Strona 1 z 2

Taktyka, treningi.....?

: 22 grudnia 2005, 22:01
autor: Lopez
Hmmm.... Gram w piłke ( jak zapewne wielu ) :prochno:
Jestem młody, a co za tym idzie mało doswiadczony. Chciałbym dowiedziec sie jak powinno sie trenowac, przeprowadzac rozgrzewke, odżywiac sie, szybko biegac, poruszac sie na biosku i moze cos o taktyce...?

Jest okres przygotowawczy... jak trenowac, co robic..?
Znacie moze jakies stronki dotyczące tematu ?
A moze sami cos doradzicie ?

: 23 grudnia 2005, 18:25
autor: Negri
Lopez - zależy na jakiej pozycji. Trening powinien być ukształtowany wg twojej pozycji. Musisz szczególnie dużo czasu poświęcać swym słabym stronom tak, aby stać się kompletnym piłkarzem. Doświadczenia nie da się wytrenować - ono przychodzi samo :wink: Jesli chodzi o ustawianie się na boisku to tutaj też sprawa wymaga pozycji bo np. środkowy obrońca musi ustawiać się w linii z obrońcami, aby skracać pole gry i łapać na spalonym (na razie tego radzę nie robic, bo gdy się to nie uda napastnik wybiega sam na sam 8) ) natomiast pomocnik musi biegać przy linii. Co do rozgrzewki to tutaj również sprawa jest zależna od pozycji. Zawodnik z pola musi przede wszystkim rozgrzewać się w biegu, natomiast bramkarz (ja jestem bramkarzem) musi złapać kilka strzałów w rękawice, rozgrzać ręce i rozciągnąć się tak, że mało nie pęknie :wink: O trening nie masz co się martwić, dobry trener pokaże Ci co i jak i odpowiednio ukształtuje pod ciebie trening. Szybkie bieganie to po prostu szybkie bieganie, po dobrej rozgrzewce masz świetny sprint. Jeśli nie jesteś doświadczony, to o taktyce nie masz co myśleć, bo na razie nie jesteś w stanie orientować się na boisku, nie mówiąc już o wypełnianiu założen taktycznych. Jeśli chodzi o okres przygotowawczy, to musisz po prostu pracować nad kondycją i zwrotnością (najlepiej się nadaje do tego halówka, tam naprawdę można wyćwiczyć wiele rzeczy) I podstawowa rzecz - trening nie polega na graniu meczów - trzeba ćwiczyć poszczególne warianty. Podam Ci przykład planu na jeden trening w moim klubie:
17.00 - 17.30 - rozgrzewka z naciskiem na kondycję, przebiegnięcie ok. 3 km z naciskiem na dokładne rozciągnięcie wszystkich mięśni
17.30 - 17.45 - podawanie piłek w poprzek boiska, górą i dołem przy czym pracują obie nogi, klatka piersiowa i głowa
17.45 - 18.00 gra w dziada na 3 kontakty, gdy już zaczyna się coraz lepiej grać można próbować na 1 kontakt
18.00 - 18.30 - slalom między słupkami z połowy boiska, zakończony strzałem na bramkę
18.30 - 19.00 - stałe fragmenty gry (rzuty rożne, wolne pośrednie, bezpośrednie)
19.00 -19.15 - trening rzutów karnych
19.00 - 19.45 - Gra treningowa

Jestem pewny, że twój trener ustali tobie i twoim kolegom odpowiedni plan treningowy, dzięki czemu zajdziecie daleko :wink:

: 26 grudnia 2005, 23:55
autor: Lopez
@Damianinho 15 oczywiscie masz racje :wink: ale takie elementarne sprawy juz wiem, myslałem o czyms bardziej profesjonalnym "z wyzszej półki":wink:

Co do pozycji jestem lewym pomocnikiem. Tak wiem musze biegac przy lini wrzucac, podawac piłki........
Trenera niestety nie mielismy "dobrego" ale na szczescie juz bedzie nowy :-D
Rozgrzewac musze sie w biegu tak, ale wiesz co pierwsze, po co jak cos...
Bieganie... no to wiadomo bieganie, ale czy tylko :think:
ale THX :wink:

: 27 grudnia 2005, 18:12
autor: trampkarz
Wszystko teoria... Trening teoretyczny młodego piłkarza to najdziwniejsze o czym kiedykolwiek słyszałem.

