JuvePoland

ema. nigdy nie rzuciło mi sie w oczy zeby był taki temat takze wrzucam go tutaj.chodzi mi glownie o to czy jest ktos(napewno jest :roll: ) kto choduje ptaszniki itp skorpiony węze wije nie wiem co jeszcze. moznaby popisac o swoich przezyciach wpadkach czy tez chwilach szczescia zeswoimi pupilami ja w swojej narazie poczatkowej kolekcji posiadam

-Acanthoscuria geniculata
-Brachypelma smithi
-Brachypelma albopilosum
-Citharischius crawshayi (mój ulubieniec :twisted: )

jesli macie jakies ciekawe foty czy filmiki to zapodawajcie ! no to tyle pozdro

U mnie ciężko zawsze było z hodowaniem zwierząt, mama nawet żółwia lądowego się bała :lol:, dlatego nie mogę się niczym pochwalić

Mógłbyś wrzucić fotki tych paskudztw ?:P Wiem,że Paku coś tam hoduje za zamkniętymi drzwiami swojego mrocznego pokoju, może się pochwali

to nie są to moje foty, ale niech każdy zobaczy jak wyglądają te "stworzonka"

oto i ptasznik:

tu mamy węża, dokładniej żmije:
http://www.eko.org.pl/lkp/weze/zmija.jpg
i wije:



ja osobiście nie posiadam tych zwierzątek, ale za to mam dwa wspaniałe kotki

Achim pisze:to nie są to moje foty

Dobrze, że raczyłeś to zaznaczyć

Siewier pisze:

Achim pisze:to nie są to moje foty

Dobrze, że raczyłeś to zaznaczyć

no raczej nie chciałbym sobie przywłaszczać czyichś fotek a poza tym to wątpię czy bym takie zrobił prędzej bym zwiał na widok czegoś takiego niż łapał za aparat

Achim pisze: prędzej bym zwiał na widok czegoś takiego niż łapał za aparat

Prędzej by Cie te zwierzątko złapało

Ja raczej mam jakis lek zapisany gleboko w podswiadomosci, szczegolnie zwiazany z wezami, pajakow tez specjalnie nie lubie nie mowiac juz o wijach. Te zwierzaki wymienione budza we mnie lek i jakies bardzo, ze tak powiem, defensywne reakcje. Lecz z checia, ale to kiedys, pohodowalbym skorpiona(moj znak zodiaku to wlasnie skorpion 8) ). Pewnie z tych wymienionych skorpiony sa wlasnie jedne z najbardziej niebezpiecznych, ale jakos one mnie nie przerazaja tak jak chocby padalec czy zaskroniec... :lol:

Siewier pisze:

Achim pisze: prędzej bym zwiał na widok czegoś takiego niż łapał za aparat

Prędzej by Cie te zwierzątko złapało

no to już byłoby gorzej miejmy nadzieję że nigdy nie spotkam takiego zwierzątka

Ja posiadam swojego pupilka Psalmopoeus irminia. Jest jeszcze młody, bo dopiero L6, ale już się prezentuje całkiem nieźle :] Niestety nie mam fotek. Właśnie miał wylinkę i się nie wynurza, ale jak tylko wychyli odnóża to zapodam fote:)

Też macie pomysły z tymi fotami. Myślałam, że zawału dostanę jak zobaczyłam

Jakie to coś potrafi byc duże? Bierzecie to do ręki (brrrrrrr )?

Mój kolega miał kiedyś jakieś takie, opowiadał nawet, że całkiem sporo, bo mu sie mnożyły. Na całe szczęście nie miałam zaszczytu go odwiedzic wtedy Spytam, może ma zdjęcia, wybierzemy najokropniejsze 8)
A z kolei inny kolega wprowadzał się do akademika i dostał przydział pokoju. Jakiego miał zonka jak wszedł i zobaczył, że w całym pokoju jest pełno takich stworzonek- od węży, po pajączki Oczywiście to było expo potencjalnego współlokatora W sumie wcale mu się nie dziwie, że zmienił pokój

Ja nie wiem jak to można takie coś hodować,spać z tym w jednym pokoju,przecież to niebezpiecznie nawet.
A niech wyjdzie w nocy ze swego pomieszczenia skorpion,wejdzie na łózko i Cie dziabnie? Nie dowiesz się nawet że to zrobił Twój best friend bo już będziesz po drugiej stronie
Żeby to jeszcze ładne było,ale jak sie patrzy na tą wije to aż sie żle robi...przynajmniej mi

Piotrekk pisze:Ja nie wiem jak to można takie coś hodować,spać z tym w jednym pokoju,przecież to niebezpiecznie nawet.
A niech wyjdzie w nocy ze swego pomieszczenia skorpion,wejdzie na łózko i Cie dziabnie?

Niektórzy lubią hardkor
Był taki jeden, nie pamiętam jak się nazywał, ale jego pasją życiową było fotografowanie krokodyli, w różnych wariantach, np. z głową w jego paszczy. Opowiadał, byłby szczęśliwy jakby miał tak umrzec, no i mu się spełniło.

Piotrekk pisze:
Żeby to jeszcze ładne było,ale jak sie patrzy na tą wije to aż sie żle robi...przynajmniej mi

A oglądałeś kiedyś Fear Factor? Tam to takie spożywają :?

Juventinha pisze:
Był taki jeden, nie pamiętam jak się nazywał, ale jego pasją życiową było fotografowanie krokodyli, w różnych wariantach, np. z głową w jego paszczy. Opowiadał, byłby szczęśliwy jakby miał tak umrzec, no i mu się spełniło.

Jeśli masz na myśli Steve'a Irwina to powinnaś się wstydzić, że nie znasz jego nazwiska

Co do posiadania tego typu stworzonek to na pewno jest to bezpieczniejsze niż trzymanie kobiety w domu

Juventinha pisze:

Piotrekk pisze:Ja nie wiem jak to można takie coś hodować,spać z tym w jednym pokoju,przecież to niebezpiecznie nawet.
A niech wyjdzie w nocy ze swego pomieszczenia skorpion,wejdzie na łózko i Cie dziabnie?

Niektórzy lubią hardkor
Był taki jeden, nie pamiętam jak się nazywał, ale jego pasją życiową było fotografowanie krokodyli, w różnych wariantach, np. z głową w jego paszczy. Opowiadał, byłby szczęśliwy jakby miał tak umrzec, no i mu się spełniło.

Steve Irvin?
Na fotce niżej jeszcze za życia


I żeby nie było offtopa, to moje zdanie na ten temat: Strasznie boję się węży i nie wyobrażam sobie siebie trzymającej takie "zwierzątka" w domu. Ale jeśli komuś się one podobają, to czemu nie Trzeba mieć tylko tolerancyjnych współlokatorów

Edit:
Niezły mam refleks... :oops: Szukałam fotki i Siewier mnie wyprzedził...

juventina92 pisze: Steve Irvin?

No właśnie o niego mi chodziło, dziękuję

juventina92 pisze: I żeby nie było offtopa, to moje zdanie na ten temat: Strasznie boję się węży i nie wyobrażam sobie siebie trzymającej takie "zwierzątka" w domu. Ale jeśli komuś się one podobają, to czemu nie Trzeba mieć tylko tolerancyjnych współlokatorów

Hehe, dla mnie węże są najlepsze z tego wszystkiego Z kolei pająki, brrrr, toto już niestety...