Strona 1 z 2

We will rock you

: 29 czerwca 2005, 16:56
autor: juveni
Wiec tak na poczatek dla „kompletnych beztalenci jezykowych” :P wyjasnienie. We will rock you to tytul piosenki Queenu (wybranej swego czasu rockowym hymnem wszechczasow), który w wolnym tłumaczeniu na nasze oznacza „rozruszamy was”.

Teraz przejdzmy do rzeczy. Ponieważ mamy tzw. sezon ogorkowy a trzeba cos robic (i o czyms pisac :P) wiec przyszlo mi do glowy, żeby spróbować porozmawiac o „powaznych rzeczach” :d

Na początek krótkie wyjaśnienie. We will rock you jest również tytulem musicalu powstałego 3 lata temu. Jego tworca, Ben Elton zainspirowany muzyka Queenu postanowil stworzyc musical opowiadajacu w ogólnym zarysie o swiecie przyszłości, w którym globalizacja się już zakonczyla. Jest to tzw planeta Mall, która kiedys była Ziemia, jest to szczesliwy "swiat GAGA". Glowny nacisk w swoim przedsięwzięciu położył na muzyke. Otoz w jego wizji przyszłej muzyki królują boys i girls bandy, przeboje na przyszly sezon sa planowane z rocznym wyprzedzeniem.

To dokładny link bo nie chce mi się całości dokladnie tłumaczyć: http://queenonline.com/wewillrockyou/

Jedna kwestia to taka ze jako fan Queenu bardzo chciałbym ten musical zobaczyc, ale druga nieco powazniejsza to kwestia globalizacji. Ciagle się o tym słyszy, ze ktos przeciw temu lub za tym manifestuje i można by tak dalej. U mnie nie wywoływało to zadnych emocji dopóki miesiąc temu nie przeczytałem o tym musicalu. Wówczas mi cos „zaświtało” zrozumialem czym jest globalizacja.

Pomyslalem ze w przyszłości, jeżeli to się skonczy to będziemy tylko bezwładnym tlumem sterowanym odgornie. To jest oczywiście najczarniejszy scenariusz, ale bardzo możliwy, ale Robert Oppenheimer tez nie przewidział prawdziwej sily bomby, która stworzyl. Nie jestem przeciwny globalizacji samej w sobie tylko przeraza mnie taka możliwość. Pyzatym już i tak w pewnym stopniu jesteśmy „sterowani” przez gwiazdy kina i muzyki mode i zapatrywanie na swiat przez nich kreowane.

To by było na tyle z mojej strony, ciekaw jestem jakie jest wasze zdanie???

Jeśli temat się nie przyjmie to proszę o zamkniecie. :d

: 29 czerwca 2005, 17:00
autor: Bany_DG
:twisted: Dokładnie chodzi o to że w tym świecie piosenki Queen sa zakazane :shock: , i tak dalej dalej, marzy mi sie by wystawiono go w Polsce co jest niestety bardzo watpliwe musical ten podobno po kazdj projekcji dostaje owacje na stojaco, co do samej globalizacji : świat dazy do niej nieubłaganie :? niestety miejmy nadzieje ze do takiego stanu nie doprowadzimy :pray: Więc ludzie słuchanie o tym ze palenie trawy ruchanie lasek jest "wporzo" (bardzo czeste tematy "muzyki" zwanej Hip Hopem) działaja na naszą podświadomość :angry: kto wie czy kiedys jakis czubek znajdzie swoich wyznawców i w rytm jego muzyki opanują świat (mało, ale prawdopdobne).
BTW W kawałku Led Zeppelin "Stairway To Heaven" jest ukryte przesłanie(słyszałem ten utwór puszczony od tyłu) i słychac tam wyraźnie słowa "satan" i inne natomiast w hicie Queen "Another bites the dust" w puszczonym od tyłu refrenie jest słyszalne "Smiesznie jest palic marihuane" (postaram sie znaleśc link do tego i wam pokaże) Ale to juz w ramach ciekawostki.
EDIT : To macie Stairway To Heaven i AOBTD i kilka innycgh utwotrów najpier puścice to sobie do przodu a potem dacjie na show lyrics i pusccie od tyłu http://www3.telus.net/jefmil/stairwaybackwards.htm

