JuvePoland

A jaki samochód? Napęd na jedną oś? Fachowcem nie jestem, ale tu możesz sprawdzić, jak mocno będą się różniły średnice. Przy niewielkim procencie nie ma to chyba znaczenia.

http://www.opony.com.pl/narzedzia/zamienniki-opon/

Łukasz pisze:A jaki samochód? Napęd na jedną oś? Fachowcem nie jestem, ale tu możesz sprawdzić, jak mocno będą się różniły średnice. Przy niewielkim procencie nie ma to chyba znaczenia.

http://www.opony.com.pl/narzedzia/zamienniki-opon/

Golf, napęd na przednią oś.

darek pisze:Stanie się coś złego jeśli na przedniej osi będę miał opony np. 175/65 a z tyłu 170/60? Ma to jakieś wielkie znaczenie?

Nic złego się nie stanie. Najważniejsze, żeby na jednej osi były te same oponki.
To prawie tak jakbyś bieżnik jednych miał bardziej zużyty od drugich, ludzie tak jeżdżą. Jeśli Tobie to nie przeszkadza to luz, ale pamiętaj, że dobre używki możesz kupić 1szt za 80zł. Dla jednego to dużo, dla drugiego mało, ja tylko mówię

Mam 18 lat i chcę sobie kupić pierwszy samochód, a do wydania mam około 8 tyś. max 9 jeśli będzie trzeba. Myślałem nad Golfem IV, lub Alfą Romeo 147, koniecznie z silnikiem JTD, ogólnie mam sentyment do diesli. Jakie macie inne pomysły i propozycje?

Jeśli twój budżet na auto wynosi 9 tysięcy, to powyższe diesle lepiej sobie odpuść. W tej cenie raczej nie znajdziesz porządnej Alfy, zaś Golfów u nas co nie miara i dużo w tym zajechanych strupów. Rozsądnym wyborem w tym przedziale cenowym, wydaje się być Honda Civic VI generacji.

Kilka alf znalazłem: 1 2 3 4
Tylko jest pytanie w jakim są stanie, i niektóre zamierzam wkrótce sprawdzić.

Co do innych aut, to jeszcze myślałem nad Astrą II, Focusem, albo Fiatem Stilo. Ale jakie inne jeszcze auta by się według was nadawały?

http://allegro.pl/alfa-147-niska-cena-b ... 04762.html

Ta wygląda najlepiej - ale sam sprzedający pisze, że jest do roboty. O dziwo nie ma słowa o przebiegu. Zakładam, że ma co najmniej dwójkę z przodu i sześć cyfr, a to nie wygląda dobrze w ogłoszeniu. Jeśli chcesz 147 to dołóż drugie tyle do budżetu co masz, bo z taką kasą jaką masz, kupisz trupa do roboty i skończy się na tych 16 tysiącach.

Jeśli masz budżet 8-9 kafli, to poświęć na auto 6-7, a dwa tysie wpompuj w upgrade tarcz, klocków, rozrządu, świec (w dieslu - podstawa) itd. Pierwsze auto nie musi być och i ach, szybko zobaczysz jak się zamieni w skarbonkę ale zrobisz co chcesz, sam też chciałem mieć wybujane pierwsze auto, a potem płakałem jak leciała stówa za stówą.

Hondę civic równiez polecam jako diesel.

pan Zambrotta pisze:Jeśli masz budżet 8-9 kafli, to poświęć na auto 6-7, a dwa tysie wpompuj w upgrade tarcz, klocków, rozrządu, świec (w dieslu - podstawa) itd.

Wiem że jest potrzebna kasa na utrzymanie, ale w wakacje jadę do dobrze płatnej pracy i tam sobie uzbieram na potrzebne koszty na bieżąco, także sądzę, że mogę wydać na sam samochód trochę więcej.

Goście Ci tutaj dobrze radzą. Brutalna prawda - do 9 tys to najlepiej sobie kup benzyniaka jak np Mazda 323F - kuzyn ma i to auto jest nie do zajechania. W dodatku nic się tam nie psuje. Alfa i Golf to na prawdę nie najlepszy pomysł.
Ja też mam diesla i się zastanawiam nad przejściem na benzynę.
To fakt, że dając za jakiegoś małego diesla 8 tys po kilku latach jeżdzenia zrobi się z tego 15 tys.

Alfa i Golf to fajne propozycje, ale pod pewnymi warunkami: z tą Alfą trzeba jak z jajkiem i mimo wszystko trzeba liczyć się z wydatkami - nie ma się co czarować. Takie auta kupuje się jako "drugie", bardziej sercem niż rozumiem. Golf to też fajna sprawa - dużo części zamiennych, łatwy dostęp do zamienników i sama ultra-poprawność konstrukcji Golfa. Niestety z takim budżetem Włoszka będzie potrzebować reanimacji, a Niemiec to jakiś powypadkowy składak z tryliardem kilometrów na koncie.

@Orkos wspomniał o Maździe 323f - popieram to zdanie w 100%.

A ja bym polecał coś japońskiego, niekonieczne hondę. Mitsubishi Carisma II, Galant - w tej kasie coś fajnego można znaleźć. Z resztą... na czym Ci tak naprawdę zależy, musisz się dokładnie określić.

Corolla e11 w fajnym stanie za tą cenę by była. Też raczej mało awaryjny samochód i całkiem fajnie jeżdżący.

@down - mało tego przebiegu i jakoś się gryzie sportowa wersja i kobieta


"Panie, tym to dziadek do kościoła tylko w niedzielę jeździł" - a w bagażniku kable od tuby sterczą

Znalazłem coś takiego.
Jeśli to wszystko prawda co jest w tym ogłoszeniu napisane, to chyba to jest ideał jeśli chodzi o ten model, zamierzam jechać go zobaczyć.

Krystek pisze:Znalazłem coś takiego.
Jeśli to wszystko prawda co jest w tym ogłoszeniu napisane, to chyba to jest ideał jeśli chodzi o ten model, zamierzam jechać go zobaczyć.

Dla mnie ta cena troszkę za niska, jak na taką wersję. Mam nadzieję, że się nie podpaliłeś tymi wszystkimi bajerami, bo nie warto.

Dodatkowo pamiętaj, że jest to francuski silnik wysokoprężny, nie polecam do końca diesla w Carismie, poczytaj o tym trochę, mówi się, że to nieporozumienie. Jak już to fajna benzynka, których Cari ma kilka w ofercie, np 1.8 GDI 125KM, bardzo wdzięczne, dość oszczędne silniki.
Z sentymentu nie ma co stawiać na klekota, no chyba, że robisz dziennie więcej niż 30km, wtedy kasa za ropniaka zaczyna się jakoś tam zwracać.
Jeśli nie, to nie ma większego sensu decydować się na DID-a, bo ani nie zaoszczędzisz jakoś specjalnie na paliwie, a w razie awarii diesla... wiesz jak to jest.