JuvePoland

mecz kolejki Serie A: JUVENTUS - Chievo

Czas:

2009-08-23 (niedziela)
Godzina 20:45

Miejsce:

Stadio Olimpico di Torino

O przeciwniku:

Rok założenia: 1929
Barwy: Żółto-niebieskie
Przydomek: Gialloblu, Latające Małpy
Prezes: Luca Campedelli
Menedżer: Domenico Di Carlo
strona internetowa

mecz na żywo w TV:

Boom Sport Two
C+ Fútbol
C+ Sport (Fra)
C+ Sport 1 (D/F/N only)
Fox Sports Espanyol **
Raitalia 3 Africa
Sky Calcio 1
Sky Sport 1 (Italy)
Sport 2 (Cze/Svk)
Sport 2 (Hun)
Sport TV2
SuperSport 1 (DigitAlb)
YES Sport 2
~ C+ Deportes HD
~ Sky Calcio 1 HD
~ Sky Sport HD1 (Italy)
~ Sport TV HD
~ SuperSport HD1

mecz w Internecie:

http://seriea.pl/index.php?dzial=aktual ... kul=149226
http://atdhe.net/
http://rojadirecta.com/
http://www.soccer-live.pl/
http://live-sport-tv.com/
http://www.kuszotv.pl/
http://www.freefootball.org/

Przewidywane składy

JUVENTUS
Chievo

źródła: www.juvepoland.com , www.juventus.com, www.seriea.pl , www.liveonsat.com , www.wikipedia.pl , www.gazzetta.it

Kibice we wszystkich miastach Polski spotykają się by razem by oglądać ten mecz - zrób to i Ty, wstąp do pokoju KIBICE

wszelkie błędy proszę kierować na PW - na pewno wprowadzę poprawki :-D

--------------------------------------------------------------------------------

Czas na początek zmagań ligowych. Moment na który chyba czekali wszyscy. Juventusowi przychodzi się zmierzyć z Chievo, drużyną może nie z najwyższej półki ale czasami bywającą nieobliczalną. Największe problemy może nam stworzyć strzelec zeszłorocznego hat-tricka Sergio Pellissier. Ale myślę że mimo wszystko nie powinno być problemu z pokonaniem Chievo. W końcu Juve zagra w mocnym składzie, nie najmocniejszym bo mamy kilka kontuzji oraz zawieszenie Melo ale i bez nich powinniśmy sobie poradzić.

Na liście programów TV nie widzę żadnej ogólnodostępnej stacji, więc pozostaje oglądanie przez Internet – jako nowość dodałem listę przydatnych linków gdzie będzie można znaleźć odnośniki do transmisji więc nie piszcie w temacie próśb o podanie linka – wystarczy samemu poszukać minutkę, to nie boli.

--------------------------------------------------------------------------------

Zapowiedź z SerieA.pl

Sprowadzeni latem Fabio Cannavaro, Felipe Melo i Diego (fot) mają być tymi elementami, które zapewnią Juventusowi Turyn mistrzostwo kraju w sezonie 2009/2010 w walce o które pierwszą przeszkodą będzie Chievo Werona.

Kibice Juventusu Turyn od dawna czekali na takie Mercato w wykonaniu swojej ukochanej drużyny, jak w mijającym okienku transferowym. I choć zakupionych zawodników, z którymi wiązać można nadzieję na odzyskanie Scudetto nie było wielu, to ich klasa pozwala wierzyć, iż w tym sezonie klub będzie w stanie osiągnąć zakładany cel. W końcu na Stadio Olimpico będziemy mogli zobaczyć Diego, który przeszedł ostatecznie z Werderu Brema za 24,5 miliona euro. Jeszcze więcej klub wydał na zakup Felipe Melo z Fiorentiny, a ważnymi wzmocnieniami mają być również Caceres oraz Fabio Cannavaro. Z Turynu odeszli za to tacy piłkarze jak Dario Knezevic, Marco Marchionni, Domenico Criscito, Olof Mellberg czy Pavel Nedved, który ostatecznie zakończył karierę.

