Engel i PZPN
: 11 sierpnia 2005, 11:05
Już 15 sierpnia Repezentacja Polski weźmie udział w turnieju im. Walergo Łobanowskiego na Ukrainie. W turnieju wezmą udział 4 drużyny - oprócz biało-czerwonych wystąpią gospodarze, Serbia i Czarnogóra oraz Izrael. Turniej odbędzie się systemem pucharowym. Naszym przeciwnikiem będą Serbowie.
Nie było by w tym nic niezwykłego, gdyby nie konflikt Jerzego Engela z władzami PZPN. Chodzi o to, że Paweł Janas zabiera trenerowi Wisły piłkarzy do kadry i Engel nie będzie mógł lepiej przygotować swojego zespołu do rewanżu z Panathinaikosem.
"Niespodziewanie zostałem rozbrojony przez PZPN, bo z reprezentantami młodzieżówki zabiera mi się w bardzo ważnym momencie aż ośmiu graczy, co oznacza że powinienem w ogóle zawiesić w tym feralnym tygodniu treningi na obiektach klubu. - żali się Engel. - A to będzie przecież czas przygotowań do rewanżu z Panathinaikosem Ateny, od czego zalezy być albo nie być klubowej polskiej piłki. NIestety, wygląda na to, że z pomocą PZPN znów mamy przegrać Ligę Mistrzów. I tego po prostu nie rozumiem."
Odpowiada wiceprezes PZPN, Henryk Apostel - "Punkt widzenia najwidoczniej zależy od punktu siedzenia. Niech Jurek nie udaje, że nie wie o co gra reprezentacja Janasa. Kiedy sam był selekcjonerem, twardo wymagał priorytetowego traktowania kadry, a teraz odmawia tego samego Pawłowi."
Prześledźmy jeszcze, którzy zawodnicy mistrza Polski zostali powołani do reprezentacji Polski:
Marcin Baszczyński, Dariusz Dudka, Tomasz Kłos, Radosław Sobolewski i Tomasz Frankowski. Do tego dochodzą jeszcze młodzieżowcy Kuba Błaszczykowski i Paweł Brożek, którzy zagrają 16 sierpnia w eliminacyjnym meczu z Niemcami.
Co sądzicie o zaistniałej sytuacji ? Sądzę, ż Wiślacy powołani do kadry A powinni przygotować się z Engelem do rewanżu z Panathinaikosem. Jak wielką szansę mają na wejście do Champions League, chyba nie muszę mówić. W dodatku są to podstawowi zawodnicy Wisły, niedaj Boże gdyby przytrafiła im się kontuzja, Engel miałby spory problem z załataniem składu.
A przecież turniej im. Łobanowskiego jest tylko towarzyski. To specjalna okazja na sprawdzenie dublerów reprezentacji. Zamiast patrzć, jak gra Franek z Żuawiem, można wypóbować Andrzeja Niedzielana.
A za Radka Sobolewskiego można powołać Przemka Kaźmierczaka, który mógłby się powoli wkomponowywać w zespół. Taka sama sytuacja tyczy się Dudki i Baszczyńskiego, którzy nie są niezbędni w reprezentacji podczas turnieju.
Co się zaś tyczy młodzieżowców, to Władysław Żmuda sam powinien zdecydować o tym, czy pozwoliodejść zawodnikom Wisły. Jest to mecz o punkty, w dodatku ostatniej szansy na jakikolwiek sukces w 6. grupie eliminacyjnej. Bo w końcu tutaj jest mecz o stawkę, a na Ukrainie - tylko towarzyski.
Na koniec chciałbym przypomnieć jedno zachowanie "dobroczyńców" z Miodowej - specjalnie tak skonstruowali kalendarz rogrywek w Polsce, bu maj i czerwiec reprezentacja mogła się lepiej przygotować do startu na MŚ 2006. Skoro reprezentacji daje taki przywilej, to dlaczego nie może dać także i Wiśle ?
Nie było by w tym nic niezwykłego, gdyby nie konflikt Jerzego Engela z władzami PZPN. Chodzi o to, że Paweł Janas zabiera trenerowi Wisły piłkarzy do kadry i Engel nie będzie mógł lepiej przygotować swojego zespołu do rewanżu z Panathinaikosem.
"Niespodziewanie zostałem rozbrojony przez PZPN, bo z reprezentantami młodzieżówki zabiera mi się w bardzo ważnym momencie aż ośmiu graczy, co oznacza że powinienem w ogóle zawiesić w tym feralnym tygodniu treningi na obiektach klubu. - żali się Engel. - A to będzie przecież czas przygotowań do rewanżu z Panathinaikosem Ateny, od czego zalezy być albo nie być klubowej polskiej piłki. NIestety, wygląda na to, że z pomocą PZPN znów mamy przegrać Ligę Mistrzów. I tego po prostu nie rozumiem."
Odpowiada wiceprezes PZPN, Henryk Apostel - "Punkt widzenia najwidoczniej zależy od punktu siedzenia. Niech Jurek nie udaje, że nie wie o co gra reprezentacja Janasa. Kiedy sam był selekcjonerem, twardo wymagał priorytetowego traktowania kadry, a teraz odmawia tego samego Pawłowi."
Prześledźmy jeszcze, którzy zawodnicy mistrza Polski zostali powołani do reprezentacji Polski:
Marcin Baszczyński, Dariusz Dudka, Tomasz Kłos, Radosław Sobolewski i Tomasz Frankowski. Do tego dochodzą jeszcze młodzieżowcy Kuba Błaszczykowski i Paweł Brożek, którzy zagrają 16 sierpnia w eliminacyjnym meczu z Niemcami.
Co sądzicie o zaistniałej sytuacji ? Sądzę, ż Wiślacy powołani do kadry A powinni przygotować się z Engelem do rewanżu z Panathinaikosem. Jak wielką szansę mają na wejście do Champions League, chyba nie muszę mówić. W dodatku są to podstawowi zawodnicy Wisły, niedaj Boże gdyby przytrafiła im się kontuzja, Engel miałby spory problem z załataniem składu.
A przecież turniej im. Łobanowskiego jest tylko towarzyski. To specjalna okazja na sprawdzenie dublerów reprezentacji. Zamiast patrzć, jak gra Franek z Żuawiem, można wypóbować Andrzeja Niedzielana.
A za Radka Sobolewskiego można powołać Przemka Kaźmierczaka, który mógłby się powoli wkomponowywać w zespół. Taka sama sytuacja tyczy się Dudki i Baszczyńskiego, którzy nie są niezbędni w reprezentacji podczas turnieju.
Co się zaś tyczy młodzieżowców, to Władysław Żmuda sam powinien zdecydować o tym, czy pozwoliodejść zawodnikom Wisły. Jest to mecz o punkty, w dodatku ostatniej szansy na jakikolwiek sukces w 6. grupie eliminacyjnej. Bo w końcu tutaj jest mecz o stawkę, a na Ukrainie - tylko towarzyski.
Na koniec chciałbym przypomnieć jedno zachowanie "dobroczyńców" z Miodowej - specjalnie tak skonstruowali kalendarz rogrywek w Polsce, bu maj i czerwiec reprezentacja mogła się lepiej przygotować do startu na MŚ 2006. Skoro reprezentacji daje taki przywilej, to dlaczego nie może dać także i Wiśle ?