: 29 czerwca 2005, 17:20
autor: m-a-t-t-e-o
A wiecie co wam powiem :?: Ksiądz który uczy w mojej szkole religi mówi że Queen jest zespołem satanistycznym. Mają oni podobnież satanistyczne piosenki (wiecie czarne msze jak od tyły póśćcie i te sprawy) :!: :!: Strzeżcie się Queen'u bo zejdziecie na żła droge (tudzież ciemną strone mocy) :!: :!:

: 29 czerwca 2005, 17:22
autor: Bany_DG
Przeciez Rock głównie polega na tej zasadzie Sex & Drugs & Rock'n'Roll wiec to normalne, ale hh ma teraz takie pole działania ze szkoda gadac zaden rodzaj muzyki nigdy nie bł tak globalny

: 29 czerwca 2005, 22:42
autor: juve_pany
Juventin pisze: Więc ludzie słuchanie o tym ze palenie trawy ruchanie lasek jest "wporzo" (bardzo czeste tematy "muzyki" zwanej Hip Hopem) działaja na naszą podświadomość :angry: kto wie czy kiedys jakis czubek znajdzie swoich wyznawców i w rytm jego muzyki opanują świat (mało, ale prawdopdobne).
zgadzam sie z tym. Jezeli ktos zacznie sluchac Hip Hopu od lat mlodzienczych to kto wie co sie moze stac a jako ze bedzie "palic ziolo, bzykac laseczki i chodzic na biby" to naprawde bedzie fatalnie. Zobaczcie jaka juz teraz jest mlodziez :/ A pozatym ldzie zaczynaja takie rzeczy robic zeby sie upodobniczeby ich lubili itd. Niestety ale nasze spolecznstwo dazy do samodestrukcji. :(

: 30 czerwca 2005, 11:53
autor: Solaris
Hola,Hola- nie każdy kto słucha HH od młodych lat staje się zły,nie każdy kto go wogóle słucha uznaje zasadę "Zioło-Laska" . Sam lubię sobie posłuchać piosenek które próbują coś pokazać co jest fajne w życiu i o czym warto pamiętać dla przykładu podam tu np."To co Ważne" Mezzo
Wiem że wiele osób w tym ja nie pochwala kultury HH po prostu słuchają muzyki tego typbo jest melodyjna w wielu wypadkach i wpada w ucho i łatwo się ją śpieu wa.Queen to dla mnie zespół którego sie nie zastąpi ani się nie podrobi,lecz tak smao można powiedzieć że ludzie któryz słuchają tego typu muzyki są zepsuci,to są stereotypy :!: Świat idzie w złym kierunku to fakt,mówi się : " Ach ta dzisiejsza młodzież " a kiedy jak kiedy słychać o Polskich studentach mających sukcesy za granicą ( informatycy,prawnicy,lekarze) ile słychać że jakiś nastolatek ratuje kogoś z opresji,że wykazuje zimną krew,ale niestety słychać też o takich osobach co zabijąją rodziny ,co kradną,co gwałcą,piją&palą-lecz taki jest świat nie można mówić że ktoś jest zły bo słucha HH a ktoś dobry bo słucha co innego,wyrabiając sobie takie stereotypy zaczynamy doprowadzać do takich konfliktów HH vs. Metalowcy-ludzie każdy niech słucha czego chce :!: Muzyka nei psuje ludzi,psuje ich rzeczywistość np. to że za wszelką cenę chce się pokazać kto jest zły a kto nie,ile korupcji jest na świecie,młodzi nasłuchają sie tego i potem powtarzaja to,skoro nawet premier był "złodziejem" to czemu nie ja.W tym trzeba szukać zła a nie w muzyce

: 22 lipca 2005, 09:51
autor: oskar8
Quen to great zespol uwielbiam go!!!!