W Chievo obserwowaliśmy dużo większe ruchy kadrowe, jednak klasa piłkarzy przychodzących i odchodzących z klubu oczywiście nijak ma się do poziomu prezentowanego przez zawodników Juve. Dość powiedzieć, że najwięcej pieniędzy w letnim okienku wydano na wykupienie na stałe z AEK-u Ateny bramkarza Stefano Sorrentino, z którym być może o miejsce w bramce powalczy sprowadzony również latem młody polski golkiper Michał Miśkiewicz. Z drużyną pożegnali się za to Mauro Esposito, o którego upomniała się Roma oraz Vincenzo Italiano.

W poprzednim sezonie oba kluby na bezpośredni pojedynek musiały czekać aż do 11. serii gier, w której Stara Dama pokonała ówczesnego beniaminka na jego boisku 2:0 Dużo więcej emocji przyniósł już rewanż, w którym po zaciętym pojedynku padł remis 3:3, pośrednio przyczyniając się do zwolnienia Claudio Ranieriego z posady szkoleniowca Juventusu.

Wpadka z Chievo przed własną publicznością z pewnością utkwiła głęboka w głowach zawodników Juventusu, tym bardziej, że w całym sezonie nie zwykli oni oddawać łatwo punktów na Stadio Olimpico, gdzie triumfowali w sumie w 11 meczach ligowych, sześć remisując i dwa przegrywając.

Chievo tymczasem poza domem radziło sobie całkiem przyzwoicie jak na zajmowaną niemal przez całe rozgrywki pozycję w strefie spadkowej. Drużyna ta na obcych boiskach wywalczyła w sumie o jeden punkt więcej niż przed własną publicznością wygrywając pięć spotkań, sześć remisując i osiem przegrywając.

Również początek obecnego sezonu, podobnie jak końcówka poprzedniego, pozwala mieć nadzieję na miejsce Chievo w środkowej części tabeli. W rozegranym w miniony weekend pierwszym oficjalnym spotkaniu w sezonie 2009/2010 Musli Volanti pokonali na własnym obiekcie Mantovę 3:0 w trzeciej rundzie Coppa Italia. Z kolei Juventus wciąż nie ma za sobą żadnego oficjalnego spotkania w nowym sezonie.

W niedzielę na boisku nie zobaczymy na pewno Sissoko, Giovinco, Thiago, Almirona oraz zawieszonego za czerwoną kartkę z poprzedniego sezonu Felipe Melo. Po przeciwnej stronie nie ma natomiast aktualnie żadnych absencji.

Mimo lepszej sytuacji kadrowej trudno przypuszczać, by goście byli w stanie nawiązać walkę z zespołem mierzącym w mistrzostwo kraju i co najważniejsze pierwszy raz od dawna mającym solidne podstawy ku takiemu myśleniu. Naszym zdaniem trzy punkty pozostaną w Turynie, choć by pokonać Chievo miejscowi będą musieli włożyć sporo sił w pojedynek.

Juventus: Buffon – Grygera, Cannavaro, Chiellini, Molinaro, Camoranesi, Marchisio, Salihamidzic, Diego, Amauri, Del Piero

Chievo: Sorrentino – Frey, Morero, Yepes, Mantovani, Luciano, Rigoni, Marcolini, Pinzi, Bogdani, Pellissier

20:45 Juventus Turyn – Chievo Werona

Typ SerieA.pl: 3:1

Dokładnie, już nie mogę się doczekać początku rozgrywek. Debiut Diego w Serie A, powrót syna marnotrawnego do Turynu, pierwszy mecz Ciro o coś (choć w sumie dwa ostatnie tamtego sezonu też nie były o pietruszkę, choć jak stwierdził nasz ostatni geniusz-coach "Wygrali by je bez trenera na ławce" :lol:
Na dodatek dużo stacji transmituje, czyli spokojnie da się obejrzeć Pozostaje czekać i już trzymać kciuki (przede wszystkim za zdrowie naszych zawodników)
Czy będzie 4:0, czy 4:3, NAJWAŻNIEJSZE SĄ TRZY PUNKTY.

przewidywalny skład juve jest trochę śmieszny

Powinno byc bez problemu , mam nadzieję że Pellissier nie powtórzy swoejgo wyczynu z poprzedniego sezonu ...Rozpoczynamy droge po mistrza Włoch ! Forza Juve !!

