: 21 sierpnia 2012, 15:19
Boże, dryblerów do obrony się zachciało... Ludzie, co z Wami?
Od kiedy w 3-5-2 De Ceglie gra w obronie?hara pisze:Boże, dryblerów do obrony się zachciało... Ludzie, co z Wami?
Prawda, ale może zdarzyć się tak, że mecz decydujący o awansie (niekoniecznie z gigantem) nie jest wygrany ewidentnie przez brak porządnego napastnika, więc warto go sprowadzić choćby dla spokoju sumienia, żeby było poczucie, że przeprowadziliśmy mercato zgodnie z potrzebami i żeby nie było żalu, że mecz był do wygrania, tylko Quag kopał się po czoleCastiel pisze:Napastnik by się przydał, ale jeśli go nie kupimy to nie znaczy, że w starciu z jakimkolwiek zespołem w LM jesteśmy bez szans.
..? Od zawsze? Skrzydłowy w 3-5-2 gra również w obronie, zresztą nazwa pozycji mówi sama za siebie - wingbackCastiel pisze:Od kiedy w 3-5-2 De Ceglie gra w obronie?
Skoro przy De Ceglie mamy "back" to gdzie jest "wing"? Nie mówię, że jest zły, ale pozostawienie lewej stronie samej sobie w takim stanie jakim jest jest trochę głupie. No chyba, że już i nam się pieniążki skończyły. Choć może tego Peluso uda się ściągnąć. On podobno jest całkiem niezły.pumex pisze: nazwa pozycji mówi sama za siebie - wingback
Nie rozkminiam. Mógłbyś sprecyzować pytanie?Castiel pisze:Skoro przy De Ceglie mamy "back" to gdzie jest "wing"?
Ja nie mówię 'nie', jednak jeśli miałbym wybierać między sprowadzeniem dajmy na to Armero a "9" to jednak wybrałbym napastnika, byleby był nie gorszy klasą od LlorenteCastiel pisze:Nie mówię, że jest zły, ale pozostawienie lewej stronie samej sobie w takim stanie jakim jest jest trochę głupie.
Podam tylko przykładyalina pisze:Napisałeś bzdury, okazały się trudne do obronienia i teraz cisza. Wymień mi tych fantastycznych wychowanków City albo Porto.MishaAveJuve pisze:A do do szkółki co mam Ci jeszcze pisac?
Tak w gwoli ścisłości - Cegła zaczynał jako lewy pomocnik/skrzydłowy, na obronę został przesunięty z czasem.Castiel pisze:Skoro przy De Ceglie mamy "back" to gdzie jest "wing"? Nie mówię, że jest zły, ale pozostawienie lewej stronie samej sobie w takim stanie jakim jest jest trochę głupie. No chyba, że już i nam się pieniążki skończyły.pumex pisze: nazwa pozycji mówi sama za siebie - wingback
Przede wszystkim wingback w tym ustawieniu musi dobrze bronić i mieć żelazne płuca, jeśli ma do tego jakieś atuty w ofensywie, to tylko z korzyścią dla niego. On musi przede wszystkim potrafić zagrać dobrą klepę z lewym-środkowym pomocnikiem i z lewym napastnikiem, pójść na obieg i takie sprawy. Dlatego nigdy nie zobaczysz tam dryblera jak Giovinco, proszę Cię.Castiel pisze:Od kiedy w 3-5-2 De Ceglie gra w obronie?hara pisze:Boże, dryblerów do obrony się zachciało... Ludzie, co z Wami?
Tylko, że taki Armero lub Kolarov mogliby z powodzeniem grać na lewym skrzydle w 3-5-2.pablo1503 pisze:A tak w ogóle, to po co nam lewy obrońca potrzebny na zaraz? W przyszłym sezonie będziemy grali trójką obrońców, więc tam potrzebni będą tylko stoperzy. Również nie każdy boczny obrońca sprawdza się jako wing back (Lichtsteiner), więc nie rozumiem skąd to ciśnienie na LO. Tak naprawdę, to jedyne co jest nam potrzebne, to napastnik z prawdziwego zdarzenia.
Z całym szacunkiem i sympatią do Kielona, ale on nawet wrzucić nie potrafi. Nie mówiąc już o jakimś dryblingu. Tego chyba wymaga się od LO.Sorek21 pisze:Nie rozumiem tego płaczu o lewą stronę.W 3-5-2 może tam grać Asa, Cegła ,Giac oraz Ziegler. W 4-3-3 do Cegły i Zieglera dochodzi Chiellini.
