Strona 86 z 89

: 05 grudnia 2016, 20:43
autor: Robaku
B@rt czyli to samo co Sicario... żre, żre i na końcu umiera.

Obejrzalem kilka zwiastunów z szansami na oscara w tym roku....
Manchaster on the Sea - coś w stylu Pokoju, stawiam raczej na Oscara dla aktorów niż ze względu na inne aspekty.
Za to urzekł mnie trailer La la land - film rezysera Wiplasha z dobrana i sprawdzoną dwójką - Emma Stone i Ryan Gossling, raczej nie będzie Oscara za najlepszy film, ale na pewno oscary za techniczne zwiazane z muzyką, wiec muzyka, dziwiek itp, w każdym razie szykują się dobre rozrywkowe dwie godziny i pewnie Złoty Glob dla najlepszego filmu niedramatycznego.

: 06 grudnia 2016, 09:40
autor: B@rt
Robaku pisze:B@rt czyli to samo co Sicario... żre, żre i na końcu umiera.
Z tą różnicą, że mnie "Sicario" pożarło do końca ;) Jeden z moich ulubionych filmów i uważam, że niesłusznie pominięty przez Akademię w ubiegłym roku.
Robaku pisze:Obejrzalem kilka zwiastunów z szansami na oscara w tym roku....
Manchaster on the Sea - coś w stylu Pokoju, stawiam raczej na Oscara dla aktorów niż ze względu na inne aspekty.
Za to urzekł mnie trailer La la land - film rezysera Wiplasha z dobrana i sprawdzoną dwójką - Emma Stone i Ryan Gossling, raczej nie będzie Oscara za najlepszy film, ale na pewno oscary za techniczne zwiazane z muzyką, wiec muzyka, dziwiek itp, w każdym razie szykują się dobre rozrywkowe dwie godziny i pewnie Złoty Glob dla najlepszego filmu niedramatycznego.
Na ten moment (acz trzeba mieć na uwadze, że jest jeszcze wcześnie) wspomniany przez Ciebie "La La Land" wydaje się być murowanym kandydatem do nagród za muzykę. Do najlepszego filmu aspiruje "Moonlight". Nie widziałem, to się nie wypowiem, napomnę tylko, że zetknąłem się z opiniami, jakoby było to nowe wydanie "12 Years a Slave". Jeśli tak, to ja dziękuję bardzo. Tym bardziej, że znając pewne tendencje, którymi potrafi się kierować Akademia, mogą rozdać parę statuetek w ramach przeprosin za ubiegłoroczną aferę na tle rasowym.

: 02 stycznia 2017, 22:08
autor: Vanquish
Aż dziwne, że jeszcze nikt nie podjął wątku...

Oglądał już ktoś "Łotr 1"? Ciekawi mnie przede wszystkim czy tylko ja uważam, że Darth Vader miał zupełnie inny głos w tym filmie niż w częściach 3-6, choć podkładał go również i w "Łotrze" James Earl Jones. :think:

: 08 stycznia 2017, 23:44
autor: B@rt
Vanquish pisze:Aż dziwne, że jeszcze nikt nie podjął wątku...

Oglądał już ktoś "Łotr 1"? Ciekawi mnie przede wszystkim czy tylko ja uważam, że Darth Vader miał zupełnie inny głos w tym filmie niż w częściach 3-6, choć podkładał go również i w "Łotrze" James Earl Jones. :think:
Możliwe, że trochę inaczej, raz, że po tylu latach James Earl Jones też może już brzmieć nieco inaczej, dwa, że pewnie więcej się przy dźwięku teraz grzebie, aniżeli na przełomie lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych.

Film ogólnie mi się podobał, fajny klimat i przede wszystkim genialne, niepowtarzalne w uniwersum "SW" zakończenie. Do tego ciekawy polityczny aspekt fabuły, który trafnie można odnieść do realnego świata. Świetny android K-2SO. No i postacie znacznie mniej jednowymiarowe niż zwykle.

Co mi zgrzytało? Szarżujący Forest Whitaker, bezbarwny Mads Mikkelsen, a przede wszystkim aspekt etyczny, czyli cyfrowa rekonstrukcja Petera Cushinga. Sorry, ale czegoś takiego zwyczajnie się nie robi, tutaj już zostały przekroczone wszelkie granice smaku, facet dostał naprawdę sporo czasu na ekranie jak na kogoś, kto nie żyje od ponad 20 lat.

: 10 stycznia 2017, 22:33
autor: pan Zambrotta
tutaj była moja wypowiedź z 10 stycznia, ale cytując ją wyedytowałem ją :facepalm:

: 11 stycznia 2017, 09:19
autor: B@rt
pan Zambrotta pisze:Felicity Jones beznadziejna
Przyznam szczerze, że miałem z nią największy dylemat przez cały film. To jest taka specyficzna aktorka, której na pierwszy rzut oka brakuje charyzmy, ale potrafi tworzyć twarde bohaterki. W "Łotrze" wypadła co najwyżej średnio. Momentami przyzwoicie, ale zaliczyła też kilka słabych momentów, mnie przyprawiła o przewrót oczami tą sceną płaczu przy odtworzeniu nagrania jej ojca. Od razu przypomniał mi się Matthew McConaughey w "Interstellar".