Moja historia.
Mam dzisiaj 17 lat, w wieku 15 lat wykazywałem pewien potencjał umiejętności piłkarskich, dzisiaj mam problemy z kostką, kolanem. Nie uprawiam żadnego sportu.
Skąd to? Ano... miałem też kiedyś "dobrego" trenera. Ogólnie facet nie miał pojęcia, ale chodziłem na zajęcia, gdyż był to jedyny poważny klub w okolicy. Na moją obecną sytuację złożyły się przeciążenia treningowe, brak wiedzy o budowie ludzkiego organizmu trenera, oraz właśnie rozgrzewki, które mieliśmy prowadzić sami (jak się można domyślić były to rozgrzewki inspirowane netem)

Wnioski są proste.
->Oddaj się pod opiekę kompetentnej osoby
-> Przykładaj dużą wagę do rozgrzewki, szczególnie rozciągania mięśni (i tu właśnie jest potrzebny ktoś z przygotowaniem)
-> Co do treningu: Kto się dupą urodził skowronkiem nie zostanie ;-) więc ogólnie musisz mieć jakieś predyspozycje do uprawiania sportu. To że jesteś dobry na podwórku nic nie znaczy.

: 27 grudnia 2005, 23:02
autor: Lopez
trampkarz pisze:Wszystko teoria... Trening teoretyczny młodego piłkarza to najdziwniejsze o czym kiedykolwiek słyszałem.
mysle iz troche nie zrozumiałes......:?
trampkarz pisze:Kto się dupą urodził skowronkiem nie zostanie.

Hmmmm........ mysle, ze to mnie sie nie tyczy ??
trampkarz pisze:więc ogólnie musisz mieć jakieś predyspozycje do uprawiania sportu. To że jesteś dobry na podwórku nic nie znaczy
Mysle iz choc troche, ale posiadam :|
Dobra niewazne......... :?

: 27 grudnia 2005, 23:08
autor: trampkarz
nic osobistego użytkowniku Lopez, ot takie porzekadło.
Myślę, że cię dobrze zrozumiałem. Chcesz skonfrontować metody "książkowe" z tym co robicie na treningu. Uważam, że tematy te powinieneś skonsultować z nauczycielem WF-u o ile jest kumaty...

: 28 grudnia 2005, 00:03
autor: Mr Cezary
Cóż Ci mogę powiedzieć... Gram w klubie, nie jakimś profesjonalnym, ale A klasowym. Mamy młodego trenera, świerzo po awf-ie. W tej chwili mamy jeszcze przerwę zimową, ale od 8 stycznia rozpoczynamy treningi. I będą to treningi kondycyjne, siłowe. Z tego co pamiętam, to raz w tygodniu na siłowni, raz na świerzym powietrzu, raz na hali. Oczywiście to jest klub amatorski, więc dlatego tylko 3 razy w tygodniu mamy treningi :?

Damianinho 15 rozpisał dobry trening, ale na okres w trakcie sezonu. Narazie trenuje się kondycję i siłę fizyczną. Dopiero potem stopniowo się przechodzi w treningi "z piłką". Przed rozpoczęciem sezonu ważne jest rozegranie odpowiedniej ilości sparingów. Należy poczuć grę! Im więcej tym lepiej.

