Nie chciałem zakładać kolejnego tematu o Lidze Mistrzów, więc ten trochę przekształcę

Po każdej kolejce dodawajcie tu wyniki meczów oraz własne komentarze. Mam nadzieję, że
ozaru4 nie będzie miał nic przeciwko
Wyniki spotkań 1. kolejki Ligi Mistrzów:
Grupa A:
FC Brugge - Juventus Turyn 1:2
Jeanvion Yulu-Matondo 85' - Pavel Nedved 66', David Trezeguet 75'
Czerwona kartka: Patrick Vieira (89' - Juventus)
Rapid Wiedeń - Bayern Monachium 0:1
Jose Paolo Guerrero 60'
Grupa B:
Arsenal Londyn - FC Thun 2:1
Gilberto Silva 51', Dennis Bergkamp 90' - Nelson Ferreira 53'
Czerwona kartka: Robin van Persie (45' - Arsenal)
Sparta Praga - Ajax Amsterdam 1:1
Miroslav Matusovic 66' - Wesley Sneijder 90'
Grupa C:
Werder Brema - FC Barcelona 0:2
Deco 13', Ronaldinho 76'k
Udinese Calcio - Panathinaikos Ateny 3:0
Vincenzo Iaquinta 28', 73', 76'
Grupa D:
Benfica Lizbona - Lille OSC 1:0
Fabrizio Miccoli 90'
Villarreal CF - Manchester United 0:0
Czerwona kartka: Wayne Rooney (64' - MU)
Grupa E:
PSV Eindhoven - Schalke 04 Gelsenkirchen 1:0
Jan Vennegoor of Hesselink 33'
AC Milan - Fenerbahce Stambuł 3:1
Kaka 18', 87', Andrey Shevchenko 89' - Alex 63'k
Grupa F:
Olympique Lyon - Real Madryt 3:0
John Carew 21', Juninho 26', Sylvain Wiltord 31'
Olympiakos Pireus - Rosenborg Trondheim 1:3
Alejandro Lago 19'sam. - Per Ciljan Skjelbred 42', Dimitrios Mavrogenidis 49'sam., Oyvind Storflor 90'
Grupa G:
Betis Sewilla - Liverpool FC 1:2
Arzu 51' - Florent Sinama-Pongolle 2', Luis Garcia 14'
Chelsea Londyn - Anderlecht Bruksela 1:0
Frank Lampard 19'
Grupa H:
Artmedia Petrzalka - Inter Mediolan 0:1
Julio Ricardo Cruz 17'
Czerwona kartka: Juan Sebastian Veron (56' - Inter)
Glasgow Rangers - FC Porto 3:2
Peter Lovenkrands 35', Dado Prso 59', Sotirios Kyrgiakos 85' - Pepe 47', Pepe 71'
Oglądałem, jak pewnie większość z Was, mecz Realu z Lyonem, i to co pokazali Galacticos woła o pomstę do nieba. Współczuję Cassilasowi. Nawet nasz Gigi pewnie nie wyciągnąłby wszystkich tych strzałów, do których dopuszczają obrońcy Królewskich. Niczego się nie nauczyli przez te lata, i zamiast kupić jakiegoś dobrego i doświadczonego obrońcę, to kupują jakiegoś nieopierzonego młodzieńca, a resztę inwestują w atak. Przed Robinho to jeszcze pewnie wielka przyszłość, ale do Baptisty nie mogę się jakoś przekonać. Obaj się starali, ale nie za bardzo im to wychodziło. Chociaż to dopiero początek sezonu i nie ma co jeszcze prorokować, to wydaje mi się jednak, że może on być dla Realu podobny jak poprzedni...