: 19 stycznia 2017, 18:53
autor: deszczowy
Ludziska, kto z was oglądał "La La Land"? Jakaś mini-dyskusja?

: 23 stycznia 2017, 13:02
autor: B@rt
Wybieram się w czwartek, wówczas podzielę się wrażeniami. W międzyczasie widziałem "Konwój" i z lekka się rozczarowałem. Niby dosyć mocne kino, ale scenariusz momentami ocierający się o absurd i taniego sensacyjniaka, aspekty, które mogły stanowić o sile tego filmu, jak np. życie za murami, w zasadzie tylko zostały zaakcentowane. Do tego sporo nietrafionych zabiegów narracyjnych, jak chociażby retrospekcji. Nie jest to ogólnie film zły, oglądało się nawet przyzwoicie, ale rzuca w oczy zmarnowany potencjał.

: 23 stycznia 2017, 19:36
autor: charles
B@rt pisze:W międzyczasie widziałem "Konwój" i z lekka się rozczarowałem. Niby dosyć mocne kino, ale scenariusz momentami ocierający się o absurd i taniego sensacyjniaka, aspekty, które mogły stanowić o sile tego filmu, jak np. życie za murami, w zasadzie tylko zostały zaakcentowane. Do tego sporo nietrafionych zabiegów narracyjnych, jak chociażby retrospekcji. Nie jest to ogólnie film zły, oglądało się nawet przyzwoicie, ale rzuca w oczy zmarnowany potencjał.
Potwierdzam w 100%, dobry do obejrzenia z tym że można było więcej z niego wycisnąć bo tematyka rozległa, ciekawa ale niestety skupiono się na tytułowym Konwoju. ( co w sumie nie dziwi).

Polecam Sully, który był parę miesięcy temu w kinach. Historia lądowanie samolotu na rzece Hudson. Bardzo fajnie się oglądało, dobre kino. Historia niby prosta ale pokazana w fajny, inny ciekawy sposób.

: 23 stycznia 2017, 20:35
autor: Maly
deszczowy pisze:Ludziska, kto z was oglądał "La La Land"? Jakaś mini-dyskusja?
a tak z ciekawości? o czym ta dyskusja miałaby być? jak ktoś lubi musicale pewnie mu się spodoba, jeśli nie to nawet nie obejrzy albo przerwie w trakcie...

ja należę do tych drugich, głupi myślałem, że to coś w stylu Whiplasha ale na szczęście tuż przed obejrzeniem mignął mi fragment jak grupka ludzi śpiewa na drodze i to mnie uratowało... ;)

ps. Konwój dobry czy dobry jak na polskie warunki? jak nagłośnienie?

: 23 stycznia 2017, 20:58
autor: Tyrion
Maly pisze: ps. Konwój dobry czy dobry jak na polskie warunki? jak nagłośnienie?
Spoko, Mandżur nie gra. Wal śmiało ;)

: 23 stycznia 2017, 21:17
autor: Maly
;) na pewno? :) nie chciałbym się zdziwić w 80 minucie filmu gdy nagle zobaczę jego twarz :)

: 25 stycznia 2017, 19:06
autor: M.R.
deszczowy pisze:Ludziska, kto z was oglądał "La La Land"? Jakaś mini-dyskusja?
Lekka, łatwa i przyjemna historia którą przyjemnie się ogląda. Tylko tyle i aż tyle. Pod kątem scenariusza nominacja do Oscara dziwi, bo scenariusz jest tutaj jakby nie patrzeć najsłabszą stroną. Zdecydowanie bardziej "Zwierzęta nocy" zasłużyły na docenienie w tej kategorii. La la land ma bardzo fajną muzykę, piosenki nie atakują nas co 5 minut w stylu Bollywood :D a i zdjęcia dają radę. Pod względem odbioru bardzo mi się spodobał, podobnie zresztą jak Whiplash, tego samego reżysera. Teraz podobno ma zrobić film o Neilu Armstrongu, ale pewnie znajdzie się tam miejsce dla jazzu.

: 25 stycznia 2017, 19:53
autor: MRN
Jak dla mnie beznadziejny film, 14 nominacji do Oskara ? Co prawda musicale to nie mój gatunek ale ten...

: 27 stycznia 2017, 17:09
autor: M.R.
@alessandro1977, skoro jak sam mówisz, że musicale to nie Twój gatunek, to trudno żeby Ci się podobał.
Widział już ktoś może "Manchester by the sea"? Warto?