HEYSEL- ofiary uczczone
: 14 maja 2005, 21:30
Wizyta na Heysel 11.05.05
Jako ze bylem na wycieczce Haga Bruksela Amsterdam obiecalem sobie ze w jakis sposób dotre na Heysel w celu uczczenia ofiar roku 1985. Kupilem znicz a jako ze liczylem na to ze na wlasna reke bede szukal stadionu na wlasna reke wyrukowalem se mape z zaznaczonym stadionem i przygotowalem sie merytorycznie do zagadnienia
. Moje obawy jednak szybko zostały rozwiazane przez organiztorke, gdyz Heysel znajduje sie w bliskim sasiedztwie Atomium, symbolu Brukseli. Tak wiec gdy 90 proc osób podziwialo ogromny model atomu, ja wraz z kilkoma fanami Juve uderzylem na stadion. Niestety w tym dniu muzeum pamieci okazało sie zamkniete
:płaczę: Nie musze mowic co czulem. Nie dalem jednak za wygraną udalem sie do zarządu i powierzylem komus.... no wlasnie komu? (koles siedzial w zarzadzie, dobrze sie orientował w temacie, biegle mowil po angielski wiec wydal sie zaufany 8) ) zapalenie znicza w imieniu polskich fanów Juve. Obiecał ze tak postąpi... Byl ze mną kolegą który mial cyfrówke, zrobil ze 40 zdjec i mu padla pamiec
:płaczę: :snooty: :evil: , wiec zdjecia bedą sredniej jakosci zeskanowe z mojego analogowego aparatu....
Tyle. Wydaje mi sie ze uczcilem (w naszym imieniu) najkrwawsze 10 min w histori futbolu...
PS: zapomnialem dodac ze w autokarze przez mikrofon mowilem o tej tragedii gdyz poprosila mnie o to pani przewodnik
...
SORX za literówki, tydzien bez kompa robi swoje :-D
Jako ze bylem na wycieczce Haga Bruksela Amsterdam obiecalem sobie ze w jakis sposób dotre na Heysel w celu uczczenia ofiar roku 1985. Kupilem znicz a jako ze liczylem na to ze na wlasna reke bede szukal stadionu na wlasna reke wyrukowalem se mape z zaznaczonym stadionem i przygotowalem sie merytorycznie do zagadnienia



Tyle. Wydaje mi sie ze uczcilem (w naszym imieniu) najkrwawsze 10 min w histori futbolu...
PS: zapomnialem dodac ze w autokarze przez mikrofon mowilem o tej tragedii gdyz poprosila mnie o to pani przewodnik

SORX za literówki, tydzien bez kompa robi swoje :-D