Strona 1 z 3

FELIETON - każdy Juventini musi przeczytać!!!

: 12 maja 2008, 21:11
autor: meda11
Nie wiem czy to odpowiednie miejsce i czy twórcy JP nie będą mieli nic przeciwko ale "znalazłem" ciekawy felieton na SoloJuve. O czym on jest? To już sami sprawdźcie. http://www.solojuve.com/felietony/feci_ ... 54de3d9367
Szczerze mówiąc daje do myślenia. Niby nic odkrywczego ale coś jest na rzeczy. Szczególnie utkwił mi fragment nt. przyszłości Naszego kochanego klubu i strategii zarządu. Czy "stara gwardia" jest bandą naiwniaków? Czy Secco i spółka mają aż TAKI talent bajerowania? Nie sądze. Czekam na Wasze opinie.[/b]

: 12 maja 2008, 22:13
autor: Safin
Juz sam poczatek mnie osobiscie do czytania nie zacheca ale coz pewnie to stres przed jutrzejsza Hista. :roll:
Jutro wroce z Editem, jezeli mowisz ze jest cos na rzeczy i warto przeczytac. :wink:

: 12 maja 2008, 22:25
autor: Push3k
Jest coś do rzeczy, ale tak właściwie to za wiele nowego się nie dowiedziałem. Sam już w ten sposób myślałem jak autor, ale to było trochę temu, do tej pory zapomniałem o "sukcesach" transferowych i czekam na nowy sezon i wymagam transferów.
Tekst jest napisanu w dość nudny sposób. Może wielu zniechęcić.

: 12 maja 2008, 22:28
autor: Venomik
tekst faktycznie nie jest pisany w sposób lekki, ale zdecydowanie świetnie się go czyta. Muszę zdecydowanie wziąć Boro w obronę.
Świetnie spisany felieton.

: 12 maja 2008, 22:47
autor: meda11
Nie powiedziałem, że to tekst "łatfy" i "psyjemny". Uważam jednak, że nie często się zdaża poczytać "ambitniej" napisany felieton poświęcony Juve. Ale o gustach się nie dyskutuje :whistle:

: 12 maja 2008, 23:09
autor: m-a-t-t-e-o
Początek naprawdę potrafi zniechęcić... Z czasem nawet się trochę do stylu autora przyzwyczaiłem, co pozwoliło mi dotrwać do końca felietonu, choć i tak uważam ten za "przerost formy nad treścią". Tekst wydawał mi się pisany trochę na siłę w sposób "górnolotny", przez co czasem udawało mi się w paplaninie mądrze brzmiących słów, gubić wątek. Żarty także jakoś do mnie nie trafiły.
Pochwalić autora mogę za to, za podjęty temat oraz przemyślenia, z którymi w większości się zgadzam. Zwłaszcza wzięcie Secco w obronie, w momencie gdy 90% kibiców (kierując się najczęściej syndromem owcy, poruszającej się za stadem, co widać choćby pod niedawnymi newsami o Giovinco...)) na niego najeżdża, robi wrażenie...

: 13 maja 2008, 00:44
autor: kornknot
Nie odwolujac sie do tresci, bo ta niech sobie kazdy oceni to umowmy sie - taki felieton napisany takim jezykiem to totalna pomylka. Zle sie go czyta najzwyczajniej na swiecie. Po takiej ilosci tekstu powinienem chciec czytac dalej a takto cieszylem sie ze juz sie skonczylo.

: 13 maja 2008, 08:28
autor: stahoo
Zgadzam się z kornknotem. Czytanie czegos takiego było udreką. Gdyby było to napisane prostszym jezykiem, byłby bardzo fajny felieton. Tak zamiast zwracac uwage na dość ciekawy temat i niczego sobie treść piszę o stylu autora... Ogólnie polecam do przeczytania ludziom przed maturą i przeanalizowania- dobre ćwiczenie :roll: :wink:

: 13 maja 2008, 10:34
autor: przemo134
ja tez sadze, ze styl jest taki malo przyjazny dla czytelnika. mogl zostac napisany jezykiem prostszym, moze nieco dowcipniejszym, bo temat naprawde ciekawy i przemyslenia tez. niestety na mnie nie zrobil wiekszego wrazenia.

: 13 maja 2008, 10:56
autor: montero4
Ojoj..aż omijałem akapity

: 13 maja 2008, 12:15
autor: deszczowy
Studiuję dziennikarstwo i moim zdaniem wszystko jest ok. Może język momentami jest irytujący, ale to normalka, wśród młodych ludzi piszących pierwsze próby felietonów. Powinien to co prawda jeszcze jakoś zgrabnie spointować, ale nie ma sie co czepiać generalnie. Chłopak próbuje i to jest dobre. Co do treści, to faktycznie nic odkrywczego. Ale w tym wypadku chyba nie ona jest najważniejsza. Niech pisze dalej, przyglądajmy się:)

: 13 maja 2008, 12:20
autor: 64Sid
Mam okrutne wrażenie, że to jego pierwszy felieton i nie chciał dać plamy.
No po prostu mordęga - "egzemplifikacja" ?
Jasna cholera nawet moja dziewczyna takich słów nie używa :shock:
Co do felietonu - bardzo dobry i ciekawy i w końcu jakiś obiektywny, ale gdy przypomne sobie felieton na SoloJuve o tym, że Sissoko to będzie kompletna porażka.. :roll:

Co do Boro - piwo na zachętę zmiany stylu :P

: 13 maja 2008, 12:47
autor: Venomik
(...)ale gdy przypomne sobie felieton na SoloJuve o tym, że Sissoko to będzie kompletna porażka
To był felieton tłumaczony z goal.com.
Nie pamiętam nazwiska autora, ale on czesto jej znany z przeciętnych, acz kontrowersyjnych wypowiedzi.

: 13 maja 2008, 12:58
autor: RavaneVialli
Felieton zdecydowanie przeintelektualizowany, a "neutrony w mózgu" mogłyby co najwyżej zainteresować chemików, a nie psychologów klinicznych;) Psychologów klinicznych zresztą też nie interesowałyby nawet połączenia neuronów w mózgu, neurologów co najwyżej. Ale odejmując takie śmieszne momentami i całkowicie niepotrzebne wtrącenia (felieton jest długi i zdecydowanie nie potrzebuje tego typu niemerytorcznych "wypełniaczy"), sam w sobie tekst jest niezły. Zdecydowanie lepszy niż pewnego dziennikarza piszącego dla JP, który nie wie, że "adwokat diabła" jako związek frazeologiczny nie oznacza bynajmniej obrońcy kogoś mocno krytykowanego;)
Nie pamiętam nazwiska autora, ale on czesto jej znany z przeciętnych, acz kontrowersyjnych wypowiedzi.
Carlo Garganese zapewne.

: 13 maja 2008, 13:09
autor: Venomik
'adwokat diabła' to chyba związek frazeologiczny pochodzenia amerykańskiego i nas nie jest u nas stosowany.
Przynajmniej w słowniku nic nie znalazłem.