Strona 1 z 2
Benfica zapłaci!?!
: 21 marca 2007, 01:11
autor: J1897
wyrokiem sądu w Portugalii Benfica Lisbona będzie musiała zapłacić FC Porto 600 tys. euro odszkodowania za śmierć węgierskiego napastnika Miklosa Fehera.
Cały news
co sądzicie o takiej sytuacji? czy nawet w erze pieniądza rządzącego footballem powinniśmy się godzić na takie traktowanie piłkarza? nie ważne czy żyjącego, czy zmarłego... wg mnie jest to obraza człowieczeństwa. człowiek został potraktowany jak przedmiot, który został przez Benficę "popsuty i nie nadaje się do użytku", więc ktoś musi zapłacić za niego. paranoja...
: 21 marca 2007, 02:08
autor: MrWlodek
To już jest "chore". Jak w takiej sytuacji ma się czuć rodzina tragicznie zmarłego? Zapewne Porto o tym nie pomyślało, było zajęte załatwianiem odszkodowania.
Zapłacić odszkodowanie rodzinie zmarłego, a byłemu klubowi to dwie zupełnie różne i nie pasujące do siebie sprawy. Klub nie może wzbogacać się na czyjejś śmierci!! To paranoja! Mam nadzieję że FIFA albo UEFA zareaguje, bo takie działania mogą narastać i co gorsza "ewoluować" i prowadzić do jeszcze głupszych kroków podejmowanych przez kluby piłkarskie.
Teraz wychodzi na jaw jak ważne są dla niektórych pieniądze w środowisku piłkarskim, ważniejsze od honoru, przyzwoitości.
: 21 marca 2007, 03:06
autor: Mister_Juve
Trza być łapczywym na pieniądze żeby sie na czyms takim wzbogacać. Zgadzam się z przedmówcami to jest jakaś PARANOJA! Jak sie może teraz czuć rodzina zmarłego. Dzaiłacze FC Porto to jacyś bezduszni ludzie. TAk nie powinno być. UEFA albo FIFA nusi zareagować!
: 21 marca 2007, 08:01
autor: Martin
Jeśli FC Porto nie przekaże tych pieniędzy rodzinie zmarłego to będą to bardzo, ale to bardzo brudne pieniądze...
Jak można w takie sytuacji wyceniać czy ktoś był tyle wart czy tyle... Przecież to powoli zaczyna przypominać handel żywym (w tym wypadku nie do końca) towarem...

Zamiast sie zastanowic jak zrekompensować stratę rodzinie, stratę, która nie powinna być zamieniona na srebrniki oni myślą jak wycenić "stratę" klubu... Chore...
: 21 marca 2007, 08:06
autor: Kamil_on
To jest poprostu nie do przyjecia. Zamiast ubolewac nad smiercia pilkarza to Fc Porto wycenia jego zycie na 600 tys euro .l Zgadzam sie z przedmowcami ; jak sie teraz musi czuc rodzina Fehera ?? To jest nie do pomyslenia co dzieje sie z ludzmi ktorzy stawiaja sobie klub na 1 miejscu i odrzucaja ludzkie uczucia . No ale przeciez FC Porto musi miec te 600 tys bo potrzebne im na wymiane murawy albo na nowy talencik z Ameryki . DNO :płaczę:
: 21 marca 2007, 10:22
autor: darek
chca na nim kase zarobic. taka prawda. to jest wielka glupota
: 21 marca 2007, 10:29
autor: Alizee18
Jednym słowem skąpce na pieniadze na człowieku chca kase zarobic załosne
: 21 marca 2007, 10:38
autor: klsmkr
Wieszacie psy na Porto, a tak naprawdę nikt nie zastanawia się, czy to Onet czegoś nie przekręcił. Pewnie jego transfer do Benfiki nie był uregulowany i Porto złożyło pozew jeszcze przed śmiercią piłkarza.
: 21 marca 2007, 11:01
autor: wojti-s
klsmkr pisze:Wieszacie psy na Porto, a tak naprawdę nikt nie zastanawia się, czy to Onet czegoś nie przekręcił. Pewnie jego transfer do Benfiki nie był uregulowany i Porto złożyło pozew jeszcze przed śmiercią piłkarza.
Jak Onet pisał o Calciopoli ( a momentami nawet "Maggiopoli ) to nikt z Interzystów nie zastanawiał się czy coś nie zostało przekręcone :roll:
A było trochę tych przekłamań.
Co do samej sytuacji, aż nie wiadomo co powiedzieć. Po prostu smutne to...
: 21 marca 2007, 11:04
autor: mesju
Proponuję przeczytać jeden z komentarzy w tej sprawie:
sprawa zaczela sie w 2002 roku! wtedy to skonczyl sie kontrakt Fehera z Porto (1998-2002) i przeszedl on do benficy. Porto zgodnie z obowiazujacymi przepisami ligi portugalskiej zażądało rownowartosci kwoty jaka byl warty Feher w dniu zakonczenia kontraktu. w portugalii prawo zaklada, ze jesli klub jako pierwszy w lidze podpisze kontrakt z jakims zawodnikiem a nastepnie przed 31 maja roku w ktorym konczy sie kontrakt pisemnie poinformuje pilkarza o checi przedluzenia kontraktu, a ten odrzuci ta propozycje to wtedy nowy klub pilkarza jest zobowiazany zaplacic poprzedniemu 'odstepne' wysokosc ktorego okresla LPFP (odpowiednik polskiego PZPN). "odstepne" dotyczy pilkarzy ktorzy do 31 grudnia roku w ktorym konczy sie kontrakt, nie skoncza 24 roku zycia. ma to na celu ochrone klubow (glownie malych), ktore wychowaly pilkarza lub ktorych skauci znalazli pilkarza za granica, a pozniej nie otrzymaja za niego zadnych pieniedzy.
najwieksze kontrowersje budzi ten zapis z tzw prawem bosmana...
tak czy inaczej sprawa nie ma nic wspolnego z prawami do pilkarza i jego smiercia! zaczela sie jak jeszcze zyl (w 2002r) a skonczyla teraz ze wzgledu na dlugie postepowanie!
Nie wiem na ile jest on wiarygodny, bo zwyczajnie się na tym nie znam. Wyjaśnia jednak w pewien sposób tę sprawę. Nie koniecznie chodzi więc o wycenianie ludzkiego życia, lecz zwyczajnie o pieniądze, które Porto się należały jeszcze przed śmiercią zawodnika. Tragiczny 25 stycznia 2004 pokrzyżował umowę, więc sprawą musiał zająć sie sąd. Ot, i cała sprawa.
Swoją drogą... skoro już Porto otrzyma tę kasę, powinni oddać ją rodzinie piłkarza.
: 21 marca 2007, 11:08
autor: klsmkr
wojti-s pisze:Jak Onet pisał o Calciopoli ( a momentami nawet "Maggiopoli ) to nikt z Interzystów nie zastanawiał się czy coś nie zostało przekręcone :roll:
A było trochę tych przekłamań.
Tak, Onet jest bardzo popularny wśród kibiców naszego klubu. :lol: Po prostu trudno znaleźć lepszy portal z informacjami o tym, jak to Figo gra już u Arabów po transferze prosto z Realu Madryt.
Widzę, że
mJaUcViEej znalazł coś na potwierdzenie mojej tezy.

