Strona 1 z 2

Moggi korumpowal dziennikarzy ?!

: 22 grudnia 2006, 14:02
autor: DamKam
Główny bohater afery korupcyjnej we włoskim futbolu był nienasycony. Luciano Moggiemu mało było ,,kręcenia” sędziów i piłkarzy. Do swej brudnej roboty wciągał też dziennikarzy.
Każdy, kto śledzi rozgrywki calcio we Włoszech, dobrze wie, jak sprzedaje się to w mediach. Liczne stacje telewizyjne, trzy gazety sportowe, dzienniki i tygodniki społeczno-polityczne są zawsze pełne doniesień o futbolowych rozgrywkach. Obszernie rozpisująca się na temat afery Moggiego włoska prasa stosunkowo mało miejsca poświęcała udziałowi w sprawie... dziennikarzy. Czyżby chodziło o korporacyjną dyskrecję i solidarność?
W poniedziałkowym programie telewizji La 7 ,,Processo di Lunedi” (Poniedziałkowy proces) analizowano sporne sytuacje z ostatniej kolejki ligowej. W studiu obecni byli sędziowie, którzy roztrząsali kontrowersyjne decyzje swych młodszych kolegów.
Program prowadził legendarny w Italii dziennikarz telewizyjny Aldo Biscardi. Moggi potrafił dzwonić do niego, sugerując, by np. ,,przesunął na ekranie o pół metra spalonego, oczywiście na korzyść Juventusu”.
Telewizyjny montaż plus zabiegi komputerowe przynosiły odpowiedni efekt... Wdzięczny Moggi potrafił za takie przysługi wręczyć Biscardiemu bardzo drogi zegarek.
zrodlo: http://sport.wp.pl/wiadomosc.html?wid=8 ... adomosciSG
Echh, kolejne sensacyjne i jakze skandaliczne doniesienia :doh: Ciekawe czy to co tu napisali jest prawda :think: Ja osobiscie uwazam, ze niestety ale we Wloszech takie cos jest mozliwe, a Lucek smialo bylby do tego zdolny (bo nie wierze w jego niewinnosc, o czym juz pisalem nie raz) :roll:

: 22 grudnia 2006, 14:08
autor: wErOn
Ale to juz bylo... zadna mi nowosc przeciez juz o tym pisali kiedys. Chociaz osobiscie nie wierze w te brednie o komputerowym przesuwaniu linii..

Co by nie pisali - Wielbilem, wielbie i bede wielbil Lucka :)

: 22 grudnia 2006, 14:11
autor: Bukol87
Powiem tyle. Ponieśliśmy już za to karę. Moggi już nie kieruje Juventusem więc do jasnej cholery dajcie nam już spokój zwłaszcza widząc co się stało i co dotknęło nasz klub w tym roku.

: 22 grudnia 2006, 14:49
autor: Dragon
bukol87 pisze:Powiem tyle. Ponieśliśmy już za to karę. Moggi już nie kieruje Juventusem więc do jasnej cholery dajcie nam już spokój zwłaszcza widząc co się stało i co dotknęło nasz klub w tym roku.
Każde słowo wyjełeś mi z ust, dosłownie to chciałem napisać... nawet w obliczu tragedii jakie nas dotykają, nie potrafią sobie odpuścić, szczyt bezczelności, brak mi słów :roll:

: 22 grudnia 2006, 14:58
autor: Mrówa
Moggi korumpował też kajzerki w piekarni, ale o tym jakoś nikt nie mówi :roll:

: 22 grudnia 2006, 15:08
autor: Venomik
Michał`fcj pisze:Moggi korumpował też kajzerki w piekarni, ale o tym jakoś nikt nie mówi :roll:
Bo to nie jest ani ciekawe ani nielegalne ;)

: 22 grudnia 2006, 15:12
autor: Mrówa
Venomik pisze:
Michał`fcj pisze:Moggi korumpował też kajzerki w piekarni, ale o tym jakoś nikt nie mówi :roll:
Bo to nie ejst ani ciekawe ani nielegalne ;)
Czy nielegalne to nie wiem, ale może być ciekawe. Np. Lucek kazał bułce kajzerce utknąć w przełyku jakiegoś milanisty, a jeśli ta by się niezgodziła to groził jej spaleniem w piecu. :prochno:

: 22 grudnia 2006, 19:39
autor: Negri
Dla mnie temat do zamknięcia. Moggi nie ma obecnie nic wspólnego z Juventusem. Równie dobrze można by założyć w tym temacie topic o Łyżwińskim, Lepperze i Anecie Krawczyk. Mają dokładnie tyle samo wspólnego z Juventusem co Moggi. Dla mnie może iść siedzieć nawet dożywocie, powieka mi nie drgnie. Myślę, że my, Juventini powinniśmy z góry olać jego afery i jego sensacje, odciąć się od tego człowieka. Dla mnie nie istnieje on w historii Juventusu. Dołożę wszelkich starań, żeby nie było go w mej pamięci. Bo to wielka czarna plama na białej niczym mleko karcie historii Juventusu. Nie wierzę w jego niewinność. Nie mam powodów, by mu wierzyć. Mam nadzieję, że samo Juve poza jednym sezonie gry w Serie B poważniejszych szkód przez tego gościa nie odniesie. Odbijmy się i wygrajmy Serie A zaraz po przyjściu. Zamknijmy usta krytykom. Moggiego zaś wprawmy w zdumienie. Tylko tyle nam teraz zostało.
Michał FCJ pisze:Moggi korumpował też kajzerki w piekarni, ale o tym jakoś nikt nie mówi :roll:
Pierwsza reakcja - nawet śmieszne. Ale po chwili przypomniałem sobie: 2x Scudetto, degradacja, odejście najlepszych piłkarzy. Śmiech na ustach zamiera...

