-----------------------------------------
No nic, pozostaje nam się cieszyć, że upośledzone dziecko ma chociaż zdrowe ząbki.

: 14 grudnia 2009, 10:24
autor: ketraB
evilboy pisze:Z jednej strony niby poprawia to humor, z drugiej jednak - skoro Treze jest tak skuteczny, to dla czego, do diabła, gra tak mało?
kontuzje miał przecież i zmuszeni byliśmy na Amauriego - najgorszego napastnika - wstyd żeby tak mało strzelać przy tak wielu okazjach do gry...
: 14 grudnia 2009, 16:26
autor: _Nothing_
Amauri to totalnie nietrafiony transfer jak do tej pory... David zawsze grał na co najmniej średnim poziomie, teraz znów mi imponuje. Potrafi strzelić bramke z 'niczego' a do piłki w polu kranym to ma chyba jakiś magnes, zawsze ją znajdzie. Dostaje bardzo mało piłek, a i tak strzela
Pozostaje nam wierzyć, że Ciro też to zobaczy i pozwoli mu czesto wychodzić w podstawowym składzie, kosztem np. Amauriego (po ostatnim meczu on się na ławkę nienadaje...)
btw. Liczę, że zobaczę w końcu nasze gwiazdy 'przebudzone' i z chęcią do gry...
David oby tak dalej

: 14 grudnia 2009, 16:30
autor: stahoo
_Nothing_ pisze:Amauri to totalnie nietrafiony transfer jak do tej pory... David zawsze grał na co najmniej średnim poziomie, teraz znów mi imponuje. Potrafi strzelić bramke z 'niczego' a do piłki w polu kranym to ma chyba jakiś magnes, zawsze ją znajdzie. Dostaje bardzo mało piłek, a i tak strzela

Trezeguet jest obecnie naszym najlepszym zdrowym napastnikiem, ale do klasowego garcza bardzo duzo mu brakuje. I nie dostaje wcale tak malo piłek- duzo sytuacji marnuje, których kiedyś by nie zmarnował... na dobrą sprawe nie mamy nawet JEDNEGO klasowego napadziora. Chociaż forma zawsze może wrócić...
: 14 grudnia 2009, 17:41
autor: Simi
stahoo pisze:_Nothing_ pisze:Amauri to totalnie nietrafiony transfer jak do tej pory... David zawsze grał na co najmniej średnim poziomie, teraz znów mi imponuje. Potrafi strzelić bramke z 'niczego' a do piłki w polu kranym to ma chyba jakiś magnes, zawsze ją znajdzie. Dostaje bardzo mało piłek, a i tak strzela

Trezeguet jest obecnie naszym najlepszym zdrowym napastnikiem, ale do klasowego garcza bardzo duzo mu brakuje. I nie dostaje wcale tak malo piłek- duzo sytuacji marnuje, których kiedyś by nie zmarnował... na dobrą sprawe nie mamy nawet JEDNEGO klasowego napadziora. Chociaż forma zawsze może wrócić...
Na samym początku sezonu myślałem że będzie mu ciężko strzelac bramki, ale powoli z meczu na mecz, coraz fajniej gra, przypomina mi starego TrezeGOLa. Oby wrócił ten stary Trezeguet!
P.S. Ta wiadomosc napewno poprawia humor, ale to nic. Oby Dawid zdobył Króla !
: 14 grudnia 2009, 18:37
autor: Myzarel
Statystyki imponujące

a niektórzy chcieli się go pozbywać... ładnie byśmy bez niego wyglądali teraz.
Tak na marginesie, czyżby jego gole przynosiły nam pecha?
Juve-Napoli, Juve-Bayern, Cagliari-Juve, Juve-Bologna - we wszystkich tych meczach Treze strzelał pierwszego gola
dwiesta

: 14 grudnia 2009, 19:41
autor: DeeJay
Tak jak po części wspomniał Myzarel, największym problemem w tej całkiem niezłej skuteczności Treze jest fakt, że jego gole dały nam w tym sezonie raptem dwa punkty - remisy z Genoą i Bologną. Reszta bramek nie miała właściwie większego znaczenia na rozstrzygnięcia spotkań.
Ja chciałbym zwrócić uwagę na inną statystykę, nie mającą już jednak nic wspólnego z "nutką optymizmu". 1542 minuty rozegrane w tym sezonie przez Amauriego i cztery gole, co daje jednego gola co ponad cztery spotkania... Niezbyt okazały bilans jak na snajpera.
: 15 grudnia 2009, 12:41
autor: bianconeristy
DeeJay pisze:Ja chciałbym zwrócić uwagę na inną statystykę, nie mającą już jednak nic wspólnego z "nutką optymizmu". 1542 minuty rozegrane w tym sezonie przez Amauriego i cztery gole, co daje jednego gola co ponad cztery spotkania... Niezbyt okazały bilans jak na snajpera.
Tak. Też to zauważyłem, lecz nie chciałem od tym wspominać. Prawda w oczy kole.