Cordoba, dobry aktor i nie tylko...
: 07 maja 2005, 16:30
Po pieknym popisie aktorstwa w meczu z Juve tym razem Cordoba popisal sie.....sila..
18 letni student z Mediolanu (kibic Milanu) zglosil wladzom incydent w ktory jest zamieszany obronca Interu Ivan Ramiro Cordoba.
Grupa kibicow rossonerich na widok Cordoby i Zanettiego zaczela spiewac: "Nigdy nie wygrywacie". Wedlug chlopaka Cordoba podszedl do nich i zapytal chlopaka czy ma cos do niego. "ja mu odpowiedzialem, ze nie, a on najpierw mnie popychal a pozniej uderzyl w twarz mowiac: wiec badz grzeczny", czemu zaprzecza Cordoba twierdzac , ze probowal tylko go uspokoic i wcale go nie uderzyl. Jednak chlopak dolaczyl w swoim doniesieniu orzeczenie lekarskie z pogotowia w szpitalu San Giuseppe (uraz kontuzyjny czy jak kto woli siniak z wyleczeniem w przeciagu 5 dni).
www.gazzetta.it
Ciekawe, ze kilka dni po meczu z Interem Cordoba krytykowal Zlatana, twierdzac, ze zachowal sie jeszcze gorzej w szatni czego telekamery nie uchwycily.
Rzeczywiscie, Zlatan to cham a Cordoba chodzaca niewinnosc o czym swiadczy wyzej opisany incydent
Podobna sytuacja byla z Cuffre, najpierw uderzyl Del Piero i pozniej twierdzil, ze to DP go prowokowal, nastepnie w meczu z Udinese zrobil dokladnie to samo uderzajac w twarz Di Michele.
Jak to mowia: oliwa zawsze na wierzch wyplywa
18 letni student z Mediolanu (kibic Milanu) zglosil wladzom incydent w ktory jest zamieszany obronca Interu Ivan Ramiro Cordoba.
Grupa kibicow rossonerich na widok Cordoby i Zanettiego zaczela spiewac: "Nigdy nie wygrywacie". Wedlug chlopaka Cordoba podszedl do nich i zapytal chlopaka czy ma cos do niego. "ja mu odpowiedzialem, ze nie, a on najpierw mnie popychal a pozniej uderzyl w twarz mowiac: wiec badz grzeczny", czemu zaprzecza Cordoba twierdzac , ze probowal tylko go uspokoic i wcale go nie uderzyl. Jednak chlopak dolaczyl w swoim doniesieniu orzeczenie lekarskie z pogotowia w szpitalu San Giuseppe (uraz kontuzyjny czy jak kto woli siniak z wyleczeniem w przeciagu 5 dni).
www.gazzetta.it
Ciekawe, ze kilka dni po meczu z Interem Cordoba krytykowal Zlatana, twierdzac, ze zachowal sie jeszcze gorzej w szatni czego telekamery nie uchwycily.
Rzeczywiscie, Zlatan to cham a Cordoba chodzaca niewinnosc o czym swiadczy wyzej opisany incydent

Podobna sytuacja byla z Cuffre, najpierw uderzyl Del Piero i pozniej twierdzil, ze to DP go prowokowal, nastepnie w meczu z Udinese zrobil dokladnie to samo uderzajac w twarz Di Michele.
Jak to mowia: oliwa zawsze na wierzch wyplywa