Co do Twojej pozycji, to tak jak już ktoś wyżej wspominał, Twoim zadaniem jest "bieganie wzdłuż linii bocznej" i dokładne wrzucanie :wink:
Jeżeli będziesz miał rzeczywiście mądrego trenera, co się u nas rzadko zdarza :doh:, to może Ci robić treningi indywidualne przez jakiś czas (ja tak miałem, gdy wróciłem do gry po chorobie, musiałem przez 1h przeżucać piłkę na prawą i lewą stronę, a także dośrodkowywać z lewej strony). Dlatego im lepszy trener i oczywiście warunki do trenowania, tym większa szansa na Twój rozwój sportowy. Staraj się też prowadzić sportowy tryb życia. Np. idąc do sklepu, możesz się przebiec, albo wychodząc z psem :lol: Nie jedz hamburgerów, ani żadnych fast foodów! Pij mało coli i niestety piwa :| Ale cóż... sport wymaga wyrzeczeń.

Mam nadzieję, że trenujesz w dobrym klubie, pod dobrym okiem trenera i masz warunki do rozwoju :wink: PozdrQ

: 28 grudnia 2005, 00:35
autor: P!otr
Ja podobnie jak Mr Cezary gram tylko w amatorskim klubie, chociaż mam podpisany kontrakt zawodowca ze swoim macierzystym klubem bo obecnie przebywam na wypożyczniu ale to nie o tym.

I tak mam pytanie do Damianinho 15 czy ty grasz w jakimś profesjonlanym klubie albo macie jakieś dobrego trenera który robi wam ok. 3 h treningi? Dla mnie to jest szokując ja rozumiem 2 maks 2.5 h ale 3 :shock: Takie obciążenia znoszą tylko chyba zawodowcy ciągnący na jakiś specyfikach w celu poprawienia ich sprawności?!?No chyba że chcecie wyrobić norme tyg i zamiast 5 treningów wykonujecie to tylko na 3 ? Ja jestem pełen podziwu jeśli wytrzymują wasze stawy...

Ja mam tylko 3 razy trening po ok 1.5h do 2. I zazwyczaj dzieli się to na 1 trening tzw tlenowy (poprawa kondycji), trening strzelecki i typowym trening przed meczowy (w celu rozluźnienia i pogrania). To trening z trybu meczowego. Natomiast w okresie przygotowawczym to zazwyczaj jest dużo biegania i ćwiczeń na tężyzne oraz duża ilość sparingów z teoretycznie silniejszymi zespołami. Stopniowo jest wprowadzanie ćwiczenia z piłkami itd...Nie ma co doradzać jaki trening ani nic z tych rzeczy twój trener jeśli ma o tym pojęcie napewno wie co robić. W twojej inicjatywnie leży tylko zapierniczać jak się tylko da na każdym treningu i dawać z siebie wszystko i nic poza tym.

