Strona 1 z 1

Bożinow, Szewczenko, a jak z Japońcami?

: 30 marca 2008, 09:55
autor: bartek14623
Kiedyś w komentarzach po meczach Juventusu w Serie B trwała dyskusja na temat zapisu bułgarskiego nazwiska Bożinow, gdzie trzeba było zamienić cyrylicę na alfabet łaciński. Ludzie z JuvePoland zmieniali litery bułgarskie na polskie znaki i wychodziło Bożinow, a nie angielskie Bojinov, które piłkarz miał na koszulce. Uważam, że ten sposób jest właściwy, ale teraz jestem ciekawy, jak prawidłowo powinno się na polski tłumaczyć japońskie słowa. Bo w przypadku japońskiego nie spotkałem się jeszcze ze zmenianiem znaków na polski wariant alfabetu łacińskiego. Może ktoś wie, czy powinno być tak, jak po angielsku: np. Nakajima, czy raczej Nakadzima, albo Yamamoto, czy Jamamoto? I dlaczego?

: 30 marca 2008, 20:24
autor: olecki1
Z tego co wiem to powinno być tak jak po angielsku.

: 30 marca 2008, 21:55
autor: swiergot
Bardzo ciekawe pytanie. Moim zdaniem obydwie transkrypcje są poprawne, ale częściej jest używana transkrypcja angielska. Najwyraźniej tak już się utarło, że do Azji bliżej jest nam przez Anglię :)

: 31 marca 2008, 19:51
autor: bartek14623
Świergot, ty byłes tym człowiekiem odpowiedzialnym za "Bożinowa", który przekonywał wszyskich negujących w komentarzach? Bo jeżeli nie to może tamten redaktor się wypowie:)