Strona 3 z 7

: 13 czerwca 2006, 14:56
autor: Venomik
W takim razie już zupełnie zwiątpiłem co masz na myśli. Dlaczego przywołałeś tutaj to wydrzenie? Nikt chyba nie jest na tyle bezwzględny, by czuć coś innego niż żal po takim wydarzeniu...

: 13 czerwca 2006, 15:00
autor: juveluck
venomik pisze:W takim razie już zupełnie zwiątpiłem co masz na myśli. Dlaczego przywołałeś tutaj to wydrzenie? Nikt chyba nie jest na tyle bezwzględny, by czuć coś innego niż żal po takim wydarzeniu...
JA czuje radosc 8) z powodu rozpadu klubu, a ze nastapil on poprzez smierc wszystkich zawodnikow ( no poza jednym ktory nie polecial na ten mecz i zostal w domu) to juz nie moja wina.

: 13 czerwca 2006, 15:02
autor: Mr Cezary
Martin pisze:Rywalowi zza miedzy zawsze życzy się zle... Oczywiscie w granicach przyzwoitosci i zasad fair play...
Nikt nie mowi, że masz ich nienawidziec do bolu i cieszyc sie jak sie rozbijają samolotem, ale radosc z tego, ze Torino wraca do Serie A uwazam za przegięcie.
Moze jak Torino bedzie wygrywac kolejne mecze to tez bedziesz sie cieszyl bo wygrala druzyna z Turynu? Komu kibicujesz? Miastu czy konkretnemu klubowi?
Chwila moment. To, że nie jest wrogo nastawiony do Toro, to odrazu znaczy, że kibicuje 2 klubom jednocześnie? No chyba nie. Nie powinieneś odrazu wytykać innym, że nie są kibicami o takich samych poglądach jak Ty. Zapewne duża część kibiców Juve cieszy się na zbliżające się derby (o ile oczywiście do nich dojdzie). Toro mnie nie interesuję. Nie obchodzi mnie w jakiej grają lidze. Jeżeli awansowali, to znaczy, że sobie na to zapracowali. A derby będą idealną okazją na udowodnienie swej wyższości w bezpośredniej konfrontacji z rywalem z za miedzy :twisted:

: 13 czerwca 2006, 15:06
autor: Venomik
juveluck pisze: JA czuje radosc 8) z powodu rozpadu klubu, a ze nastapil on poprzez smierc wszystkich zawodnikow ( no poza jednym ktory nie polecial na ten mecz i zostal w domu) to juz nie moja wina.
Serio?
To ja na następny mecz przychodze z czosnkiem, krucyfiksem i wodą święconą. Tak na wszelki wypadek ;)

: 13 czerwca 2006, 15:08
autor: juveluck
venomik pisze:
juveluck pisze: JA czuje radosc 8) z powodu rozpadu klubu, a ze nastapil on poprzez smierc wszystkich zawodnikow ( no poza jednym ktory nie polecial na ten mecz i zostal w domu) to juz nie moja wina.
Serio?
To ja na następny mecz przychodze z czosnkiem, krucyfiksem i wodą święconą. Tak na wszelki wypadek ;)
Spoko ja lubie czosnek :P

A tak jak napisalem wyzej cieszy mnie rozpad klubu, nie ciesze sie smierca pilkarzy, choc dzieki temu moge wypominac Superge :P

: 13 czerwca 2006, 15:14
autor: Yari
juveluck pisze:
Yari pisze:"]juveluck ---> a czy klub popiera takie zachowanie ? Nie sądze.
Więc dalej jak Venomik nie widzę związku.
kibice to klub, nic tego nie zmieni.
Zalezy w jakim pojęciu. Klub z pseudokibicami się nie utożsamia.
juveluck pisze:
venomik pisze:W takim razie już zupełnie zwiątpiłem co masz na myśli. Dlaczego przywołałeś tutaj to wydrzenie? Nikt chyba nie jest na tyle bezwzględny, by czuć coś innego niż żal po takim wydarzeniu...
JA czuje radosc 8) z powodu rozpadu klubu, a ze nastapil on poprzez smierc wszystkich zawodnikow ( no poza jednym ktory nie polecial na ten mecz i zostal w domu) to juz nie moja wina.
Cóz , jak to napisał forza bianco-neri : ,,fanatyk" , ale z tej ciemniej strony mocy.
:wink:

: 13 czerwca 2006, 15:51
autor: DamKam
juveluck pisze:zgineli, wszyscy od pilotow przez pilkarzy po dzialczy 8)

Ta minka jest chyba troche nie na miejscu :shock: Tak jak napisal Yari co Wam te Torino takiego zrobilo :?: Bo mnie nic i naprawde nie widze powodow dlaczego mialbym za wszelka cene ich nienawidzic :!:
A co powiecie na to, ze jak bylem w Turynie to odwiedzilem pomnik upamietniajacy ta tragedie na wzgorzu Superga i bylo mi przykro... co, nie jestem godzien byc kibicem Juve bo nie nienawidze Torino. Moim zdaniem takie podejscie jest kompletnie bez sensu :roll:

