Strona 1 z 3

Kwestia napastników

: 22 grudnia 2008, 14:11
autor: Buffon_fan
Jedna rzecz nie daje mi spać. Co zrobi Ranieri gry Trezeguet wróci z kontuzji :think: . Kogoś z trójki Trezeguet, Amuri, Del Piero będzie musiał posadzić na ławce lub zmieni ustawienie na 3 napastników. Jeśli chodzi o tą drugą opcję to pewnie gralibyśmy ustawieniem 3-4-3 bo chyba by u nas nie pasowało 3 pomocników jak jest w ustawieniu 3-3-4. Według mnie jednak kogoś posadzi tylko kogo??? Pewnie na początku Treze bo dawno nie grał i nie wiadomo w jakiej jest obecnie formie. Ale sadzanie tak dobrego gracza to po prostu grzech. Trudne zadanie ma Ranieri Bo oba warianty mają minusy lecz także plusy. Co wy o tym myślicie. Posadzić jednego z tych znakomitych graczy na ławce czy grać jak Barca trzema napastnikami, a może macie jeszcze jakąś inną opcje?? Czekam na wasze posty

Forza Juve

: 22 grudnia 2008, 14:19
autor: iero10
a Iaquinta to co??? nie napastnik???
no i Giovinco jest jeszcze przecież.


sądzę, że wprowadzi rotacje, skoro gramy na 3 frontach (Seria A, PW, LM) to będzie ona konieczna, do osiągnięcia jakiś sukcesów. wariant z 3 napastnikami był testowany już w poprzednim sezonie, więc zapewne w paru spotkaniach i takie ustawienie zobaczymy.


ale to chyba nie jest powód do zmartwień. gorzej by było gdybyśmy musieli grać 4-4-2 a byłby tylko jeden napastnik.
a tak, to bogactwo to nie jest aż taki problem.

Re: Kwestia napastników

: 22 grudnia 2008, 14:35
autor: deszczowy
Buffon_fan pisze:Jedna rzecz nie daje mi spać. Co zrobi Ranieri gry Trezeguet wróci z kontuzji :think: . Kogoś z trójki Trezeguet, Amuri, Del Piero będzie musiał posadzić na ławce lub zmieni ustawienie na 3 napastników. Jeśli chodzi o tą drugą opcję to pewnie gralibyśmy ustawieniem 3-4-3 bo chyba by u nas nie pasowało 3 pomocników jak jest w ustawieniu 3-3-4.
Do gry trójzębem potrzebny jest klasyczny środkowy rozgrywający, bo to jest tak:

---------lewoskrzydłowy--------rozgrywający-------------prawoskrzydłowy
----------------------------piwot*-----------------------------

W futbolu amerykańskim, o takich rozgrywających mówi się "quaterback". U nas takiego gracz nie ma. Mógłby nim być Diego, lub VdV, ale to znaczyłoby zmianę całej taktyki gry drużyny, i nie sądzę, by Ranieri (czy jakikolwiek inny trener) zdecydowałby się na taki eksperyment w środku sezonu, zwłaszcza, gdy drużynie po prostu "żre", więc opcja z trójzębem to raczej science- fiction.
Buffon_fan pisze: Według mnie jednak kogoś posadzi tylko kogo??? Pewnie na początku Treze bo dawno nie grał i nie wiadomo w jakiej jest obecnie formie. Ale sadzanie tak dobrego gracza to po prostu grzech. Trudne zadanie ma Ranieri Bo oba warianty mają minusy lecz także plusy. Co wy o tym myślicie. Posadzić jednego z tych znakomitych graczy na ławce czy grać jak Barca trzema napastnikami, a może macie jeszcze jakąś inną opcje?? Czekam na wasze posty
Forza Juve
Moim zdaniem to nie przejdzie. We Włoszech większość drużyn gra jednak 4-4-2, czyli napastników wspominają raczej skrzydłowi. Oczywiście nie jest to jakaś złota reguła, ale... Zresztą... czy jest aż takie parcie, by grać 3 napastnikami? Siła ognia Juve jest i tak dość duża. Można by ją zwiększyć, oczywiście, ale kosztem osłabienia defensywy. A nie jestem do końca przekonany, czy aby taktyka "strzelić więcej, niż stracić" jest do końca właściwa. Ostatecznie, Włochy to Włochy robienie na siłę drugiej Barcelony nie jest do końca dobre. Ale to tylko moja opinia :wink:

(*def. pomocnik, asekurujący obrońców, ale potrafiący także rozegrać)

