Szybkie podsumowanie igrzysk w Pekinie by Ivory
Jeśli chodzi o naszą ekipę. Przyzwoity występ. Prognozowana przez niektórych gorączka medalowa nie wystąpiła. nie było też totalnej klapy, choć niektórzy w czasie igrzysk byli już zniechęceni do oglądania. Jak przez tydzień nie zdobywamy medalu to faktycznie można było się wkurzyć. Ale tak z naszymi jest, że nie będą zdobywać medalu codziennie.
Naszych złotych medalistów nie oceniam, bo zwycięzców się nie sądzi.
Ale to jakiego focha strzeliła Gruchała i jej wypowiedzi po starcie są żenujące. Do pracy niech się weźmie jedna z drugą a nie patrzeć na trenerów alkoholików niech się uczą od naszej niepełnosprawnej tenisistki stołowej Partyki.
Nadspodziewanie dobrze wystartowali nasi reprezentanci w wyścigu kolarskim. Brawo!
Do tej pory nie mogę uwierzyć, że nasz bokser Maszczyk nie pokonał tego słabiaka Paddiego Burnsa, który w strefie medalowej przegrał 15-0.
Nasz boks cieniutko od kilku dobrych lat.... niestety.
Siatkarze - psycha, psycha i jeszcze raz psycha. Tu leży problem.
Ręczni - No niestety przespana 1 połowa w meczu z Islandią zdecydowała, że zamiast pewnego medalu jest tylko 5 miejsce.
Wyczyn Phelpsa przejdzie do historii i zapisze się złotymi zgłoskami w księgach. Podobnie Bolta - 2 rekordy świata w tak prestiżowej konkurencji plus wyczyn w sztafecie. Zapamiętamy ich na długo, no właśnie chyba, że po latach okaże się coś innego.
No właśnie dlaczego Chiny wygrały klasyfikację medalową? Dlatego, że jak tylko duża impreza odbywa się w Azji, są różnego rodzaju nazwę to "przekręty, niedopowiedzenia". Pamiętamy doskonale mundial w Korei gdzie tak haniebnie skrzywdzono Hiszpanię podczas meczu z Koreą.
Do tej pory wyniki pozytywnych kontroli dopingowych możemy policzyć na kilku palcach. A podczas innych igrzysk takich przypadków było wielokrotnie więcej. I nic nie usprawiedliwia organizatorów, że na wyniki badań trzeba trochę czekać. Tak czy inaczej ceremonia zamknięcia odbędzie się w glorii i chwale, a herosi z Chin zdobyli 100 medali w tym połowa złotych. A przypadki antydopingowe wyjdą zapewne już po igrzyskach. Jednak show co po niektórych już się odbyło i to głównie to zapamiętamy a nie krótką wzmiankę w gazecie o przyłapaniu na dopingu.
Jeden z przypadków:
http://www.sport.pl/sport/1,92385,56192 ... 4_lat.html
Za cztery lata przywita nas Londyn, zupełnie inne igrzyska - zupełnie inna bajka. Wtedy zobaczymy czy nieznani dotąd mistrzowie olimpijscy potwierdzą swoją klasę na angielskiej ziemi, gdzie panują odmienne obyczaje oraz system polityczny odżegnujący się od centralnego sterowania oraz obłudy...