Serie B (32): Pescara 0-1 JUVENTUS
: 30 marca 2007, 21:49
Do meczu pozostało nieco ponad 20 godzin, a tematu jeszcze nie ma. To powoli staje się chyba normalne.


Tak więc po krótkim odpoczynku przyszedł czas na powrót do zagrywek, a dokładnie na mecz z Pescarą. Już w tym sezonie raz z nią wygraliśmy, był to mecz na Stadio Olimpico, który zakończył się wynikiem 2:0, po dwóch bramkach Pavla Nedveda. Ostatnie zwycięstwo na pewno nas trochę podbudowało, łatwo uporaliśmy się z Triestiną (5:1), która jest o dziewięć pozycji wyżej w tabeli od naszego jutrzejszego przeciwnika. Pescara w tym sezonie walczy o utrzymanie, więc z pewnością będzie chciała urwać nam chociaż jeden punkt. Musimy więc wyjść na boisko skoncentrowani i zagrać bardzo uważnie i pewnie w obronie, aby nie stracić żadnej głupiej bramki. Nie możemy dać graczom Pescary szansy na stworzenie jakiejkolwiek groźnej akcji, ponieważ nasza obrona momentami ma problemy nawet z potencjalnie niegroźnymi sytuacjami. Ważne jest to, żebyśmy zagrali skutecznie w ataku. Już raz w tym sezonie kandydat do spadku utarł nam nosa (Arezzo 2:2) więc nie możemy zlekceważyć Pescary. Będziemy mieć do dyspozycji praktycznie wszystkich graczy, choć niektórzy pewnie będą chcieli odpocząć po spotkaniach jakie rozegrali w drużynach narodowych. Mamy jednak na tyle dobry skład, aby jutro wywalczyć trzy punkty w dobrym stylu. Chcę zobaczyć zwycięstwo po dobrej grze, ilość strzelonych bramek nie jest dla mnie najważniejsza ale im więcej uda nam się strzelić tym lepiej.


Tak więc po krótkim odpoczynku przyszedł czas na powrót do zagrywek, a dokładnie na mecz z Pescarą. Już w tym sezonie raz z nią wygraliśmy, był to mecz na Stadio Olimpico, który zakończył się wynikiem 2:0, po dwóch bramkach Pavla Nedveda. Ostatnie zwycięstwo na pewno nas trochę podbudowało, łatwo uporaliśmy się z Triestiną (5:1), która jest o dziewięć pozycji wyżej w tabeli od naszego jutrzejszego przeciwnika. Pescara w tym sezonie walczy o utrzymanie, więc z pewnością będzie chciała urwać nam chociaż jeden punkt. Musimy więc wyjść na boisko skoncentrowani i zagrać bardzo uważnie i pewnie w obronie, aby nie stracić żadnej głupiej bramki. Nie możemy dać graczom Pescary szansy na stworzenie jakiejkolwiek groźnej akcji, ponieważ nasza obrona momentami ma problemy nawet z potencjalnie niegroźnymi sytuacjami. Ważne jest to, żebyśmy zagrali skutecznie w ataku. Już raz w tym sezonie kandydat do spadku utarł nam nosa (Arezzo 2:2) więc nie możemy zlekceważyć Pescary. Będziemy mieć do dyspozycji praktycznie wszystkich graczy, choć niektórzy pewnie będą chcieli odpocząć po spotkaniach jakie rozegrali w drużynach narodowych. Mamy jednak na tyle dobry skład, aby jutro wywalczyć trzy punkty w dobrym stylu. Chcę zobaczyć zwycięstwo po dobrej grze, ilość strzelonych bramek nie jest dla mnie najważniejsza ale im więcej uda nam się strzelić tym lepiej.