: 22 grudnia 2008, 15:32
autor: Niasty
Do gry trójzębem potrzebny jest klasyczny środkowy rozgrywający, bo to jest tak:

---------lewoskrzydłowy--------rozgrywający-------------prawoskrzydłowy
----------------------------piwot*-----------------------------


Rozumiem, że w takim zestawieniu gralibyśmy 3-4-3 ? Już lepiej 4-3-3, ale i tak pewnie w Juventusie by to nie przeszło. Dlaczego? Bo do takiego systemu trzeba mieć dynamiczny, wszechstronnych bocznych obrońców, my takowych nie posiadamy. Poza tym trójząb z Amaurim, Trezem i Alexem nie przejdzie z wiadomych względów.
a Iaquinta to co??? nie napastnik???
no i Giovinco jest jeszcze przecież.


Giovinco powinien zostać wypożyczony...

: 22 grudnia 2008, 15:58
autor: deszczowy
Niasty pisze:
Do gry trójzębem potrzebny jest klasyczny środkowy rozgrywający, bo to jest tak:

---------lewoskrzydłowy--------rozgrywający-------------prawoskrzydłowy
----------------------------piwot*-----------------------------


Rozumiem, że w takim zestawieniu gralibyśmy 3-4-3 ? Już lepiej 4-3-3, ale i tak pewnie w Juventusie by to nie przeszło. Dlaczego? Bo do takiego systemu trzeba mieć dynamiczny, wszechstronnych bocznych obrońców, my takowych nie posiadamy. Poza tym trójząb z Amaurim, Trezem i Alexem nie przejdzie z wiadomych względów.
Masz rację, zagalopowałem się trochę i dziękuję, za zwrócenie uwagi. :D To jest trochę inna, hiszpańska wersja klasycznego 4-4-2, w której ofensywnie usposobionego quaterbacka asekuruje piwot, a za nimi jest 4 klasycznych obrońców, z czego 2 bocznych również podłącza się do akcji ofensywnych. Takimi obrońcami są Zambrotta i Jankulovski. My mamy ich gorsze kopie.
Niasty pisze: Giovinco powinien zostać wypożyczony...
Ekhm.... sorry, że to powiem, ale... jedź na narty 8)

: 22 grudnia 2008, 16:34
autor: Brutalo
...Bo do takiego systemu trzeba mieć dynamiczny, wszechstronnych bocznych obrońców, my takowych nie posiadamy. Poza tym trójząb z Amaurim, Trezem i Alexem nie przejdzie z wiadomych względów.
Możesz mi wyjaśnić, jakie to są te wiadome względy (upartość Ranieriego chyba...) Zarówno Zdenek jak i Molinaro (a jeszcze lepiej De Ceglie) mogli by grać w takim ustawieniu bo są wystarczająco szybcy i skuteczni z przodu... Po co wypożyczać Giovinco? Alex aż tak błyszczy, czy może nie narzekamy na kontuzje we wszystkich formacjach. Skoro Seba jest pogodzony z obecną sytuacją (na co wskazuje wiele wywiadów) nie widzę potrzeby w pożyczaniu go jakiemuś zespołowi...

: 22 grudnia 2008, 17:14
autor: Mati
Nie zgodzę się z tobą. Zdenek czasami gra mecze w których jest aktywny z przodu (głównie mecze z Genoą ;)), ale w większości jest obrońcą raczej statycznym (trochę inaczej jest w reprezentacji). Molinaro natomiast potrafi zagrać bardzo ładnie z przodu, jednak również jemu zdarza się dużo słabych meczów.

Poza tym istotnym aspektem sprawy jest to, że w tej taktyce obrońcy nie dość, że muszą dobrze atakować, to przede wszystkim dobrze bronić, ponieważ nie mają już wsparcia bocznych pomocników (co przy naszym obecnym ustawieniu ma bardzo duże znaczenie). Molinaro i Grygera są na to za słabi. Gdybyśmy mieli Evrę i Maicona na przykład, to sam byłbym za takim ustawieniem, teraz, chyba nie ma sensu na dłuższą metę.

Póki co wydaje mi się, że nasi napastnicy będą grali na zmianę, zresztą pewnie Trezeguet nie będzie w formie od razu i będzie wprowadzany powoli.
Ale, jak już ktoś wspomniał wcześniej, bogactwo nie jest problemem.

