JuvePoland

"W regulaminowym czasie gry Irlandia prowadziła 1:0 co oznaczało, że do wyłonienia drużyny która pojedzie na MŚ potrzebna będzie dogrywka. W pierwszej jej części po rzucie wolnym dla Francji Henry zatrzymał piłkę ręką, co pozwoliło mu zachować nad nią kontrolę i podać do Williama Gallasa, który strzelił gola."
Gdy dowiedziałem się o tym, to po raz kolejny zagotowało się we mnie.Cholera, pomyślałem."Kiedy te dziadki z FIFY zdecydują się na wprowadzenie monitoringu?!" Jestem oburzony gdy widzę jak po raz kolejny jakaś drużyna została oszukana przez jedną, błędną decyzję arbitra.I do tego w decydującym meczu o udział w mundialu,najważniejszej imprezie w piłkarskim świecie.
Jak można wywnioskować już z powyższego wprowadzenia jestem za wprowadzeniem monitoringu i chipów na boiska piłkarskie.Dlaczego?!

1)Wprowadzenie monitoringu pozwoli w znacznym stopniu ograniczyć wypaczenie wyniku meczu z powodu błędnej decyzji arbitra;
2) Zasady gdy sędzia może skorzystać z monitoringu powinny być precyzyjnie określone -tj.możliwość powtórki powinna ograniczyć się do kontrowersyjnych sytuacji w polu karnym(wślizgi,symulowanie fauli-"nurkowanie",przyjmowanie piłki ręką czy też same "boskie ręki"), spalone .Oczywiście wszystkie te sytuacje powinny się odbywać za wnioskiem (żądanie słowne) kapitana poszkodowanej drużyny.W celu sprawdzenia danej sytuacji arbiter udawałby się do monitora kontrolowanego przez sędziego technicznego wraz z oboma kapitanami i przestudiowałby sytuację.Dzięki czemu mecz zakończyłby się sprawiedliwym wynikiem.Bez oszustw i matactw.Gdyż zapis wideo jest dostatecznym dowodem o np.ręce w polu karnym jakiegoś zawodnika, czy symulowaniem faulu;
3)W tym celu należałoby wprowadzić wspomnianego już dodatkowego sędziego, który odpowiadałby wyłącznie za monitoring.Oczywiście czas zostałby zatrzymany a nie doliczany, co często jest nadużywane przez sędziów , którzy " na oko" doliczają.Najczęściej za dużo albo za mało;
4)Przeciwnicy wprowadzenia monitoringu i chipów uważają, że psuje to urok piłki.A więc, jeżeli jakaś drużyna zostanie oszukana(tak, to jest oszustwo) i zapada z tego powodu niesprawiedliwy werdykt sędziego to nic się nie stało .Ot, piękno gry.Ale gdzie jest miejsce dla sprawiedliwości ?! Piłka to biznes.Każdy klub ma swojego sponsora.Jedna błędna decyzja przesądzająca o meczu to miliony straconych pieniędzy....ale to przecież urok piłki...TO TOTALNA IGNORANCJA.Odwracanie kota ogonem.Właśnie w taki sposób rodzi się korupcja .W takim razie proponuję aby i ją wprowadzić w poczet "uroków" piłki.Przecież idąc tym tokiem rozumowania to też część sportu!
5)Czy mecz straciłby na swojej spontaniczności,zostałby wypruty z emocji, nawet tych negatywnych (patrz:frustracja kibiców po nieuznanej czy niesłusznie straconej bramce ich ukochanej drużyny) gdyby wprowadzono monitoring?! W pewnym stopniu na pewno, ale regulamin korzystania z tego technicznego udogodnienia jasno określałby kiedy sędzia mógłby z niego korzystać.Po meczu byłoby wiadomo,że nie dopuszczono się decydującego błędu.Jest to moim zdaniem konsekwencja jaką można ponieść za cenę sprawiedliwego wyniku.
6) Wprowadzenie monitoringu to kres najpiękniejszego sportu w dziejach!W hokeju jakoś tego kresu nie widzę.
7)Błąd jest nieodłączną naszą ludzka cechą i w tym przypadku sprawia,ze futbol jest jeszcze bardziej emocjonujący,ponieważ niczego nie można być pewnym. Jak można szukać romantyzmu futbolu w pomyłkach sędziów?!Mówienie o duchu futbolu w kontekście kardynalnych błędów arbitra jest SKANDALEM I NIEPOROZUMIENIEM.Przypomnę tylko o MŚ2002 w Korei i Japonii i decyzję arbitrów na korzyść gospodarzy w meczach z Włochami czy Hiszpania.Nie ma nic pięknego w błędach arbitrów a wideo może oczyścić w dużej mierze piłkę z niedomówień.PIĘKNO SPORTU POLEGA NA SPRAWIEDLIWYM WERDYKCIE(jakość cech psych-fizycznych) A NIE NA JEDNEJ KRZYWDZĄCEJ DECYZJI ARBITRA.
8)W jaki sposób ma wyglądać monitoring?Co jeżeli zawodnicy będą chcieli przeanalizować większość spornych sytuacji-nieograniczona liczba w korzystaniu z powtórek pozwoliłaby przeciągnąć mecz w nieskończoność ?Należałoby wprowadzić określona liczbę powtórek w meczu dla każdej z drużyn (np.3).Decyzję można by zakwestionować jedynie zaraz po jej podjęciu, a nie 3minuty później.
9) Owszem w innych sportach jest monitoring ale te gry maja inną specyfikę i historię,a piłka jest wyjątkowa.Nie krzywdźmy dyscypliny z za sporadyczne pomyłki sędziów. Każdy sport jest wyjątkowy i piłka nie może być z tego powodu uprzywilejowana (jeżeli chodzi o tę kwestię).

