Strona 1 z 2
Przepisy gry w piłkę nożną: "nakładka"
: 12 października 2006, 20:47
autor: MeHoweck
Mam dwie kwestie do rozstrzygnięcia:
1. Jeśli piłkarz "A", zagra "nakładką", ale najpierw kopnie piłkę, a potem nogę zawodnika drużyny przeciwnej, to jest to faul? czy w sytuacji kiedy dotknie piłki, to nawet jeśli złamie przeciwnikowi nogę chwile potem, nie ma mowy o faulu?
2. Druga sprawa jest jeśli nie ma ewidentnej nakładki, tylko np.:
Piłkarz "A" jest odwrócony plecami do piłki, robi 180 stopni obrotu i chce z woleja kopnąć, a w tym momencie, piłkarz "B" ubiega go szybciej kopiąc piłkę, ale później jego noga trafia w nogę piłkarza "A". Nie uderza go z góry, tylko w bok stopy.
W ogóle przydałby się jakiś taki topic z obszernie opisanymi przepisami. I może jakieś sporne sytuacje opisane. Niestety arbitrem nie jestem, ale chciałbym znać takie rzeczy.
Pozdrawiam!
: 12 października 2006, 21:14
autor: Venomik
1. Nakładka nie musi być zagraniem kontaktowym - jest to wejście zagrażające zdrowiu - dlatego jest zakazana. Zawodnik może ładnie trafić w piłkę i nie dotknąć rywala - a nakładka i tak powina być odgwizdywana.
2. Nie bardzo potrafię sobie to wyobrazić - ale wygląda mi to na sytuację do oceny sędziego. Czasem trudno jest ocenić czy było to zagranie nakładką czy czyste wejście.
: 13 października 2006, 08:16
autor: MeHoweck
Venomik pisze:2. Nie bardzo potrafię sobie to wyobrazić - ale wygląda mi to na sytuację do oceny sędziego. Czasem trudno jest ocenić czy było to zagranie nakładką czy czyste wejście.
Spróbuję opisać jeszcze raz... Mamy dwóch piłkarzy: A i B.
"A" stoi plecami do piłki (np. mógł sobie ją podbić za siebie żeby z półobrotu strzelić). Za jego plecami stoi obrońca "B". Teraz obaj wykonują akcję w kierunku piłki. "A" z woleja chce strzelić, ale "B" ma szybciej kontakt z piłką. Obaj stoją twarzami do siebie. "B" wybija piłę, ale tą samą nogą uderza nogę "A" w bok stopy. Wiecie, noga sobie "leci" - odbija piłkę, ale "leci" dalej i ma czołówkę z nogą lecącą z woleja "A".
: 15 października 2006, 12:05
autor: jarmel
Nieiwem jak na 100% jest prrzepisowo, ale moim zdaniem faulu nie powinno byc
Przynajmniej ja bym nie odgwizdał 8)[/list]
: 15 października 2006, 13:59
autor: Wonki
hmm zaintrygował mnie ten temat

definicja nakładki brzmi "niebezpieczny atak spodnią częścią stopy", co w praktyce oznacza, że stopa zawodnika "B" jest
ponad piłką ( :!: ). w takim wypadku nakładka MUSI być odgwizdana (i przyznany wolny - pośredni czy bezpośredni? mi wydaje się, że bezpośredni, jako, że nakładka jest traktowana jako gra "faul").
Wg mnie w obydwóch przypadkach przytoczonych przez
Elmo jest rzut wolny - chyba, że w 2. przypadku piłkarz B
zdecydowanie wyprzedził piłkarza A.
Zresztą bardzo ciekawą definicję "gry faul" znalazłem na wikipedii:
Niebezpieczne zagrania, zwane faulami (ang. foul) są karane rzutami wolnymi dla drużyny zawodnika faulowanego. Za przewinienia związane z niebezpieczną grą, takie jak nakładka (niebezpieczny atak spodnią częścią stopy) czy zbyt wysoko podniesioną nogę, zagrania „ośmieszające” (podbicie sobie piłki i podanie do swojego bramkarza albo postawienie piłki na linii bramkowej i wbicie jej głową do bramki przeciwnika) przyznawany jest rzut wolny pośredni (nie można zdobyć bramki bez dotknięcia przez innego gracza – również z drużyny przeciwnej). Za większość przewinień – w tym za zagranie piłki ręką – przyznaje się zazwyczaj rzut wolny bezpośredni (z którego można bezpośrednio zdobyć gola).
Mam pewne wątpliwości:
1) "zagrania „ośmieszające” (podbicie sobie piłki i podanie do swojego bramkarza albo postawienie piłki na linii bramkowej i wbicie jej głową do bramki przeciwnika)" - że niby co? nie mogę sobie podbić piłeczki i podać do bramkarza bo będzie wolny? i nie mogę wepchnąć piłki do siatki przeciwnika jak mi się podoba?
2) "przyznawany jest rzut wolny pośredni" - przecież za "zagranie faul" jest bezpośredni
3) "za zagranie piłki ręką – przyznaje się zazwyczaj rzut wolny bezpośredni" - jak mamę kocham, pierwsze słyszę, żeby za "rękę" był bezpośredni