: 28 grudnia 2005, 18:43
autor: Lopez
Hmm...... no własnie :) zmienilismy trenera, jestem przekonany, ze na naprawde dobrego :-D zostało mi pare dni odpoczynku, ale to nieznaczy ,ze siedze w domu nic nie robiąc. Staram sie troche w miare mozliwosci ćwiczyc na siłowni, grac z chłopakami w piłke na podwórku 8) No ale od 5 stycznia zacznie sie normalne trenowanie. W planach mamy treningi byc moze 6x w tygodniu po 1,5 - 2h oczywiscie kondycja, kondycja, szybkosc, siłownia itp.
i tak cały styczen. A w lutym same sparingi, troche z piłkami, sparingi.....
poza treningami staram sie ćwiczyc na siłowni. Jeszcze chciałbym sie spytac : Czy cos jeszcze trzeba robic, by poprostu stawac sie lepszym..???
Mr Cezary pisze: Jeżeli będziesz miał rzeczywiście mądrego trenera, co się u nas rzadko zdarza :doh:, to może Ci robić treningi indywidualne przez jakiś czas (ja tak miałem, gdy wróciłem do gry po chorobie, musiałem przez 1h przeżucać piłkę na prawą i lewą stronę, a także dośrodkowywać z lewej strony).
Własnie rzadko sie zdarza :/
Tak mielismy najpierw trenera "nr1" niby gralismy jakos, trenowalismy i wygrywalismy awansując do Ligi Wojewódzkiej , ale wychodzac na boisko nie wiedzielismy po co i na co ? (oczywiscie nic zadan taktycznych itp.) No i w tej lidze przegrywalismy :/ Wiec w połowie sezonu zmienilismy trenera na "nr2". I w tedy dopiero zrozumiałem jak w ogóle gra sie w piłke... bieganie poprostu zapierniczanie zadania taktyczne wszystko... ale wiadomo musielismy uczyc sie od podstaw, wiec to troche czasu musiało nam zając... trener "nr2" chciał dla nas zrobic wszystko: chciał załatwic buty, dresy obiady po miedzy treningami ( w okresie letnim mielismy miec 2x dziennie i obiad) no ale wiadomo na to trzeba pieniedzy wiec zarząd klubu zwolnił trenera "nr2" (masakra).... próbowalismy przekonac prezesa iz jest on najlepszym trenerem jakiego mielismy ale nic z tego :cry: i na jego miejsce powołali trenera "nr1" i porazka...:/ wiadomo znów normalnie nie trenowalismy... po jakims czasie nie wytrzymałem i zostawałem po treningach tzn. chciałem ale trener nam nie pozwalał :/ "a bo jeszcze wam sie cos stanie,,..." zamiast jeszcze z nami zostac to jeszcze........ i wiadomo nie wytrzymałem i poszedłem trenowac do seniorów :) i znow mogłem sie cieszyc z normalnego trenowania :-D
No ale niestety bylo to pod koniec sezonu wiec dłudo nie potrenowałem....
Oczywiscie zwolnili trenera "nr1" i teraz przyszedł trener '"nr3", który mysle bedzie nas trenował normalnie :-D

Stąd załozyłem taki temat... chciałem poprostu trenowac indywidualnie, dowiedziec sie cos wiecej ....
Ale juz jest wszystko ok ... Dzieki chłopaki na pewno wyniose cos z Waszych postów :wink:

: 28 grudnia 2005, 20:56
autor: gloria_victis
Jeżeli chodzi o moje skromne rady to będą one nieco inne od przedstawionych w temacie. Nie jestem pewien czy akurat ich potrzebujesz ale myślę, że tego typu mądrości zawsze się przydadzą. Kilka z nich dodam od siebie jednak ich lwia część pochodzi z dzieł zebranych Xhu Jin, wciąż wyjątkowo mało znanego mistrza praktycznie owianej legendą sztuki walki konia. Nie znalazłem praktycznie na jego temat nic na Internecie, jednak będąc w Hong Kongu wpadła mi w ręce jego biografia z licznymi mądrościami. Dodam tylko że Xhu Jin żył w II wieku przed Chrystusem.
Jak pisze mistrz, wojowników zawsze zabija pycha. Pycha jest także uznawana przez chrześcijan za jeden z grzechów głównych. Zapamiętaj zatem by nie pysznić się swoimi umiejętnościami gdyż zawsze może znaleźć się ktoś kto będzie trenował dłużej i intensywniej i choćby zaciekłością cię przewyższy. Z pychą zawsze kroczy nieposzanowanie godności przeciwnika. Wystrzegaj się tego jak ognia.
Przeciwnika należy szanować nawet jeśli jest ślepcem bez kończyn a ty władasz techniką konia. Nigdy bowiem nie jest wiadome czy ów chromy ślepiec nie jest wysłannikiem bogów i nie włada taką siłą, że góry kruszy. (tu mój komentarz- po prostu szanuj drużyne przeciwną, bo diabli wiedzą czy akurat nie są w lepszej dyspozycji niż zwykle)
Trenuj, bo trening nie uwłacza nawet mistrzom. Nie ten posiadł potęge kto nie musi trenować ale ten kto trenuje z przyjemnością i bez wysiłku. Pamiętaj jednak, że trening może stać się twoim wrogiem. Nie pozwól by tobą zawładnął, nie pozwól by sprawiał ból, nie pozwól by ludzie odwrócili się od ciebie gdy trenujesz.
Walka jest jak gra zespołowa ( w twoim przypadku gra zespołowa jest jak walka). Twoi przyjaciele istnieją po to by pomóc ci a nie po to by ci przeszkodzić. Twój wróg może okazać się przyjacielem a konkurencja drogą ku światłości. Technika konia nie polega na zabijaniu. Technika konia polega na konksekwentnym dążeniu do zwycięstwa.