STRZELASZ PRAWIDŁOWO ZDOBYTĄ BRAMKĘ ALE SĘDZIA JEJ NIE UZNAJE.NIECH SĘDZIA SIĘ POMYLI.WSPANIAŁE EMOCJE!!!WSZYSCY SIĘ CIESZĄ!

A CZY TY KIEDY TWOJA ULUBIONA DRUŻYNA PRZEGRAŁA PRZEZ BŁĄD ARBITRA UZNASZ,ŻE TO JEST UROK PIŁKI?

jestem pewien że skośni omineli by i monitoring.

http://www.youtube.com/watch?v=NTnPb1Pk ... re=related

przekręt stulecia

El Loco no to masz moj argument przeciw: wprowadzenie monitoringu wprowadzi podzial na pilke lepsza i gorsza - inne przepisy beda obowiazywaly w nizszych ligach (gdzie nie ma najmniejszych szans na wprowadzenie systemu monitoringu), a inne w wyzszych. Czy tak powinno byc? Czy nieprawidlowo uznana bramka krzywdzi w inny sposob zawodnikow biegajacych po boiskach takiej B klasy? Frustracja jest taka sama w przypadku pilkarzy Irlandii, jak pilkarzy z klubu grajacego mecz o awans do 3. ligi. Wspominasz o hokeju - jezeli jakies miasto podejmuje sie tak wielkiego przedswiewziecia jak budowa hali z lodowiskiem, to koszt montazu monitoringu jest marnym ulamkiem kosztow calej budowy. Dlatego dla monitoringu w pilce noznej mowie stanowcze NIE. Co innego wprowadzenie dodatowych arbitrow na linii bramkowej - pomysl mozna wdrozyc w kazdej chwili na kazdym boisku bez jakichs drastycznych kosztow.

Moim zdaniem możliwość obserwowania powtórek przez sędziego byłaby jednak krokiem naprzód. Wyeliminowane zostałyby błędy arbitrów. Ale na pewno nie w formie 3 powtórki na drużynę, to byłaby głupota, nikt nie wiedziałby czy to jest właściwy moment, bo może jeszcze się coś wydarzy...
Wg mnie powtórki powinny rozstrzygać jedynie czy bramka została prawidłowo zdobyta, czy nie. Gdy piłka wpadnie do bramki po kontrowersyjnej akcji, oglądamy powtórkę i tyle. Gdyby dodać inne sytuacje do powtórek mecze byłyby zbyt długie.
W niższych ligach można zrekompensować brak kamer dodatkowymi sędziami, albo takimi obserwatorami, którzy ocenialiby tylko prawidłowość zdobycia bramki.

mateusus pisze: Wg mnie powtórki powinny rozstrzygać jedynie czy bramka została prawidłowo zdobyta, czy nie. Gdy piłka wpadnie do bramki po kontrowersyjnej akcji, oglądamy powtórkę i tyle. Gdyby dodać inne sytuacje do powtórek mecze byłyby zbyt długie.