: 22 grudnia 2008, 17:30
autor: Niasty
bloktorun pisze:
...Bo do takiego systemu trzeba mieć dynamiczny, wszechstronnych bocznych obrońców, my takowych nie posiadamy. Poza tym trójząb z Amaurim, Trezem i Alexem nie przejdzie z wiadomych względów.
Możesz mi wyjaśnić, jakie to są te wiadome względy (upartość Ranieriego chyba...)


Ja sobie nie wyobrażam Amauriego, Alexa i Trezegueta RAZEM w ataku. No bo jak? Amauri i Trezeguet to środkowi napastnicy, jedynie Del Piero można by upchnąć gdzieś na bok, choć z tym też różnie mogłoby być.
Zarówno Zdenek jak i Molinaro (a jeszcze lepiej De Ceglie) mogli by grać w takim ustawieniu bo są wystarczająco szybcy i skuteczni z przodu...


Mati już wszystko wyjaśnił, nie pozostaje mi nic innego, jak tylko podpisać się pod jego postem 8)

Dlaczego wypożyczyć Giovinco? Sam jestem entuzjastą jego talentu, ale nie widzę sensu trzymania go w klubie jeśli ma grać "ogony". Co by Seba nie mówił, to myślę, że jeśli nadal będzie utrzymywał się taki stan rzeczy, to on sam już nie wytrzyma. Na razie nie wiele wskazuje, by to miało się zmienić.
deszczowy pisze:Ekhm.... sorry, że to powiem, ale... jedź na narty


Śnigu ni ma :lol:

: 22 grudnia 2008, 18:09
autor: nookie
bloktorun pisze: Po co wypożyczać Giovinco? Alex aż tak błyszczy, czy może nie narzekamy na kontuzje we wszystkich formacjach. Skoro Seba jest pogodzony z obecną sytuacją (na co wskazuje wiele wywiadów) nie widzę potrzeby w pożyczaniu go jakiemuś zespołowi...
Ja jakiejś wielkiej potrzeby też nie widzę, ale odpowiadając na Twoje pytanie: Giovinco można by wypożyczyć chociażby po to, żeby grał. Mało przekonujący argument?

Rozumiem, że trochę szkoda się go pozbywać, ale po prawdzie, to wiele miejsca dla niego nie ma. Wcześniej myślałem, że spokojnie można go próbować ustawiać na miejscu Nedveda, ale De Ceglie pokazał, że on upodobał sobie tę pozycję. W ataku nie widzę najmniejszego miejsca dla niego. Ale cóż - czas pokaże.

: 22 grudnia 2008, 18:13
autor: darek
Ja też uważam, że w tym momencie najodpowiedniejsze dla Giovinco byłoby wypożyczenie. Wypożyczenie do klubu w którym miałby pewne miejsce w pierwszej jedenastce. Najlepiej gdyby był to klub z serie A.
A dlaczego? Dlatego, że w tym sezonie gra bardzo mało. A to dla takiego młodego zawodnika nie jest najlepsze. Choćby nie wiadomo co mówił, to i tak wolałbym go wypożyczyć. Wątpię w to, że nagle Tinkerman zacznie na niego regularnie stawiać.

Szkoda chłopoka

: 22 grudnia 2008, 18:27
autor: goly
A ja wam panowie powiem , że jest problem jeżeli chodzi o naszych napastników. Mamy 3 wieże i jednego cofniętego napastnika(Alexa). O ile wyobrażam sobie jak Amauri walczy z Dawidem o miejsce w Ataku tak nie wyobrażam sobie aby Iaquinta mugł grać za Alexa dlaczego? Bo Del Piero to zawodnik który potrafi wszystko(dobrze podać, strzelić z dystansu, finezyjne zagrania i stałe fragmenty gry) a Iaquinta zwyczajnie nie dorasta mu do pięt jeśli chodzi o tą kwestie. Dla mnie sprzedaż Iaquinty jest nie unikniona gdyż on nie znajdzie już dla siebie miejsca i lepiej gdyby jego miejsce zajmował Seba który mógłby z powodzeniem wchodzić za Alexa przy czym druzyna by nic nie traciła. Bo rotacja typu Alex ciągle gra a Amauri, Trezeguet i Iaquinta ulegają rotacji jest bez sensu. Takie jest moje zdanie.

: 22 grudnia 2008, 18:30
autor: mrozzi
darek pisze:Ja też uważam, że w tym momencie najodpowiedniejsze dla Giovinco byłoby wypożyczenie. Wypożyczenie do klubu w którym miałby pewne miejsce w pierwszej jedenastce. Najlepiej gdyby był to klub z serie A.
A dlaczego? Dlatego, że w tym sezonie gra bardzo mało. A to dla takiego młodego zawodnika nie jest najlepsze. Choćby nie wiadomo co mówił, to i tak wolałbym go wypożyczyć. Wątpię w to, że nagle Tinkerman zacznie na niego regularnie stawiać.

