UEFA i ich "zasady" ...
: 02 maja 2005, 12:38
W niedzielnym wywiadzie dla BBC Radio 5 Live prezydent UEFA - Lenart Johansson powiedział, że w przypadku wygrania Ligi Mistrzów przez Liverpool FC być może w przyszłym sezonie Ligi Mistrzów zagra aż pięć angielskich drużyn. Choć na pierwszy rzut oka ta informacja nie ma wiele wspólnego z polskim futbolem, to może mieć duże konsekwencje dla mistrza Polski!
- Drzwi są zawsze otwarte. My mamy służyć futbolowi, a nie dyktować warunki. O wszystkim zadecyduje Komitet Wykonawczy UEFA. Jeżeli Liverpool zgłosi się do nas z taką prośbą, z całą pewnością zostanie ona rozpatrzona - powiedział Johansson. - Nie moglibyśmy jednak w takiej sytuacji odebrać Anglii jednego miejsca. To byłoby niesprawiedliwe w stosunku do Evertonu, który ma największe szanse na zajęcie czwartej pozycji w lidze. Oni też zagraliby w przyszłorocznej edycji LM - dodał prezydent UEFA.
Powyższa wypowiedź sternika europejskiego związku zdumiewa i po raz kolejny potwierdza fakt, że niektóre federacje mogą liczyć na specjalne względy i UEFA nie traktuje wszystkich równo.
Warto przypomnieć, iż taka sytuacja już miała miejsce - w sezonie 1999/2000 hiszpańskiej ekstraklasy czwarte miejsce w tabeli (dające prawo gry w eLM) zajął Real Zaragoza CD, zaś piąte Real Madrid CF, który w tym samym sezonie wygrał Ligę Mistrzów. UEFA wówczas twardo postawiła sprawę, trzymając się własnych przepisów, które mówią, że w jednej edycji Ligi Mistrzów nie może grać więcej niż cztery drużyny z jednej federacji. W związku z czym w LM 00/01 zagrał Real Madrid CF jako obrońca trofeum i tym samym "wykolegował" z LM Real Zaragoza CD.
Wyjaśnijmy teraz jak ewentualne dopuszczenie do gry w Lidze Mistrzów pięciu angielskich drużyn wpłynie na sytuację mistrzów Polski.
Otóż podstawą do podziału miejsc w europejskich pucharach jest ranking federacji UEFA obliczany na podstawie wyników poszczególnych klubów w ostatnich pięciu sezonach w rozgrywkach pucharowych. O przydziale miejsc w najbliższym sezonie pucharowym (2005/06) decyduje ranking za lata 99/00 - 03/04 i w nim Polska zajęła 16. miejsce. Jest to o tyle istotne, że wg dotychczas używanych reguł mistrz Polski w takim wypadku w sezonie 2005/2006 zaczynałby swoją pucharową drogę nie od II rundy eliminacyjnej jak dotychczas, ale od III rundy eliminacyjnej!
Kluczowym tutaj jest to, kto wygra Ligę Mistrzów w sezonie 2004/05 - otóż według zasad stosowanych dotychczas:
1) (dotyczy Milanu, Chelsea i PSV) Jeśli LM wygra drużyna, która w rodzimej lidze zajmie miejsce dające automatyczny awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów wówczas miejsce obrońcy trofeum pozostaje puste i mistrz Turcji awansuje od razu do fazy grupowej LM, mistrz Polski zamiast od II eLM zaczyna od III eLM, zaś mistrzowie Rumunii i Słowacji zamiast od I eLM zaczynają od II eLM. 2) (dotyczy Liverpoolu) Jeśli LM wygra drużyna, która w rodzimej lidze zajmie miejsce dające awans do III rundy eliminacji Ligi Mistrzów wówczas mistrz Polski zamiast od II eLM zaczyna od III eLM, zaś mistrzowie Rumunii i Słowacji zamiast od I eLM zaczynają od II eLM.
Z powyższego wynika więc, że mistrz Polski powinien być pewien tego, że zacznie grę od III rundy eliminacyjnej. Tymczasem w sytuacji gdyby UEFA przyznała dodatkowe miejsce federacji angielskiej - Liverpool zająłby miejsce obrońcy trofeum i nie byłoby żadnych przesunięć - mistrz Polski zacząłby grę od II rundy eliminacyjnej.
Myślę, że warto więc zawczasu podjąć odpowiednie kroki, aby bronić interesu polskich drużyn. Jedna runda różnicy to niby nic, ale ostatnie występy naszych klubów pokazały, że pokonanie teoretycznie słabszego rywala często przekracza ich możliwości.
http://www.wisla-krakow.net/modules.php ... le&sid=327
Jak dla mnie to troche dziwne
Lenart Johansson znany nie od dziś jako zakała europejskiego futbolu, jego krętactwa powoli mnie irytują. Wystarczy wspomnieć Euro 2004, gdzie nie miał zamiaru badać sprawy dziwnego zbiegu okoliczności - mecz Danii i Szwecji zakonczony wynikiem 2:2 - no tak, w koncu do Szwed ...