: 22 grudnia 2006, 20:27
autor: Discordia
Damianinho pisze:Dla mnie temat do zamknięcia. Moggi nie ma obecnie nic wspólnego z Juventusem.
Dokładnie... Zamkneliśmy tamten rozdział historii Juve. Teraz, wraz z innym zarządem, tworzymy nową. Moggi nie obchodzi mnie już w ogóle, życzę temu człowiekowi wszystkiego najgorszego za to co zrobił naszemu klubowi.

: 22 grudnia 2006, 23:08
autor: LordJuve
juventina92 pisze:
Damianinho pisze:Dla mnie temat do zamknięcia. Moggi nie ma obecnie nic wspólnego z Juventusem.
Dokładnie... Zamkneliśmy tamten rozdział historii Juve. Teraz, wraz z innym zarządem, tworzymy nową. Moggi nie obchodzi mnie już w ogóle, życzę temu człowiekowi wszystkiego najgorszego za to co zrobił naszemu klubowi.
Heh, nie badzmy tacy msciwi, nie zrobil dobrze, prawda, ale czy jest wsrod nas taki, ktory caly czas czyni samo dobro? Napisałas to tak jakbys miala doczynienia conajmniej z Bin Ladenem, troszke miłosierdzia, ale i konstruktywnej krytyki.

: 22 grudnia 2006, 23:17
autor: Railis
Coś takiego jak sfałszowanie spalonego można bez problemu wychwycić. Zwłaszcza jak dzieje się to na żywo. Coś takiego jak przesunięcie linii nie jest żadnym sposobem na to. Poprostu będzie to widać. Żeby sfałszować porządnie to trzeba porządnego montażystę, a nie byle jakiego realizatora. Dla mnie porządny stek głupstw i szopka, tak samo jak było z odczytywaniem "wybranych" dowodów.
Dziękuję, do widzenia z takimi...

: 23 grudnia 2006, 00:20
autor: Arsen
Tak, a w telewizji wcale nie pracuja dobrzy montazysci tylko chlopcy i dziewczynki z przypadku.

: 23 grudnia 2006, 08:45
autor: Negri
Lord_ Juve pisze:
juventina92 pisze:
Damianinho pisze:Dla mnie temat do zamknięcia. Moggi nie ma obecnie nic wspólnego z Juventusem.
Dokładnie... Zamkneliśmy tamten rozdział historii Juve. Teraz, wraz z innym zarządem, tworzymy nową. Moggi nie obchodzi mnie już w ogóle, życzę temu człowiekowi wszystkiego najgorszego za to co zrobił naszemu klubowi.
Heh, nie badzmy tacy msciwi, nie zrobil dobrze, prawda, ale czy jest wsrod nas taki, ktory caly czas czyni samo dobro? Napisałas to tak jakbys miala doczynienia conajmniej z Bin Ladenem, troszke miłosierdzia, ale i konstruktywnej krytyki.
Ty czy ja również czynimy zło i dobro. Jednakże nasze zło nie wynika z celowej działalności, w większości z chwilowej prowokacji i nie jest przemyślane. A Moggi? Działał przez dwa sezony wiedząc, że może zostać nakryty. Zdawał sobie sprawę z konsekwencji swoich czynów. Mimo to działał z premedytacją, no i czy chciał dobrze dla Juventusu? Przecież dwa tytuły "kupione" to i tak nie są dla kibica żadną wartością. Z resztą i tak ich nie mamy. Poza tym dorzucili nam w promocji degradację do Serie B. Dla mnie zrobił on krzywdę Juventusowi, czego nikomu nie wybaczę, bo to jest to samo, co skrzywdziłby moją dziewczynę, czy kogoś z moich przyjaciół. Dlatego nie zasługuje na odrobinę litości z kibicowskiej strony (przynajmniej mojej). To tyle.

: 23 grudnia 2006, 12:40
autor: Medi
Nie przesadzajmy, ten program we Włoszech był nazywany Cyrkiem Biscardiego. Skupisko różnych ludzi , z których niewielu ma pojęcie o piłce, którzy sie kłócą przez dwie i pół godziny bez krzty obiektywizmu.
W dodatku program emitowany na kanale , którego nikt nie ogląda.
Na mediaset i rai są prgoramy, które obrzucają nas błotem od rana do wieczora i nikt sie tym nie przejmuje.

: 23 grudnia 2006, 14:15
autor: Discordia
Lord_ Juve pisze:
juventina92 pisze:
Damianinho pisze:Dla mnie temat do zamknięcia. Moggi nie ma obecnie nic wspólnego z Juventusem.
Dokładnie... Zamkneliśmy tamten rozdział historii Juve. Teraz, wraz z innym zarządem, tworzymy nową. Moggi nie obchodzi mnie już w ogóle, życzę temu człowiekowi wszystkiego najgorszego za to co zrobił naszemu klubowi.
Heh, nie badzmy tacy msciwi, nie zrobil dobrze, prawda, ale czy jest wsrod nas taki, ktory caly czas czyni samo dobro? Napisałas to tak jakbys miala doczynienia conajmniej z Bin Ladenem, troszke miłosierdzia, ale i konstruktywnej krytyki.
Ok, może napisałam zbyt ostro, ale szlag mnie trafia, gdy pomyślę, że Moggi nie dostał praktycznie żadnej kary za to co zrobił. Za wszystko ukarano nasz klub. I tak np za kilka lat na hasło "korupcja we włoskiej piłce" pierwszym skojarzeniem będzie Juve, a nie nazwisko Moggiego. I za to mam do niego największy żal- zniszczył, przynajmniej w pewnym stopniu, dobre imię naszego klubu...