: 23 lipca 2005, 21:42
autor: Johnny
Ja osobiście nie słuchałem musicalu 'We Will Rock You', ale tudzież wiele o nim słyszałem. Ponoć jest to przedsięwzięcie zyskujące wielu zwolenników, które cieszy się dużą popularnością, nie tylko wśród fanów Queenu i rocku.

Btw. Mam do Was pytanie: Wiecie może, czy jest możliwość pozyskania płyty DVD z nagranego musicalu 'We Will Rock You', tak płyt nagrań koncertowych Queen?? Za ewentualną odpowiedź będę wdzięczny

Cieszę się z tematu, który poruszył juveni, bowiem uważam, że jest on ciekawy i bezpośrednio dotyczy wielu z nas.

"Now hear my story, let me tell You about it..."
(QUEEN 'Was It All Worth It?')

Osobiście jestem zwolennikiem ciężkiej muzyki. Nie słucham nałogowo mocnego metalu, ale raczej zmierzam w stronę classic rocku, symphonic rocku, oraz niektórych zespołów metalowych (moimi ulubionymi sa !!QUEEN!!, Red Hot Chili Peppers, Guns'N'Roses, Metallica, Edguy i Rhapsody) Mam długie włosy, kręcone w stylu gitarzysty Briana Maya, które sięgają mi niemalże do ramion. Właśnie z tego powodu, oraz z dlatego że preferuje nosić ciemne rzeczy często narażałem się na niemiłe odzywki i zaczepki niesfornej młodzieży, ubranej w sportowe ciuszki. Z początku przyjmowałem wszystko ze stoickim spokojem (co mnie obchodzą jakieś półinteligenty, łyse pały, chlejące pod blokiem, nie dające w nocy spać śpiewając nawijki o Legii Warszawa [właśnie dla tego nie przepadam za Legią, chociaż źle jej nie rzyczę]), ale w miarę upływu czasu pod wpływem moich najlepszych kolegów (nie jeden jest metalem i został w przeszłości pobity przez dresów dosłownie: ZA WYGLĄD!!) zmieniłem swoje poglądy i przeszedłem na tą 'ciemną' stronę mocy. Z kumplami często wychodziliśmy na wieczorne eskapady po warszawskich Szczęśliwicach, często posuwając się do działalności z pogranicza prawa. Piliśmy alkohol, mieliśmy utarczki z umundorowanymi służbami, przez które nie raz (ale zawsze z powodzeniem) zmuszani zostawaliśmy dawać dyla w krzaki. Zamalowywaliśmy dresiarskie napisy na murach propagujące hip-hop i inne techna, zastępowaliśmy je malunkami czaszek i nazwami ulubionych zespołów rock-metalowych. Wszystko jednak było (a w zasadzie jest robione z umiarem). Świetnie napisaliśmy egzaminy gimnazjalne i każdy z nas (w przeciwieństwie do odblaskowych 'kolegów' z którzy stoją po drugiej stronie barykady) dostał się do jednych z najlepszych liceów w Warszawie. Aż do końca cieszyliśmy się reputacją najlepszych uczniów w szkole, al nauczyciele żegnali nas wręcz z łzami w oczach...
Ot macie obraz środowiska w którym żyję ja i większość osób w moim wieku (16 - 17 lat) na ulicach Warszawy. Nie raz zostałem opluty i wyzywany jedynie z tego powodu, że noszę inne ubranie niż ta druga osoba. Nie raz usłyszałem z ust dresa skierowane w moją stroną słowa: BRUDAS, bądź SATANISTA, choć nigdy nie uprawiałem okultyzmu, a co niedzielę chodzę do kościoła (z własnej woli). Apropo brudasa, to myję się codziennie i nie wiem skąd się wzięło to hasło w slangu dresów i co ono oznacza... (czyżby ci ludzie mieli jakieś kompleksy z powodu braku wody w swoich domach...)
Nie wiem kto zapoczątkował taką wojnę pomiędzy tymi dwoma subkulturami (ja nie czuję się członkiem metalów, ale się z nimi solidaryzuje). Prawdopodobnie jednak źródłem tych starć jest muzyka, która słuchana przez młodzież, dodatkowo pod wpływem sytuacji rodzinnej i najbliższego otoczenia powoduje, takie, a nie inne zachowanie i rozwijanie świadomości takiego człowieka.
Wiem, że nie wszyscy ludzie słuchający hip-hopu są nastawieni w tak agresywny sposób do innych subkultur, po prostu DO INNOŚCI. Wiem, ponieważ dla niejednej takiej osoby, jestem kumplem z którym można pogadać i uścisnąć rękę.
Na podsumowanie dodam, że sytuacja w kttórej znalazłem się ja nie jest napewno zbyt klarowna i niejeden z Was może mieć o mnie różne zdanie. Powiem tyle: Nie wszyscy ludzie są idealni i nie wszyscy są tacy sami. ważna jest tolerancja. Ja szanuję człowieka, to czym się zajmuje, to jakiej muzyki słucha ale pragnę aby ten człowiek szanował mnie, moje prywatne sprawy, moją własność, moje otoczenie i moje POGLĄDY, w przeciwnym wypadku często zmieniam swoje postępowanie.

