Strona 1 z 1

PETYCJA: Borrelli odpowiedział na list!!

: 10 czerwca 2006, 15:55
autor: Medi
Kiedy ponad tydzień temu zaczęliśmy zbierać podpisy pod petycją skierowaną do Szefa Biura Sledczego Saverio Borrellego mieliśmy nadzieję , że uda się znaleźć sposób aby ją do niego wysłać, zdawaliśmy sobie jednak sprawę, iż nigdy się nie dowiemy czy ją przeczytał, Mogliśmy, więc jedynie szukać poparcia w programach TV i prasie.
I tak kilka dni temu Fabio Ravezzani mówił o petycji w swoim programie sportowym w TV, następnie poświęcił jej kilka linijek Tuttosport we wczorajszym wydaniu, ale to co stało się wczoraj wieczorem to przechodzi najśmielsze oczekiwania.
Massimo (autor petycji) dostał odpowiedź od samego Borrellego.
Dzięki temu nie tylko możemy być pewni , iż ją przeczytał ale i zobaczyć jak się do niej ustosunkował.
Borrelli wyjaśnił, iż decyzja nie będzie należała do niego niemniej jednak jest osobą bardzo ważną w tej całej aferze gdyż to od niego zależy w jaki sposób zostaną przedstawione dokumenty przesłane później do Prokuratury. I sam fakt, iż na pierwszym etapie śedztwa mamy doczynienia z osobą poważną i przede wszystkim super partes napawa optymizmem ( absolutnie nie spowodowanym nadzieją na uniewinnienie Moggiego czy Juve a jedynie na uczciwy proces).

Szanowny Panie Zampini.

Dziękuję Panu za ten bardzo dokładny list, ale nie wiem w jaki sposób Panu odpowiedzieć. Tak jak Pan z pewnością wie, Biuro Sledcze , które prowadzę ma za zadanie jedynie zebrać dokumenty związane z niektórymi wydarzeniami ( a zbiera je przesłuchując osoby bez żadnego przymusu , co jest logiczne, czyli wierząc lub udawając , iż się wierzy w szczerość i lojalność świadków i osób zamieszanych). Wystawienie punktów oskarżenia a także decyzja o tym, czy należy podać do sądu sportowego zamieszane osoby i kluby nie będzie należało do Biura Sledczego ale do Prokuratury Federalnej. Do sędziego będzie należało osądzenie czy punkty oskarżenia są prawdziwe i uzasadnione a także wydanie wyroków.
Będziemy się starali wykonać naszą pracę jak najlepiej ale to nie do nas powinni się zwracać kibice o sprawiedliość. Nasze zadanie,powtarzam,jest tylko przygotowawcze.

Z poważaniem Francesco Saverio Borrelli


Ciąg dalszy...(mamy nadzieję)...nastąpi....

Przypominam, że pod petycją można się nadal podpisywać!
http://forum.juvepoland.com/viewtopic.p ... &start=930

PODZIęKOWANIA DLA WSZYSTKICH KIBICóW, KTORZY UWIERZYLI W SENS TEJ PETYCJI I DALI SWOEJ POPARCIE!

Orgogliosi di essere juventini!!

: 10 czerwca 2006, 16:04
autor: mesju
no i elegancko :dance:

Całe Włochy zobaczyły, że Juventus się nie podda tak łatwo i bedzie walczyć o SPRAWIEDLIWOŚĆ do końca. Jeśli do tego doliczymy zbliżający się pochód w Turynie, to (mam nadzieję) wkrótce zobaczymy tego efekty. Teraz musimy czekać, i czekać, i czekać...

: 10 czerwca 2006, 17:12
autor: Ziolowy
Od poczatku wierzylem w sens tej petycji, hehe :D Powinnismy sobie pogratulowac, bo wkoncyu co nieco zdzialalismy :D Pozostaje nam czekac na ciag dlaszy tej sprawy. 3mamy kciuki i wierzymy :!: Forza Juventini :-D

: 10 czerwca 2006, 18:41
autor: Cyrklus
A ja mam pytanie odnośnie petycji. Czemu tylko 5 000? :shock:

Tuttosport napisał, że to dużo, dla mnie to kropla wobec ponad milionowego fanclubu na całym świecie ...