Chievo nigdy nie wygrało z Juve w lidze 8)
Mam nadzieję, że Poulsen nie zagra, zmęczony Melo i tak byłby lepszy, szkoda, że ma kartki. Przydałby się teraz Zanetti

Melo nie zagra przez kartki, Tiago raczej również nie wystąpi, faktycznie przydałby się Zanetti. No ale cóż, pewnie wybiegnie w podstawowej 11 Poulsen.

Chyba, ze Ciro zestawi pomoc podobnie jak jest to pokaze wyzej, czyli:

-----------Marchisio----------
Camor-----------------Hasan
------------Diego-------------

Co jest możliwe, a nawet bardzo prawdopodobne. Bo nie wierze, że nagle zagra De Ceglie w roli pomocnika za Hasana. W ogole, ciekawe jaki sklad powoła Ferrara na ten mecz i ilu będzie graczy z Primavery ; ) Marrone i Yago jak na moje oko mają, wobec tylu braków, pewne miejsce : )

Licze na trzy punkty, wynik mi obojętny, ale wolałbym, zebysmy z tyłu zagrali na zero.

I tak oto z każdą sekundą zbliża się mecz, na który każdy kibic Juventusu czeka.
Po różnych kryzysach i kontuzjach, które nękały Juve w poprzednim sezonie i ogólnie zmianie trenera przyszedł czas, aby odzyskać scudetto.
Po w sumie udanym okienku transferowym każdy z nas narobił sobie wielkich nadziei, więc w tym roku nie wyobrażam sobie zakończenia sezonu z niczym.
Mecz z Chievo na początek, jak to nazwał Gigi " pierwszy z 38 finałów".
Drużyna Chievo ma w swojej drużynie asa jakim jest Pellissier.Nie trzeba chyba mówić dlaczego jego możemy akurat się obawiać
Patrząc na to z drugiej strony za kadencji Ranieriego mogliśmy się w sumie obawiać każdego,nawet przegraliśmy ze Sieną co nigdy się nie zdarzyło.
Tak więc Chievo nie powinno robić problemów jak nasi zaopiekują się dobrze ich napastnikami.
Liczę na widowiskowy mecz,w którym wpadnie dużo bramek( za sprawą Diego of course 8))
Chociaż 1-0 też nie było by źle, byle by były 3 pkt.

Forza Juve :!:

Mam nadzieje ze w pomocy rzeczywiscie zagra Camor, Marchisio i zamiast Poulsena w pierwszym skladzie wybiegnie De Ceglie. Z Amaurim, Alexem, Diego i Camorem licze na ładna, madra, momentami efektowna (jeszcze 4 miesiace temu nie moglismy o tym nawet pomarzyc.. :oops: ) ale przede wszystkim efektywna gre. FORZA BIANCONERI !!!

Co jak co, ale nigdy jeszcze tak jak teraz nie mogłem się doczekać na start nowego sezonu.

Kto wybiegnie w składzie to sprawa drugorzędna, ważne żeby było 4-3-1-2 z Legro i Treze flankującymi na lewym skrzydle trybuny Olimpico.
życzę sobie i Wam, by:
Gigi przestał w końcu się szczerzyć jak nawalony w każdym meczu i rzucać się przeciwnikom na szyje w geście miłości :roll: niech do faceta dotrze to, że skończyła się zabawa, a on też ma swoje do udowodnienia kibicom.

