Strona 1 z 4

Francja 3-1 Włochy El. ME 2008

: 07 września 2006, 13:56
autor: dark-6
Żalić się i wypłakiwać! Ja oglądałem retransmisję na polsacie i mogę powiedzieć, że nic im nie wychodziło. Jak myslicie, czy podniosą się z powrotem? Ja już oglądałem trochę bez większego entuzjazmu ten mecz :| z dumą mogłem patrzeć już tylko na Buffona :-( Dobija mnie Perrotta, nie wiem w ogóle co on robi w reprezentacji. I ten koles z Chievo, też totalna porażka. Zambrotta zupełnie bez formy, widać że pobyt w Barcelonie nie wychodzi mu na dobre. To samo można powiedzieć o Cannavaro, jak myslicie, może bozia ich pokarała :twisted: Ale jednego jestem pewien, że zdegradowanie Juventusu nie wyszło na dobre dla reprezentacji Włoch, niech teraz żałują :evil: W ogóle ten trener milanista .... :x

: 07 września 2006, 14:44
autor: cziro
Muszę się zgodzić Semioli jakoś bez wyrazu, Cannavaro zagubiony, Zambrotta też nie błyszczy..., honor Azzurich uratował Gilardino. A trener?? hmm naprawdę Donadoni mnie kompletnie nie przekonuje. Boję się, że złota drużyna Lippiego może czekać bardzo długo na następców, no chyba że znów na ławce trenerskiej usiądzie taki magik jak Marcelo. Ale kiedy to będzie :?:

: 07 września 2006, 14:46
autor: swiergot
Guido Rossi i jego szajka niszcząc Juventus, zniszczyli Serie A i reprezentację. Można mówić, że Zambrotta i Cannavaro zapomnieli w lidze hiszpańskiej jak się broni, ale tak naprawdę wszystkiemu jest winny Rossi. To on jest prawdziwym rakiem, który zżera calcio.

Żal patrzeć na grę Squadra Azzurra, ale może ktoś z tego wyciągnie wnioski i Rossi wyląduje na ulicy. Szkoda, że nie da się naprawić wszystkich szkód, jakie ten bandyta wyrządził.

: 07 września 2006, 14:56
autor: Vimes
Historia lubi się powtarzać, przed mistrzostwami świata 1982 była afera i był tytuł, a potem Włochy nie awansowały do mistrzostw Europy, teraz była afera, był tytuł i wolę tego zdania nie kończyć :whistle:

: 07 września 2006, 14:57
autor: Venomik
Bez przesady, póki co nasi zawodnicy (większość) dopiero jest w trakcie przedsezonowych przygotowań.
Fakt, że kilku z nich (Cassano, Cannavaro czy Zambrotta) są w innej sytuacji, ale na pewno zmiana trenignowych rytmów (w Hiszpanii gra się przecież inaczej) czy dostosowywanie się do ustawień Donadoniego zostawiła swoje piętno na graczach.
Brak kilku zawodników też robi swoje.

I, co bardzo ważne, Francuzi podchodzili do tego meczu niesamowicie umotywowani, wściekli na Włochów. I grali u siebie.
Poczekajmy chociaż do połowy eliminacji.

: 07 września 2006, 14:57
autor: mateo369
wiem że za bardzo nie ma co usprawiedliwiać włochów bo zagrali przeciętnie jak na swoje możliwości ale trzeba jednak przyznać że pierwsza bramka francuzów ustawiła całe spotkanie no i padła po ewidentnym spalonym :angry: :bravo: dla bocznego sędziego bo to jego błąd ustawił cały mecz :angry:

: 07 września 2006, 15:29
autor: Dragon
Nie da się oglądać Włochów :roll: Ten zespól zupełnie nie przypomina tego sprzed 2 miesięcy. Jest rozbity i poukladany bez ładu i składu. Zero zgrania, zbyt wiele nowych twarzy no i zmiana trenera narazie się nie sprawdza :? Takie głupie błędy...Jedynie Pirlo pokazał, że jest mistrzem Świata.
Cóż, niby 2 mecze za nami jednak sytucja jest bardzo zła...jak widać afera miała bardzo zły wpływ na reprezentację. Pozostaje nam czekać na lepsze jutro, póki co rozczarowywujemy na całej linii.

