jackop pisze:Akha72 pisze:Tutaj warto zaznaczyć, że była ona nie do odrzucenia dla zarządu tego klubu, są w Italii ekipy, które nie sprzedają swoich kluczowych zawodników.
Powielam pytanie. Ja bym napisał, że są we Włoszech kluby, które za swoje gwiazdy życzą sobie stanowczo za wiele w stosunku do prezentowanej wartości sportowej i marketingowej. I dlatego taki SMS dalej siedzi w Lazio. Może ten upór (/ta cierpliwość) popłaci, może nie
Życzą sobie być może zbyt wiele ze względu na to, że nie opłaca im się takich graczy sprzedawać jeżeli stawiają wyżej poziom sportowy niż finansowy. Z chęcią otworzyłbym nawias o Siergieju, ale to chyba nie ten temat. Natomiast kluby z czołówki ligowej nie sprzedają swoich fundamentów. Juve, Napoli, Inter nie prowadzą polityki wyprzedawania kluczowych zawodników.
jackop pisze:Akha72 pisze:Obydwaj zawodnicy z niewielką wartością odsprzedaży, jak na razie równie niewielką jakością sportową.
Wiesz, transfery czasem nie wypalają. N'zonzi to była nie tak dawno poważna kandydatura do wzmocnienia Juventusu Dłuższy kontrakt = tańszy koszt po amortyzacji. To samo Pastore, aczkolwiek zgoda jeśli chodzi o podatność na urazy tego zawodnika. Co do odsprzedaży to zobaczymy; czytałem że Francuz może pójść jako część rozliczenia za Thauvina.
Pewnie, że transfery mogą nie wypalić, tutaj nie wypaliły trzy z trzech. Może to zbieg okoliczności.
jackop pisze:Akha72 pisze:W Rzymie mówi się, że transfer Undera jest autorstwa Sabatiniego, a Monchi tylko go potwierdził.
Nawet jeśli, to nie zmienia to faktu, że Monchi tak jak Sabat celował w potencjalne prospekty - nie zawsze z dobrym skutkiem (Iturbo, Gerson)
Sabatini jednak zbudował drużynę, która zdobyła rekord punktów w klubowej historii oraz zagrała w półfinale Champions League, oprócz ,,potencjalnych prospektów'' Włoch sprowadzał też zawodników o ugruntowanej pozycji - Džeko, Manolas, Nainggolan, Strootman, etc.
jackop pisze:Akha72 pisze:Monchi sprzedał cały kręgosłup drużyny, w jednym okienku pozbył się Alissona, Nainggolana oraz Strootmana, oddał trzech podstawowych zawodników (z czego dwóch ze środka pola), a zastąpił ich drogimi graczami niesprawdzonymi na poziomie Serie A i CL (Olsen) czy bardzo podatnymi na kontuzje (Pastore).
O Alissonie i Olsenie już było. Co do kontuzji; Strootman to była dopiero szklanka - 25 mln od OM to ekstra deal. Jakby ktoś rzucił podobną kasę za Matuidiego (Mistrza Świata i Włoch), który był de facto naszym podstawowym pomocnikiem; skakałbym z radości Radja poszedł w transakcji wiązanej, a jak wygląda jego przygoda w Interze chyba nie muszę przytaczać
Grając w środku pola u Di Francesco osiągnęli wspomniany wyżej półfinał CL, zajmowali miejsca w ligowej czołówce, ich substytuty dały giallorossim wyjście z grupy i miejsce poza top 4.
jackop pisze:Argument o niesprawdzeniu w Serie A taki trochę z dupy, bo można by pod to podciągnąć Ronaldo, Messiego czy Neymara Jak zawodnik ogarniał Europejskie Puchary i nie jest "emerytem" to stawiałbym że raczej poradzi sobie w takich klubach jak Roma, Inter czy Milan.
Pisałem konkretnie o Robinie Olsenie, jako 29-latek może się pochwalić grą w Szwecji, Danii oraz Grecji. Wyszedł brak doświadczenia w poważniejszych ligach, inne wymagania, większa presja, Szwed zawiódł w ASR.
jackop pisze:Tak jak pisałem wcześniej. Hiszpan chciał zrobić za dużo w za krótkim czasie (przy czym nie wszystko wypaliło) i to był jego błąd, za który zapłacił stołkiem.
A co konkretnie wypaliło
?
jackop pisze:Akha72 pisze:Klub Palotty jest w czołówce Serie A pod kątem płac[...]
Ano ładna bieda w tej lidze, ciężko nie być w czołówce. Mimo wszystko są sporo za Juve i Milanem, a minimalnie nad Napoli.