"This could be heaven... for everyone"
(QUEEN "Heaven for Everyone")

Mam ostatnie pytanie do fanów QUEEN: Był ktoś z Was na jakimś koncercie QUEEN + Paul Rodgers? Jeśli tak, to czekam na opinie. Ja osobiście bardzo chciałem pojechać na koncert do Pragi, ale było już za późno... :( Mam nadzieję że Brian i spółka następnym razem zawitają do Polski :)

Pozdrawiam WSZYSTKICH

: 24 lipca 2005, 13:59
autor: gloria_victis
Nie raz usłyszałem z ust dresa skierowane w moją stroną słowa: BRUDAS, bądź SATANISTA, choć nigdy nie uprawiałem okultyzmu, a co niedzielę chodzę do kościoła (z własnej woli).
Nie martw sie chłopie. Jeszcze nadejdzie Dzień Sadu i każdy dres pójdzie na lewo. Szczerze licze, że ich wcześniej jednak wyłapie jakiś organ ścigania.

Nawiasem mówiąc to mam wielkiego pecha bo nie znam hip hopowców jakich mógłbym darzyć szacunkiem. O dresach pisać sie człowiekowi nie chce. Nie warto sobie ścięgien przemęczać.

: 24 lipca 2005, 19:09
autor: Bany_DG
Mam ostatnie pytanie do fanów QUEEN: Był ktoś z Was na jakimś koncercie QUEEN + Paul Rodgers?
Ja miałem niewatpliwą przyjemnosc uczestniczyć w tym Show (własnie w Pradze) i co ? Chłopaki są w znakomitej formie zwłaszczaa Roger (I'm in love with my car jednoczesnie śpiewane i bębnione wycisło mi łzy z oczu), co do Rodgersa ZNAKOMITY wokalista, i utwierdziłem sie w zdaniu że jest on najlepszym w historii białym człowiekiem śpiewajacego Bluesa, DVD juz na przełomie Listopada i Grudnia :D

: 25 lipca 2005, 14:21
autor: juveni
Johnny pisze: Btw. Mam do Was pytanie: Wiecie może, czy jest możliwość pozyskania płyty DVD z nagranego musicalu 'We Will Rock You', tak płyt nagrań koncertowych Queen?? Za ewentualną odpowiedź będę wdzięczny
Prosze bardzo. Pierwszy link jest do sklepiku WWRY, ale DVD tam nie ma tylko muzyka ciuchy ksiazki itp, a 2 pozostale do sklepu Queen i działu download. Tylko no cóz to kosztuje :evil:
http://www.shop.queenonline.com/mall/de ... qen/52133/
http://www.shop.queenonline.com/mall/pr ... qen/500231
http://www.7digital.com/shops/productDe ... kid=142233
Johnny pisze:Cieszę się z tematu, który poruszył juveni, bowiem uważam, że jest on ciekawy i bezpośrednio dotyczy wielu z nas.


