JuvePoland

Jak donosi La stampa Juventus może zwolnić klubowego lekarza dr. Agricolę który jest obwiniany przez zarząd za falę kontuzji w Juventusie.

Źródło:
http://www.goal.com/en/news/593/juventu ... tor-report

Moje zdanie jest takie że dr. Agricola powinien za to beknąc i stracić swoją posadę bo ile można? Falowe kontuzje Camora, ostatnio odnowiona kontuzja Chielliniego i Zanettiego. Do tego powtarzające się ciągle kontuzje mięsniowe. Czy to kwestia przypadku? Nie sądzę. Nie potrafi nawet ocenić kiedy dany zawodnik bedzie zdolny do gry... Zapraszam do dyskusji

No dokładnie,mi się wydaje,że lekarz i to w takim klubie jak Juventus powinien być na światowym poziomie,umiejący przygotować świetnie drużynę do sezonu pod tym względem i umiejące odpowiednio zadbać o grajków.Moim zdanie w końcu słuszna decyzja zarządu,który powinien zatrudnić kogoś takiego jak kiedyś Ventrone.Pozdro

Agricola, o ile sie nie myle przybyl do druzyny razem z przejeciem władzy w klubie przez wielką triade i przez tyle lat raczej nikt nie płakał. Nie mozna zatem mówic, ze nie zna sie na swojej robocie. Poza tym, nie sadze, by byla to tylko jego wina, przeciez to chyba Ranieri (co prawda w porozumieniu z reszta sztabu) ustala cykl treningów/sparingów, na co narzekał np. Legrottaglie jeszcze na poczatku sezonu.

Dokładnie dzakson88.
Moim zdaniem to szukanie kozła ofiarnego, odciąganie uwagi kibiców od tego co naprawde sie dzieje i czym powinniśmy się martwić. Przecież lekarz nie jest odpowiedzialny za złe przygotowanie fizyczne, za zły cykl treningów. Nie wiadomo też, czy zarząd/trener nie wymuszaja na nim szybszego wprowadzania graczy po kontuzjach (np. Chiellini).

Wydaje mi się, że to 2 sprawy się nakładają - złe przygotowanie/ treningi ustalane przez Ranieriego, oraz sztab medyczny! Można tłumaczyć, że Agricola był za czasów triady, ale wtedy mieśmy inny skład (więcej dobrych rezerwowych, tak że brak któregoś piłkarza był nieodczuwalny) oraz innego trenera, który potrafił dobrać odpowiednie metody treningowe.
Ot i wszystko

To nie jest wina lekarza tylko przypadek prędzej wina trenera odpowiedzialnego za kondycję.

Witcher pisze:- złe przygotowanie/ treningi ustalane przez Ranieriego, oraz sztab medyczny! Można tłumaczyć, że Agricola był za czasów triady, ale wtedy mieśmy inny skład (więcej dobrych rezerwowych, tak że brak któregoś piłkarza był nieodczuwalny)

A co ma piernik do wiatraka? Dałeś bardzo konkretny powód na to , że Agricola też jest winien Według Ciebie jakbyśmy grali tamtym składem to by nie było kontuzji takich jak teraz :rotfl: Pomyśl zanim napiszesz. A co do tematu, jak dla mnie Agricola robi, robił i będzie robić kawał dobrej roboty. Spójrzcie chociaż na Trezegola, miał mieć dłuższą przerwę. A co do kontuzji to jak dla mnie , główny winowajca to Ranieri , bo kto od razu wprowadza zawodnika po kontuzji ? Mówię o Zanettim , 2 mecze wchodził z ławki i puff 1 skład , to samo z Chiellinim .

To ma piernik do wiatraka, że Witcher napisał o nakładaniu się 2 spraw- lekarza i złego przygotowania. Nie wiem co Ciebie smieszy.

"Spójrzcie chociaż na Trezegola, miał mieć dłuższą przerwę. "
Na szczęście pauzował 13 dni

"główny winowajca to Ranieri , bo kto od razu wprowadza zawodnika po kontuzji"
A kontuzje przed sezonem, to tez wina Ranieriego?