: 21 marca 2007, 11:12
autor: Venomik
Ja rwnie bzm si wstryzma.
Nigdzie nie jest napisane, że Porto złożyło pozew do sądu domagając się odszkodowania (600 tyś euro to nie jest dla nich tak wiele).
Równie dobrze sąd, z powodu niejasnych przepisów, musiał orzec co się dzieje w takiej sytuacji.
Albo agent piłkarza złożył zawiadomienie do sądu, że Benfica nie potrafiła uchronić jego piłkarza przed śmiercią.
Może w kontrakcie była klauzula mówiąca o tym, że na skutek kontuzji kończącej karierę piłkarza Porto dostaje odszkodowanie.
Być może zostało złożone zawiadomienie o niedostateczne dbanie o zdrowie piłkarza i wypuszczenie go na boisko mimo ryzyka, a owo odszkodowanie to tylko efekt takiego pozwu, którego to efektu Porto wcale nie chciało?
Naprawdę zachowujecie się trochę jak internauci na onecie.
Nawet zacytuję: "FC Porto w tym momencie stalo sie moim najbardziej znienawidzonym klubem..."
EDIT: No ja też się spóźniłem 
: 21 marca 2007, 12:12
autor: J1897
mJaUcViEej,
Venomik oraz
klsmkr
czy wg Was to, że sprawa rozpoczęła sięprzed śmiercią piłkarza jest wytłumaczeniem?
tu chodzi o śmierć zawodnika na murawie boiska. zmarł robiąc to co kochał. oddał życie dla tego sportu. dosłownie i w przenośni. jak można go wyceniać po tym wszystkim. nie robi to dla Was różnicy, iż wyrok zapadł prawie 3 lata po śmierci piłkarza? czy Porto nie mogło wycofać sprawy z sądu? wg mnie nie ma wytłumaczenia dla tej sytuacji. jest poprostu z gruntu chora.
Venomik pisze:(...)Może w kontrakcie była klauzula mówiąca o tym, że na skutek kontuzji kończącej karierę piłkarza Porto dostaje odszkodowanie.(...)
a to zdanie mnie zabiło...
rzeczywiście "kontuzja kończąca karierę"

: 21 marca 2007, 12:26
autor: Venomik
To jak Ty sobie wyobrażasz to? jeden klub jest winien drugiemu pieniądze za piłkarza, machina ruszyła w 2002 roku. W 2004 doszło do tragicznego zdarzenia. W tej sytuacji ma być natychmiastowy telefon z jednego klubu do drugiego:
"My już nie hcemy tych pieniędzy, które jesteście nam winni".?
Jeśli po przeczytaniu mJaUcViEeja piszesz coś takiego, to mam wrażenie, że patrzysz tak:
jest śmierć, są pieniądze - o jejku, co za bezduszność!
Może analogia coś w tym zmieni. Barca wisi nam pieniądze za Zambrottę (nie wiem dokładnie jak raty zostały rozłożone, ale całości jeszcze nie otrzymaliśmy). Wyobraź sobie teraz sytuację, że przestają nam płacić. Pozywamy ich do sądu.
W pewnym czasie (Barca wciąż nie płaci) piłkarz ginie, nieważne czy to na boisku czy też w wypadku samochodowym.
Sugerujesz, że w tym przypadku Juve powinno udać się do sądu, wycofać zkargę o należne nam pieniadze oraz zadzonić do Barcy z informacją, że już tych pieniędzy nie chcemy?
: 21 marca 2007, 15:14
autor: J1897
w całej sprawie chodzi o "
odszkodowanie", a nie zaległe raty transferowe...
Według wyroku portugalskiego sądu, Benfica Lizbona będzie musiała wypłacić FC Porto 600 tysięcy euro odszkodowania za śmierć węgierskiego napastnika Miklosa Fehera.