Pozdrawiam i życzę sukcesów we wszystkich dziedzinach życia.

: 28 grudnia 2005, 21:30
autor: Capitan
Witam. Gram w klubie od 8 lat a od roku sam jestemm trenerem trampkarzy.
I musze cię rozczarować. Bo na te tematy, które zaproponowałeś nie da się odpowiedzieć na forum. Lepiej będzie jak znajdziesz sobie jakieś książki. Ja polecam Jerzego Talagę.
Ewentualnie jeśli masz jakieś szczegółowe pytania to chetnie na nie odpowiem.

: 28 grudnia 2005, 21:56
autor: Vincitore
:puck: Rozgrzewka
Ja zawsze największą wagę przywiązuję do rozgrzewki , nie robie jej na "Odwal Się" a staram się powtarzać dane ćwiczenie wielkrotnie. Jeżeli sie dobrze nie rozgrzejesz najprawdopodobniej złapiesz konutzje. Na początek polecam kilka serii ćwiczeń w truchcie, skoki do główki, przekładanka itp. później porządne rozciaganie a na sam koniec sprinty. Taka rozgrzewke preferuje od momentu kiedy kompletnie olałem rozgrzewanie sie udawałem że ćwicze a wogóle tego nie robiłem i nabawiłem się kontuzji kolana i muszę powiedzieć że jeszcze nic sie nie stało.

:puck: Odżywianie się
Wiadomo że zawsze lepiej być szczupłym wtedy jest się lepiej skoordynowanym ale nie polecam tego ponieważ stajemy sie wtedy "łatwym kąskiem" dla przeciwnika. Możemy zostać odpychani bez problemu w pojedynku bark w bark. Dlatego moim zdaniem lepiej mieć trochę masy. Co do samego odrzywiania to na kondycje dobrze wpływaja różnego rodzaju soki , wody mineralne (najlepiej niegazowane), niepolecam Coca-Coli itp oczywiscie od czasu do czasu jest to wskazane ale bez większej przesady. Przedewszystkim różnego rodzaju sery, sałatki itp.

:puck: Szybkie Bieganie
Hmm najłatwiej byłoby powiedzieć "Szybko Machać Nogami" albo poprostu robić "Susły" :wink: ale bieganie można wyćwiczyc, chociażby .... chodzeniem , bieganiem no i ćwiczyć sprinty czy też jeździć na rowerze. Polecam sprinty na .. 20m. Bo co trzeba zawodnikowi jak nie to że może urwać się na 20 metrów i dać zwycięstwo swojej drużynie :wink: ty jesteś skrzydłowym wiec polecam Ci 3 razy dłuższe.

:puck: Poruszanie Się/Taktyka
Jak już pisaleś jesteś lewo-skrzydłowym , sam wiem co to oznacza bo wielkorotnie przerabiałem tę pozycje. Mimo wszystko fajna to pozycja można podryblować no właśnie nie zawsze bo można trafic na niewygodnego obrońce ja raz trafiłem na takiego którego udało mi sie minąć zaledwie 2 razy na cały mecz wiec postanowiłem rozgrywać wszystko klepką. Mimo wszystko polecam Ci przejrzdżanie flanka do linii końcowej i wrzutka bo właśnie boczni pomocnicy są rozliczani ze wrzutek a nie z kiwek.