Widać, że ktoś w końcu podziela mój tok myślenia 8)Castiel pisze:Mi chodzi o to, że nam potrzeba gościa, który zdziała coś na tym skrzydle w ofensywie. De Ceglie to asystent. Podbiegnie kilka kroków i albo wycofuje piłkę do obrony albo do środka do najczęściej Pirlo. Przydałby się ktoś kto przynajmniej ma szanse wygrac pojedynek 1 na 1.
Ok zgodze się Licht nie drybluje. Jednak niweluje to innymi atutami.hara pisze:
Lichtsteiner na prawej stronie Ci się podoba? Świetny drybler.
A wing oznacza skrzydło, więc tu chyba do De Ceglie nie można się przyczepić, raczej operuje na skrzydle.
Pozdro
Dodałbym jeszcze Daniela Sturridge'a - napastnika Chelsea i repry Anglii. Wychowankiem City jest.MishaAveJuve pisze: Podam tylko przykłady
City:
oprócz wspomnianych dwóch,
Shaun Wright-Phillips,
Dedryck Boyata,
Nedum Onuoha,
Stephen Ireland,
Joey Barton
Etuhu, jest najsłabszy ale jak Ty piszesz o Ariaudo, to Etuhu gorszy nie jest
MishaAveJuve pisze:Podam tylko przykładyalina pisze:Napisałeś bzdury, okazały się trudne do obronienia i teraz cisza. Wymień mi tych fantastycznych wychowanków City albo Porto.MishaAveJuve pisze:A do do szkółki co mam Ci jeszcze pisac?
City:
oprócz wspomnianych dwóch,
Shaun Wright-Phillips,
Dedryck Boyata,
Nedum Onuoha,
Stephen Ireland,
Joey Barton
Etuhu, jest najsłabszy ale jak Ty piszesz o Ariaudo, to Etuhu gorszy nie jest
Porto:
Bruo Alves
Victor Baia
Hugo Almeida
nie jestem pewien jak z Ricardo Carvalho czy go zaliczac do wychowanków
Ricardo Costa
Hélder Postiga
Fernando Couto
no paru się znalazło...
Nie na tym rzecz żeby się kłócic.
Ja pojmuję że dobra szkółka piłkarska potrafi wydac tych 2 zawodników rocznie, a jeżeli trafia się 2 na 5 lat to co to za szkółka? To łud szczęścia a nie dobra szkółka.
Temat szkółek do dla mnie temat bardzo abstrakcyjny, bardzo szeroki i pozostawia wiele "ale", wiele wątpliwości i nie do końca sprecyzowanych definicji. Dla mnie to trochę jak ocena czy coś jest ładne czy nie.
Przykład? Polska reprezentacja młodzeżowa z 2000 roku bodajrze, i srebro, finał przegrany z hiszpanią w mistrzostwach europy. Można powiedziec, że polska miała bardzo dobrych młodych piłkarzy, że szkoła polska jest... no 2 w europie, ale gdzie teraz są Ci piłkarze? połowa z nich pęta się po 3-4 ligach. I teraz niech ktoś oceni czy Ci piłkarze byli/są dobrzy czy nie i czy szkoła polska jest dobra czy nie?
Dla mnie naprawdę dobre szkoły to oczywiśie Ajax, Barca, Real, mimo wszystko Arsenal i Porto oraz ostatnio Udinese bo jednak kupują młokosów a robią z nich gwiazady, a za nimi długo, długo nic.
Bawiąc się w ciekawe w gruncie rzeczy porównania i nawet zabawne to wyobraź sobie że masz do dyspozycji Poloneza, Malucha, Dużego Fiata. Powiesz że Polonez jest najlepszy z tych trzech ale czy to oznacza że do dobry samochód? Tak samo ze szkółkami w porownaniu z innymi nie jesteśmy źli, ale ogólnie rzecz biorąc to bardzo mało jest dobrych szkółek piłkarskich na świecie.
Castiel idąc Twoim tokiem rozumowania to my w ogole nikogo nie musimy kupowac, przeciez są młodzi zdolni, strzelali napewno kiedys bramki, a mecz trwa 90 minut i wszytko może się zdarzyc.