Ciesze sie ze Ty sie cieszysz :D . Bardzo mi sie podobał Twój post. Własnie tego typu sytuacje mialem na mysli, poruszając kwestie globalizacji. Tj sytuacji, w której wiekszosc sterowana przez kilku "idoli" bedzie niszczyla wszystko co inne i "nieprawomyslne"... :angry:

: 25 lipca 2005, 16:27
autor: gorczas
juveni pisze:
Johnny pisze: Btw. Mam do Was pytanie: Wiecie może, czy jest możliwość pozyskania płyty DVD z nagranego musicalu 'We Will Rock You', tak płyt nagrań koncertowych Queen?? Za ewentualną odpowiedź będę wdzięczny
Prosze bardzo. Pierwszy link jest do sklepiku WWRY, ale DVD tam nie ma tylko muzyka ciuchy ksiazki itp, a 2 pozostale do sklepu Queen i działu download. Tylko no cóz to kosztuje :evil:
http://www.shop.queenonline.com/mall/de ... qen/52133/
http://www.shop.queenonline.com/mall/pr ... qen/500231
http://www.7digital.com/shops/productDe ... kid=142233
No cóż ja znalazłem bardzo wiele DVD-Ripów na eMule 0.46a. Wrzucę wam tutaj kilka linków do nich i jak ktoś chce to może któreś z nich ściągnąć przez program eMule, Overnet lub eDonkey.

[url=ed2k://|file|Queen%20-%20We%20Will%20Rock%20You%20(Dvdrip%20Divx%205.1%20Ogg192)%20By%20Aerosmith.avi|722767508|B43754D2E0B52EAD5411576F3D2B4D9F|/]1. link - Queen - We Will Rock You (Dvdrip Divx 5.1 Ogg192)[/url] - 689 MB

[url=ed2k://|file|Queen%20-%20We%20Will%20Rock%20You%20(Live)%20Cd%201.avi|736684032|E1A4EC2E1B6F5578B8DBCD10ADD69C73|/]2. link - Queen - We Will Rock You (Live) Cd 1[/url] - 702 MB

[url=ed2k://|file|Queen%20-%20We%20Will%20Rock%20You%20(Live)%20Cd%202.avi|734744576|23D0A10857BAE1D45842A914783D2DBC|/]3. link - Queen - We Will Rock You (Live) Cd 2[/url] - 700 MB

[url=ed2k://|file|Queen.We.Will.Rock.You.DvdRip.cd1.Ago2004.DanielMontagna.pootzforce.cjb.net.avi|409171500|72D38A373EC7F6E36E060FD99A52CC55|/]4. link - Queen We Will Rock You DvdRip cd1[/url] - 390 MB

[url=ed2k://|file|Queen.We.Will.Rock.You.DvdRip.cd2.Ago2004.DanielMontagna.pootzforce.cjb.net.avi|394965148|4516000EE12507A3ABBBD7CD00A7DEEB|/]5. link - Queen We Will Rock You DvdRip cd2[/url] - 376 MB

[url=ed2k://|file|Queen-LIVE%20WE%20WILL%20ROCK%20YOU%20'81.avi|1471418368|99F9FD65D09561AE2586C1E8FE5EF6CA|/]6. link - Queen-LIVE WE WILL ROCK YOU '81[/url] - 1,37 GB - bardzo mało źródeł :?

Oczywiście są to niesprawdzone linki jednak większość z nich powinna być dobra.