A co z kontrowersyjnymi sytuacjami np. zagrania ręką w polu karnym? ;> Zresztą w przypadku meczu Irlandia - Francja to właśnie zagranie ręką miało decydujący wpływ na strzeloną bramkę. Ja myślę, że trafniejsze było by wprowadzenie dodatkowych sędziów i zobaczenie jak wtedy by to wszystko wyglądało (zresztą FIFA już gdzieś chyba testuje takie sędziowanie).
Ale tak swoją drogą to mnie jakoś monitoring nie przekonuje... Błędy sędziów były zawsze związane z piłką nożną (jak i z wieloma innymi dyscyplinami sportu, głównie gier zespołowych). I trzeba przyznać, że takie błędy też w jakiś sposób dodają jakiegoś dodatkowego uroku piłce. Np. gdyby był monitoring i bramka dla Francji nie została by uznana, to teraz nie mieli byśmy takich burzliwych dyskusji na ten temat. Tak samo jak Maradona strzelił słynna bramkę ręką, tak i pewnie ta bramka będzie wspominana przez wieele lat.

Do wczoraj wydawało mi się, że sytuacja jest prosta. Monitoring rozwiązałby wiele kontrowersji.
Ale wieczorem udało mi się obejrzeć film "Zabić sędziego", który w dość prosty, ale jakże ciekawy sposób, pokazuje pracę sędziów podczas Euro 2008. Autorzy filmu skupiają się m. in. na Howardzie Webbie, który uznał nieprawidłową bramkę Rogera i podyktował karnego w doliczonym czasie gry. Na końcu pada dość ciekawe stwierdzenie:

Pomoc wideo dla sędziów nie powinna mieć miejsca w futbolu. Moim zdaniem. Z jednego filozoficznego powodu. Zawodnicy nie mają żadnego technicznego wsparcia podczas meczów. I my akceptujemy, chociaż niechętnie, ale akceptujemy, że robią oni błędy. Sędziowie główni i asystenci powinni także wychodzić na boisko bez technicznego wsparcia i robić błędy. Musimy uczyć futbolu, tak żeby zaakceptować to, że sędziowie będą robić błędy.

Jasne, prawda? Tyle, że w filmie wyraźnie pokazane jest, że sędziowie na Euro 2008 bez słuchawek popełniliby znacznie więcej błędów. W kilku meczach wyraźnie widać jak jeden czy drugi sędzia czegoś nie zauważył i albo jego decyzja jest szybko poprawiana przez technicznego/liniowego albo po prostu zlewana.

Cały czas zastanawiam się jak oni sobie radzili bez słuchawek parę lat temu?
Ułatwienie techniczne? Niewątpliwie. Jednak w tej kwestii nikt nie mówi o tym, że w niższych ligach takie rozwiązanie nie jest możliwe do zrealizowania. Że ta technika bardzo ułatwia pracę sędziom.

Tyle, że sprawa nie jest taka prosta jakby się mogło wydawać.
Oczywistym jest, że w monitoringu to sędzia główny musiałby podejmować ostateczną decyzję o tym, kiedy z monitoringu skorzystać. No bo nie piłkarze - bo to byłaby farsa.
Wprowadzić limit? Bez przesady.
A co jeśli sędzia powie, że nie korzystamy? Czy wtedy będzie z tego rozgrzeszany w komentarzach pomeczowych? "Czemu nie skorzystał, chociaż powinien...." itp.
Rozwiązaniem mogła by być pomoc od "monitorowego" ale... czasami kontrowersyjne sytuacje nie są takie proste do rozwiązania co zresztą widać w studiach pomeczowych, gdzie ciężko stwierdzić kto ma rację mimo spoglądania na obraz z kilku kamer. Itd. itp.
Pytań jest wiele, a odpowiedzi mało.

Wprowadzenie tylko tam gdzie jest walka o duże pieniądze? Czyli gdzie? Najsilniejsze ligi europejskie? A co z pozostałymi państwami? Co z niższymi?

Poza tym weźcie pod uwagę, że już od kilku lat są różnice w sposobie sędziowania dużych imprez a niszowych lig. Jeden, góra trzech sędziów. W juniorach to zdarza się, że spalone "łapie" kibic.
Na mistrzostwach 1 główny, 2 liniowych, 1 techniczny i dodatkowo 2 jakiś pomagierów. Zatem już i tak robi się duże zróżnicowanie. Monitoring tą różnicę zwiększyłby jeszcze bardziej.

Ale.. z drugiej strony. Tam gdzie większe pieniądze, większa odpowiedzialność, ryzyko błędu powinno być zminimalizowane. Tylko czyim kosztem?