Ja to wszystko tak postrzegam, zresztą cały post pisałem na własnym przykładzie :prochno:

: 30 grudnia 2005, 14:54
autor: Negri
P!otr pisze:I tak mam pytanie do Damianinho 15 czy ty grasz w jakimś profesjonlanym klubie albo macie jakieś dobrego trenera który robi wam ok. 3 h treningi?
Czy w profesjonalnym?? Nieeeee, ten klub nie jest profesjonalny. Nasz klub ostatnio, jeśli chodzi o trampkarzy, stał się taką trampoliną czyli można się z naszej młodej drużyny bardzo łatwo wybić do lepszej, bo mamy bardzo dobre wyniki i wielu poszukiwaczy talentów pojawia się na naszych meczach. Mamy dwa, czasem trzy treningi w tygodniu i jak harujemy po 2,5-3 godziny to są wyniki!! W lidze jesteśmy liderem, ze wszystkimi wygraliśmy, tracąc tylko 4 bramki. Dwa lata temu przegraliśmy w finale mistrzostw województwa. I wtedy było bardzo dużo propozycji, na przejście do innych klubów (m.in. dla mnie :wink: ) ale jeszcze stara paczka przetrwała. W tym roku mamy znowu mnóstwo propozycji przejścia do innych drużyn (m.in. ja) ale na razie znowu nikt nie zdecydował się odejść. Polecam takie kluby - trampoliny, ponieważ można się w takim klubie wiele nauczyć i potem wybić się gdzieś dalej, do w pełni profesjonalnego klubu.
P!otr pisze:Takie obciążenia znoszą tylko chyba zawodowcy ciągnący na jakiś specyfikach w celu poprawienia ich sprawności?!?
U nas jakoś znosimy to obciążenie, trzeba zacisnąć zęby i trenować, choć bywały i takie treningi, gdzie aż zamraczało z wysiłku, ale potem większość drużyn przegrała nami mecze przez kondycję, po prostu ich zabiegaliśmy. Większość drużyn technicznych, opada z kondycji po ok. 10 min 2 połowy a u nas chłopaki dadzą radę biegać przez cały mecz na pełnych obrotach :D
P!otr pisze: Ja jestem pełen podziwu jeśli wytrzymują wasze stawy...
No i to jest niestety dość spora wada ostrych treningów, czyli częste kontuzje, bo bardzo często komuś coś wysiada i czasem mamy istnie zdziesiątkowany skład (ja też miałem kontuzje, której akurat nabawiłem się w 1 meczu sezonu, czyli złamałem już i tak nadwyrężony palec, wiecie ile to przerwy dla bramkarza :roll: )
Lopez pisze:@Damianinho 15 oczywiscie masz racje ale takie elementarne sprawy juz wiem, myslałem o czyms bardziej profesjonalnym "z wyzszej półki"
Ja oczywiście przedstawiłem najprostsze sprawy, nie jestem w stanie udzielić Ci bardziej profesjonalnych porad, musisz po prostu sięgnąć po jakąś książkę lub po prostu mieć dobrego trenera, który sięga po dobre książki :-D
Mr Cezary pisze:Damianinho 15 rozpisał dobry trening, ale na okres w trakcie sezonu
Owszem, prawdziwe, ostre treningi rozpoczynają się tylko w trakcie sezonu, zaś w zimę oczywiście też się trenuje (jak napisałeś siłę fizyczną) ale nie, żeby osiągnąc jakieś wspaniałe rezultaty, zaś głównie po to aby w ogóle nie zastały się kości, choć oczywiście liczy się też jak się przepracuje zimę, bo to zaprocentuje na wiosnę, gdy sezon będzie już w pełni i niektórzy po prostu nie dadzą rady