: 07 września 2006, 16:05
autor: wloski
swiergot pisze:Można mówić, że Zambrotta i Cannavaro zapomnieli w lidze hiszpańskiej jak się broni.
Zgadzam się z przedmówcami [m.in. z Świergotem], jedyne, co pokazał Cannavaro to nowe złote buty, uważnie oglądałem poczynania tego obrońcy i wogule nie przypominał grą zawodnika, którego znałem z czasów gry w Juventusie i gry na MŚ w Niemczech. Prawdą jest, że zepsuł go wyjazd za granicę do Realu. Wcześniej czy później było do przewidzenia.

Real to samo zrobił z Woodgatem, a przecież był to zawodnik, któremu wróżono bardzo poważną karierę. Już nie wspominam o Samuelu, kiedyś bardzo dobrym obrońcy.

Wrócę na koniec do trenera.Obecnie Dondani nie potrafi poukładać naszych mistrzów. Patrząc na to wszystko z perspektywy innych reprezentacji, które mają nowych trenerów to jedynie Niemcy i Brazylia poczynają coraz śmielej i grają bardzo dobrze.

Na koniec gratulacje do Francji, chodź serce troszkę boli po przegranej to widać, że w tej drużynie bez Zidane'a gra się jeszcze lepiej, bo nie są skazani na niego, tylko grają bardzo zespołowo. Po prostu dziś to jest klucz do sukcesu, aby być zespołem - monolitem.

: 07 września 2006, 16:23
autor: cziro
swiergot pisze: Żal patrzeć na grę Squadra Azzurra, ale może ktoś z tego wyciągnie wnioski i Rossi wyląduje na ulicy.

Swietnie to ująłeś, ale raczej bym sie nie łudził :cry: , a przynajmniej nie prędko. Ale wydaje mi się, że każdy rozumny człowiek spodziewał się, że niszcząc Juventus można przy okazji zniszyć Azzurich.

: 07 września 2006, 16:41
autor: ALE'laJUVE
Pobyt w Hiszpanii wyraźnie nie służy formie naszych ex zawodników,a i "wielki" Cassano jakoś im nie pomógł.Wybór Donadoniego,to nie był dobry pomysł i obawiam się,że może on nie długo szukać pracy.Ale cóż,skoro nie wie,że "No ALEX,NO PARTY",to jego problem. :wink: Moze ubłaga Tottiego,żeby wrócił do kadry w październiku?Zobaczymy.

: 07 września 2006, 16:54
autor: swiergot
Jak dla mnie to Donadoni mógłby nie powoływać żadnego zawodnika Juve w tym sezonie. Serie B nie zatrzymuje się na czas meczów reprezentacji, więc dlaczego my mamy cierpieć? Tym bardziej, że jedne z najgorszych meczów sezonu są właśnie w terminach reprezentacji.

: 07 września 2006, 17:02
autor: Kamil_on
To była wielka kompromitacja włochów . Ogladalem caly mecz i druzyna wloch pod zadnym pozorem nie przypominala mi tej sprzed 2 miesiecy. Jestem zdziwiony tym ze Donadoni nie wystawił w pierwszym skladzie Marchionniego zamiast Simioniego . Według mnie włosi nie mieli przywódcy w lini ofensywnej . Widoczny byl tutaj brak Tottiego choc nawet mysle ze Del Piero poradził by sobie lepiej niz Cassano. Tak czy inaczej juz niedlugo skrzydła reprezentacji Włoch beda zajete przez pilkarzy Juventusu (Chielini i Balzaretti ) a srodek pomocy zajmi brylant Juve Paro. Juz niedługo Juve bedzie znow mocne . FORZA JUVE