Mimo wszystko pomyłki sędziów są częścią piłki nożnej. Tworzą one swoją historie.Czym byłaby "boska ręka: Maradony gdyby pomoc zapisu wideo ? Byłaby tylko szybko wyłapaną nieprawidłowo strzeloną bramką, straciła by na swojej wartości i...dzisiaj na pewno nikt by słowa o tym nie powiedział.


W finał mistrzostw świata w 1966 ?

"30 lipca na Wembley Ramsey mógł już wystawić zdrowego Greavesa, ale zawsze miał problemy ze świetnym, acz niesfornym napastnikiem i pozostał przy składzie z półfinału. Pierwsi gola zdobyli Niemcy, których liderem był Uwe Seeler, potem wyszli na prowadzenie Anglicy. Kiedy już szykowali się do fetowania triumfu Weber z zamkniętymi oczami trafił w 90 minucie do bramki! W dogrywce padł najbardziej kontrowersyjny gol w historii mistrzostw. Po podaniu niespożytego Alana Balla i uderzeniu Hursta piłka uderzyła w poprzeczkę spadła za plecy Tilkowskiego i odbiła się na boisko. Sędzia Dienst po konsultacji z liniowym Bachramowem uznał, że przekroczyła ona całym obwodem linię bramkową, lecz do tej pory kontrowersje na ten temat trwają. W ostatniej minucie Hurst strzałem pod poprzeczkę ustalił wynik zdobywając w finale pierwszy hat trick, choć tydzień temu był ledwie rezerwowym."

A co z tym ? Wymazać z historii ?!

Wprowadzenie monitoringu dla sędziów można porównać do wstawienia dwóch bramkarzy jednej drużyny do jednej bramki.

Jaro pisze: A co z tym ? Wymazać z historii ?!

w zwiazku z tym ze kiedys byly bledy tzn ze teraz nie mozemy tego naprawic czy mamy dalej trwac w takich sytuacjach jak z Korea czy Francja?

nie mozemy wymazywac historii ale kazdego dnia tworzymy ja na nowo i warto zrobic cos zeby nie powielac bledow.

marcinek pisze:nie mozemy wymazywac historii ale kazdego dnia tworzymy ja na nowo i warto zrobic cos zeby nie powielac bledow.

przy okazji zabijając futbol, ktory swoim urokiem przyciąga cały ziemski glob, w odróżnieniu od telewizyjnych hokejów, koszykówków, czy innych bejsbolów.

zdecydowanie nie dla monitoringu.

Szczerze mówiąc nie popieram wprowadzania monitoringu i uważam, że może nie jest to głupota, ale piłka nożna znacznie straciłaby na swojej atrakcyjności. Chciałbym za to aby wprowadzono do użytku dodatkowych sędziów, którzy staliby za bramkami i pomagali rozstrzygać sporne sytuacje. W ten sposób ryzyko występowania błędów byłoby niższe, a mimo wszystko football nie straciłby na swoim uroku.

Lepiej zająłby się ktoś ograniczeniami dla obcokrajowców i wprowadziliby w obieg system 6+5. Monitoring to przy tym pikuś.

goly pisze:Szczerze mówiąc nie popieram wprowadzania monitoringu i uważam, że może nie jest to głupota, ale piłka nożna znacznie straciłaby na swojej atrakcyjności.

za to wypatrzone karne, nieuznane bramki (które były prawidłowo zdobyte) dodają atrakcyjności... taaa.

Każdy ma swoje zdanie, rozumiem.
Ale sprawiedliwość jakaś musi być i w tych najważniejszych sytuacjach w których rozstrzyga się wynik spotkania czy nawet całych rozgrywek nie ma miejsca na "przypadek" czy "szczeście".

Czym byłby mecz piłki nożnej bez narzekania na sędziów?

Również zdecydowane nie dla monitoringu. Może dlatego, że jestem tradycjonalistą i niezbyt chętnie zapatruje się na jakiekolwiek zmiany w zasadach. Nie zmienia się zasad w czasie gry.

Za monitoringiem to ja nie jestem, ale jestem za tymi dwoma dodatkowymi sędziami którzy byli jako 'eksperyment' w Lidze Europejskiej! Mam nadzieje że to wejdzie w zycie bo w meczu Francji z Irlandią ten dodatkowy sędzia z pewnością zauważyłby tą ręke...

Ja jestem ZA. O ludzie, ludzie, ludzie. Jakoś monitoring jest w hokeju i nikomu on nie przeszkadza - przeciwnie.