Dlaczego jesteśmy najlepszymi kibicami w Polsce???
: 13 maja 2009, 19:59
Zakładam nowy temat ponieważ, to o czym chciałem powiedzieć nadawałoby się tylko jako "oftop", gdybym miał na siłę umieszczać moje wypociny w jakimś inny topiku.
Kibice Juventusu na cały świecie to całkiem spora "gromadka". Kibice Juventusu w Polsce to też spora społeczność, jednak nie sądziłem, że aż tak aktywna, aż tak silna. Dlaczego się zainteresowałem tym jakby się zdawało oczywistym faktem? Mam swoje powody.
Zacznę może od siebie. Jestem zarejestrowany na JuvePoland od roku, ale zaglądałem na tą stronkę już od 4-5 lat, nigdy nie interesowałem się zbytnio tym kto ma takie same przyzwyczajenia jak ja i nie zastanawiałem się ilu tak naprawdę nas jest. Zdawałoby się, że w czasie gdy dosięgła nas afera calciopoli, gdy zostaliśmy zdegradowali do serie B i nie mieliśmy szans na grę w Champions League nasza siła jakby zmalała. Zdawałoby się, że w chwili gdy największe gwiazdy mundialów, gwiazdy reklamówek grające niegdyś u nas zdecydowały się przeprowadzić do innych klubów, tych bardziej komercyjnych, grających w lepszych ligach, będzie nas mniej, będziemy słabi. Wreszcie w czasach gdy włoskie kluby (nie tylko nasz Juventus) odpadają z CL już w 1/8 finału, gdy w telewizji, radiu i w gazetach królują takie kluby jak ManU, Barca, Chelsea, Arsenal, L'pool, Real czy chociażby nawet Inter, a na popularnych portalach internetowych niepodzielnie panują "sezonowcy" którejś z ww. drużyn, to wydawałoby się, że nasi kibice są w mniejszości, gdzieś po cichutku tylko czasem skrobną skromne "Forza Juve" i tyle.
Myliłem się. Owszem "klubu kibica sezonowego" na pewno nie przebijemy nigdy, bo to jużł chyba znak czasu. Jednak w kontekście transferu Diego oraz ogólnie innych transferów przemierzałem liczne kibicowskie strony i fora i ku mojemu zdziwieniu okazuje się, że nasza strona jest najbardziej aktywną, najżywszą stroną i forum kibica. W chwili gdy na stronie Bayernu w kontekście rewelacji transferowych dotyczących Diego pojawiały się pojedyncze komentarze, kilka odpowiedzi na forum, u nas nastała wręcz nawałnica komentarzy czy to na stronie czy to na forum. Dochodziło nawet do tego, że nieliczni aktywni kibice Bayernu woleli "dyskutować" z nami na naszym forum niż patrzeć na "martwe" strony swojego klubu. Gdy dodamy do tego debaty przed- i pomeczowe, gdzie ilość komentarzy idące w setki, blokuje wręcz przepustowość całej strony to ukazuje się pełny wymiar NASZEJ SIŁY.
Nie wiem czy jesteśmy "najliczniejszą stroną" dla kibiców, nie wiem czy mamy najpiękniejszą oprawę graficzną ani czy mamy najfajniejszych redaktorów 8) , ale wiem na pewno, że jesteśmy kibicami najwierniejszymi i to mimo przeciwności losu (jak już wspominałem: calciopoli, degradacji, kiepskiego trenera, kilku słabych piłkarzy i miernego zarządu). My się nigdy nie poddaliśmy i nie poddamy!
Zapraszam więc do dyskusji na temat: co sprawia, że kibice Juventusu (głównie ci na tej stronie, ale nie tylko) są tak oddani biało-czarnym barwom, co powoduje, że mimo wiatru przeciwności wiejącemu w oczy, zawsze zwarci i gotowi, potrafimy walczyć o swoje racje w sposób, który obcy jest kibicom innych klubów, gdy oni chowają się zasłaniając milczeniem?
Pozdrawiam!
Kibice Juventusu na cały świecie to całkiem spora "gromadka". Kibice Juventusu w Polsce to też spora społeczność, jednak nie sądziłem, że aż tak aktywna, aż tak silna. Dlaczego się zainteresowałem tym jakby się zdawało oczywistym faktem? Mam swoje powody.
Zacznę może od siebie. Jestem zarejestrowany na JuvePoland od roku, ale zaglądałem na tą stronkę już od 4-5 lat, nigdy nie interesowałem się zbytnio tym kto ma takie same przyzwyczajenia jak ja i nie zastanawiałem się ilu tak naprawdę nas jest. Zdawałoby się, że w czasie gdy dosięgła nas afera calciopoli, gdy zostaliśmy zdegradowali do serie B i nie mieliśmy szans na grę w Champions League nasza siła jakby zmalała. Zdawałoby się, że w chwili gdy największe gwiazdy mundialów, gwiazdy reklamówek grające niegdyś u nas zdecydowały się przeprowadzić do innych klubów, tych bardziej komercyjnych, grających w lepszych ligach, będzie nas mniej, będziemy słabi. Wreszcie w czasach gdy włoskie kluby (nie tylko nasz Juventus) odpadają z CL już w 1/8 finału, gdy w telewizji, radiu i w gazetach królują takie kluby jak ManU, Barca, Chelsea, Arsenal, L'pool, Real czy chociażby nawet Inter, a na popularnych portalach internetowych niepodzielnie panują "sezonowcy" którejś z ww. drużyn, to wydawałoby się, że nasi kibice są w mniejszości, gdzieś po cichutku tylko czasem skrobną skromne "Forza Juve" i tyle.
Myliłem się. Owszem "klubu kibica sezonowego" na pewno nie przebijemy nigdy, bo to jużł chyba znak czasu. Jednak w kontekście transferu Diego oraz ogólnie innych transferów przemierzałem liczne kibicowskie strony i fora i ku mojemu zdziwieniu okazuje się, że nasza strona jest najbardziej aktywną, najżywszą stroną i forum kibica. W chwili gdy na stronie Bayernu w kontekście rewelacji transferowych dotyczących Diego pojawiały się pojedyncze komentarze, kilka odpowiedzi na forum, u nas nastała wręcz nawałnica komentarzy czy to na stronie czy to na forum. Dochodziło nawet do tego, że nieliczni aktywni kibice Bayernu woleli "dyskutować" z nami na naszym forum niż patrzeć na "martwe" strony swojego klubu. Gdy dodamy do tego debaty przed- i pomeczowe, gdzie ilość komentarzy idące w setki, blokuje wręcz przepustowość całej strony to ukazuje się pełny wymiar NASZEJ SIŁY.
Nie wiem czy jesteśmy "najliczniejszą stroną" dla kibiców, nie wiem czy mamy najpiękniejszą oprawę graficzną ani czy mamy najfajniejszych redaktorów 8) , ale wiem na pewno, że jesteśmy kibicami najwierniejszymi i to mimo przeciwności losu (jak już wspominałem: calciopoli, degradacji, kiepskiego trenera, kilku słabych piłkarzy i miernego zarządu). My się nigdy nie poddaliśmy i nie poddamy!
Zapraszam więc do dyskusji na temat: co sprawia, że kibice Juventusu (głównie ci na tej stronie, ale nie tylko) są tak oddani biało-czarnym barwom, co powoduje, że mimo wiatru przeciwności wiejącemu w oczy, zawsze zwarci i gotowi, potrafimy walczyć o swoje racje w sposób, który obcy jest kibicom innych klubów, gdy oni chowają się zasłaniając milczeniem?
Pozdrawiam!