Czy poziom płac jest adekwatny do osiągnięć sportowych?
jackop pisze:Akha72 pisze:[...]nawet w przypadku udanej kampanii w EL, to jednak brak Champions League i pensje takich graczy jak Nzonzi czy Pastore będą zapewne powodem sprzedaży kolejnych zawodników w następnym letnim mercato celem łatania budżetu.
1. Może mylisz przyczynę ze skutkiem i sprzedaże (graczy z tłustymi kontraktami) były sposobem na redukcje pensji w drużynie Monchiego już nie ma, a ta polityka jest kontynuowana - pożegnanie z De Rossim, odpalenie Dżeko.
2. Czymś ich skusić musieli by bo PSG i Sevilla to nie ogórki. Z resztą 3,5 i 3,1 mln to jak dla mnie bardzo przeciętne zarobki jak na obecne standardy. Może dla osoby kibicującej Lazio te pensje to faktycznie złote góry :-) 2,5 mln dla Schicka razi dużo bardziej.
1. Czy sposobem na redukcję pensji w drużynie jest zastępowanie graczy z tłustymi kontraktami graczami z tłustymi kontraktami, którzy dodatkowo prezentują niższy poziom sportowy? Nie stwierdziłem, że to autorska polityka Monchiego, zwyczajnie mam zastrzeżenia do oceny jego dokonań.
2. Piłka to nie tylko osiem drużyn z ćwierćfinałów Champions League, więc znalazłoby się paru, dla których to ,,złote góry''. Wysokie pensje nie byłyby takim problemem, gdyby graczy można było sprzedać, teraz zarząd musi mieć nadzieję, że chociaż trochę odkują się sportowo.
jackop pisze:Akha72 pisze:Monchi jest tylko wykonawcą woli bostońskiego biznesmana, ale okazał się dużo mniej skuteczny niż jego poprzednik Sabatini.
O Sabatinim i jego wynalazkach (za mały hajs) typu Gyömbér można by napisać książkę. Także z tą skutecznością to bym się nie zapędzał zwłaszcza, że Włoch pracował jednak ciut dłużej.
Sabatini w swoim pierwszym okienku sprowadził takich graczy jak Lamela czy Pjanić. Ponadto za Sabatiniego klub Palotty sprzedawał średnio jednego kluczowego zawodnika na sezon, więc może tych ,,Gyömbérów'' sympatycy ASR mu wybaczą. Monchi w pierwszym sezonie sprzedał Salaha, Rüdigera plus Paredesa i Emersona, w drugim Alissona, Nainggolana i Strootmana. Dla porównania sprzedaże Włocha w identycznym czasie to Vučinić, Ménez i Borini.
dimebag11 pisze:@Akha72
Nzonzim dość poważnie był wcześniej zainteresowany Juventus. Zresztą ponoć prowadziliśmy z Sevillą rozmowy odnośnie transferu Francuza, ale Hiszpanie nie chcieli zejść z ceny i upierali się odnośnie konieczności wpłaty klauzuli. Na całe szczęście na to nie przystaliśmy, aczkolwiek bardzo możliwe, że w Turynie Steven prezentowałby się całkiem dobrze, bo to, że potrafi grać pokazywał wiele razy nawet na poziomie LM. Roma według mnie miała całkiem ciekawy projekt odnośnie ściągania perspektywicznych młodych graczy (Kluiver, Under, Zaniolo, Cristante, Schick) i dodanie do tego domieszki doświadczenia typu Dżeko czy Kolarov, ale niestety dla nich powoli zaczynają popadać w przeciętność sprzedając Manolasa, El Shaarawy'iego oraz pewnie niedługo Zaniolo czy Undera.
Zgadzam się, że w Turynie Francuz najprawdopodobniej zaprezentowałby się lepiej, bo zwyczajnie grałby z lepszymi zawodnikami.
Według mnie to był dla ASR ryzykowny transfer - duże pieniądze za niemłodego zawodnika, który jeżeli się nie sprawdzi to nie będzie co z nim zrobić. Dla Juve czy Interu nie miałoby aż takiej wagi, ale pracownikom klubu, który liczy pieniądze powinna zapalić się lampka ostrzegawcza.
Nie jestem fanem takich projektów, wdł mnie łączenie graczy niedoświadczonych z tymi, którzy są blisko emerytury przy prowadzeniu polityki opartej na sprzedażach ma nikłe szanse powodzenia. Perspektywiczni zostają przehandlowani przy wejściu w najlepszy piłkarski wiek, starych trzeba zastępować kolejnymi starymi i tak się to kręci, a sukcesy są jakie są.