aleksander1986 pisze:Za Lippiego Juve inaczej grało i niektórzy piłkarze grali na tej pozycji na której nie powinni grać.Chodzi o Thurama który z Cannavaro stworzyli duet środkowych obrońców jakich pamiętamy za najlepszych lat ekipy Parmy.
Lippi ustawiał Thurama na prawej obronie, bo to była kilka lat temu jego pozycja. Grał tak w reprezentacji, więc czemu nie w Juve? Teraz nie ma już tylu sił co kiedyś i nabrał doświadczenia, to został przesuniety do środka przez Capello. Poza tym teraz jest Zebina, wiec to chyba logiczne ze Thuram gra na środku. Kiedys jednak , gdy miał szybkosc, był klasycznym prawym obrońcą, nie widze, żeby Lippi zrobił wtedy błąd że go tam wystawiał - robił bardzo słusznie.
W Juve zdecydowanie wole Lippiego, niż Capello i to nie dla tego, że Capello był w Romie. Po prostu Juventus z Marcelo Lippim to jest ten klasyczny Juventus, najbardziej ofensywny z defensywnych(włoskich) teamów. Teraz gramy jakos bez polotu czasami, a gra na wynik 1-0 czasami konczy sie wielkimi nerwówkami, bo ile można wyczekiwac na błąd przeciwnika? Z Liverpoolem tego błędu sie nie doczekalismy i odpadlismy.....
Capello mial dobre transfery, ale w czasach Lippiego przyszło pól
obecnego Juventusu, wielu z nich gra w Turynie do dziś.
Lippi naprawde żył tym Juventusem, przyszły dwa sezony załamania - przed 1. i 2. odejsciem (1998/99, 2003/2004) dobrze sie stalo, ze przyszedł kots inny, z nowymi pomysłami, ale mam nadzieje że Marcelo Lippi jeszcze kiedyś Delle Alpi odwiedzi:) i bynajmniej nie jako trener Azzurrich, ale wroci do nas jako szkolenioweic Juve:D A Capello życze dalszych sukcesow, bo na pewno sukcesem jest zdobycie Scudetto w pierwszym sezonie(obym sie nie pomylił:-D) ale jakby nie zdobył mistrzostwa, to pewnie by odszedł, wiec nie m(i)a(ł) wyjscia:) coż, czekamy na Lige Mistrzow za rok:-)