Moim zdaniem na kontuzje składaja sie następujące rzeczy:

1. za krótka ławka, a co z atym idzie:
2. za duże eksploatowanie graczy
3. zły program treningowy przed sezonem (a może i w trakcie?)
4. może lekarz (ale nie sądzę).

stahoo pisze: 1. za krótka ławka

Ławka akurat jest ok o ile wszyscy zawodnicy są zdrowi

stahoo pisze: 2. za duże eksploatowanie graczy

Co fakt to fakt wystarczy zerknąć chociażby na takich piłkarzy jak Nedved, Del Piero czy Amauri.

stahoo pisze:zły program treningowy przed sezonem (a może i w trakcie?)

W moim mniemaniu to jest główny powód. Jeszcze w połowie sierpnia niektórzy zawodnicy skarżyli się , że program jest zbyt napięty, za dużo sparingów itd. Jestem wręcz pewien , że złe przygotowane treningi wyrządziły nam to piekło a to po części wina naszego trenera.

stahoo pisze:może lekarz (ale nie sądzę).

Ja też nie sądzę. Ta sprawa z lekarzem pewnie ma zamydlić wszystkim oczy. Jak to ktoś już powiedział szukają kozła ofiarnego.

Jaki w ogóle związek ma lekarz z kontuzjami w zespole Mniemam, że żaden... On odpowiada jedynie za nadzorowanie kuracji zawodników, kontuzje zaś są wynikiem nieodpowiednio prowadzonych treningów, które być może przeciążają mięśnie piłkarzy, co skutkuje takim, a nie innym obrotem sprawy... Z całą pewnością coś jest na rzeczy, skoro z kontuzjami mamy ogromny problem poczynając od ubiegłego sezonu... W tym przypadku zrzuciłbym wszystko raczej na nieodpowiednie metody szkoleniowe, nie zaś na lekarza, który notabene w Turynie pracuje już jakiś czas i wcześniej podobnych problemów nie obserwowaliśmy...

stahoo pisze:
"główny winowajca to Ranieri , bo kto od razu wprowadza zawodnika po kontuzji"
A kontuzje przed sezonem, to tez wina Ranieriego?




3. zły program treningowy przed sezonem (a może i w trakcie?)

Sam sobie odpowiedziałeś na pytanie więc nie wiem co masz do mnie

No ale czy Ranieri jest trenerem od przygotowania fizycznego?
Nic do Ciebie nie mam Nie spodobał mi sie tylko agresywny ton Twojego 1 posta. Może przewrażliwiony jestem, ciężki dzień miałem. EOT

mrozzi pisze:Jaki w ogóle związek ma lekarz z kontuzjami w zespole

Niektórym chodzi o długość powrotów na boisko i to, ze gracze mogą nie być w 100% zdrowi gdy wracają.

Dokładnie, coś się dzieje w klubie wina Raneriego. Nie zapomnijcie jeszcze pojechać po prezydencie i dyrektorach.

Co do mojego odczucia to oczywiście, że lekarz jest po części winien kontuzjom. Zwłaszcza takim jak mamy ostatnio. Wracają piłkarze zdrowi i po kilku meczach odnawia się uraz. Ewidentna wina lekarza, ale to nie on odpowiada za to co dzieje się aktualnie w klubie. To wg. mnie wina trenerów od przygotowania fizycznego, głowne problemy zawodników są z mięśniami przez spartolone przygotowanie do sezonu i ich się powinno wylać jak już coś.

stahoo pisze:

mrozzi pisze:Jaki w ogóle związek ma lekarz z kontuzjami w zespole

Niektórym chodzi o długość powrotów na boisko i to, ze gracze mogą nie być w 100% zdrowi gdy wracają.

Tu także spory nacisk może kłaść chociażby zarząd, który chciałby jak najszybciej widzieć cały skład gotowy do gry. Niestety brak cierpliwości przekładać się może na pogorszenie stanu zdrowia - tak jak w przypadku Camora czy Zanettiego. Dlatego też pewnie lekarz decyduje się na środki umożliwiające w jak najszybszym czasie powrót do zdrowia, co oczywiście najczęściej pogarsza tylko sprawę... Jak już wcześniej wspomniałem do momentu przybycia Ranieriego podobnych problemów nie było, a niestety obecnie zarząd i sam trener mogą żądać rychłego powrotu na boisko pewnych graczy ze względu na jakże spore braki kadrowe i przemęczenie pozostałych piłkarzy.

Szkoda gościa mi, ale jak to jego wina to trzeba powiedzieć papa