Pzdr dla wszystkich czynni8e grających w gałę :D

: 30 grudnia 2005, 22:48
autor: kedzier
Damianinho 15, po Twoim nicku wnioskuję, że masz 15 lat, czy dobrze zgadłem? :D Jeśli tak to podzielam wątpliwości P!otra co do Twojego planu treningu. Co prawda, nie jestem fachowcem w tej dziedzinie, ale prawie trzygodzinny trening w takim wieku to przesada. Może teraz, gdy wasze młode organizmy potrafią się szybko regenerować, nie jest to tak bardzo odczuwalne. Sądzę jednak, że z wiekiem coraz częściej mogą się wam przytrafiać urazy. Wątpie, żeby w grupach młodzieżowych najlepszych europejskich klubów ktoś zarządził tak katorżniczy reżim treningowy.
Damianinho 15 pisze:ale potem większość drużyn przegrała nami mecze przez kondycję, po prostu ich zabiegaliśmy. Większość drużyn technicznych, opada z kondycji po ok. 10 min 2 połowy a u nas chłopaki dadzą radę biegać przez cały mecz na pełnych obrotach
Tak właśnie wygląda ta sprawa w Polsce. Szkolenie juniorów polega głównie na przygotowaniu fizycznym, zaniedbuje się technikę i taktykę. Co z tego, że w wieku szkolnym wygrywacie wszystko, bo rywale nie potrafią biegać tyle co wy. Przecież tu chodzi o to by ukształtować umiejętności, które będą przydatne w profesjonalnej już karierze piłkarza. Idealnie pasują tu nasze złote drużyny Andrzeja Zamilskiego czy Michała Globisza, które w kategoriach u-17 czy u-18 były równorzędne dla takich potęg jak Hiszpania czy Włochy. Z wiekiem, gdy większe znaczenie miały umiejętności techniczne nasi zawodnicy przestawali się pomału liczyć. Ilu z nich robi obecnie kariery w zachodnich klubach? Otóż to, niewielu. Warto się więc głębiej zastanowić nad takimi treningami...
Damianinho 15 pisze:I wtedy było bardzo dużo propozycji, na przejście do innych klubów (m.in. dla mnie :Wink: )
W tym roku mamy znowu mnóstwo propozycji przejścia do innych drużyn (m.in. ja)
Swoją drogą, niesamowicie skromny z Ciebie chłopak :lol: :wink:

: 31 grudnia 2005, 21:33
autor: Negri
Kedzier pisze:Damianinho 15, po Twoim nicku wnioskuję, że masz 15 lat, czy dobrze zgadłem?
Owszem zgadłeś. Bystry z Ciebie chłopak, Kedzierku :D
Kedzier pisze:Jeśli tak to podzielam wątpliwości P!otra co do Twojego planu treningu
Pozwalam sobie zauważyć, że ja nie trenuje takim samym rytmem jak Ci z pola. Ja jestem bramkarzem i gdy oni ćwiczą podania ja ćwiczę wybicia, wyrzuty i inne takie sprawy, które mogą się przydać bramkarzowi, więc niekoniecznie jest to mój plan treningu, poza tym robimy sobie co jakiś czas przerwy, więc nie jest tak źle, jakby mogło się wydawać :D
Kedzier pisze: prawie trzygodzinny trening w takim wieku to przesada
Ale my nie trenujemy codziennie tylko 2,3 razy w tygodniu więc nie eksploatujemy się aż tak strasznie.
Kedzier pisze:Może teraz, gdy wasze młode organizmy potrafią się szybko regenerować, nie jest to tak bardzo odczuwalne
No, powiem szczerze, że nawet teraz jest. Ale albo się trenuje siłę fizyczną, albo się trenuje technikę. Technicznej piłki trzeba się uczyc od najmłodszych lat. My, rozpoczynając treningi w np 11 latach nie nauczymy się grać technicznie, wiec skazani jestesmy na walkę.
Kedzier pisze: Wątpie, żeby w grupach młodzieżowych najlepszych europejskich klubów ktoś zarządził tak katorżniczy reżim treningowy.
Nie, oczywiście że nie. Ale oni mają 2 treningi dziennie więc trenują lżej, ale w mniejszych dawkach, więc w podsumowaniu np. tygodnia wyjdzie to mniej więcej po równo.

W poniższej części posta masz rację, choć mnie, czyli bramkarza bezpośrednio to nie dotyczy :wink:
Kedzier pisze: Swoją drogą, niesamowicie skromny z Ciebie chłopak
Dzieki. Naprawde dzięki. Dowartosciowałeś mnie o 200%. Dzięęęęki!