: 15 października 2006, 23:20
autor: matt16
Wonki pisze:Mam pewne wątpliwości:
1) "zagrania „ośmieszające” (podbicie sobie piłki i podanie do swojego bramkarza albo postawienie piłki na linii bramkowej i wbicie jej głową do bramki przeciwnika)" - że niby co? nie mogę sobie podbić piłeczki i podać do bramkarza bo będzie wolny? i nie mogę wepchnąć piłki do siatki przeciwnika jak mi się podoba?
2) "przyznawany jest rzut wolny pośredni" - przecież za "zagranie faul" jest bezpośredni
3) "za zagranie piłki ręką – przyznaje się zazwyczaj rzut wolny bezpośredni" - jak mamę kocham, pierwsze słyszę, żeby za "rękę" był bezpośredni

1: Widziałeś kiedyś takie bramki? Wiele razy zawodnicy mieli okazję zrobić coś takiego, ale jakoś nikt się na to nie zdecydował. Nie zastanawia Cię to, dlaczego?
2: Chodzi o 'grę faul' (niesportową), a nie o faul, jako niebezpieczne zagranie.
3: Za 'rękę', odkąd pamiętam, odgwizduje się rzut wolny bezpośredni. Dlaczego za zagranie ręką, na przykład przez obrońce, na polu karnym, sędziowie przyznają rzut karny, a nie 'pośredniego'?
: 16 października 2006, 18:37
autor: Wonki
Dzięki za odpowiedź
Nigdy takich bramek nie widziałem (w profesjonalnej piłce

) więc stąd moja wątpliwość - gdybym widział to bym jej nie miał
Bardzo słuszna też uwaga - "faul" to co innego niż "gra faul"
A z tym dyktowaniem pośredni/bezpośredni to jestem trochę zaskoczony, od zawsze po "ręce" spotykałem się z rzutami pośrednimi

A za zagranie ręką na polu karnym sędziowie przyznają rzut karny, bo za każde wykroczenie w polu karnym jest rzut karny (nie liczac interwencji bramkarza któremu wolno więcej).
Ale kontynuując ten wątek, pamiętacie może taką sytuację, chyba w meczu Szwecji z kimś (nie pamiętam, z kim, ale to były chyba Euro 2004) jeden z piłkarzy dokonał jakiegoś przewinienia w polu karnym (chyba właśnie "ręka") a sędzia podyktował rzut wolny (pośredni czy bezpośredni to był?)? Była to bardzo nietypowa sytuacja, szwedzi nie bardzo wiedzieli, jak się zachować przy rzucie wolnym z kilku metrów od bramki :idea:
: 17 października 2006, 10:59
autor: Venomik
A za zagranie ręką na polu karnym sędziowie przyznają rzut karny, bo za każde wykroczenie w polu karnym jest rzut karny (nie liczac interwencji bramkarza któremu wolno więcej).
Mała nieścisłość w pogrubionym miejscu - bramkarz jest w uprzywilejowanej pozycji i to nie są żadne wykroczenia.
Zgodnie z przepisami jest uprzywilejowany tylko w obrębie pola bramkowego - ale sędziowie najczęściej nie zwracają na to uwagi.
Nie każde wykroczenie w polu karnym kończy się rzutem karnym. Sam byłem niejednokrotnie świadkiem rzutu pośredniego w polu karnym (faktycznie - ciężko wtedy cokolwiek ustawić bo to nie jest naturalna sytuacja) Rzut karny dyktuje się tylko po zagraniu dającym rzut wolny bezpośredni (w tym zagranie ręką, które zawsze kończy się rzutem wolnym bezpośrednim!). Sytuacja, którą opisujesz, musiała wyglądać trochę inaczej (niebezpieczne zagranie, za wysoko uniesiona noga) a nie zagranie ręką.
: 20 stycznia 2007, 23:36
autor: Krzyśq
W końcu sie dowiedziałem że za "ręke" jest bezposredni ... zawsze zdawoło mi sie że jest inaczej a co do sytauacji osmieszających to nie rozumiem tego z ustawieniem piłki na lini i wbicie jej głową

