JuvePoland

Były zawodnik Juventusu Turyn Marco Tardelli zaatakował Starą Damę za jej zachowanie po aferze Calciopoli. Tardelli był kiedyś członkiem władz Juve, ale postanowił odejść z klubu w poprzednie wakacje z powodu różnicy zdań. "Sądzę, że nie było dla mnie odpowiednich warunków do pozostania w Turynie i słusznie zrobiłem odchodząc." - powiedział gazecie Tuttosport. To nie pierwszy raz, gdy Tardelli występuje przeciwko swojej byłej drużynie, a szczególnie przeciwko dyrektorowi sportowemu Alessio Secco. "Każdy wiedział, że Secco nadal utrzymuje kontakty z Moggim, ale Blanc powinien był z tym coś zrobić wcześniej. Nowe rozmowy przechwycone? To nie było nic pozytywnego. Juventus starał się zmienić swój wizerunek, morale i być czysty. Wtedy to się pojawiło... To prawda, że Secco i Bettega mogą rozmawiać z kim tylko chcą, obydwaj wiele zawdzięczają Moggiemu, ale to nic dobrego." Bianconeri zostali w 2006 roku zdegradowani do Serie B i pozbawieni dwóch Scudetti. Alessio Secco, kiedyś uczeń Luciano Moggiego, został później awansowany na dyrektora sportowego klubu i w jego gestii leżą teraz wszystkie negocjacje transferowe.

źródło: solojuve.com

Sory, że z solo juve, ale myślę, że to ważne. Ta wypowiedź Tadrelliego może wywołać w burze w Juventusie, nawet niedawno Blanc upomniał Secco, że utrzymuje kontakt z Moggim. Sam Tardelli swoją wypowiedzią daje do zrozumienia, że w Juve pozostał człowiek z bliskiego środowiska Moggiego, co może nie wróżyć dobrze Juve. Mam nadzieje, że te rozmowy Secco z Moggim nie przyniosą złych konsekwencji, chociaż powoli szykuje się rozłam w Juve: ludzie Moggiego i nowa władza;/. Niedobrze;/.

Niech sie czepia, albo niech sie czepiają... teraz to Nam mogą obsiorbać...
Zazdrości ? Czy jest na tyle głupi, że o tym mówi ? Co on ma w zamiarze zrobić jak to powie ? Chce być gwiazdą ?
Żal mi takich ludzi...

Oj, przesada z tą ważną informacją.Tardelli już odchodząc ze stanowiska w Juventusie mówił to samo o naszych władzach, musiał tam być jakiś konflikt, ale gdyby miało dojść do jakiegoś rozłamu, stało by się to wtedy, nie teraz.
Poza tym w sprawie kontaktów z Wujkiem Luckiem nie powiedział niczego nowego.
Szkoda trochę że tak zasłużona osoba jak Marco jest w złych stosunkach z zarządem.No ale co zrobić ? ...

Myslicie ze grozi nam cos za te rozmowy Secco????Ja z calego serca wierze ze JUVE bylo, jest i bedzie czyste...
Teraz caly czas bede sie martwil ze znowu moga nas zdegradowac

Domino88 pisze:Myslicie ze grozi nam cos za te rozmowy Secco????Ja z calego serca wierze ze JUVE bylo, jest i bedzie czyste...
Teraz caly czas bede sie martwil ze znowu moga nas zdegradowac

Na to nie ma szans...
Nawet w Polsce nie skazują dwa razy za to samo...

tak, tak-dwa razy za to samo nam nie mogą dać po łapkach...ale szkoda,że Tardelli staje się antijuventino-niczym, niestety, Boniek...szkoda...

Rozmawiać może sobie z każdym,rozmowa to nie jest przestępstwo, a jeżeli tak to proszę mi przytoczyć z konstytucji :rotfl:

A ten Tardelli czy jak mu tam,przez takie gadanie przyjaciół sobie na pewno nie przysporzy,gwiazdą dzięki temu też się nie stanie.Więc po co taka paplanina??

Szczerze mówiąc, to ja już się tu gupię. Najpierw szanowny pan Tardelli atakuje załogę Juve, a następnie sam z niej odchodzi, po chwili przerwy ponownie atakuje Juve, a w szczególności pana Secco tylko i wyłącznie dlatego, iż kiedyś miał kontakt z Moggim. Zupełnie tego nie rozumie, po co Tardelli papla tym językiem w tym Tuttosport, skoro odszedł z ekipy Starej Damy to niech zachowa trochę klasy w swoim zachowaniu i przynajmniej niech nie wypowiada się publicznie na temat Juve i innych osób związanych z Juventusem. Powyższe wypowiedzi nikomu zapewne nie służą, ani Juventusowi, ani panu Tardelliemu, ani i tak już nadszarpniętej opinii społecznej na temat włoskiej Calcio, która zbiegiem czasu stacza się co raz to niżej...

Ręce opadają...

No cóż, zawsze jest mi przykro, gdy nasz były działacz/zawodnik źle wypowiada się o Juve. I niestety to już nie pierwszy tego typu przypadek :roll: Choć jeśli chodzi o te słowa Tardelliego, to póki co nie powiedział nic konkretnego i myślę, że nie ma co siać paniki o kolejnych karach. Bez przesady Zresztą, to bardziej jego osobista opinia na temat Secco, niż jakieś konkretne zarzuty. Bo nie wiadomo o czym dokładnie rozmawiał z Luckiem przez telefon, a sama rozmowa chyba nie jest zabroniona :? Ale z drugiej strony, tego typu rzeczy mogą źle wpłynąć na atmosferę i wzajemne stosunki w naszym zarządzie, czego nikt z nas by nie chciał. Dlatego oby z tego nic złego nie wynikło...