PozdrQ[/url]

: 25 lipca 2005, 17:07
autor: Bany_DG
@Gorczas Nie wiem czy wiesz, ale nazwe We Will Rock You nosza takze koncerty Queen (4 bodajze) z '81 roku(do ktorych wlasnie podales linki :wink: ), PRZEDSTAWIENIA nie sciagniecie, ani nie kupicie(choc nie jestem pewien na 100%), bo w koncu kto filmuje w teatrze :wink:

: 25 lipca 2005, 22:15
autor: Johnny
1. link - Queen - We Will Rock You (Dvdrip Divx 5.1 Ogg192) - 689 MB

2. link - Queen - We Will Rock You (Live) Cd 1 - 702 MB

3. link - Queen - We Will Rock You (Live) Cd 2 - 700 MB

4. link - Queen We Will Rock You DvdRip cd1 - 390 MB

5. link - Queen We Will Rock You DvdRip cd2 - 376 MB

6. link - Queen-LIVE WE WILL ROCK YOU '81 - 1,37 GB - bardzo mało źródeł
Nie wiem czy wiesz, ale nazwe We Will Rock You nosza takze koncerty Queen (4 bodajze) z '81 roku(do ktorych wlasnie podales linki ), PRZEDSTAWIENIA nie sciagniecie, ani nie kupicie(choc nie jestem pewien na 100%), bo w koncu kto filmuje w teatrze
Mimo wszystko wielkie dzięki dla Gorczasa :bravo: :-D Sam jeszcze nie sprawdzałem tych pliczków (zrobię to zapewne jutro), ale zapewne znalezienie nagranego samego spektaklu będzie bardzo trugne (o ile wogóle możliwe :( )

@Juventin, przedstawienia teatralne bywają nagrywane chociaż rzeczywiście nieczęsto, sam oglądałem parę spektaklów w TV np: "Romeo i Julia" Józefowicza i Stokłosy, który wcześniej oglądałem na warsawskim Torwarze. Problem z "We Will Rock You" polega na tym, że nie wiem, czy wogóle została opracowana wersja na video/DVD... :think: ,a skoro nikt z nas o takiej nie słyszał to najprawdopodobniej nie.
Ja miałem niewatpliwą przyjemnosc uczestniczyć w tym Show (własnie w Pradze) i co ? Chłopaki są w znakomitej formie zwłaszczaa Roger (I'm in love with my car jednoczesnie śpiewane i bębnione wycisło mi łzy z oczu), co do Rodgersa ZNAKOMITY wokalista, i utwierdziłem sie w zdaniu że jest on najlepszym w historii białym człowiekiem śpiewajacego Bluesa, DVD juz na przełomie Listopada i Grudnia
@@Juventin, zazdroszczę :D Powiedz jakie jeszcze utwory zaprezentowali chłopaki... O 'I'm In Love With My Car' słyszałem... mówili gdzieś w TV, że Roger wzbudził nim wielki podziw :bravo: Ponoć Brian zaśpiewał " '39 " z równie dobrym skutkiem, ale nie wiem czy właśnie na koncercie w Pradze czy gdzie indziej... Odnośnie Rodgersa, zarzuca mu się, że nie ma takiego świetnego głosu jak Freddie, oraz, że nie jest aż tak żywiołowy jak Mercury, którego każdy występ był inny, niespodziewany i niezapomniany dla publiczności (ponoć Rodgers nawet nie starał się naśladować Freddiego).

...cóż Mercurego nikt nie zastąpi :(

: 25 lipca 2005, 22:33
autor: Bany_DG
@@Juventin, zazdroszczę :D Powiedz jakie jeszcze utwory zaprezentowali chłopaki... O 'I'm In Love With My Car' słyszałem... mówili gdzieś w TV, że Roger wzbudził nim wielki podziw :bravo: Ponoć Brian zaśpiewał " '39 " z równie dobrym skutkiem, ale nie wiem czy właśnie na koncercie w Pradze czy gdzie indziej... Odnośnie Rodgersa, zarzuca mu się, że nie ma takiego świetnego głosu jak Freddie, oraz, że nie jest aż tak żywiołowy jak Mercury, którego każdy występ był inny, niespodziewany i niezapomniany dla publiczności (ponoć Rodgers nawet nie starał się naśladować Freddiego).