no dla mnie taka okazja to jedyna szansa strzelenia gola głową

: 22 stycznia 2007, 11:47
autor: wickerman
Jeśli chodzi o te całe zagrania "osmieszające" to widziałem kiedyś na youtube bramke, kiedy gość stanął z piłką na linii bramkowej, odwrócił się w stronę boiska i przez chwilę w najlepsze przyglądał się zrezygnowanym obrońcom po czym wbił piłkę piętką do bramki. Chyba każdy sie zgodzi, że to było ośmieszające.

Ciekaw jestem czy jakikolwiek sędzia odważyłby się nie uznać takiej bramki.

: 22 stycznia 2007, 12:36
autor: Krzyśq
Heh to musiało być zabawne no i przy okazji troche ich osmieszył no ale raczej sędzie by nie mógł nie uznac bramki ... najwyzej zagwizdac jesli byłaby to końcowka połowy albo meczu

: 12 kwietnia 2007, 14:39
autor: koka
Wonki pisze:
..."zagrania „ośmieszające” (podbicie sobie piłki i podanie do swojego bramkarza albo postawienie piłki na linii bramkowej i wbicie jej głową do bramki przeciwnika)"...
O ile rozumiem, że wbijanie głową piłki do bramki z linii bramkowej jest "ośmieszające" to z tym podbiciem piłki i podaniem jej do swojego bramkarza to nie kumam w ogóle. Co w tym jest ośmieszającego i dla kogo

(pomijając fakt, że do bramkarza nie wolno podawać).
: 12 kwietnia 2007, 16:53
autor: January
koka pisze: (pomijając fakt, że do bramkarza nie wolno podawać).
a gdzie w przepisach jest że do bramkarza nie wolno podawać? :doh:

:doh:
chyba Ci się to z czymś pomyliło
: 12 kwietnia 2007, 17:02
autor: Wonki
Achim pisze:a gdzie w przepisach jest że do bramkarza nie wolno podawać? :doh:

:doh:
chyba Ci się to z czymś pomyliło
Chodziło chyba o to, że bramkarz nie może złapać takiej piłki.
koka pisze:O ile rozumiem, że wbijanie głową piłki do bramki z linii bramkowej jest "ośmieszające" to z tym podbiciem piłki i podaniem jej do swojego bramkarza to nie kumam w ogóle. Co w tym jest ośmieszającego i dla kogo

Zawodnik ośmiesza w ten sposób piłkę

Dobrze, że ktoś zwrócił na to uwagę, bo nawet mi to umknęło

nie wiem, co może być złego w "podbiciu sobie piłki i podaniu do bramkarza"

może co najwyżej chodzić o grę na czas

tamten cytat pochodził bodaj ze strony PZPN (i wszystko jasne

)
: 12 kwietnia 2007, 18:36
autor: cygi
Rzut wolny na polu karnym jest np. wtedy gdy bramkarz złapie piłkę podawaną od zawodnika z jego drużyny. Taka sytuacja miała miejsce min. w jakimś meczu Bayernu w LM. Nie pamietam z kim Bayern wtedy grał ale Khan złapał piłkę z podania :]