"Trwa nagonka na włoskich sędziów"
: 04 lutego 2008, 15:43
Oto news jaki ukazał się dzisiaj w serwisie piłkarskim www.pilka.pl :
Trwa nagonka na włoskich sędziów
Z każdym tygodniem jest coraz gorzej, Sprawiedliwi z gwizdkiem w ręku w spotkaniach każdej kolejki włoskiej Serie A podejmują mocno kontrowersyjne decyzje, którymi wypaczają wyniki poszczególnych meczów. W 21. serii starć również nie obyło się bez poważnych pomyłek arbitrów.
Tagliavento, który prowadził pojedynek Interu z Empoli był tym, który popełnił najwięcej błędów. Karnego, po którym padła jak się okazało decydująca o wyniku spotkania bramka, być nie powinno. Z boiska nie powinien zostać wyrzucony Patrick Vieira. Faul Francuza nie klasyfikował się na żółtą kartkę. Z drugiej strony jednak zawodnik mógł nie komentować decyzji sędziego. Uniknąłby kolejnej kary i nie osłabiłby swojego zespołu. Tagliavento popełnił kolejny błąd w końcówce meczu, nie pokazując drugiej żółtej kartki Pozziemu za zagranie ręką.
Pomyłek nie ustrzegł się Damato w konfrontacji Parmy z Atalantą, dyktując jedenastkę dla gospodarzy za rzekomy faul Pelegrino na Lucarellim. Nabrać dał się sędzia Morganti, który prowadził mecz Regginy z Torino. Arbiter nie powinien był dyktować pierwszego rzutu karnego dla gości. W pierwszej połowie plac gry powinien był opuścić Grella za brutalny faul na Brienzie. Sędzia pokazał mu jednak tylko żółty kartonik.
Bez pomyłek nie obyło się w meczu Sieny z Romą. Po analizie spornych sytuacji eksperci nie mają wątpliwości, że boisko przedwcześnie powinni byli opuścić Francesco Totti i Portanova.
Trenerzy i piłkarze klubów nie szczędzą słów krytyki pod adresem arbitrów. "Karnego dla Interu nie było. Vannucchi nie dotknął piłki ręką. Powtórki jasno to pokazują."- powiedział zdenerwowany szkoleniowiec Empoli Alberto Malesani. "Collina powiedział jasno. Jeśli najpierw zawodnik zagrywa piłkę głową, a potem ręką, karnego nie ma."- wtóruje mu Claudio Ranieri z Juventusu. "Nie ma sensu mówić o tych wszystkich pomyłkach Za dużo ich. Wszyscy widzieli faul na Vigianim."- dodaje Renzo Ulivieri z Regginy.
Większość wyciąga jednak pomocną dłoń do sędziów. "Nie jest łatwo prowadzić spotkań Serie A. Postarajmy się im pomóc."- proponuje Ranieri. Cierpliwość może się jednak skończyć, bo pomyłki sędziów są coraz bardziej ewidentne i niejednokrotnie już wypaczyły wyniki meczów. Zdanie szkoleniowca Starej Damy podziela właściciel Lazio - Claudio Lotito. "Powinniśmy pomagać sędziom a nie ich krytykować. Na arbitrach ciąży zbyt duża presja , przez co ci tracą spokój."- twierdzi. Cały czas w poprawę sytuacji wierzy trener Romy - Luciano Spalletti. "Sędziowie są młodzi, ale pełni dobrych chęci. Bycie sędzią to niełatwe rzemiosło."
Po każdej kolejce Serie A eksperci z Pierluigim Colliną na czele komentują wątpliwe sytuacje. Z każdym tygodniem jest ich coraz więcej. Sędziowie mylą się niemalże w każdym spotkaniu. Fala krytyki jaka na nich spada wcale nie poprawia sytuacji, a wręcz przeciwnie jeszcze ją pogarsza.
Jest on oparty na informacjach ze stron : www.gazzetta.it , www.sports.it
Odnośnik do newsa TUTAJ
Niestety trzeba się z tym zgodzić, tym bardziej odczuwam to jako kibic Juventusu(przykładem jest choćby nasz mecz jesienią z Napoli
i niektóre karne dla Interu
).Skoro teraz "sędziowie nie są do kupienia w Serie A" to nie rozumiem czemu takie gafy popełniają...Nie chcę pisać, że cierpi z tego powodu Juve bo tak nie jest, sami jesteśmy sobie winni tego, że nie potrafimy nawet wygrać z ostatnim w tabeli Cagliari.Straty natomiast ponosi głównie liga włoska, zawodnicy w niej grający oraz kibice.Takie jest moje zdanie
.Mam nadzieje, że Ci co we Włoszech odpowiadają za "Piłkę Kopaną" coś zrobią w tym kierunku.