Grygera wreszcie pojął, jacy piłkarze nosili wcześniej nr 21 na koszulce Juventusu.

Poulsen pokazał, że postawienie na niego nie było kolejnym błędem i żeby harował na każdym meczu tak jak to podobno robił w treningach przygotowawczych.

Melo (może nie w tym spotkaniu, bo nie może grać, ale później) przestał zgrywać jeźdźca bez głowy i pomyślał dwa razy do kogo gra po odbiorze piłki. W końcu na tego zawodnika wydaliśmy najwięcej od łohoho... czasów Buffona, Nedveda i Thurama jeżeli się nie mylę.

Camoranesi przestał co chwilę łamać swoich lub przeciwnika kończyn.

Co do Diego, to nie ma sobie co życzyć, to że się sprawdzi to dla mnie pewne. Niech powrócą czasy, kiedy przychodziło się na stadion dla czarów konkretnych piłkarzy - Baggio, Zidane.

Nareszcie. Wszystko się zaczyna na nowo. Mecz z Chievo trzeba po prostu wygrać. Powiem krótko; teraz albo nigdy...

Tak naprawdę nie ważne kto wystąpi, ale jak zaprezentuje się cały zespół i jaki będzie wynik otwierający ten sezon. Mam nadzieję, że od początku będziemy myśleć tylko i wyłącznie o zwycięstwie, w każdym meczu o 3 punkty. Styl nigdy nie był dla mnie jakąś ważnym elementem, chociaż przyjemniej ogląda się zespół, który potrafi się pozytywnie także w tym się zaprezentować. Teraz mamy ku temu przynajmniej nadzieje

To niby tylko Chievo, ale, z tego co pamiętam, z takimi drużynami właśnie przegrywaliśmy ostatnie Mistrzostwa. Brakowało mi przede wszystkim motywacji. Chcę widzieć w zawodnikach chęć do gry w niedzielę. Gdzie ta włoska wojna?

Forza Juve!

Nowy sezon, nowe nadzieje bez sciemniania przyznam ze sporo oczekuje po nadchodzacym sezonie.
Bez lania wody: gramy u siebie, z praktycznie byle-kim, do tego przewidywany sklad wydaje sie calkiem mocny. Licze ze rozpoczniemy sezon bez wpadki a la rok temu.

Najgorsze wcale nie jest to, że Melo nie zagra za kartki , że kontuzjowany jest Sissoko czy Tiago, tylko że będzie grał Poulsen, który z trudem potrafi podac piłkę do najbliższego partnera Oczywiście, żadnego gadania, że nie graliśmy najlepszym składem, 3pkt. z takim zespołem powinniśmy zdobyć nawet rezerwowym składem. Na efektowną grę nie liczę, mimo sparingów, to jednak dopiero teraz zagramy pierwszy mecz w sezonie "na serio".

Rozgromimy Chievo, myśle że Amauri,Diego i Del Piero wyjściowej 11 to bedzie gwarancja sukcesu..

pan Zambrotta pisze:Co jak co, ale nigdy jeszcze tak jak teraz nie mogłem się doczekać na start nowego sezonu.

Kto wybiegnie w składzie to sprawa drugorzędna, ważne żeby było 4-3-1-2 z Legro i Treze flankującymi na lewym skrzydle trybuny Olimpico.
życzę sobie i Wam, by:

(...)

Poczułem się przez chwilę jak podczas Bożego Narodzenia

Jestem naprawdę spokojnym człowiekiem, ale jeżeli jutro zobaczę w pomocy za Diego trójkę Poulsen, Salihamidzic i Marchisio, to poleci solidna wiązanka. Nie żebym miał coś przeciwko ostatniej dwójce, ale Brazzo nie widzę w tej chwili w pomocy a na obronie a Marchisio sam nie gwarantuje spokoju z tyłu podczas rozgrywania. Liczę na Tiago, ewentualnie De Ceglie w pomocy.