...cóż Mercurego nikt nie zastąpi :(
Najlepsza jest akcja gdy w połowie koncertu Paul odpoczywa a do wokalu dochodza Rog i Briale po koleji: Po kilku utworach na srodek sceny wynoszone sa dwa krzesełka na jednym zasiada Brian, a drugie stoi puste (jednak czuc tam obecnosc pewnej osoby...) spiewane jest Love of my live, publicznosc przewaznie wyrecza Briana, potem '39 równiez duza pomoc publiki zwłaszcza przy wersie "Don't you hear my call..."
Nastepnie do głosu dochodzi Roger który wykonuje wspaniały utwór "Say it's not true" napisana dla pana Mandeli niesamowity popis, potem jest wspomniane ImILWMC jeden z najlepszych (jesli nie najlepszy) punktów koncertów, mój ukochany utwór "These are the days of our lives" spiewany przez Rogera, w połowie utworu pokazany film z Herbatki u Japoni nie musze mowic co sie dzieje z publiką w czasie pojawienia sie najpierw Johna, a potem Freddiego :bravo: Radyjko śpiewane po połowie przez Rogera i Paula i ten również niesamowity punkt czyli nagła cisza, wielki telebim na scenie i FREDDIE gra (taśma z Budapesztu '86) Bohemian Rhapsody, coś Pięknego :bravo: Co do samego Paula to wielki wokalista, który technicznie stoi wyzej nawet od Freddiego, jednak nasz mistrz wiadomo... Nie małpuje Freda, ma własny styl, jak mówie najlepszy bluesmen w historii. uff kurcze troche sie rozpisałem, ale jak mam okazje wspomniec ten koncert to zawsze łezka mi sie uroni :wink: Cóz Johnny rada dla ciebie jak sie pojawii CD, a potm DVD nie masz co czekac tylko od razu leciec do sklepu i kupowac! Ja napewno kupie :ok: I powiem jeszcze jedno, jest duza szansa na trase '06 :!: LICZE(jak my wszyscy zapewne) ze pokaza tym wszystkim hop-siupom w Polsce jak sie gra, i co znaczy MUZYKA :bravo: :bravo: :bravo: :dance: :dance: :dance:

Moja szerszą opinie na temat koncertu mozna przeczytac TUTAJ
Przepraszam za wszelkie braki w interpunkcji i składni zdani jednak za recenzje wziąłem sie o godzinie 4 od razu po powrocie z Pragi :D 8)

PEŁNA LISTA UTWORÓW Gdzies tak w połowie trasy do setlisty doszło Another one bites the dust, i chwilowo Under Pressure

EDIT: Własnie przypomniało mi się że jako intro puszczany jest utwór Eminema ( :O ) Lose Yourself :), co do tytułów których mozesz nie skojarzyc to są piosenki byłych kapel Paula Free i Bad Company, najwieszka furore robi All Right Now - Jeden z rockowych standartów i ulubiona nie-queen'owa piosenka Johna Deacona :-D, i jeszcze jedno DVD ma wyjsc we wrzesniu :D , a nie jak mówiłem Listopadzie :oops: :wink:

EDIT 2 : Specjalnie dla spragnionych NEWCASTLE 2005
http://rapidshare.de/files/3339648/Newc ... 1.rar.html
http://rapidshare.de/files/3339700/Newc ... 2.rar.html
http://rapidshare.de/files/3339730/Newc ... 3.rar.html
Jeden plik mozna sciagac co godzine, wiec do wieczora moze sie uporacie