: 07 września 2006, 18:40
autor: bartekoo2
Moze jakis skrócik? :wink:

: 07 września 2006, 18:49
autor: KAT Z TURYNU
Najgorzej nie było. Zwróćmy uwagę na to, że Serie A jeszcze nie ruszyła. Dodatkowo nowy trener, który pewnie ma nową wizję(szkoda tylko, że z cassano :/ ), powołał kilku nowych piłkarzy, a kilku póki co zwyczajnie daje odpocząć. Mam tu namyśli : Toniego i Alexa(co jak co ale bez Totiego i Alexa to Squadra na dziś to chyba nierealne, przynajmniej jednego doświadczenie jest potrzebne, a skoro nie ma romanisty to Del Piero wydaje się być niezbędny). Wracając do nowych piłkarzy to muszą się raczej ograć, bo wcześniej nie gościli w reprezentacji za często( a poza tym te nowe nazwiska z wczoraj wogóle nie przekonały). Dodatkowo kontuzja Nesty i mentalność włoska. Włosi często lekceważą przeciwnika, ale po wczorajszym sądzę, że chyba już sobie na to nie pozwolą.

Druga sprawa to fakt, że trzon obrony zmienił swoje kluby na hiszpańskie(Canna i Zambro) lub zwyczajnie na gorsze(Grosso i jego obecny inter...). A wracając do hiszpańskich klubów to tam się stawia na atak...a Squadra opiera się przede wszystkim na obronie... Boję się, że jeśli najważniejsi Nasi obrońcy będą uczyć się w nadchodzącym sezonie nawyków z Hiszpanii, to może się to niekorzystnie odbić na ich dyspozycji w pilnowaniu "czystej bramki". Wiadomo, że często Italia przesadza z bronieniem, ale naogół wychodzi im to plus, ale warunkiem jest żeby obrońcy nie popełniali wtedy błędów... Także Buffon jest w drugiej lidze... Italli nie będzie łatwo, ale warto zwrócić uwagę, że jeszcze mnóstwo meczy przed nią. A póki co najważniejszym jest ten z Ukrainą w październiku.

Forza JUVE

: 07 września 2006, 21:19
autor: juveman7
Francja podeszła do tego meczu ogromnie zdeterminowani i chcieli zniszczyć Italię najszybciej jak się da.Francja grała jak o życie i nie dopuszczali do siebie porażki. Włosi podeszli do meczu bardziej na luzie.

Włosi zostali rozbici przez trenera. Gdy drużynę prowadził Lippi w zespole mogliśmy zobaczyć spójnośc gry i brak chaotyzmu. Każdy zawodnik był idealnie dopasowany do pełnienia swoich funkcji na murawie. Kiedy trzeba było atakować, Italia atakowała, a kiedy bronić, to się broniliśmy. Donadoni wprowadził kilka roszad w pierwszej jedenastce , które pogorszyły jakośc gry Włochów. Można zobaczyć chaotyczny i nie poukładany styl gry w piłkę. Wątpie aby nowy trener dorastał do pięt Lippiemu. Będzie on chciał udowodnić swoją wyższośc nad poprzednikiem, lecz mniejsze umiejętności trenerskie mu w tym przeszkodzą. Nowe zmiany będą bużyć skład mistrzowski.
Myślę że ta porażka uświadomi trenerowi, że wielkie zmiany w klubie nie służą niczemu lepszemu.
Italia jest moją ukochaną reprezentacją piłkarską i z ogromnym bólem przeżywam porażki :cry: .W grupie jest wiele zespołów, i wiele meczy do rozegrania, w których musimy zdobywać punkty, po 3 pkt.
Francja odgryzła się, myślę że Ukraina również będzie chciała się zrewanżować. Wszystko przed ukochaną Italią, i wszystko może się wydarzyć.

Forza ITALIA