: 13 czerwca 2006, 16:10
autor: Dionizos
Yari pisze:
juveluck pisze:
Yari pisze:"]juveluck ---> a czy klub popiera takie zachowanie ? Nie sądze.
Więc dalej jak Venomik nie widzę związku.
kibice to klub, nic tego nie zmieni.
Zalezy w jakim pojęciu. Klub z pseudokibicami się nie utożsamia.
Klub to kibice, barwy, tradycja- nie obecny prezes. Zadnego normalnego kibica nie obchodzi co mowi prezes. Dla Was przez lata Moggi byl idolem. Dla nas zwyklym smieciem, ktory niszczyl klub, razem z panną Giraudo.

: 13 czerwca 2006, 16:15
autor: Venomik
Dionizos - kogo masz niby na myśli dzieląc wszystkich na "nas" i "was"?

"Klub to kibice" - ładny, przyjemny i oklepany frazes.
Co to niby ma znaczyć? Że jak jakiś kibol Juve przywali kibicowi Interu to od razu klub jest gorszy?
Bzdura.
Klub to kibice: a nie idioci, dla ktorych nienawiść do innych klubów (palenie flagi) to powód do dumy.

: 13 czerwca 2006, 16:16
autor: DamKam
Dionizos pisze:Klub to kibice, barwy, tradycja- nie obecny prezes. Zadnego normalnego kibica nie obchodzi co mowi prezes. Dla Was przez lata Moggi byl idolem. Dla nas zwyklym smieciem, ktory niszczyl klub, razem z panną Giraudo.
Co miales na mysli pod pojeciem "dla Was" :?: Bo szczerze mowiac nie bardzo rozumiem dlaczego uzyles takiego sformulowania :think: Akurat jesli o mnie chodzi to ja nigdy Moggiego nie uwazalem za swojego idola :!:

: 13 czerwca 2006, 16:17
autor: Yari
Dionizos pisze:
Yari pisze:
juveluck pisze: kibice to klub, nic tego nie zmieni.
Zalezy w jakim pojęciu. Klub z pseudokibicami się nie utożsamia.
Zadnego normalnego kibica nie obchodzi co mowi prezes.
Żadnego normalnego kibica nie obchodzi co robią pseudokibice innych drużyn.
Dionizos pisze: Dla Was przez lata Moggi byl idolem. Dla nas zwyklym smieciem, ktory niszczyl klub, razem z panną Giraudo.
Proszę o zdefiniowanie słów : ,,Was" i ,,Nas".

: 13 czerwca 2006, 16:18
autor: RoDi
Troche to bez sensu , jeśli nas zdegraduja to wejdziemy za rok a Torino spadnie i znowu po derbach... :whistle:

: 13 czerwca 2006, 16:48
autor: gregor_g4
Yari pisze:Żadnego normalnego kibica nie obchodzi co robią pseudokibice innych drużyn.
Yari, możesz wytłumaczyć mi co rozumiesz przez sformułowanie "normalny kibic"? Czy wg Ciebie normalny kibic, to każdy spośród 60000 obecnych na meczu Juve - Milan, czy może normalny kibic to taki, który przychodzi na mecz Juve - Maccabi. Gdzie wtedy było te 54000 "kibiców" - siedzieli w domciu i ogladali mecz w TV. Czy wg Ciebie to są kibice?
Wg mnie to co najwyżej sympatycy. Kibicowanie to coś wiecej niż przychodzenie na najciekawsze mecze, i śledzenie wyników. Kibicowanie, to przywiązanie do barw, oddanie, wiara i bycie z klubem na dobre i złe. Bez kibiców nie ma klubu - tyle, koniec kropka.
forza bianco-neri pisze:I bardzo dobrze, przynajmniej 1 drużyna z Turynu w przyszłym sezonie zagra w Serie A...
Czy jeśli np Arka spadła by z OE, a Lechia awansowała do niej, mówiłbyś podobni: "To dobrze, że chociaż jedna drużyna z Trójmiasta jest w OE" ?

: 13 czerwca 2006, 16:57
autor: Yari
Oprócz tego co napisałeś , normalny kibic w moim mniemaniu to taki , który szanuje rywali i ma na uwadze dobro piłki nożnej . Bez wzajemnego szacunku nigdzie się nie dojdzie , a potem dziwić się co się dzieje na stadionach i poza nimi.
Zresztą nie rozumiem po co ten wywód ,napsiałem coś złego ?. :wink:

: 13 czerwca 2006, 20:18
autor: nordahl
Ti_Amo_Juventus_Dragon pisze:To była głupia odpowiedź na Twoją głupią, kolejną prowokację. Czy Ty napiszesz na tym forum posta, który nie będzie związany z naszę aferą? :roll:
Nie napisze.