- Drzwi są zawsze otwarte. My mamy służyć futbolowi, a nie dyktować warunki. O wszystkim zadecyduje Komitet Wykonawczy UEFA. Jeżeli Liverpool zgłosi się do nas z taką prośbą, z całą pewnością zostanie ona rozpatrzona - powiedział Johansson. - Nie moglibyśmy jednak w takiej sytuacji odebrać Anglii jednego miejsca. To byłoby niesprawiedliwe w stosunku do Evertonu, który ma największe szanse na zajęcie czwartej pozycji w lidze. Oni też zagraliby w przyszłorocznej edycji LM - dodał prezydent UEFA.
Powyższa wypowiedź sternika europejskiego związku zdumiewa i po raz kolejny potwierdza fakt, że niektóre federacje mogą liczyć na specjalne względy i UEFA nie traktuje wszystkich równo.
Warto przypomnieć, iż taka sytuacja już miała miejsce - w sezonie 1999/2000 hiszpańskiej ekstraklasy czwarte miejsce w tabeli (dające prawo gry w eLM) zajął Real Zaragoza CD, zaś piąte Real Madrid CF, który w tym samym sezonie wygrał Ligę Mistrzów. UEFA wówczas twardo postawiła sprawę, trzymając się własnych przepisów, które mówią, że w jednej edycji Ligi Mistrzów nie może grać więcej niż cztery drużyny z jednej federacji. W związku z czym w LM 00/01 zagrał Real Madrid CF jako obrońca trofeum i tym samym "wykolegował" z LM Real Zaragoza CD.
Wyjaśnijmy teraz jak ewentualne dopuszczenie do gry w Lidze Mistrzów pięciu angielskich drużyn wpłynie na sytuację mistrzów Polski.
Otóż podstawą do podziału miejsc w europejskich pucharach jest ranking federacji UEFA obliczany na podstawie wyników poszczególnych klubów w ostatnich pięciu sezonach w rozgrywkach pucharowych. O przydziale miejsc w najbliższym sezonie pucharowym (2005/06) decyduje ranking za lata 99/00 - 03/04 i w nim Polska zajęła 16. miejsce. Jest to o tyle istotne, że wg dotychczas używanych reguł mistrz Polski w takim wypadku w sezonie 2005/2006 zaczynałby swoją pucharową drogę nie od II rundy eliminacyjnej jak dotychczas, ale od III rundy eliminacyjnej!
Kluczowym tutaj jest to, kto wygra Ligę Mistrzów w sezonie 2004/05 - otóż według zasad stosowanych dotychczas:
1) (dotyczy Milanu, Chelsea i PSV) Jeśli LM wygra drużyna, która w rodzimej lidze zajmie miejsce dające automatyczny awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów wówczas miejsce obrońcy trofeum pozostaje puste i mistrz Turcji awansuje od razu do fazy grupowej LM, mistrz Polski zamiast od II eLM zaczyna od III eLM, zaś mistrzowie Rumunii i Słowacji zamiast od I eLM zaczynają od II eLM. 2) (dotyczy Liverpoolu) Jeśli LM wygra drużyna, która w rodzimej lidze zajmie miejsce dające awans do III rundy eliminacji Ligi Mistrzów wówczas mistrz Polski zamiast od II eLM zaczyna od III eLM, zaś mistrzowie Rumunii i Słowacji zamiast od I eLM zaczynają od II eLM.
Z powyższego wynika więc, że mistrz Polski powinien być pewien tego, że zacznie grę od III rundy eliminacyjnej. Tymczasem w sytuacji gdyby UEFA przyznała dodatkowe miejsce federacji angielskiej - Liverpool zająłby miejsce obrońcy trofeum i nie byłoby żadnych przesunięć - mistrz Polski zacząłby grę od II rundy eliminacyjnej.
Myślę, że warto więc zawczasu podjąć odpowiednie kroki, aby bronić interesu polskich drużyn. Jedna runda różnicy to niby nic, ale ostatnie występy naszych klubów pokazały, że pokonanie teoretycznie słabszego rywala często przekracza ich możliwości.
http://www.wisla-krakow.net/modules.php ... le&sid=327
Jak dla mnie to troche dziwne

Lenart Johansson znany nie od dziś jako zakała europejskiego futbolu, jego krętactwa powoli mnie irytują. Wystarczy wspomnieć Euro 2004, gdzie nie miał zamiaru badać sprawy dziwnego zbiegu okoliczności - mecz Danii i Szwecji zakonczony wynikiem 2:2 - no tak, w koncu do Szwed ...