: 10 czerwca 2006, 22:11
autor: Medi
Cyrklus pisze:A ja mam pytanie odnośnie petycji. Czemu tylko 5 000? :shock:

Tuttosport napisał, że to dużo, dla mnie to kropla wobec ponad milionowego fanclubu na całym świecie ...
Wy to macie jakąś manie tych 14 milionów kibiców :wink:

Petycja zostala zapoczątkowana na forum Juve gdzie jest zapisanych niespełna 5000 osób. Jest to samodzielne forum bez strony o Juve, więc wchodzą tam tylko i wyłącznie osoby piszące na forum. Petycja, więc nie miała żadnej reklamy.
Nasze forum ja sama zaproponowałam. I w przeciwieństwie do forum włoskiego mieliśmy możliwość zareklamować ją na głównej stronie JP, dzięki temu podpisywali się nie tylko forumowicze ale także osoby które na forum nie piszą, mało tego, dostałam mnóstwo maili od osób w ogóle nie zarejestrowanych na stronie.

Na naszym forum po wielkim bumie przez 3-4 dni teraz wszystko stanęło, wpisuje się jedna, dwie osoby dziennie, na włoskim forum nadal jest kilkanaście wpisów dziennie.

: 11 czerwca 2006, 13:39
autor: Mrówa
A czy są jakieś informacje o tym , czy na innych włoskich (i nie tylko) forach zaczęto zbierać podpisy ?.Bo skoro akcja jest już znana we Włoszech to może coś więcej się ruszyło.

: 11 czerwca 2006, 15:02
autor: stefan590
Tak szczerze, to myślałem, że nic z tej petycji nie będzie. Oczywiście, podpisałem się, ale na sukces nie liczyłem. A tutaj taka mila niespodzianka...

No nic, trzeba czekać na decyzję....

: 11 czerwca 2006, 20:42
autor: DamKam
Liczylem, ze we Wloszech uda sie zebrac wiecej glosow. No ale jezeli faktycznie bylo to tak slabo rozreklamowane... no coz, dobre i to :P Fajnie, ze doszlo to do glownego adresata i nawet jest odpowiedz, czego sie chyba malo kto spodziewal :wink:
Jeszcze we Wloskich gazetach i telewizji powinni wspomniec, iz duza czesc tych podpisow pochodzi od fanow Juve z Polski :whistle:

: 11 czerwca 2006, 22:55
autor: Medi
Michał`fcj pisze:A czy są jakieś informacje o tym , czy na innych włoskich (i nie tylko) forach zaczęto zbierać podpisy ?.Bo skoro akcja jest już znana we Włoszech to może coś więcej się ruszyło.
Tak, teraz zbiera sie podpisy też na innych forach, szkoda tylko, że tak późno. Ale nawet sam Massimo nie spodziewał sie , że taki sukces odniesie ta petycja, w przeciwnym razie lepiej by sie to wszystko zorganizowało.

: 03 lipca 2006, 12:53
autor: Sporty
Ale nawet sam Massimo nie spodziewał sie , że taki sukces odniesie ta petycja, w przeciwnym razie lepiej by sie to wszystko zorganizowało.
Ależ to nielogiczne. Oczywiste wydaje się ,że organizując coś takiego trzeba to dobrze zaplanować i przeprowadzić no i przede wszystkim wierzyć w sukces swojego działania.
W każdym razie udało się, usłyszano nas :bravo:

: 03 lipca 2006, 14:16
autor: adammac
Cieszę się, że działanie nie pozostało bez odzewu ... ;) Miejmy nadzieję, iż ta inicjatywa, bądź co bądź, najwierniejszych fanów przyniesie nam choćby lekkie poprawienie sytuacji.