Szkoda chłopoka
Szkoda chłopaka,ale pomysł z wypożyczeniem nie jest tak do końca wspaniałym rozwiązaniem.Trzeba mieć na uwadze,że w takiej sytuacji Giovinco najprawdopodobniej znalazłby miejsce w pierwszym składzie nowej drużyny-w końcu "na ławkę" wypożyczany by nie był...Żeby się tylko nie okazało,że taka sytuacja będzie odpowiadała młodzianowi,który postanowi zrobić wszystko,aby już w danej drużynie pozostać.Podobną sytuację możemy zaobserwować w przypadku chociażby Criscito,który jest jednym z najbardziej perspektywicznych młodych obrońców we Włoszech,jednak do nas powrócić nie zamierza.Fakt,że mamy prawa do jego karty niczego nie zmienia.Zawodnikowi zwyczajnie podoba się sytuacja,w której to jest jednym z kluczowych graczy Genoi i jak sam przyznaje-nie zamierza powracać do Turynu,gdzie na miejsce w składzie szansa jest nikła...

: 22 grudnia 2008, 18:41
autor: stahoo
Piszesz, że sprzedaż Iaquinty jest nieunikniona. A mi się wydaje, ze tego lata odejdzie Trezeguet. Od kiedy grał w Juve, zawsze od niego i Buffona trenerzy zaczynali ustawianie składu. Teraz ma jednak konkurencję w postaci Amauriego.
To może okazac się za duzo, jak dla Trezegueta po kilku miechach kontuzji. No i szkoda byłoby go oglądać na ławie.
Do tego dodam, ze Trezegol nie jest typem napastnika jokera, co to wchodzi na ostatnie 10 minut i przesadza wynik meczu. On pracuje przez całe spotkanie, szuka dziury w obronie rywala i uderza. Czasem ma jedna sytuacje przez cały mecz, a czasem 3 i wtedy strzela odpowiednio 1 albo 3 gole.
Amauri natomiast bardzo szuka gry, ma powiedzmy 5-6 strzałów i 1 wpada. Z tych strzałów groźne ma powiedzmy 2.

No dobra, a teraz jakbym ustawił zespoł.

Oczywiście klasyczne 4-4-2. W ataku Alex i Amauri. Innej opcji nie ma. Trezeguet powinien dostawac szanse w ostatnich 15-20 minutach oraz Pucharze Włoch (który znowu niebawem będzie). Jak przekona formą to faktycznie Ranieri będzie miec problem. Ale istnieje coś takie jak rotacja graczami i nie widzę problemu by raz grał Brazylijczyk a raz argentyński Francuz :prochno:

Iaquinta 4 rezerwowy? Nie spodoba mu się to i pewnie będzie chciał odejśc, o ile oczywiście by został Trezegol. Bo gdyby zwolniło sie 1 miejsce, to trzeba zatrzymac Iaquintę.

Dla Giovinco najlepsza opcją byłoby wypożyczenie. Mógłby regularnie grac i strzelac. W Juve moż egrac tylko na 1 pozycji- tej Del Piero. No więc narazie nie zanosi się, by Seba więcej sobie pograł.

: 22 grudnia 2008, 18:59
autor: goly
stahoo pisze:Piszesz, że sprzedaż Iaquinty jest nieunikniona. A mi się wydaje, ze tego lata odejdzie Trezeguet. Od kiedy grał w Juve, zawsze od niego i Buffona trenerzy zaczynali ustawianie składu.
Faktycznie też mam przeczucie , że Cobra pożegna się z Juventusem i przyjdzie jeszcze dzień w którym wszyscy będą marudzić , że nie został sprzedany do Barcy za te 15 czy tam 20 mln. Tak czy owak wydaje mi się że któryś z wymienonych napastników poprostu nie wytrzyma i porzegna się z kadrą Ranieriego. Trezeguet nie zwykł grzać ławy dlatego większe szanse na odejście daje jednak jemu niż Iaquincie.

: 22 grudnia 2008, 19:00
autor: Wiązek
A moim zdaniem powinniśmy grac tak: 4-3-1-2

Buffon
Grygera------Chiellini------Legrottaglie------De Ceglie
Camoranesi------Sissoko/Diego(oby)------Marchisio/Nedved
Del Piero
Amauri------Trezeguet