Trwa nagonka na włoskich sędziów
Z każdym tygodniem jest coraz gorzej, Sprawiedliwi z gwizdkiem w ręku w spotkaniach każdej kolejki włoskiej Serie A podejmują mocno kontrowersyjne decyzje, którymi wypaczają wyniki poszczególnych meczów. W 21. serii starć również nie obyło się bez poważnych pomyłek arbitrów.
Tagliavento, który prowadził pojedynek Interu z Empoli był tym, który popełnił najwięcej błędów. Karnego, po którym padła jak się okazało decydująca o wyniku spotkania bramka, być nie powinno. Z boiska nie powinien zostać wyrzucony Patrick Vieira. Faul Francuza nie klasyfikował się na żółtą kartkę. Z drugiej strony jednak zawodnik mógł nie komentować decyzji sędziego. Uniknąłby kolejnej kary i nie osłabiłby swojego zespołu. Tagliavento popełnił kolejny błąd w końcówce meczu, nie pokazując drugiej żółtej kartki Pozziemu za zagranie ręką.
Pomyłek nie ustrzegł się Damato w konfrontacji Parmy z Atalantą, dyktując jedenastkę dla gospodarzy za rzekomy faul Pelegrino na Lucarellim. Nabrać dał się sędzia Morganti, który prowadził mecz Regginy z Torino. Arbiter nie powinien był dyktować pierwszego rzutu karnego dla gości. W pierwszej połowie plac gry powinien był opuścić Grella za brutalny faul na Brienzie. Sędzia pokazał mu jednak tylko żółty kartonik.
Bez pomyłek nie obyło się w meczu Sieny z Romą. Po analizie spornych sytuacji eksperci nie mają wątpliwości, że boisko przedwcześnie powinni byli opuścić Francesco Totti i Portanova.
Trenerzy i piłkarze klubów nie szczędzą słów krytyki pod adresem arbitrów. "Karnego dla Interu nie było. Vannucchi nie dotknął piłki ręką. Powtórki jasno to pokazują."- powiedział zdenerwowany szkoleniowiec Empoli Alberto Malesani. "Collina powiedział jasno. Jeśli najpierw zawodnik zagrywa piłkę głową, a potem ręką, karnego nie ma."- wtóruje mu Claudio Ranieri z Juventusu. "Nie ma sensu mówić o tych wszystkich pomyłkach Za dużo ich. Wszyscy widzieli faul na Vigianim."- dodaje Renzo Ulivieri z Regginy.
Większość wyciąga jednak pomocną dłoń do sędziów. "Nie jest łatwo prowadzić spotkań Serie A. Postarajmy się im pomóc."- proponuje Ranieri. Cierpliwość może się jednak skończyć, bo pomyłki sędziów są coraz bardziej ewidentne i niejednokrotnie już wypaczyły wyniki meczów. Zdanie szkoleniowca Starej Damy podziela właściciel Lazio - Claudio Lotito. "Powinniśmy pomagać sędziom a nie ich krytykować. Na arbitrach ciąży zbyt duża presja , przez co ci tracą spokój."- twierdzi. Cały czas w poprawę sytuacji wierzy trener Romy - Luciano Spalletti. "Sędziowie są młodzi, ale pełni dobrych chęci. Bycie sędzią to niełatwe rzemiosło."
Po każdej kolejce Serie A eksperci z Pierluigim Colliną na czele komentują wątpliwe sytuacje. Z każdym tygodniem jest ich coraz więcej. Sędziowie mylą się niemalże w każdym spotkaniu. Fala krytyki jaka na nich spada wcale nie poprawia sytuacji, a wręcz przeciwnie jeszcze ją pogarsza.
Jest on oparty na informacjach ze stron : www.gazzetta.it , www.sports.it
Odnośnik do newsa TUTAJ
Niestety trzeba się z tym zgodzić, tym bardziej odczuwam to jako kibic Juventusu(przykładem jest choćby nasz mecz jesienią z Napoli

